Skocz do zawartości


Layne

Cytaty

Polecane posty



Maybe

Jak nie dasz rady, to znaczy, że nie dasz rady. A nie że kończy się świat. Jeśli się nie wyrobisz, to znaczy, że się nie wyrobisz. A nie że nie można na Ciebie liczyć. Kiedy nie zadowolisz wszystkich, to znaczy, że nie wszyscy będą zadowoleni. A nie że jesteś bezwartościowy. Kiedy poniesiesz porażkę, to znaczy, że poniesiesz porażkę. A nie że jesteś porażką.

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Powoli umiera ten, kto nie podróżuje, kto nie czyta, ten kto nie słucha muzyki, ten kto nie obserwuje.
Powoli umiera ten, kto niszczy swą miłość własną, ten kto znikąd nie chce przyjąć pomocy.
Powoli umiera ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia, ten kto odtwarza codziennie te same ścieżki, ten kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia, ten kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru, ten kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.
Powoli umiera ten, kto unika pasji i wielu emocji, które przywracają oczom blask i serca naprawiają.
Powoli umiera ten, kto nie opuszcza swojego przylądka gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub pracy, ten kto nie podejmuje ryzyka spełnienia swoich marzeń, ten kto chociaż raz w życiu nie odłożył na bok racjonalności.

~Pablo Neruda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Prawda, że uprzejmość jest o tyle trudnym zadaniem, iż wymaga okazywania dużego szacunku wszystkim ludziom, podczas gdy większość z nich w ogóle na to nie zasługuje, a ponadto wymaga udawania wielkiego zainteresowania nimi, gdy powinniśmy być szczęśliwi, że nic nas nie obchodzą. 
Pogodzić uprzejmość z dumą - oto sztuka."

Artur Schopenhauer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ser pleśniowy

,,5 na 6 osób potwierdza, że rosyjska ruletka to kompletnie bezpieczna gra."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"To bardzo interesujące, że młodzi poeci myślą o śmierci, a stare pierdoły o nieletnich dziewczynkach".

Bohumil Hrabal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
bywalec1

Dobrze się stało, że źle się stało.

Dokonałem zwrotu o 360 stopni.

Furman nie może być koniem i odwrotnie

Gdyby w jeziorze były ryby, wędkowanie nie miałoby sensu.

Jak geje i ludzie ich pokroju chcą sobie paradować, to niech sobie wybudują nową Warszawę. Te wybudowali ludzie biali i mają do niej prawo. (sic! - b1)

Jestem za, a nawet przeciw (b.znane - b1)

Miała być demokracja, a tu każdy wygaduje co chce!

Odpowiem wymijająco wprost.

Plusy Unii Europejskiej mają swoje plusy i minusy

… powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku.

Są plusy dodatnie i plusy ujemne. (znane - b1)

Stłucz pan termometr, a nie będziesz miał gorączki

To są ostatnie godziny naszych pięciu minut

Widzę to jasno na białym.

Nic się nie stało ale wyciagnijmy z tego wnioski.

Za sto lat w każdym mieście będzie mój pomnik. (czyżby?? - b1)

 

mój ulubiony (z racji słownych wyczynów) Prezydent RP Lech Wałesa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
bywalec1

i jeszcze 2 cytaty związane z LW:

 

Solidarność nie da się podzielić ani zniszczyć (L.Wałesa jako przewodniczacy NSZZ Solidarność, lata 80)

 

Lata później gdy Lechu dokonał licznych wolt w tym oswiadczył że protestujących związkowców by pałował 

Związek powrócił do tego hasła ale go rozszerzył

 

Solidarność nie da się podzielić ani zniszczyć

nawet temu kto to powiedział 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

"Coraz szybciej ulatuje mi pamięć do imion i twarzy. (...) Taka była pod koniec choroba mojego ojca. Ktoś z wielką gumką przychodził i ścierał wszystko, z góry na dół. Najpierw zapominasz to, co było wczoraj, ostatnie umyka to, co najdalej zepchnięte. W tym sensie zawsze umierasz w dzieciństwie.
Mój ojciec wychodził i gubił się na ulicach jak dziecko w obcym mieście. Dobrze, że miasteczko było małe, ludzie znali go i pomagali mu wrócić. Najczęściej znajdowali go na dworcu. Patrzył na pociągi. Raz, gdy na chwilę wróciłem, podążałem za nim i obserwowałem go. Kiedy pociąg zatrzymywał się na dworcu, wstawał i ruszał w kierunku otwartych drzwi, potem zwalniał kroku, zatrzymywał się, rozglądał się bezradnie — jak człowiek, który nagle zapomniał albo zaczął wątpić w sens swojej podróży — i tak samo niepewnym krokiem wracał na miejsce. Powtarzało się to z każdym pociągiem. 
W swoim koszmarze stoję w ten sam sposób na jakimś lotnisku, samoloty lądują i odlatują, a ja nie pamiętam, dokąd wyruszyłem. Gorzej, że zapomniałem także miejsce, do którego mam wrócić. I nikt mnie nie zna, więc nikt nie może zabrać mnie do domu".

Georgi Gospodinow "Fizyka smutku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VvV

Jeżeli coś jest karane grzywną, znaczy, że jest legalne za odpowiednią opłatą.

9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kto

,, gdzieś tam sobie rośnie drzewo, z którego zrobiona będzie twoja trumna."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
4 godziny temu, Nie wiem kto napisał:

,, gdzieś tam sobie rośnie drzewo, z którego zrobiona będzie twoja trumna."

Może nawet już je ścięto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynik
12 minut temu, aliada napisał:

Może nawet już je ścięto. 

To Platon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesień

,,Uprzejmość. To cnota biedaków, jeśli kiedykolwiek w ogóle była cnotą. Co jest tak godnego podziwu w niesprawianiu innym przykrości, chciałabym wiedzieć? W końcu to takie łatwe. Nie trzeba żadnego szczególnego talentu, żeby być uprzejmym. Przeciwnie, grzeczność to jedyne, co pozostaje, kiedy nic innego nam się nie udało. Ludzie ambitni nie dbają o to, co o nich myślą inni. Nie sądzę, by Wagnerowi spędzało sen z oczu to, że zranił czyjeś uczucia. Przecież był geniuszem."

Trzynasta opowieść

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha!
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

"Nieuprzejmość to imitacja siły słabego człowieka."

,,Pieprz się!"

Freddie Mercury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
2 godziny temu, Ha! napisał:

,,Pieprz się!"

Freddie Mercury

Dzięki,.. ale...

"Nie ma nic złego w przyjęciu zaproszenia od nieznajomego, ale lepiej przy okazji odwiedzić osoby, które dobrze znamy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan buk

,, Ateiści na ogół lepiej wiedzą w co nie wierzą, niż wierzący w co wierzą".

J. Majcherek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
+➕+

,,Pamiętajcie dzieciaki, jeżeli nie będziecie grzeszyć, to wyjdzie na to, że Jezus umarł na darmo".

Internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muha

,,Patrząc na życie z innej perspektywy,  sprawia, że uświadamiasz sobie, że to nie nie jeleń przebiega przez drogę, ale droga biegnie przez las."

M. Ali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annuszka

Jeśli problem jest do rozwiązania i możesz coś zrobić, nie ma potrzeby by się martwić. Jeśli nie jest możliwy do rozwiązania, martwienie się nie pomoże.

 

Dalajlama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
20 godzin temu, annuszka napisał:

Jeśli problem jest do rozwiązania i możesz coś zrobić, nie ma potrzeby by się martwić. Jeśli nie jest możliwy do rozwiązania, martwienie się nie pomoże.

 

Dalajlama

"Jeśli to właśnie dziś
Coś spadnie na głowę
Uciec nie ma jak
Bo Annuszka już
Wylała olej"?‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annuszka
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

"Jeśli to właśnie dziś
Coś spadnie na głowę
Uciec nie ma jak
Bo Annuszka już
Wylała olej"?‍♂️

W punkt, oj w punkt:)

 

 

Nie wiem, czy przypowieści także mieszczą się w dziale cytatów, ale przytoczę jedną, którą miałam okazję ostatnio przeczytać:

Jeden z przedstawicieli  amerykańskich banków inwestycyjnych doradzał rybakowi z z meksykańskiej wioski. Zdziwił się strasznie, że skoro łowienie kilku dużych tuńczyków źóltopłetwych zajęło mu tak niewiele czasu, dlaczego nie łowi ich więcej? Rybak prosto odpowiedział , że tyle dla jego rodziny wystarcza. Bankowiec dziwi się jeszcze bardziej: to co pan robi z resztą dnia? Rybak wylicza: późno wstaję, łowię ryby, wracam, bawię się z dziećmi, sjestę spędzam z żoną, co wieczór chodzę wioski, piję wino i gram na gitarze z moimi amigos. 

Amerykanin zaśmiewa się i jako absolwet Harvardu uczy rybaka. Zdradza mu przepis na dobry interes: więcej połowów, sprzedaż ryb, nadwyżkę zainwestowac w większą łódź, nająć wspólnika. Potem kupić kilka łodzi, docelowo mieć  nawet własną przetwórnię i fabrykę konserw. Podbój rynków: Mexico City, Los Angeles, Miami, Nowy Jork.......

Rybak pyta tylko: Ile to zajmie czasu? Bankowiec: Dziesięć lat. A potem wprowadza pan akcje spółki na giełdę, zarabia mnóstwo pieniędzy. Rybak: a co potem? Bankowiec się rozmarza: No .... w końcu przeszedłby pan  na emeryturę, wycofał się z biznesu, zamieszkał w jakieś małej wiosce na wybrzeżu, mógł spac do późna, łowić ryby, kiedy przyszłaby panu ochota, spędzać czas z rodziną, odbywac sjestę w towrzystwie żony, a wieczorami popijac wino i grać na gitarze ze swoimi amigos.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...