Czuję się nieatrakcyjna z powodu wzrostu

Witajcie. Moim problemem jest bardzo niski wzrost. Mam 151 cm. Chodzę do drugiej klasy liceum. Gdy byłam w gimnazjum to byłam wystawiona na szydercze uśmiechy z tego powodu. Teraz jest inaczej, ludzie są bardziej dojrzali, ale nie czuję się w związku z tym dobrze. Chcę nosić buty na obcasie, ale bardzo mi w nich niewygodnie, bolą mnie nogi. Mam chłopaka który ma 184 cm wzrostu i mówi mi, że jestem piękna taka, jaka jestem, ale to jednak nei wszystko. Cieszę się, że dla niego jestem OK, ale chcę też być normalnie postrzegana przez innych. Ludzie dają mi 14-15 lat (!!) kiedy mam prawie 18. Nie wiem, co mam robić, czuję się bardzo nieatrakcyjnie. Powiem, że w sumie jestem dosyć zgrabna, ale co to ma za znaczenie? Większość dziewczyn w mojej klasie ma ponad 160 cm.
Pomóżcie mi jakoś to zmienić...

Jeszcze może trochę urośniesz i nie zmienisz swojego wzrostu . Masz przynajmniej pewność że męża będziesz miała wyższego od siebie

Podam Ci taki przykład : dziewczyna w twoim wieku ma 186 cm. wzrostu i co ona ma powiedzieć?

5 minut temu, Cooliberek napisał:

Jeszcze może trochę urośniesz i nie zmienisz swojego wzrostu .

Powiało logiką

6 minut temu, Gość gość napisał:

Powiało logiką

Proszę bardzo ,powiedz coś na ten temat .

Co mam koleżance powiedzieć że jeszcze urośnie 20 cm. albo że ma brać hormon wzrostu który w późniejszym czasie może jej się odbić na zdrowiu ?

19 minut temu, Cooliberek napisał:

Jeszcze może trochę urośniesz i nie zmienisz swojego wzrostu .

Rzeczywiscie dobrze juz jej doradzilas - jeszcze moze troche urosnie ale nie zmieni to wzrostu hahaha

Nawet nie wiesz co mówisz gościu gościu Arek 

Nie zmieni , w szpilkach nie lubi chodzić . 

Proszę bardzo doradziles dziewczynie co ma zrobić ?

1 minutę temu, Cooliberek napisał:

Nawet nie wiesz co mówisz gościu gościu Arek 

Raczej napisalem ze ty jej "powiedzialas" ze jeszcze urosnie ale nie zmieni wzrostu czujesz bezsens wypowiedzi? A to ponoc ja nie wiem co "mowie"