Skocz do zawartości


Ku Kusza

Co już na zawsze zmieni się w nas

Polecane posty

icona
Dnia 11.02.2021 o 11:01, hogan napisał:

No nie działają a jak działają, to tylko dla Covidowców niestety. Inni ludzie umierają a nie z wirusem.

 Teraz pojawiło się nowe naglące żądanie, uciec od globalnej nagonki . Bo możemy stracić nie tylko zdrowie  ale nawet ziemskie życie oraz rodzinę, pracę i dobro spokoju, które jeszcze  mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Szczęśliwy
ddt60
 Teraz pojawiło się nowe naglące żądanie, uciec od globalnej nagonki . Bo możemy stracić nie tylko zdrowie  ale nawet ziemskie życie oraz rodzinę, pracę i dobro spokoju, które jeszcze  mamy.
Możemy .....rząd postawił na covid co powoduje, że faktycznie inne choroby "muszą poczekać "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
5 godzin temu, icona napisał:

 Teraz pojawiło się nowe naglące żądanie, uciec od globalnej nagonki . Bo możemy stracić nie tylko zdrowie  ale nawet ziemskie życie oraz rodzinę, pracę i dobro spokoju, które jeszcze  mamy.

Co racja, to racja. Tylko gdzie uciec, jak Covid jest wszędzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Co racja, to racja. Tylko gdzie uciec, jak Covid jest wszędzie?
Nigdzie, bo covid jest wszędzie a szczepienia idą powoli i wiadomo, że część szczepionek nie jest też na tyle skuteczna aby dać 90% ochrony przed zachowaniem. Jeśli ktoś nie zachorował to jest zagrożony. Także są osoby panicznie bojące się covid-19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Nie można zwariować. Trzeba funkcjonować jak dotychczas. Oby tylko ci mądrzy u sterów nie wpadli na pomysł "przymusu" szczepienia i wprowadzenia tzw paszportów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela
11 minut temu, Aco napisał:

Nie można zwariować. Trzeba funkcjonować jak dotychczas. Oby tylko ci mądrzy u sterów nie wpadli na pomysł "przymusu" szczepienia i wprowadzenia tzw paszportów. 

Dostaje się zaświadczenie o zaszczepieniu, to jak paszport. Niby nie ma przymusu, ale na pewno bez zaświadczenia nigdzie nie wpuszczą, może nawet do lekarza, szpitala. Tak mi to wygląda.
Myślę, że pandemia ludzi nie zmieniła, tak ogólnie, przynajmniej na lepsze. Dalej każdy będzie się rozpychał łokciami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
Dnia 8.02.2021 o 15:18, Arkina napisał:

Mam nadzieję że ludzie nadal będą dbać o higienę i będą myli często ręce ?

Mówisz o tych czarno brudnych maseczkach. Tak samo dbają jak dbali.

Dnia 8.02.2021 o 15:14, ddt60 napisał:

Ludzie jednak umierają ....oczywiście wielu choruje bardzo łagodnie ale nie ma reguł. Może młodzi mają szczęście, ponieważ chorują łagodnie ale po czterdziestce już chyba trzeba się bać

Umierają i umierać będą tak jak i w minionych latach. Bać? kogo wirusa? Proponuję przypomnieć sobie podstawy wiedzy z podstawówki. Nie ma czego się bać, człowiek jest zbudowany między innymi z wirusów. Mamy bać się sami siebie?

Dnia 9.02.2021 o 21:09, ddt60 napisał:

wiesz, nie narzekajmy. Koronawirus zabija a oni i pielęgniarki i salowe także codziennie przebierają się w kombinezony maski i rękawice podwójne nawet i pomagają chorym. Więc chyba jednak nie jest tak źle.

 

He,he! podwójne rękawice uratują świat. Przed nadmiernym namnażaniem się wirusów chroni nas tylko i wyłącznie nasza odporność.

 

Dnia 11.02.2021 o 13:23, Maybe napisał:

Nic się nie zmieni. 

Może we mnie tylko to, że podróżować będę więcej jak tylko będę mogła. Szkoda czasu na siedzenie w domu.

 

O! Zonk, czy już Ci przeszła, powiedzmy chandra na ludzi? Jeśli tak to dobrze, choć uprzedzam nadal potrafię wku...ć. Dla tego z góry przepraszam, a ewentualne wszelkie pretensje to do szafy.

1 godzinę temu, Frau napisał:

 Jeszcze bardziej odizolowałam się od życia towarzyskiego.

 Nie wierzę!, w nocy też sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
8 minut temu, Frau napisał:

@alan czas się nawrócić ?

e-tam, trzeba zmienić pozycję ;) ewentualnie pozycjonera

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, alan napisał:

e-tam, trzeba zmienić pozycję ;) ewentualnie pozycjonera

 

Ty się masz nawrócić niedowiarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Ela napisał:

Dostaje się zaświadczenie o zaszczepieniu, to jak paszport. Niby nie ma przymusu, ale na pewno bez zaświadczenia nigdzie nie wpuszczą, może nawet do lekarza, szpitala. Tak mi to wygląda.
Myślę, że pandemia ludzi nie zmieniła, tak ogólnie, przynajmniej na lepsze. Dalej każdy będzie się rozpychał łokciami itp.

Tego właśnie się obawiam. Nie jestem antyszczepionkowcem, ale póki co nie mam ochoty się szczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Tego właśnie się obawiam. Nie jestem antyszczepionkowcem, ale póki co nie mam ochoty się szczepić.

Lepiej się szczepić niż chorować. Ja przechorowałem

 

Łatwo mówią, że to nic takiego ci, którzy nie chorowali. Oczywiście ci, co zmarli niczego już nie powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
5 minut temu, Frau napisał:

Ty się masz nawrócić niedowiarku.

A czym mam się martwić? skoro nadal podziwiam wschód słońca i kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, alan napisał:

A czym mam się martwić? skoro nadal podziwiam wschód słońca i kobiety.

Korzystniej wyglądamy, o zachodzie słońca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icona
2 godziny temu, hogan napisał:

Co racja, to racja. Tylko gdzie uciec, jak Covid jest wszędzie?

Nie mam na myśli ucieczki przed niegroźnym covidem, ale przed społecznym przymusem szczepienia.  Globalistom wydaję się, że ja muszę.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
11 minut temu, Frau napisał:

Korzystniej wyglądamy, o zachodzie słońca ?

To jest nas dwoje ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
16 minut temu, Bledny napisał:

Nie każdego stać na taki luksus by zachorować.

No bez przesady Bledny.

 

25 minut temu, ddt60 napisał:

Lepiej się szczepić niż chorować. Ja przechorowałem

Znam kilka osób, którzy się zaszczepili. Jedni nic nie odczuli, inni przeszli to bardzo źle. Podobnie jak z szczepionkami p/grypie. Po drugie szczepienie nie wyklucza zachorowania tak jak w przypadku grypy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Aco napisał:

No bez przesady Bledny.

 

Poważnie. 

Jak wyłączę się z roboty na dwa tygodnie to mogę nie wracać. Konkurencja tylko patrzy jak wejść na moje miejsce. 

Więc...jeśli oficjalnie nie będzie mnie przez dwa tygodnie to byłoby ciężko pozbierać to do kupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
14 minut temu, Bledny napisał:

Poważnie. 

Jak wyłączę się z roboty na dwa tygodnie to mogę nie wracać. Konkurencja tylko patrzy jak wejść na moje miejsce. 

Więc...jeśli oficjalnie nie będzie mnie przez dwa tygodnie to byłoby ciężko pozbierać to do kupy?

Rozumiem, ale jak ktoś powiedział najważniejsze jest zdrowie. Ja nie muszę się martwić, że jak pójdę na zwolnienie to nie mam po co wracać. W zasadzie nie chodzę na zwolnienia. Raz na 10 lat i to musi mnie poważnie rozłożyć. Zresztą w obecnych czasach jak ktoś u mnie w pracy ma powyżej 37° przy trzech pomiarach, to wypad do domu. Jak Ty pracujesz sam dla siebie, to inna para kaloszy, ale znam przypadki covida, gdzie firmy jedno czy kilkuosobowe były na przymusowych kwarantannach i nic nie poradzisz. Policja raz dziennie w domu i dupa, musieli siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 minuty temu, Aco napisał:

Rozumiem, ale jak ktoś powiedział najważniejsze jest zdrowie. Ja nie muszę się martwić, że jak pójdę na zwolnienie to nie mam po co wracać. W zasadzie nie chodzę na zwolnienia. Raz na 10 lat i to musi mnie poważnie rozłożyć. Zresztą w obecnych czasach jak ktoś u mnie w pracy ma powyżej 37° przy trzech pomiarach, to wypad do domu. Jak Ty pracujesz sam dla siebie, to inna para kaloszy, ale znam przypadki covida, gdzie firmy jedno czy kilkuosobowe były na przymusowych kwarantannach i nic nie poradzisz. Policja raz dziennie w domu i dupa, musieli siedzieć w domu.

No właśnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Znam kilka osób, którzy się zaszczepili. Jedni nic nie odczuli, inni przeszli to bardzo źle. Podobnie jak z szczepionkami p/grypie. Po drugie szczepienie nie wyklucza zachorowania tak jak w przypadku grypy. 
Po szczepieniu można zachorować ale z tego co piszą choruję się lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
11 minut temu, ddt60 napisał:
45 minut temu, Aco napisał:
Znam kilka osób, którzy się zaszczepili. Jedni nic nie odczuli, inni przeszli to bardzo źle. Podobnie jak z szczepionkami p/grypie. Po drugie szczepienie nie wyklucza zachorowania tak jak w przypadku grypy. 

Po szczepieniu można zachorować ale z tego co piszą choruję się lżej.

Wiem,ale nikt nie wie jak przechoruje i nikt nie wie czy nie dostanie wstrząsu po szczepieniu i w najgorszym przypadku nie umrze.

21 minut temu, Bledny napisał:

No właśnie. 

Dlatego nie podjąłem się próby założenia własnej firmy kilka lat temu. O urlopie mógłbym pomarzyć, chyba że bym olał zleceniodawców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
5 godzin temu, ddt60 napisał:

Lepiej się szczepić niż chorować. Ja przechorowałem

 

Łatwo mówią, że to nic takiego ci, którzy nie chorowali. Oczywiście ci, co zmarli niczego już nie powiedzą

Nikt nie wie czy chorował czy nie. Nie każdy choruje objawowo. A ozdrowieńcy też ponownie chorują.

 

5 godzin temu, icona napisał:

Nie mam na myśli ucieczki przed niegroźnym covidem, ale przed społecznym przymusem szczepienia.  Globalistom wydaję się, że ja muszę.

Pozdrawiam.

Czy covid jest niegroźny? Negowałabym, bo są ludzie co z tego nie wychodzą, tego nie da się podważyć. Oczywiście, media sieją propagandę i zastraszają ludzi ale covid jest i zbiera żniwo.

Wolałabym uciec od jednego i drugiego.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...