Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

Chi
9 minut temu, Helenka Zy napisał:

Nie chcę zapeszać (bo nie wiadomo, czy nie pozamykają znowu wszystkiego), ale nabyłam wczoraj bilety na koncert pewnego przystojniaka ;) 

 

 

Ty. A ja ? A ja ? O nie.

Foch.

Dwa fochy ;):D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Helenka Zy
2 minuty temu, Chi napisał:

Kuffa no wiem, że zgarnęłaś najlepszą partię w okolicy, nie musisz się tak ciągle przechwalać ;):D

Żadne tam przechwałki. Konstatacja taka, gdy trzeba tydzień tęsknić. ;) 

 

PS. Łap bilet i dołączaj ;) 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
4 godziny temu, Helenka Zy napisał:

nabyłam wczoraj bilety na koncert pewnego przystojniaka ;) 

giphy.gif

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
12 godzin temu, Helenka Zy napisał:

Żadne tam przechwałki. Konstatacja taka, gdy trzeba tydzień tęsknić. ;) 

 

PS. Łap bilet i dołączaj ;) 

To jutro jak przyjedziesz. Powiem szczerze, że już czuję ten bujający ruch bioder ;)

P.S. Jestem poza obiegiem. Gdzie ten koncert ? W Polandii ? ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
21 godzin temu, Chi napisał:

 

Hej.  Jakie twarzowe okularki ? Ray-Bany kolekcja 2022 ? ;):D

 

No też czekam z zapartym tchem, co tę Helenę tak uszczęśliwiło dzisiaj.

 

Ja oddałabym wszystko dziś,  za jeden dzień  lewitowania w jakiejś turkusowej wodzie ;)

Tak, tak, wyprzedzam trendy ? 

No i już widzę, że znów z Bali nici. Ehhhh na nikogo nie można liczyć ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
4 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Tak, tak, wyprzedzam trendy ? 

No i już widzę, że znów z Bali nici. Ehhhh na nikogo nie można liczyć ?

 

 

Wychodzi na to, że jak sobie same nie zapracujemy to ... ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 528
    • Postów
      250 684
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      814
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    wii94
    Najnowszy użytkownik
    wii94
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Dobrze,że wygrali. Piękny głos, piękna piosenka i piękne słowa:    I'm an ocean of love And you're scared of water You don't want to go under So you let me go under I reach out my hand But you watch me grow distant Drift out to the sea and Far away in an instant You left me in the deep end I'm drowning in my feelings How do you not see that? Now that you're gone All I have is wasted love This wasted love Now that you're gone Can't fill my heart with wasted love This wasted love When you let me go I barely stayed afloat I'm floating all alone Still I'm holding on to hope Now that you're gone All I have is wasted love This wasted love Now that you're gone Can't fill my heart with wasted love This wasted love Wasted love This wasted love (Wasted, wasted, wasted, wasted Wasted, wasted, wasted, wasted Wasted, wasted, wasted, wasted) Wasted love  
    • Monika
      i buziol w ten obrażony pyszczek. Pa.
    • Monika
      Austria wygrała. Boże, chociaż ubrany ten człowiek. Justyna tez mogła tylko śpiewać (i mieć smoka w tle 😉). Przekombinowała. dobranoc💕
    • Monika
      aaa, bo to po północy. Ok Sławuś?
    • Monika
      hahah a kto ma imieniny? Ty? Dziś Olusia...
    • Nafto Chłopiec
      Oluś? 🙄
    • Monika
      Odstaw drineczka i śpij już Oluś😄
    • Nafto Chłopiec
      Zjadłem imieninowe sushi, wypiłem imieninowe winko, a teraz sączę drineczka. Coś mi się zdaje, że ciężko będzie iść jutro na trening 😂
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      A to ok, myślałam, że robisz sobie takie nogi z kulek🤭 Mów mi jeszcze...😉   ...a to serio nuda.   Papap Śpij słodko🌙🌟😘
    • Nafto Chłopiec
      Nogi mam akurat klockowate, przydałoby się wysmuklić. Tyle robię? Ja leń jestem straszny! Mission Impossible. Taki se.
    • Monika
    • Monika
    • Monika
      A po co Ci takie nogi nie szczupłe? Rób bary, ramiona, plecy (i nie rób takich kulek na klacie). Poza tym: dlaczego Ty tyle robisz wszystkiego?😉 (piszę tak, bo zazdroszczę energii)  A film jaki? Fajny?
    • Monika
      aaa psik😉
    • Monika
      A to cos szkodliwego razem?😯 Nie jem rzeczy przetworzonych, jak oglądam program, że jakiś nawiedzony dietetyk pokazuje czego nie jeść to mam tak "oooo a takie coś istnieje?"😉Nie przywiązuje uwagi do tego co jem i kiedy (tzn. jem to na co mam ochotę), a przy gotowaniu jak się nawącham to już jestem najedzona😁 Szkoda, że z tej stali to nie nerwy mam😉 Primaverko ja bardzo za Tobą tęskniłam. Nareszcie jakiś mega film o koneksjach, powikłaniach, dramatycznych kolejach losu. Mniam🤗 FIŃSKI! Efekt motyla był takim odkryciem odkrytego, ale jak ten jest fiński to już wiem, że będzie cudo. Bądź częściej❤️  
    • Miły gość
      Aaa (anonimowy alkoholik)😝
    • Pieprzna
      Nie oglądam od początku a i teraz jednym okiem, bo jesteśmy po imprezie.
    • KapitanJackSparrow
      @Pieprzna oglądasz Eurowizję- Siedlisko szatana? Jaka sytuacja w tych derbach.?
    • LadyTiger
      Jak byłam dzieckiem mnie to bardzo relaksowało   
    • KapitanJackSparrow
      Uraaaaa ( okrzyk do ataku rosyjskiego żołnierza 😁)
    • Miły gość
      Datura 
    • la primavera
      ,,Kraina mrozu" czyli fiński efekt motyla. Albo fińska fantazja odnośnie Tołstoja, ponieważ inspiracją  do filmu było jego opowiadanie,,Fałszywy kupon ", czy jak to się tam poprawnie tłumaczy.  Przyczynkiem do całej historii jest utrata pracy przez nauczyciela, który w wyniku tego popada w alkoholizm i wyprzedaje z domu wszystko na alkohol, w tym także odtwarzacz syna, który to syn topi się w odmętach muzyki i narkotyków. Młody drukuje fałszywy banknot i wykupuje za niego odtwarzacz. Właściciel lombardu płaci tą fałszywką klientowi,  a ten z kolei reguluje nim rachunek w restauracji. I tu historia  banknotu się kończy, ale ciąg wydarzeń trwa dalej, bo każde kolejne spotkanie pociąga za sobą  konsekwencje i wpływ wzajemny obcych sobie ludzi, których drogi krzyżują  się przypadkiem, jest niezwykle znaczący, bo przynosi zmiany od których nie ma odwrotu. To równia pochyła, bo życia toczą się w dół i znikąd  nie ma nadziei na lepsze dni.   Film niesie spora dawkę emocji, które szybko się zmieniają. Obdarzamy każdego nowego bohatera  sympatią, współczuciem, by po chwili odwracać od niego wzrok po scenach, które niosą rozczarowanie tą postacią, bywają ohydne i straszne. Żal patrzeć, bo nie widać tam niczego dobrego, a jednak seans trwa a my nie wyłączamy tego depresyjnego obrazu, bo potrzeba dopatrzenia się w końcu jakiegoś zalążka dobra, nadziei  na odmianę losu, jest silniejsza.    To film w klimacie,,Submarino" i  ,,Biutiful" . Nie dorównuje im,  ale jest dobry. Dołujący, trudny, emocjonalny. Ale warty zobaczenia.    Poszukam i chętnie zobaczę . Najlepsze co do tej pory widzialam z Gruzji to ,,Mandarynki".    Ty to masz chyba żołądek ze stali 😁
    • Monika

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...