Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Idę idę prosto potem za czarcim kamieniem obracam się trzy razy i idę szkarłatnym szlakiem w kierunku wschodzącego przedwiośnia, dalej już prosto i siup oto jestem
A twojego pastucha nie rozumia
A jesz jakiś odpowiednik czy może lepiej powiedzieć zamiennik pieczywa? Przygotowujesz jakieś keto desery? Pierwszy raz stosujesz keto? Od kiedy w sumie na niej jesteś?
Pytam z zaciekawieniem bo chcę na wizycie zapytać Endo, może i ja bym spróbowała? Tyle ze jadlabym trochę więcej niż ty, znając siebie. Orientujesz się czy można stosować ją tylko przez jakiś czas? I jak z niej wyjść bez jojo? A ty jak długo planujesz być na keto?
Jeden klip tyle pytań:
Czy to film o gejach?
Czy ten pilot (Tom Kruz) całuje się z własną matką czy to jego jakaś szefowa? W tamtych czasach? W wojsku(?).
Czy ten jego szef z wąsami co go Tom Kruz uratował z wybuchającego myśliwca (co wylądowali NA SPADOCHRONACH W WODZIE- czy tak można?) w sensie z zestrzelonego (czy ćwiczenia - czy takie można?) i nad czyim terytorium to się działo (płonąca benzyna/ropa w wodzie - ogromne zanieczyszczenie, to chyba wojna, albo wypadek?) i potem ta scena w łazience : czy oni wylądowali w łóżku w wyniku PSTD i mieli romans i robił mu ten szef z wąsami wyrzuty?
Czyj był wyrzucony na końcu nieśmiertelnik skoro wszyscy przeżyli?
Czy ten z blond balajage to Val Kilmer? Czemu nie powierzono mu głównej roli?
Obejrzałabym, ale za dużo samolotów i motorów.
W margarynie to nie chodzi o skład tylko o konsystencje, ja się nie znam, ale ona nie zamarza (chyba) i chodzi o to , że ma tłuszcze utwardzane czyli odwodnione częściowo, a to jest nienaturalne i niezdrowe.
Nooo... ekstra jest..., a szczególnie taki w tych owalnych niskich pudełeczkach z ziołami albo z czosnkiem... a i z kurkami też fajny...
Wiem, że wiele osób zajada się tak zwanymi "serkami wiejskimi"(wyglądają jak granulowane) i nie zdają sobie sprawy jakiej chemii trzeba użyć by te "granulki" powstały...
Smacznego.
Przez kogo?
"Moja" margaryna do smarowania pieczywa zawiera:
- oleje, rzepakowy i słonecznikowy (faktycznie samo zło...)
- emulgator - lecytyna słonecznikowa (znajdź w necie jakie to "zło")
- barwnik - karoten (też "zło"?)
Nie dajmy się zwariować...te czasy gdy do produkcji margaryn używano "dziwnych" substancji dawno minęły i obecne margaryny szkodzą niektórym tak samo jak niektórym masło. Trzeba poprostu sprawdzić organoleptycznie co komu pasuje.
Robisz "swojski" majonez w domu? Ja robię. Podstawą jest olej rzepakowy (szkodliwy?), a emulgatorami musztarda (fuuuj jaka szkodliwa...), sól (?), cukier (łyżeczka do herbaty na litr oleju)... i to też jest szkodliwe?
Tak jak dziesiątki innych, teoretycznie zdrowych produktów...
Margaryna jest uważana za żywność ultraprzetworzoną bo zawiera dodatkowe składniki dodawane podczas produkcji, takie jak emulgatory i sztuczne barwniki . Liczne badania powiązały żywność ultraprzetworzoną ze złym stanem zdrowia, w tym otyłością, cukrzycą typu 2 i chorobami serca.
Tylu imigrantów co przyjechało za pisu juz sie pewnie nie powtórzy. A reszta to bzdury, od lat slyszymy o mitycznycj zdradach, sprzedawaniu kraju i nic. Kraj dalej stoi, tylko pisowxy dalej zmyslaja te swoje bzdety.
Dzisiejsze margaryny są w porządku. Masło też, ale nie dla każdego. Poza tymi margarynami do pieczenia, to akurat totalny syf. Ja jem masło, ale tylko dlatego, że używam go rzadko, kanapki jem 1-2 razy w miesiącu, ciasto upiekę max. 1 raz w miesiącu albo i rzadziej, a tylko do tego mi schodzi. Wcześniej, gdy jadłam kanapki codziennie, używałam awokado, hummusu, serka śmietankowego, bo margaryna mi nie smakuje, a nawet nie tyle bałam się masła, co nie chciałam jeść tak monotonnie jak większość.