Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dionizy

Ciemna strona umysłu ( mojego)

Polecane posty

Radunia
  Dnia 18.01.2019 o 09:36, Dionizy napisał:

Czytam, wpijam, smakuje już któryś raz tą pieśń. Wydaje mi się  że znam to zamyślenie, ten aromat, te wywinięte ,,j,, i pieszczotliwy ,,?,, Dawno nie czytałem czegoś tak prostego a jednocześnie doskonałego. Dziękuję. Powiedz kim jesteś

jestem.... hmmm - to trochę skomplikowane ;) Nie byłam zalogowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy
  Dnia 18.01.2019 o 10:22, Radunia napisał:

jestem.... hmmm - to trochę skomplikowane ;) Nie byłam zalogowana

Czułem to!!!!!?

Rzadko tu piszesz ale jak już to z przytupem

Dziękuje. Masz swą niepowtarzalną nutę która jest jak błysk Twoich czarnych oczu w chwilę po tym jak obdarzają świat diamentem łezki Raz radosnym innym razem tragicznym.I w jednym i drugim jak również w każdym innym możliwym przypadku budzisz swoją istotą zamyślenie, wzruszenie tkliwość. Jesteś cudowna. Ja przed chwilka napisałem cos takiego Jest jeszcze dość surowe i chyba ma trochę nie dociągnięć

 

gram akordy dni monotonne
nogą wybijając rytm
od lat wytrwale

 

Twój głos
zza snu dobiega
nie ma Ciebie
a jesteś
w mgieł jedwabie ubrana
zapach swój  zostawiasz na mnie
i ślady stóp na śniegu

 

rozpłynął się dzień
w myśli tysiącu
spotkamy się
uwolnieni z nurtu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

czasem wychodzę na brzeg

tak zwyczajnie pospacerować

we mgle w blasku księżyca

w nurcie rzeki widzę silne ramiona

z monotonnym rytmem wiatru

biją w fale

prawie nikt nie słyszy słów

spoza nurtu

czasem odwracasz głowę

krzyżując spojrzenie

gubisz rytm

tracę oddech

nikną ślady

 

jesteśmy tylko cieniem wśród cieni

blaskiem wśród blasku

iskrą wśród iskier

 

Wiedziałam, że będziesz wiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

 

oszukiwałem swoją nadzieję

by żyła

ale jak trudno z kilku kropel zrobić wodospad

i sztorm

nurt

 

zaspokajam się narkotycznymi kroplami

Twoich słów

nadal oszukując

nadzieję

 

Dziękuję Ci

 

Setki słów których nie rozumiem atakuje mnie zewsząd za każdym razem gdy szukam kilku kropel powietrza by odetchnąć na chwilę. Animozje gładko przy głaskane oklejone nalepkami z taniego wirtualnego marketu. Kolorowo by nie zauważać czerni i ostrych krawędzi. Bezsensowne jest szukanie sensu w plastykowych realiach. I tylko ten subtelny uśmiech Stańczyka wciąż trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Gdy już zmęczyłam się drażniącymi oczy neonami i maskami weszłam prosto w czerń, bez pobielanych ścian, kolorowych miraży, Stańczykowego uśmiechu. Wtedy zaczęłam żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Jakże głęboka musiałaby być czerń by mnie wchłonąć A może wrzeszczeć kolorami wszelakiego kochania i szaleństwa? Drzeć sie na całe gardło by zagłuszyć bylejakość sztampę i nieudane prototypy artyzmu? 

Nie wiem.

Mnożą sie wątpliwości a chęć do walki ucieka za las a ja chce iść boso przez stepy powszednie ciesząc się każdą jaskółką I stokrotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
  Dnia 27.01.2019 o 20:04, Dionizy napisał:

Jakże głęboka musiałaby być czerń by mnie wchłonąć A może wrzeszczeć kolorami wszelakiego kochania i szaleństwa? Drzeć sie na całe gardło by zagłuszyć bylejakość sztampę i nieudane prototypy artyzmu? 

Nie wiem.

Mnożą sie wątpliwości a chęć do walki ucieka za las a ja chce iść boso przez stepy powszednie ciesząc się każdą jaskółką I stokrotką

Ciekawe z tym stepem... Długo za nim tęskniłam... To chyba jakiś synonim wolności. Nie wiesz jak głęboka była moja, a na jej dnie - ja naga. I nie było tam już czerni, tylko biel. Wiesz czym jest wszelkie kochanie? Popatrz na tęczę, każdy kolor to takie inne kochanie. A czym jest tęcza, jeśli nie rozbitym światłem - białym. Więc jak potężna musi być miłość, gdy połączyć te wszystkie kochania? Jesteśmy jak pryzmat, który rozbija tę biel a jednocześnie możemy połączyć kolory w nią. Ale wtedy nic już nie wrzeszczy, bo nie ma bólu, ani strachu jest tylko Miłość i spokój i zrozumienie. Właściwie dopiero wtedy zaczyna się coś więcej. Artyzm, sztuka jest prawdziwa tylko wtedy, gdy dajesz cząstkę siebie, a Ty dajesz. Na tym polega tworzenie - na dzieleniu się sobą. Na tworzeniu z uczuciem. Przytulam Cię ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A teraz wrzucę szybko swoje myśli do szafy na samo dno.

Niech czekają tam cierpliwie aż znowu usiądę tu w skupieniu i znowu zacznę je rozwieszać, przymierzać, doszukiwać sie plam albo przetarć. Teraz czas wpaść w rytm codzienności i poruszać sie w swoim małym świecie jak na scenie ruszają sie marionetki Jakąś sztuką, ulgą jest umiejętność ignorowania sznurków. Udawanie że ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@Radunia @Dionizy uwielbiam Was:)

Wasz tok myślenia, poruszania się w głębi swoich uczuć i myśli....

Przymrużam oczy i próbuję iść waszym śladem. Piękne to jest. Takie czyste i oczywiste choć tak dalekie od tego co wokół.

Sztuką jest znaleźć w sobie tą równowagę, by móc funkcjonować w tym krwiożerczym świecie jednocześnie zachowując w sobie siebie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Zizi to Twój jest ten

otulony delikatności puchem

opuszek palca.

 

dotykasz nim białej bryłki duszy

niezrównoważonej

przerażonej pustką

opłukujesz uszy niedojrzałym szeptem 

Jestem grzesznym owocem ust Twoich

wysyłanym zbyt blisko

ludzkich serc

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

jestem pusty

 

jak opuszczony dom
jak kwiecisty kubek po kawie

 

czym zapełnić miejsce
między duszą a sercem

 

zagubiony
jak urwany guzik
od Twojej koszuli

 

samotny
pomimo tłumu
bez Ciebie

 

N Luty 2019

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 22.02.2019 o 21:09, Dionizy napisał:

jestem pusty

Ja ostatnio też jakoś "błądzę" i widzę, że nie jestem chyba w tym odosobniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Popatrzyłem na kalendarz wiszący tu na ścianie. Na tle ośnieżonych gór Zielona budząca sie do życia wiosna zielona kraina Tak to zdjęcie zrobione w kwietniu zeszłego roku. Już tak długo tu nie zaglądałem Muszę zrobić tu gruntówkę przed światami Poodkurzać walające sie kartki tętniące tamtymi myślami, uczuciami, tęsknotą. Przytulam je do swoich skroni... Tak nie wiele sie zmieniło. Ciągle te smuty i rozterki. Ciągle tęsknota Ciągle My sprzed lat na pojedynczych klatkach filmu o naszych światach bez nas....

Dziękuję Ci że byłaś wtedy i jesteś nadal

I zawsze bądź

 

chwilą splątane myśli
perłowe pragnienia
w resztkach koronek

 

drżę

 

budzę pamięć zamknięciem oczu
dotykam Cie
ukrytą w diamencie łzy
tamtego uniesienia

 

odziej mnie

me pragnienia
i bezsilną tęsknotę
sobą

 

NM 14 12 2019

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Zaczytałem się w tamtych myślach i słowach. Nachlałem się uczuć z oszronionego kufla. Nie wiem teraz już nic. Kręci mi się w głowie .... i pod powieką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

mrok zalewa mnie paletą odcieni
gasnący kaganek nadziei


zamykam oczy
smakuję
dotykam
smak siwych włosów
jesiennie pachnących dymem
i ciszą

 

szarości płótna
umarłe pędzle
malujące kiedyś twarze
widoki


siność i granat
śladów pięści

pod powiekami czerwień krwi
pulsuje srebrem księżyca


mrok jest czarny
ten ostateczny

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Ja

skrzydłem wiatru namalowany

na tarczy czasów

 

w kolorowym kubku

tęsknota

smak chwil

zapach czasu

lekkoduch powrócił na zgliszcza

bezsens marzeń do czegoś co się już spełniło...?

nie

chcę jeszcze żyć

 

N Kwiecien 2020

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

już noc
na czarnej przestrzeni kwitną gwiazdy
jabłonie rajskie obietnicą grzechu

rozchylają platki jak kobiece usta

i uda

 

ukryj mnie teraz w swoich dłoniach
tuląc cząstkę po cząstce
by gdy nadejdzie czas
wskrzesić oddechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Nie wiem dlaczego "ciemna".... nikogo tu nie mordujesz, nawet erotycznie. 

Erotyka=ciemność? To takie kościelne podejście Dionizy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
  Dnia 24.05.2020 o 12:52, Maybe napisał:

Nie wiem dlaczego "ciemna".... nikogo tu nie mordujesz, nawet erotycznie. 

Erotyka=ciemność? To takie kościelne podejście Dionizy ;)

No tak

Nikogo nie morduję dosłownie ale jednak budzenie miłości w niektórych przypadkach może być mordercze.

Myślę jednak ze ten tytuł nadałem pod wpływem słow pewnej wokalistki

Księżyc ma jedna widoczną z ziemi twarz

Druga jest niewidoczna. Ciemna. Ludzie też mają tą jedna znaną wszystkim twarz i jakże często to drugie ciemne oblicze.

 

Dawno nie zaglądałem tu do tego mojego schowka Poczytałem. Brakuje mi tego. Trochę to czas spopielił myśli i uczucia.

 słowa jak tasiemki wiszące na girlandach

tych ,,na powitanie,, gdy orszak przeszedł

nie ożywia ich nasz oddech

już nie

 

erozja niszczy sens liter

czucie zakrywa zaćma

kamienieje serc

 

czytam z wrażeniem że ogień znów plonie

lecz to chyba tylko zluda

popiołów.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Naszło mnie więc popiszę sobie jeszcze chwile. Narzucę sobie tylko na plecy kocyk. Ten różowy od zamyślenia. Pewnie za chwilę wskoczą mi na kolana futrzaste wspomnienia i prężąc grzbiet będą się domagały pieszczot i głaskania. Nie mogę ich uśpić tak by już nie budziły się a przy okazji nie rozdrapywały ostrymi pazurkami delikatnych woreczków z diamentami które potem staczają się na dól po błyszczących ścieżkach policzków.

 

zastanawiam sie często jakim mnie widziałaś swoimi oczami

czego mi brakowało a co miałem na sobie

kiedyś nazwałaś mnie człowiekiem z mgły szmaragdu i róż

ponoć tak szeptały motyle

 

Stojąc przed lustrem nie jestem atrakcyjny

nawet dla siebie

tylko Twoje oczy widziały inaczej

 

kim byłem?

gdy przypłynęła po Ciebie drewniana łódka

by przewieźć Cie przez Styks
a może jej nie było?

tylko anioł w moim ciele
nie

odpłynęłaś a to nie byłem ja

 

teraz szeptane nad rzeką słowa

wystawione na próbę

ważne jak życie

wiesz?

bez Ciebie wszystko byłoby porażką

jak rozmoknięta w deszczu łez kartka

z zapisaną nań historią

moją
 

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 19.03.2021 o 06:28, Dionizy napisał:

No tak

Nikogo nie morduję dosłownie ale jednak budzenie miłości w niektórych przypadkach może być mordercze.

Myślę jednak ze ten tytuł nadałem pod wpływem słow pewnej wokalistki

Księżyc ma jedna widoczną z ziemi twarz

Druga jest niewidoczna. Ciemna. Ludzie też mają tą jedna znaną wszystkim twarz i jakże często to drugie ciemne oblicze.

 

Dawno nie zaglądałem tu do tego mojego schowka Poczytałem. Brakuje mi tego. Trochę to czas spopielił myśli i uczucia.

 słowa jak tasiemki wiszące na girlandach

tych ,,na powitanie,, gdy orszak przeszedł

nie ożywia ich nasz oddech

już nie

 

erozja niszczy sens liter

czucie zakrywa zaćma

kamienieje serc

 

czytam z wrażeniem że ogień znów plonie

lecz to chyba tylko zluda

popiołów.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Naszło mnie więc popiszę sobie jeszcze chwile. Narzucę sobie tylko na plecy kocyk. Ten różowy od zamyślenia. Pewnie za chwilę wskoczą mi na kolana futrzaste wspomnienia i prężąc grzbiet będą się domagały pieszczot i głaskania. Nie mogę ich uśpić tak by już nie budziły się a przy okazji nie rozdrapywały ostrymi pazurkami delikatnych woreczków z diamentami które potem staczają się na dól po błyszczących ścieżkach policzków.

 

zastanawiam sie często jakim mnie widziałaś swoimi oczami

czego mi brakowało a co miałem na sobie

kiedyś nazwałaś mnie człowiekiem z mgły szmaragdu i róż

ponoć tak szeptały motyle

 

Stojąc przed lustrem nie jestem atrakcyjny

nawet dla siebie

tylko Twoje oczy widziały inaczej

 

kim byłem?

gdy przypłynęła po Ciebie drewniana łódka

by przewieźć Cie przez Styks
a może jej nie było?

tylko anioł w moim ciele
nie

odpłynęłaś a to nie byłem ja

 

teraz szeptane nad rzeką słowa

wystawione na próbę

ważne jak życie

wiesz?

bez Ciebie wszystko byłoby porażką

jak rozmoknięta w deszczu łez kartka

z zapisaną nań historią

moją
 

Wszyscy Dionizy mamy różne strony

W necie jesteśmy jak erzac, nigdy nie jesteśmy w stanie pokazać siebie całego...i nie dlatego, że zakładamy maski, a z uwagi na różnorodność, bogatość naszego wnętrza, nie zawsze wszystko jest widoczne przez literki...

 

Gdy odchodzi od nas ukochaną osobą, coś w nas gaśnie, umiera, myślę że bezpowrotnie, brak już tego blasku w oczach, jednak to od nas zależy czy część siebie ocalimy od "śmierci", czy będziemy nadal żyć innymi emocjami, niż tylko smutkiem i goryczą, czy wydobędziemy z siebie te najczulsze pokłady codziennej radości...i tej pielęgnacji codziennej cichej radości Dionizy ci życzę na przyszłość.

 

Wiem, że musisz to przerobić sam i żadne poklepywania, zachęty, słowa nie pomogą. Jednak nie rozpaczaj (zbyt mocno i długo), że ktoś odszedł, doceń że z nią zyłeś, że dane ci było być kochanym i kochać, dzielić z nią każdy dzień, a było ich wiele. Tego doświadczają naprawdę nieliczni. Miłość ta dlugotrwała to towar luksusowy. Dobrze wiesz jak miłość jest krucha, jak czasem nam się coś wydaje...a ty tego doświadczyłeś. Nie smuć się, że coś się skończyło lecz ciesz, że się wydarzyło.... 

 

Odwiedzaj ten zakątek swojego świata częściej...lub stwórz inny, nowy...

Przytulam ❤️?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Mogłabym zniknąć z tego padołu łez i nikt by nie zauważył, że kiedyś istniałam

Mogłabym przestać do Ciebie mówić i byś nie zauważył, że zamilkłam.

Mogłabym wiele zrobić i jedyne co otrzymałabym to obojętność.

Obojętność, która jest gorsza niż potok słów...

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
  Dnia 21.03.2021 o 08:49, Maybe napisał:

Odwiedzaj ten zakątek swojego świata częściej...lub stwórz inny, nowy...

Przytulam ❤️

Będę odwiedzać i nawet jeśli stanie się ,,coś nowego,, to i tak będzie to cześć mnie. Mojego świata, moich myśli i przeżyć. Pełny obraz daje tylko składowa wszystkich dni, uczuć i rozterek. Dziękuję Ci Maybe za to co napisałaś. Takie słowa są dla mnie bardzo wartościowe szczególnie tu po niewidocznej stronie myśli. Jesteś mądrą kobietą Dziękuję ze jesteś 

 

  Dnia 21.03.2021 o 14:25, Arkina napisał:

Mogłabym zniknąć z tego padołu łez i nikt by nie zauważył, że kiedyś istniałam

Mogłabym przestać do Ciebie mówić i byś nie zauważył, że zamilkłam.

Mogłabym wiele zrobić i jedyne co otrzymałabym to obojętność.

Obojętność, która jest gorsza niż potok słów...

 

 

 

mogłabyś zniknąć

odejść

rozpłynąć się

mogłabyś

 

mogłabyś uciszyć sie

zamilknąć

wypuścić słowa

na wiatr do nikąd

 

robiąc wtedy wielką wyrwę

w świadomości

codzienności

sercu

 

Bądź na tym padole łez i błyszcz na nim beztroskim śmiechem na przekór

wbrew

na złość

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

moje myśli

ekosystem

uzależniony od opadów

Twoich słów

symbiozy naszych pragnień


bez Ciebie staje się pustynią
ginie oddech

rytm dnia i nocy

zamiera

 

krzyk pił w gałęziach koron
potem cisza

pustka

pustynia

 

bez Ciebie
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 23.03.2021 o 08:57, Dionizy napisał:

Będę odwiedzać i nawet jeśli stanie się ,,coś nowego,, to i tak będzie to cześć mnie. Mojego świata, moich myśli i przeżyć. Pełny obraz daje tylko składowa wszystkich dni, uczuć i rozterek. Dziękuję Ci Maybe za to co napisałaś. Takie słowa są dla mnie bardzo wartościowe szczególnie tu po niewidocznej stronie myśli. Jesteś mądrą kobietą Dziękuję ze jesteś 

 

W moim wieku nawet nie wypada być całkowicie glupim ?? niezamaco ?Trzym się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Pustka otacza me serce jak ciern

Tkwi we mnie

 Nieustannie

Czuję brak

Nieustający brak

Jak wypełnić przestrzen ma? 

By żyć? 

By kochać? 

By być? 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 233
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Celestia
      Wokalistka przyznaje, że ta piosenka to refleksja nad momentem,w którym zdecydowała się  zrezygnować z alkoholu. Cała płyta Stereo Mind Game mnie zachwyca.   Daughter - Party   „
    • Gretta
      No to, to co ja pisałam. Gotuj jednego dnia, jedz następnego.  Choć nie wszystko tak można, bo nie smakuje.   Pozdrawiam Monika  :)
    • KapitanJackSparrow
      🤣
    • Celestia
      Piękny tekst piosenki na podstawie  bardzo osobistego wiersza  napisanego dla żony przez Andrzeja Kuryło Skaldowie - Dopóki jesteś
    • Celestia
      Philips Collins wychodząc ze studia (nie pamiętam czy było to w Nowym Jorku czy w Waszyngtonie ale nie ma to znaczenia)został zaczepiony przez kobietę koczującą  na ulicy z dwójką dzieci. Nie zatrzymał się ale po chwili zawrócił i udzielił Jej wsparcia finansowego.Postanowił napisać piosenkę o tym ilu z nas udaje że nie dostrzega problemu bezdomności.   Phil Collins - Another Day in Paradise
    • Monika
      W duszy mi gra, między wszystkim co powyższe       ...a to i tak tylko kropelka w oceanie. ❤️
    • Monika
      Nie wiem, jeszcze nie postanowiłam.   Nie chcę żadnej szczerości!!!   Z tego nic nie rozumiem, to dobrze, że nie do mnie, ale ja myślę, że wszyscy niedługo wrócą. Spokojnie. 😘😘😘  
    • Celestia
      Ok😀nie jesteś  ciekaw, zatem bez zbędnych słów…       Jim Peterik, klawiszowiec grupy SURVIVOR wspomina-„Któregoś dnia wróciłem do domu, wcisnąłem na telefonie klawisz PLAY i usłyszałem: *Yo Jim, tu Sylvester Stallone, zadzwoń do mnie*. Pomyślałem, że znajomi zrobili mi niezły numer. Ale okazało się, że nie.Stallone chciał żebyśmy napisali dla niego piosenkę do  filmu” . Oto i ona   Survivor - Eye of the Tiger    
    • Miły gość
      Niewidzialny 
    • Gość w kość
      hmm, coś w tym jest,   tylko czasem mam wrażenie, że nie jest to odbierane jako nienachalność, tylko brak zainteresowania,   a ja przecież jestem od słuchania, czytania itp.😜   poczytałem, posłuchajmy więc... ta piosenka Lennona i McCartneya (a jakżeby inaczej🤷‍♂️) stała się znakiem rozpoznawczym Joe Cockera po tym, jak wykonał ją na Woodstock w 1969 roku, została wykorzystana w czołówce popularnego serialu Cudowne Lata, tak powinno się coverować😎
    • Dana
      Niknienie 
    • Gość w kość
      od kiedy?🧐 więc może jednak powinnaś?🤔     generalnie najlepiej postawić na szczerość, to taka oczywista oczywistość, ale czasem o tym zapominam...🙂   muszę chyba dodać, że o szczerości to nie do Ciebie, to tylko takie moje małe prywatne spostrzeżenie po dzisiejszym dniu,  
    • Gość w kość
      ufff, dobrze, że jesteś! biedna Nomada,
    • ezdra
    • Monika
      Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej. I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂 Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby. Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
    • Monika
      Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
    • la primavera
      Zainteresowawał 🙂 Właśnie sprawdzam że  bardzo ciekawy reżyser za tym stoi.  Zapisuje na listę do obejrzenia i dziękuję za polecenie 
    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...