Skocz do zawartości


Polecane posty

Szczęśliwy
ddt60

Kolega który przeżył śmierć kliniczną powiedział , że nie ma żadnego "tam" zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
1 minutę temu, ddt60 napisał:

Kolega który przeżył śmierć kliniczną powiedział , że nie ma żadnego "tam" zycia

To znaczy, że był "tam". Już jego obecność w tym wymiarze jest życiem.

Moja mama wspomina ze szpitala, że oglądała siebie z góry i słyszała nieopisanie piękny śpiew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Napisano (edytowany)
14 minut temu, ddt60 napisał:

Kolega który przeżył śmierć kliniczną powiedział , że nie ma żadnego "tam" zycia

A długo tam był? Może musi jeszcze raz spróbować i niech weźmie telefon i nagrywa ?

Dnia 24.06.2018 o 20:46, Ks Trigades Adiner napisał:

chodziu o ciało i Krow Pana Jezusa

chodziu o ciało i Krow Pana Jezusa

chodziu o ciało i Krow Pana Jezusa

chodziu o ciało i Krow Pana Jezusa

Pan Jezus miał krowy? Może był Masajem?

 

 

 

 

 

Nie wiemy tak naprawdę jak wygląda śmierć mózgu i jakie obrazy może nam podsuwać.

 

Burza też kiedyś była gniewem bogów.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf

Pożyjemy -- zobaczymy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Napisano (edytowany)
22 minuty temu, ddt60 napisał:

Kolega który przeżył śmierć kliniczną powiedział , że nie ma żadnego "tam" zycia

Śmierć kliniczna nie jest prawdziwą śmiercią. Więc nie daje nam żadnej wiedzy o tym, co jest "tam" lub czego "tam" nie ma.

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Śmierć kliniczna nie jest prawdziwą śmiercią. Więc nie daje nam żadnej wiedzy o tym, co jest "tam" lub czego "tam" nie ma.
No tak. Mózg jeszcze żyje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietamten

Moje życie ewidentnie wiąże się z tym ciałem, wszystko co słyszę wiąże się z tymi uszami, wszystko co widzę wiąże się z tymi oczami, wszystko co czuję wiąże się z tymi receptorami dotykowymi, wszystko co smakuję wiąże się z tym językiem, wszystko co czuję wiąże się z tym nosem, wszystko co myślę i wszystkie emocje, uczucia, wiążą się z tym mózgiem choć na to dowody są bardziej pośrednie na przykład uderzę się w głowę i tracę myślenie, świadomość -

nie wystarczy zatknąć uszu i zamknąć oczu jak w przypadku zmysłu słuchu i wzroku ;)

 

Więc wydaje mi się mało prawdopodobne by mógł myśleć, czuć, słyszeć, widzieć i smakować po śmierci ciała. 

 

Musiałoby we mnie być "coś" jakiś nośnik tych funkcji zmysłowych, który jest jednocześnie niezależny od warunków, którym podlega ciało.

 

Ale w jaki sposób to "coś" się łączy z ciałem skoro jest tak bardzo od niego niezależne?

 

Pytanie bez przekonującej odpowiedzi już od czasów Kartezjusza, to znaczy jego podziału na substancje duchową i cielesną.

 

Mało tego czy mógłbym nazwać sobą to "coś" ten nośnik?

 

Raczej byłbym tylko jego powłoką którą zrzuca i wymienia na inną, która już by nie była mną.

 

Liść odpada od drzewa i na jego miejsce wyrasta nowy, ale pojawienie się nowego liścia nie kwalifikuje się jako odrodzenie starego.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
subnet

Pisałem kiedyś na innym forum z Martyną33 zagorzałą protestantką . Ona kiedyś opisywała, że przeżyła śmierć kliniczną od wypadku samochodowego ale nie miała żadnych wspomnień z tamtego świata.

Zawsze protestowała na temat  życia po śmierci , które wg  jej pastora nastąpi nie wcześniej jak po sądzie ostatecznym na końcu świata.

Jednak w ub. roku zmarła a po kilku tygodniach przyśniła mi się we śnie i powiedziała, że miałem rację, życie po życiu jednak istnieje. Mówiła , że teraz widzi wiele więcej z tego co się dzieje na ziemi niż wtedy gdy żyła wśród ludzi.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
Dnia 28.05.2021 o 05:27, Nietamten napisał:

Musiałoby we mnie być "coś" jakiś nośnik tych funkcji zmysłowych, który jest jednocześnie niezależny od warunków, którym podlega ciało.

 

Ale w jaki sposób to "coś" się łączy z ciałem skoro jest tak bardzo od niego niezależne?

 

Pytanie bez przekonującej odpowiedzi już od czasów Kartezjusza, to znaczy jego podziału na substancje duchową i cielesną.

 

Mało tego czy mógłbym nazwać sobą to "coś" ten nośnik?

 

Raczej byłbym tylko jego powłoką którą zrzuca i wymienia na inną, która już by nie była mną.

 

Liść odpada od drzewa i na jego miejsce wyrasta nowy, ale pojawienie się nowego liścia nie kwalifikuje się jako odrodzenie starego.

Tak ogólnie najpierw do tego co wcześniej przeczytałam.

Śmierć mózgu jest procesem nieodwracalnym i mimo, że inne narządy jeszcze funkcjonują, to niemożliwością jest powrót do życia.

Śmierć kliniczna to krótkotrwałe wyłączenie się  niektórych układów w człowieku, gdzie lekarz nie zauważa poprzez badanie oznak życiowych...np. oddech jest tak płytki, wręcz niezauważalny...więcej nie piszę by nie zanudzać, ale czasami powracają funkcje życiowe i życie toczy się dalej.

 

To Twoje "coś"/nośnik traktuję jako coś czego od poczęcia nie ma w nas.

To "coś" pojawia się w momencie narodzin, czego znakiem jest krzyk noworodka.

Skoro to "coś" przychodzi z narodzinami to również musi odejść i odchodzi kiedy nasze ciało przestaje funkcjonować, a wtedy następuje śmierć, ale  to "coś" funkcjonuje dalej, wszak może funkcjonować z ciałem i bez.

 

Czy można nazwać sobą to coś...pytasz.

Ja myślę tak: że to coś ma zapis jak na dysku...będąc z nami za życia nie ma możliwości odtworzyć zapisu, bo jest w fazie "nagrywania" naszych działań, ale kiedy "coś" pozbędzie się ciała, jest wolne, wtedy zapis jest czytelny...można to swoje "ja" poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Dnia 28.05.2021 o 05:27, Nietamten napisał:

Pytanie bez przekonującej odpowiedzi już od czasów Kartezjusza, to znaczy jego podziału na substancje duchową i cielesną.

 

 

 

 

 

 

 

Kartezjusz głosił autonomię duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nietamten
Dnia 14.06.2021 o 13:24, ddt60 napisał:

Kartezjusz głosił autonomię duszy

O tym właśnie wspomniałem używając określenia "niezależne" i o tym, że pojawiły się w związku z tym nierozwiązane problemy - pytania np. skoro dusza jest autonomiczna, to w jaki sposób wytłumaczyć jej związek z ciałem - np. odczucie bólu wobec urazu ciała? 

 

 

 

Edytowano przez Nietamten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ezdra
5 godzin temu, Nietamten napisał:

O tym właśnie wspomniałem używając określenia "niezależne" i o tym, że pojawiły się w związku z tym nierozwiązane problemy - pytania np. skoro dusza jest autonomiczna, to w jaki sposób wytłumaczyć jej związek z ciałem - np. odczucie bólu wobec urazu ciała? 

 

 

 

Są takie miejsca w zaświatach gdzie dusze odczuwają wielkie bóle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, ezdra napisał:

Są takie miejsca w zaświatach gdzie dusze odczuwają wielkie bóle .

Bo wilgoć i w kościach wtedy łamie.... duszę tez....Dlatego do trumny warto wziąć jakąś maść albo żel rozgrzewający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaixanax

W Grze o Tron po drugiej stronie była nicość, osobiście preferowałbym zasadę wgrywania save'a ze swojego życia od dowolnego momentu. Najprawdopodobniej mamy jednak doczynienia z niekończącym się cyklem reinkarnacji i brakiem świadomości tego co się zostawiło za sobą. 

Edytowano przez kawaixanax

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem
Dnia 27.06.2021 o 22:56, kawaixanax napisał:

W Grze o Tron po drugiej stronie była nicość, osobiście preferowałbym zasadę wgrywania save'a ze swojego życia od dowolnego momentu. Najprawdopodobniej mamy jednak doczynienia z niekończącym się cyklem reinkarnacji i brakiem świadomości tego co się zostawiło za sobą. 

Matka Boża w czasie objawień w Medjugorje zaprzeczyła istnieniu reinkarnacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna

Kościół to również świat czyśćcowy nazywany Kościołem Cierpiącym. >> audio film rozprasza tajemnice tego kościoła

https://www.youtube.com/watch?v=2qV20kpLdDg

Tam wszyscy kiedyś będziemy. Nic tam nie będziemy chcieli wiedzieć jak tylko o tym kiedy stamtąd wyjdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luna

Matka Boża do Martin Gavenda,  Słowacja. Dechtice, październik 15, 2022r.

 

"  Moje ukochane dzieci! Nadal wytrwale odmawiajcie codziennie Różaniec Święty. Niech was zachęci do świętej wytrwałości przykład wszystkich Świętych, którzy codziennie odmawiali tę modlitwę tak mi umiłowaną,  ponieważ mnie czcili i kochali.

Wiedzieli, że prawdziwa miłość i szacunek dla mnie zjednoczą ich na zawsze z ukochanym Bogiem Trójjedynym.
Módlcie się także za dusze czyśćcowe, które proszą o modlitwę, aby przez waszą modlitwę otworzyły się dla nich bramy Nieba. ... ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z nikąd

Anioł płacze na cmentarzu -
 https://www.youtube.com/watch?v=6Ar6N-SvslQ

 Miłość z zaświatów też istnieje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość z nikąd


Pięknie Jacek Cygan o tym napisał:

„Ci, co odchodzą,
wciąż z nami są.
I żyją sobie
obok nas.

Patrzą z miłością
na nasze dni
czasem się śmieją
przez łzy.

Co tu jest jawą, co snem,
kto tu istnieje, kto nie7
A może nas, tu nie ma nas,
a oni są.

https://www.youtube.com/watch?v=T3ljstLpdvg&t=84s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
next

W listopadowe dni ci  co odeszli udowadniają że czas i przestrzeń nie ma dla nich granic.

W rocznice ważnych wydarzeń potrafią się spotkać tam gdzie nawet byśmy się nie spodziewali.

  https://www.youtube.com/watch?v=yM8V14tLnSc

 

Nie wszystko jednak przemija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nepomucen

Istnieje życie po śmierci w Niebie milion razy lepsze niż tu na ziemi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
42 minuty temu, LadyTiger napisał:

Oczywiście, że wierzę w życie po śmierci.

tak, tak,

reinkarnacja,

wiemy😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
LadyTiger
4 godziny temu, Gość w kość napisał:

tak, tak,

reinkarnacja,

wiemy😴

:O nie, raj w paski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 788
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Ja tydzień temu postanowiłem że u teściów wejdę do jakuzzi, nawet jak woda nie będzie jeszcze nagrzana. Zanurzyłem łydkę do połowy i po kilku sekundach wyjąłem bo czułem jak mnie kości bolą 😂 woda 14 stopni.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...