Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Nastoika

Czy boicie się utraty pracy w obliczu kryzysu?

Polecane posty

Nastoika

Ja szczerze mówiąc bardzo a pracuję w branży odzieżowej i już słyszę od dziewczyn że są zwolnienia. W dodatku jestem już nie młoda Mam 40 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Lawendowa

Uczelni nie zamkną, korporacja w której pracuję trzyma się dobrze. Spać nie mogę bo boję się, że wykonam jakiś niewłaściwy ruch. Trochę taka tykająca bomba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
15 godzin temu, Nastoika napisał:

Ja szczerze mówiąc bardzo a pracuję w branży odzieżowej i już słyszę od dziewczyn że są zwolnienia. W dodatku jestem już nie młoda Mam 40 lat?

Kazdego to może czekać , ja pracuję teraz na pol etatu bo tak obcieli dniowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Mojej córce szef kazał wziąć urlop bezpłatny. Powiedział wprost albo urlop bezpłatny albo zbankrutuje.

 

Mojej firmy nie zamkną, bo te usługi są zawsze potrzebne, poza tym pracujemy zdalnie i zarabiamy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

W mojej branży jakby lekki boom i raczej to będzie tendencja zwyżkowa (oby). Troszkę w budowlance może podupaść, bo czasy niepewne, ale mimo wszystko widzę, że ludzie dalej inwestują w nieruchomości i w ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Mi też zmniejszyli etat. Dzisiaj się dowiedziałem. Cóż szukam nowej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Cooliberek
13 godzin temu, alan napisał:

Mi też zmniejszyli etat. Dzisiaj się dowiedziałem. Cóż szukam nowej roboty

Ja narazie nie ma co szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi

Nie boję się o utratę pracy, ale pensję mam niższą. Nie narzekam, bo inni mają gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 8.04.2020 o 09:18, Cooliberek napisał:

Ja narazie nie ma co szukać

U mnie zmiany jak w kalejdoskopie. Przez chwile byłem nawet bezrobotny, teraz mam pracę za lepszą stawkę niż wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orianka

Prawdę mówiąc,to chciałabym być zwolniona, nawet liczyłam na to. Oszczędności pozwoliłyby mi spokojnie pożyć bez pracy pewnie z rok. Marzę o spokoju najbardziej na świecie. O całkowitej izolacji od rodzaju ludzkiego. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
5 minut temu, Orianka napisał:

Prawdę mówiąc,to chciałabym być zwolniona, nawet liczyłam na to. Oszczędności pozwoliłyby mi spokojnie pożyć bez pracy pewnie z rok. Marzę o spokoju najbardziej na świecie. O całkowitej izolacji od rodzaju ludzkiego. 

 

 

A jakiego rodzaju Ty jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
11 minut temu, Orianka napisał:

Marzę o spokoju najbardziej na świecie. O całkowitej izolacji od rodzaju ludzkiego. 

W takim razie w Bieszczady :) Sam swego czasu miałem chęć się tam wyprowadzić, ale obecna sytuacja w kraju (epidemia) pokazała mi, że jednak na dłuższą metę bez ludzi bym nie potrafił funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orianka
3 godziny temu, alan napisał:

A jakiego rodzaju Ty jesteś?

Zwierzątkiem, które je, śpi i robi kupkę i siku. Nie lubi fajerwerków, hucznych zabaw i zakazów i nakazów, kontroli i życia na uwięzi jak pies na łańcuchu przy budzie i mówienia co ma robić, bo ma gdześ cudze aporty, bo i tak położy pyszczek na łapkach i będzie się słodko wylegiwać na sońcu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orianka
3 godziny temu, BrakLoginu napisał:

W takim razie w Bieszczady :) Sam swego czasu miałem chęć się tam wyprowadzić, ale obecna sytuacja w kraju (epidemia) pokazała mi, że jednak na dłuższą metę bez ludzi bym nie potrafił funkcjonować.

Ja bym umiała. Śpiewałabym, tańczyła boso na trawie i krzyczałabym, dziękuję, dziękuję za ten spokój i piękno natury :)  a wieczorami leżałbym na pastwiskach i patrzyłabym w gwiazdy i rozpalała ognisko. Chodziłabym spać kiedy mam na to ochotę i spała do kiedy chcę. Chodziłabym na piesze wędrówki itd. I wreszcie usłyszałabym swój własny głos wewnętrzny, a nie to co powinnam i co inni mi mówią, że powinnam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Orianka napisał:

I wreszcie usłyszałabym swój własny głos wewnętrzny

Do tego warto dążyć. Świętego spokoju nigdy dość :)
Masz plan na siebie i nic tylko starać się go zrealizować, czego Tobie życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Po dłuższym czasie zaglądam, a tu forum się rozwija :)

W temacie nie no moja branża to za chwilę przeżyje wielki boom, tylko, że obawiam się, że ludzie nie będą mieli z czego płacić. Powoli się przekwalifikowuję na jakiś handel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 16.04.2020 o 20:34, SteelRat napisał:

W temacie nie no moja branża to za chwilę przeżyje wielki boom, tylko, że obawiam się, że ludzie nie będą mieli z czego płacić. Powoli się przekwalifikowuję na jakiś handel.

Faktycznie dawno Ciebie nie było. Miło, że wróciłeś :)
Ja tak myślę, że w obecnych czasach powinna powstać dla niektórych dłużników jakaś ochronka, bo nie każdy unika spłat zobowiązań. Biznes w wielu branżach ma zastój, a wręcz może być, że tak powiem morderczy, no i wielu "Kowalskich" może stracić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Ochronki już są, tyle, że nie dotyczą one pożyczek prywatnych, a kredytów bankowych i pożyczek od firm. A moja nisza to windykacja pożyczki, którą np. pan Kowalski pożyczył panu Nowakowi prywatnie - a tenże Nowak nie chce oddać. Takim akurat ochronki nie przysługują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Temat odświeżam. 

 

W moim przypadku ja pracuje w różnych miejscach, tam gdzie tylko mogę, ale też różnie mam z zarobkami. Wszystko zależy od wypracowanych godzin, które są różne. 

Dzięki temu, że coś z kasy odkładam, choć tego nie ma wiele, to w te dni, które nie pracuje ( a czasami to jest i tak, że przez ponad tydzień nie mam roboty ), mogę z tych pieniędzy, które mam odłożone, żyć. 

To jest ważne dla niektórych ludzi, bo to jest takie, skromne zabezpieczenie na okres, kiedy pracy nie ma. 

Trzeba też umieć coś oszczędzać, ale też nie przesadzać z tym. 

Oszczędzanie kasy też ma jakąś swoją granicę. Przynajmniej w mojej opinii. 

 

Ja zawsze się gdzieś "wkręcę" do pracy, bo mam w tych okolicach jakieś znajomości, mam znajomego który mnie też zatrudnia do siebie i są to prace tylko fizyczne, głównie na powietrzu. Ja od młodych lat już pracowałem fizycznie i musiałem się paru rzeczy nauczyć. 

Nigdy nie miałem żadnych luksusów i nie żyłem wygodnie. Nie było mnie stać na to, ale jestem zadowolony, że coś zarabiam. 

Chociaż przy obecnej inflacji i wysokich cenach, to wartość pieniądza w Polsce niestety maleje. 

Od lat tak naprawdę wartość ZŁOTEGO w Polsce była już osłabiona, ale teraz jest jeszcze bardziej, przez wyższą inflację. 

Po pandemii albo jeszcze w trakcie pandemii ( ponieważ pandemia jeszcze nie znikła całkowicie, jak się okazuje ), ceny są jeszcze wyższe za towary, za dobra i usługi, bo nikt nie chce być stratny finansowo i każdy chce odrobić straty. 

Więc, ceny są wyższe, a i inflacja się też podnosi. 

 

Np. 500 zł. które dostają co miesiąc rodzice dzieci w 500 plus, to za rok, za dwa lata wartość tej sumy może być lub nawet będzie o połowę mniejsza właśnie przez wyższą inflację, która będzie zjadała wartość tych 500 zł. 

Nie wiem, ile trzeba dostawać kasy lub zarabiać, żeby ktoś nie odczuł inflacji po kieszeni? 

I właśnie bogaci właściwie nie odczuwają inflacji, a kto się zalicza do bogatych w Polsce? Przede wszystkim politycy, ale bardziej ci na najwyższych stanowiskach ( bo zwykli posłowie to tak dużo nie mają pensji, ale mają przywileje, a to też dużo daje ). Prezesi spółek państwowych, którzy są powiązani z rządem i politykami. I nieuczciwi oszuści, którzy prowadzą jakieś firmy, ale nie płacą podatków. Bo są duże firmy w Polsce, gdzie stać jest właścicieli na dobre podatki, ale unikają ich, "z cwaniactwa", z chciwości i całość zysków biorą dla siebie. 

Jak podatki się płaci uczciwie, to zysków takich dużych nie ma. 

Chociaż, prowadzenie niemal każdej firmy, w różnych branżach to są, poza podatkami jeszcze nie małe koszty na firmę. 

Nie da się prowadzić firmy bez kosztów prowadzenia firmy, bo jest to nie realne. Żadna firma tak by długo nie pociągnęła na rynku. 

Wiem jak pracowałem w firmach leśnych i jakie koszty ponoszą właściciele takich firm za prowadzenie tych działałności. 

Poza podatkami i pensją dla pracowników, których trzeba zatrudnić, to są też koszty za paliwo ( teraz znowu litr paliwa jest drogi ), za olej do sinlików, na naprawy pił spalinowych, na wymianę łańcuchów do pił, na kupowanie różnych sprzętów potrzebnych do pracy. To są wszystko koszty, bez których takie firmy nie dałyby rady działać na rynku. 

No a inflacja i wyższe ceny też się odbijają na wyższych kosztach prowadzenia firm. 

Więc, trzeba więcej zarobić, żeby ponosić wyższe koszty za prowadzenie działałności. 

 

Nie da się inaczej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Zawsze trzeba być przygotowany na taki scenariusz. Mimo, że są branże, które nie upadną, to nigdy nie wiadomo kiedy nam podziękują. Teraz żyjemy w świecie "wyścigu" i dużo firm wprowadza ocenę pracownika, a jak wiadomo nie jesteśmy robotami i każdy pracuje inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

To zależy też od wykonywanej pracy. 

Nie każdy się też nadaje do niektórych branż i firm, bo to jest kwestia pewnych predyspozycji, które są niezbędne do takiej lub innej firmy, by tam pracować. 

A praca to nie jest więzienie. Jak komuś coś nie pasuje, to może się zwolnić i przestać pracować. Może pójść tam ( o ile dostanie gdzieś prace ), gdzie będzie komuś pasowało pracować. 

 

Jeżeli chodzi o oszczędności, to w Polsce, według tego, co ekonomiści wskazują bardzo wielu ludzi w Polsce albo nie ma żadnych oszczędności, bo to, co zarabiają, wydają na bieżące rzeczy, na opłaty i z kasy już nic nie zostaje. Albo mają jakieś oszczędności, ale tak małe, że one są niewiele dzisiaj warte, przez wyższą inflację i drożyznę. 

Ja ledwo kiedyś zdołałem uzbierać na Książeczce Oszczędnościowej ponad dwa tysiące złotych, ale były to początki lat 2000. Wtedy w Polsce jeszcze była dobra wartość pieniądza, nie było wysokiej inflacji, więc taka suma to już było coś. 

Dziś, dwa tysiące złotych, na dzisiejsze czasy i ceny, to są marne grosze. 

Przykra rzeczywistość. 

 

No, może, żeby tak nie przesadzać, to na początku lat 2000 wartość w Polsce pieniądza może nie była aż tak dobra, ale była lepsza niż to jest teraz. 

Bo, mając sto złotych już można było coś konkretnego kupić w tamtych latach i z reszty jeszcze sporo zostało. 

Dzisiaj, sto złotych potrafią kosztować przeciętne usługi. 

Inflacja też się przyczynia w Polsce, na dzisiejsze czasy na nieopłacalność lokat w bankach. W bankach, procent od lokat jest bardzo niski, a jeszcze niższy, mając Książeczkę Oszczędnościową. 

Nie jest opłacalne już trzymanie nawet większych lokat w bankach, a każdy bank liczy najbardziej na swój zysk, a nie na zysk klientów banków. 

Banki to nie są "dobrzy wujkowie" dla nikogo, którzy dają coś za nic klientom. 

Banki widzą przede wszystkim własny interes, tak jak inne firmy na rynku. Banki żyją ze swoich klientów. Każdy kredyt bankowy jest oprocentowany i klienci, którzy się decydują na kredyt, muszą go potem spłacać wiecej, z odsetkami dla banków. 

 

Nic za darmo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, Miejscowy napisał:

Nic za darmo. 

Za darmo to można w twarz dostać. Świat się kręci wokół dupy i pieniądza. Niektórzy nie mają wyboru i muszą wziąć kredyt i nic nie poradzisz. Co ciekawe, to kredyty zaciągają nawet Ci co mają dużo pieniędzy. Tylko dlatego że mając swoje pieniądze nie ryzykują ich utraty w razie niepowodzenia inwestycji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 godzinę temu, Aco napisał:

Za darmo to można w twarz dostać. Świat się kręci wokół dupy i pieniądza. Niektórzy nie mają wyboru i muszą wziąć kredyt i nic nie poradzisz. Co ciekawe, to kredyty zaciągają nawet Ci co mają dużo pieniędzy. Tylko dlatego że mając swoje pieniądze nie ryzykują ich utraty w razie niepowodzenia inwestycji. 

To prawda. 

 

Właściwie bardzo dużo ludzi w Polsce decyduje się na kredyty bankowe, bo bez nich nie mieliby własnego mieszkania, samochodu i nieruchomości. 

A ci, co nie mają dobrych zarobków w pracy, to też nie mają szans na dobre kredyty, bo banki też się zabezpieczają i mogą udzielić kredytu, ale dla tych, co mają dobre i bardzo dobre zarobki. 

Chociaż, nie wiem jak to wygląda w bankowości, bo pewnie można otrzymać jakiś kredyt z mniejszymi dochodami, ale dużo mniejszy kredyt. Większe, bardzo duże kredyty to już tylko dla bardzo dobrze zarabiających. 

Ale pewien tego nie jestem. To trochę moje przypuszczenie. Ja nigdy żadnego kredytu bankowego nie miałem, ani w żadnej innej firmie pożyczkowej, bo i tak żaden bank nie dałby mi kredytu. Mogłbym dostać jakąś, małą pożyczkę w firmie pożyczkowej, ale nigdy bym się na to nie zdecydował, bo bałbym się problemów w przypadku nie spłaty, a takie firmy potrafią sporo naliczać odsetek klientom przy spłacie pożyczki. 

Ja nie chce się w takie problemy pchać i nie będę się pchał. Wolę żyć skromnie, biednie, ale spokojnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...