Chi

I Katie dołożę, też piękną.

10 minut temu, Maybe napisał:

Uważam, że pomoc należy się każdemu, nawet hienie. Byle nie dać się wykorzystywać. Jednak podać rękę trzeba. Żadna pomoc nie jest nienależna i niezależnie z jakich pobudek ktoś ją niesie. Liczy się sama pomoc.

Też nigdy nie czułam poczucia straty gdy komuś coś ofiarowalam, kto być może by tego samego dla mnie nie zrobił. Pomagam bo chcę, z wewnętrznej potrzeby.

Tak. Pomoc, która jest faktycznie potrzebna. Ale różne historie mi się zdarzały. Miałam np taką Panią, która ciągle pożyczała na wieczne oddanie, a bo dziecko, bo na leki nie ma, na czynsz, a to komputer dziecka zastawiła w lombardzie i tak bez końca. Aż mi znajoma zwróciła uwagę, żebym się przyjrzała dokładniej, bo Pani na czynsz nie ma i na leki ale na alko zawsze coś wyskrobie. Przyfilowałam i faktycznie.

Albo inna sytuacja. Ośrodek pomocy społecznej rozdawał jakiś suchy prowiant. Mąkę, kaszę, makaron, cukier, olej. I ta Pani stwierdziła, że jej to nie potrzebne, bo oni takich rzeczy nie jedzą. Hmm.  Dlatego raz czy drugi odmówiłam i teraz wyciąga kasę od kogoś innego.

Napatrzyłam się na biedę i straszne warunki przez lata kiedy pomagałam przy szlachetnej paczce. Teraz nie mam na to czasu, moja siostra jest koordynatorem i od niej słucham jak ludziom jest ciężko i samotnie. Dlatego co roku wybieramy rodzinę i robimy akcję. Lubię kwestować.  W sumie jestem strasznie upierdliwa i trudno mi odmówić

Dzień dobry ?

18 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Dzień dobry ?

 

 

Hej ? 

Co słychać ?  Nie wołam Was, bo z podlewaniem sobie radzę,  zielone rośnie jak złoto. Zbiory będą jak ta lala

Przed chwilą, Chi napisał:

Hej ? 

 

Co słychać ?  Nie wołam Was, bo z podlewaniem sobie radzę,  zielone rośnie jak złoto. Zbiory będą jak ta lala

Czyli system nawadniający spisuje się jak trzeba ? dobrze, że chociaż Ty dbasz o plantacje, bo byłoby źle ?

A co słuchać? U mnie nuda. Cały listopad spędziłam w łóżku, ale powoli zaczynam wracać do rzeczywistości. Jestem w strasznym szoku, że jest tak zimno ? 

12 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Czyli system nawadniający spisuje się jak trzeba ? dobrze, że chociaż Ty dbasz o plantacje, bo byłoby źle ?

A co słuchać? U mnie nuda. Cały listopad spędziłam w łóżku, ale powoli zaczynam wracać do rzeczywistości. Jestem w strasznym szoku, że jest tak zimno ? 

W łóżku ? A co się stało ?

Dobre. Bardzo dobre.

4 minuty temu, Chi napisał:

W łóżku ? A co się stało ?

Choróbsko ? ale już dochodzę do siebie.

11 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Choróbsko ? ale już dochodzę do siebie.

To dobrze, że dochodzisz do siebie.  Okna trza myć, pierniki piec za chwilę

W przyszłym tygodniu będę na kursie pieczenia pierników w Toruniu. Serio

Komuś przepis ?  ?

W przyszłym roku mamy w Polsce Roberta Planta widzę

I ZAZ. Super

23 minuty temu, Chi napisał:

 

To dobrze, że dochodzisz do siebie.  Okna trza myć, pierniki piec za chwilę

 

 

Ja to bym już choinkę ubrała, tylko zdrowy rozsądek mnie hamuje ? 

23 minuty temu, Chi napisał:

W przyszłym tygodniu będę na kursie pieczenia pierników w Toruniu. Serio

 

Komuś przepis ?  ?

 

 

Ooo fajna sprawa. Ja co prawda od kilku lat nie robię już pierników na święta, ale lubię takie akcje. Mam nadzieję, że pochwalisz się efektami ?

Andrzejkowo może jeszcze  

10 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ja to bym już choinkę ubrała, tylko zdrowy rozsądek mnie hamuje ? 

 

Ooo fajna sprawa. Ja co prawda od kilku lat nie robię już pierników na święta, ale lubię takie akcje. Mam nadzieję, że pochwalisz się efektami ?

Pewnie. Jeśli coś wyjdzie, bo też od kilku lat pierniku pieczemy ... nienachalnie   A choinkę też uwielbiam i ubiorę zaraz po powrocie z Torunia czyli na Mikołaja już będzie

Przyjęłam