Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
17 minut temu, Chi napisał:

Przeceniasz rodaków. Poza tym, żyjemy w bańkach informacyjnych. Bańka tv-pis pompowana jest całe lata kropelka po kropelce i Ci ludzie obudzą się dopiero, jak ten świat ktoś im zabierze. I to będzie trudne do zniesienia dla nich. Bo przecież Polska to taki bogaty, ważny kraj. Rząd rządzi mądrze, ludzie żyją dostatnie i spokojnie....

Ja już nie mam złudzeń co do naszego narodu. Żadnych.. ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, Maybe napisał:

Ja już nie mam złudzeń co do naszego narodu. Żadnych.. ;)

A ja uparta z natury jestem i powalczę.  ;)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Na dobranoc 

 

 

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Tylko dobrych snów

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, Maybe napisał:

Na dobranoc 

 

 

 

 

 

Nie chcę wierzyć, że jest nas zbyt mało, żeby historia się nie powtórzyła.

Nie chcę czuć się jak nakręcany pajacyk.

Marionetki zamkniemy w komórce i wypuścimy, kiedy już czarownice zdejmą z nich urok  ;):D

Dobranoc

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
11 minut temu, Maybe napisał:

Ja już nie mam złudzeń co do naszego narodu. Żadnych.. ;)

i vice versa,

kevin-wave.gif

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
50 minut temu, Gość w kość napisał:

i vice versa,

 

 Cudownie, czułabym się nieswojo, gdybym wiedziała, że ludzie twojego pokroju mogą darzyć mnie jakąkolwiek sympatią. Zastanawiałabym się co ze mną nie tak....?

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Chi napisał:

 

Nie chcę wierzyć, że jest nas zbyt mało, żeby historia się nie powtórzyła.

Nie chcę czuć się jak nakręcany pajacyk.

Marionetki zamkniemy w komórce i wypuścimy, kiedy już czarownice zdejmą z nich urok  ;):D

Dobranoc

 

 

Nadzieja umiera ostatnia.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Nadzieja ;)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Zima mnie zaskoczyła. Powinnam się zatrudnić w naszych służbach drogowych. :O

 

Kawa dla nieobudzonych i herbata ? dla zziębniętych ;)

 

Bry we wtorek

 

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
26 minut temu, Chi napisał:

 

Zima mnie zaskoczyła. Powinnam się zatrudnić w naszych służbach drogowych. :O

 

Kawa dla nieobudzonych i herbata ? dla zziębniętych ;)

 

Bry we wtorek

 

 

 

Ale zasypało cię? 

U mnie też był wczoraj śnieg, ale już się zmył i znów ma być 9.stopni. Dzień dobry!

 

 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
4 godziny temu, Maybe napisał:

Ale zasypało cię? 

U mnie też był wczoraj śnieg, ale już się zmył i znów ma być 9.stopni. Dzień dobry!

 

 

 

Przysypało i stopniało ale w aucie, którym muszę pokonać kilkaset km w nocy gdzie jest minus, nie miałam zimówek założonych do dzisiaj, stąd porównanie do drogowców. :D Wiedziałam, że jadę, wiedziałam, że jest zima jak co roku, a  jak przyszło do wyjazdu to zdziwiona ;)  :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, Chi napisał:

 

Przysypało i stopniało ale w aucie, którym muszę pokonać kilkaset km w nocy gdzie jest minus, nie miałam zimówek założonych do dzisiaj, stąd porównanie do drogowców. :D Wiedziałam, że jadę, wiedziałam, że jest zima jak co roku, a  jak przyszło do wyjazdu to zdziwiona ;)  :D

W nocy, kilkaset km....ło matko ?, a sarny zgarnialas na maskę? ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
21 godzin temu, Maybe napisał:

że ludzie twojego pokroju

możesz pisać wprost,

 

tak! jestem Polakiem!

i się tego nie wstydzę?‍♂️

 

21 godzin temu, Maybe napisał:

Zastanawiałabym się co ze mną nie tak....?

a ta emotka na końcu intrygująca...

to chyba jakieś specyficzne wyspiarskie poczucie humoru?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 godzin temu, Maybe napisał:

W nocy, kilkaset km....ło matko ?, a sarny zgarnialas na maskę? ?

Na szczęście nie, zawsze miałam fuksa, chociaż mam przed oczami widok, który kiedyś zmroził mi krew w żyłach. Jechałam w nocy drogą która miała z prawej pola z lewej las i nagle ostro opadała w dół  serpentynami w gęste knieje. Kiedy wjeżdżałam z prostej w pierwszy opadający zakręt, kątem oka w cieniu na poboczu,  które przez ułamek sekundy omiotły światła reflektorów, zobaczyłam ni to cienie ni to postacie całego stada jeleni z ogromnymi porożami.  Ogromne majestatyczne zwierzęta, spokojnie stały czekając aż przejadę. Przeszył mnie dreszcz jak w najlepszym horrorze Koontza i na pewno nigdy tego widoku i wrażenia nie zapomnę.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Tylko dobrych snów

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Chi napisał:

Na szczęście nie, zawsze miałam fuksa, chociaż mam przed oczami widok, który kiedyś zmroził mi krew w żyłach. Jechałam w nocy drogą która miała z prawej pola z lewej las i nagle ostro opadała w dół  serpentynami w gęste knieje. Kiedy wjeżdżałam z prostej w pierwszy opadający zakręt, kątem oka w cieniu na poboczu,  które przez ułamek sekundy omiotły światła reflektorów, zobaczyłam ni to cienie ni to postacie całego stada jeleni z ogromnymi porożami.  Ogromne majestatyczne zwierzęta, spokojnie stały czekając aż przejadę. Przeszył mnie dreszcz jak w najlepszym horrorze Koontza i na pewno nigdy tego widoku i wrażenia nie zapomnę.

Też, kiedyś wracałam w nocy od znajomych za miastem i jadąc między lasem a lasem na poboczu zobaczyłam stado jeleni, było ciemno, tylko oczy im się świeciły, bałam się, że mi wyskoczą, więc zwolniłam, było ich naprawdę dużo. A ciary biegały po plecach. To tereny gdzie budują się osiedla domków jednorodzinnych, poprzecinane lasami. Zabieramy im teren i nie mają gdzie się podziać. Jakoś smutno mi się po tym wszystkim zrobiło.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 395
    • Postów
      240 683
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      716
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    PedroUnurf
    Najnowszy użytkownik
    PedroUnurf
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Pieprz! Masz śliczny avatar, tzn. swoje zdjęcie♥️ ale tu nuuudyyy😢 Piliście bulletproof coffee? Kawę z masłem? Albo kawę z solą, albo z tym i z tym? PYCHOTKA😋
    • Monika
      Niezmiennie: podziwiam i szanuję 👍 
    • Aco
      Kiedyś stało się tyle godzin żeby nasienie oddać do GS-u😁
    • Nafto Chłopiec
      3 godziny czekania na oddanie krwi... 
    • Monika
      Skrzywiona wyobraźnia : Kapitan tak jak wyżej paplający o sobie w sytuacji intymnej....     
    • contemplator
      Chytry traci dwa razy... chcieli zaoszczędzić na produkcji, to teraz mają.   https://wgospodarce.pl/informacje/118664-80-proc-lekow-na-rynku-ue-pochodzi-z-chin-w-polsce-podobnie   https://www.bankier.pl/wiadomosc/W-Europie-brakuje-lekow-to-wynik-przenoszenia-produkcji-do-Azji-UE-chce-temu-zaradzic-i-szykuje-zmiany-8610197.html  
    • contemplator
      Chrzest Mieszka I to jedno wielkie kłamstwo! Oto, jakie są niby dowody historyczne, że Mieszko przyjął chrzest w 966 roku. Pierwszym wątpliwym dowodem jest Rocznik Jordana i Gaudentego – niezachowany, najstarszy średniowieczny polski rocznik z przełomu X i XI w. Zawierał najstarsze zapisy dotyczące dziejów Polski, w tym informację z roku 966 – "Mysko dux baptizatur" (Książę Mieszko zostaje ochrzczony). Tyle, że dalej zaczynają się kolejne wątpliwości. Bowiem, rejestr ów zaginął, ale zapiski z niego skopiowano ponoć do innych ksiąg. Zapiski rocznika Jordana i Gaudentego zostały prawdopodobnie około 1032 przepisane do domniemanego Rocznika Rychezy, który to również zaginął. Tyle że dane z Rocznika Rychezy, zanim zaginęły, zostały ponoć przeniesione do rocznika krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi", który to również zaginął. Ale zanim rocznik krakowski "Annales regni Polonorum deperditi" zaginął, to jego zapiski ponoć zostały przepisane do Rocznika kapituły krakowskiej, dzięki czemu przetrwały do dziś. Czyli wychodzi że owe dane pochodzą z...   Rocznik Jordana i Gaudentego (zaginiony) => Rocznik Rychezy (zaginiony) => rocznik krakowskiego "Annales regni Polonorum deperditi" (zaginiony) => Rocznika kapituły krakowskiej (istnieje).   "Nie zachowało się żadne źródło z X wieku, a w Polsce także z XI wieku, które przekazałoby o chrzcie Polski nawet krótką wzmiankę. Najstarsza informacja pochodzi z Kroniki Thietmara z Merseburga i została zapisana w Niemczech w XI wieku, około 50 lat po chrzcie Mieszka. W początkach XII wieku, a więc około 150 lat po chrzcie, jako druga została zapisana opowieść w Kronice Galla Anonima. Ani Thietmar, ani Gall nie wymienili daty chrztu, natomiast chronologię wydarzeń z nim związanych podali w odmiennej kolejności." (z Wikipedii)   Czyli cała ta historia początków Polski to jedne wielkie kłamstwo!!!   Piszesz iż - "Mieszko I przyjął chrześcijaństwo, ale wcześniej był poganinem i miał małżonkę Odę." - tyle że to też gówno prawda. W roku 977 zmarła Dobrawa. Trzy lata później Mieszko poślubił Odę Dytrykównę, córkę margrabiego Marchii Północnej Dytryka (Teodoryka). Więc Oda była po Dobrawie, a nie przed nią.   Mieszko I tolerował pogańską swobodę religijną swoich poddanych, bo sam mimo swego domniemanego chrztu nadal bardziej poczuwał się poganinem, niż chrześcijaninem. Nawet w epitafium umieszczonym na nagrobku Bolesława podano, że urodził się on „z ojca poganina”, czyli potwierdza to fakt, iż chrześcijaństwo Mieszko I traktował tylko jako dodatek do swej polityki, ale nie do swego życia prywatnego. Francuski kronikarz Adémar z Chabannes napisał, że chrześcijaństwo przybyło do Polski… dopiero wraz ze świętym Wojciechem, który to ochrzcił Bolesława Chrobrego. Podobnych przekazów jest znacznie więcej. Księżna lotaryńska Matylda nazwała Chrobrego „źródłem” polskiego chrześcijaństwa. Zatem początek prawdziwego chrześcijaństwa u Piastów należy upatrywać u Bolesława Chrobrego, a  nie u Mieszka I.   Natomiast co do tego, że "Kościół mieczem uczył swoich przyszłych wiernych" - to co za różnica, czy mordowali sami klerycy, czy też władcy którzy przeszli na chrześcijaństwo, - bo jedni i drudzy byli sługami kościoła. A jak mordowali, to można sobie o tym poczytać. choćby i tu:   https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/09/06/poczatki-polski-skapane-w-krwi-jak-bardzo-brutalni-i-nieludzcy-byli-pierwsi-piastowie-18/   https://www.focus.pl/artykul/polska-pena-pogan  
    • 4 odsłony ironii
      Poprawiam. Trochę działa, ale niestety z dużym błędem logicznym.  Jakiś wadliwy ten system 😏   Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju Jestem ostoją spokoju  Gleboki oddech Jestem... 😎😎😎
    • 4 odsłony ironii
      I na dziś może jedna z mądrości życiowych, z cyklu 'wiesz i już robisz, ale jakoś tak się zeszło' 😎 to...wiecie, że są pewne sprawy, które jak odwleczesz pół roku, to później jest drogo, prawda? 😁  No. To tak, wbrew pozorom, wciąż w temacie muzycznym😎   Dzień dobry 🖐
    • 4 odsłony ironii
      Życzę sobie dziś😎 no i ciekawe, dlaczego to nie działa 😏 reklamacja! 
    • 4 odsłony ironii
      Mhmmm Kocham niezmiennie, stale i wciąż 🩷    
    • KapitanJackSparrow
      Zawód tu w odniesieniu do mówienia o wprawie w jakiejś dziedzinie: kompetentność, znajomość, znawstwo, wirtuozeria, orientacja, perfekcja, rzemiosło, warsztat, wartość, sztuka, sprawność, klasa, kunszt, obeznanie, maestria, biegłość, artyzm, fach, błyskotliwość. 😂
    • Monika
    • Monika
      Ty z kolei masz przegięcie w drugą stronę...😶  
    • Nafto Chłopiec
      Po 13 latach znowu jesteśmy Mistrzami Polski 😍😍😍 chce mi się płakać 😭😭😭
    • Aco
    • Pieprzna
      Że będzie taniej jak się chorych pozbędą na zawsze. 
    • Aco
      Widziałem to. Ciekawi mnie tylko co się stało od kilku miesięcy? Kiedyś w każdej aptece były określone leki, a teraz raptem w 4 w kraju!!. Co te skur..sobie myślą.
    • Pieprzna
      "obecnie zaledwie cztery substancje czynne do wytwarzania leków z listy ponad 200 krytycznych dla życia i zdrowia produkuje się w Polsce". https://politykazdrowotna.com/artykul/lista-lekow-krytycznych/1245083.amp
    • la primavera
      ,,Tyle co nic " Całkiem niezły debiut  Grzegorza Dębowskiego, który w swoim filmie przestawił historię  Jarka Martyniuka( mówi, ze to nie rodzina 😉),  rolnika,  który staje na czele protestu  wobec posła sprzeniewierzajacego się wartościom  o których  mówił gdy prosił o głos.  Tłem jest mała wieś i zmiany, które zachodzą w jej mieszkańcach, bo choć wspólnie postanawiają  posła ukarać,  to osobno każdy z nich szuka innego życia, jeśli nie dla siebie, to dla swoich dzieci. Jarek ciągle wierny rolnictwu widzi w uprawie roli sens życia  nie tylko swojego,  sięga głębiej i widzi w tym tożsamość norodową i bezpieczeństwo.    Tak więc jest Jarek,  jest poseł, jest ksiądz, rodzina i przyjaciele. Z tych przyjaciół jednego ubywa,  odnajduje się w kupie gnoju,  który rolnicy  wywalili posłowi przed dom. Próbując dowiedzieć  się jak zginął, Jarek odwiedza sąsiadów,  chce o nim rozmawiać,  ale chłopy we wsi twarde, nie skore do zwierzeń , nie czuć tam wspólnoty. Z tragedii płynnie przechodzą do wesela. Jarkowa niezgoda jest niezrozumiana,  nie wzusza tu nikogo,  widać, że każdy myśli tu już  tylko o sobie, czując, że dla ich dzieci ta ziemia  znaczy tyle co nic.    Film moze troche topornie nakręcony, jakby mu  brakowało zmiękczenia rysów. Czasem przypomina reportaż, dokument. Ale ma dość ciekawe dialogi. Końcowe  spotkanie Jarka z posłem i ich rozmowa jest interesująca. W sumie wiemy, ze tak jest ale wiemy również,  że tak być nie powinno.     
    • Aco
      Czy ktoś mi wytłumaczy co się dzieje z lekami w naszym kraju? Może pan Tusk? Co raz częściej co wizyta w aptece to brak leków!!! A naszą służbę zdrowia za poziom wiedzy to bym w na ponowne studia do starej szkoły wysłał!!!
    • Gość w kość
    • Monika
      Papap ♥️
    • Gość w kość
      Lenny ma dziś urodziny,
    • Gość w kość
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...