Naiwna Napisano 30 Grudnia 2018 Chcialam poznac Wasza opinie na ten temat. Jakis miesiac temu pogodzilam sie z przyjacielem, z ktorym nie utrzymywalam kontaktu przez 2 lata ( mielismy wspolna paczke, poszlo o glupote i kazdy sie uniosl honorem). Wcześniej mielismy juz pewne epizody bylo czuc miedzy nami chemie (zdarzylo nam sie calowac ale do niczego wiecej nigdy nie doszlo) Po tym jak sie pogodzilismy zaczal do mnie wypisywac. Zabral mnie do kina, innym razem ogladalismy u mnie film. Ogólnie mialam wrazenie ze idzie to w kierunku zwiazku. Mowil mi ze teskni, ze czuje ze mogloby nam sie udac. W koncu spotkaliśmy sie na weekend, najpierw kino, potem film u mnie no i stalo sie poszlismy do lozka. Następnego dnia byl bardzo opiekunczy... niestety pozniej się wszystko skonczylo, pisal do mnie raz dziennie albo w ogole, mowil ze ma teraz sezon w pracy i nie ma czasu jak wcześniej. Po tygodniu nie wytrzymalam i poprosilam o spotkanie. Powiedzial ze nie chce mnie skrzywdzic, ze jeszcze nie doszedł po ostatnim związku do siebie( laska po miesiącu zdradzila go z kumplem) i poki co nie jest gotowy jeszcze na nowy zwiazek. Jak zapytalam go czy mam czekac na niego bo dla mnie to nie problem to powiedzial ze moge umawiac sie z innymi. Ze poki co chce koleżeństwa, ma przeprowadzke na glowie i musi sie ogarnac, a jesli jest nam pisane razem to bedziemy. Powiedzial jeszcze ze gdybysmy sie nie znali to by sprobowal a tak boi sie ze jak nam nie wyjdzie to straci we mnie przyjaciela. Boje sie ze on z kims pisze (na fb wrzuca memy o milosci i jedna laska mu likuje) a mnie po prostu wykorzystal Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rutlawski 175 Napisano 30 Grudnia 2018 A Ty czego oczekujesz? Gość powiedział wprost, że nie chce związku i czy z przyczyn które Ci podał, czy dlatego, że pisze z kimś innym nie ma znaczenia. Nie trać czasu i poświęcaj życie dla kogoś zdecydowanego. Trudno powiedzieć, czy kręci z kimś [wtedy absolutnie nie powinnaś o nim myśleć pod tym kątem], czy potrzebuje czasu żeby się ogarnąć. W tym drugim wypadku skup się na sobie i bądź szczęśliwa, a jeśli coś z nim Cię czeka w przyszłości, przyjdzie. Z kolei jeśli czujesz, że jesteś w stanie go trochę "przekonać" i może to mieć szczęśliwe zakończenie, śmiało, tylko zrób to z pozycji kobiety pewnej siebie, szczęśliwej, znającej swoją wartość, nie wykorzystanej i zranionego pieska za przeproszeniem Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 30 Grudnia 2018 Nie mam zamiaru zgadywać, bo ani ciebie ani jego nie znam, a nawet gdybym znał to i tak bym się nie wtarabaniał w wasze sprawy. Niemniej jednak gdy osoby mające dobre relacje, przyjacielskie, idą do łóżka, to jest to z reguły zagranie vabank. Można zyskać, można stracić, ale tak samo już nie będzie. Jeśli więc dopiero po fakcie ci mówi o tym, że nie chce nic zepsuć, to się późno zorientował. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach