Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


la primavera

Całkiem niezły film kiedyś tam obejrzany to...

Polecane posty

la primavera

,,Miasto radości."

 

To film z lat dziewięćdziesiątych. Oglądałam go dawno temu. Najpierw przeczytałam książkę, potem przyszedł czas na film.

Opowiada o lekarzu (w tej roli Swayze) który wyjeżdża do Kalkuty po tym, gdy zmarło dziecko które operował, w poszukiwaniu... właściwie to chyba sam nie wie czego. Po prostu byle dalej od szpitala i od umierających pacjentów. Zaprzyjaźnia się z rikszarzem i z jego rodziną. Poznaje ich problemy, sposób życia, myślenia, widzi ich ciężką pracę. Zauważa niesprawiedliwość i namawia do buntu przeciwko wyzyskowi.  Pomaga w leczeniu chorych. Jednym słowem- angażuje się, choć tak bardzo tego nie chciał. 

 

Kalkuta w tym filmie przepełniona jest biedą, niesprawiedliwością, trądem, chorobami, wyzyskiem, nieszczęściem. Trudno tu o spokój. Trudno o obojętność wobec tego bardzo  niebollywoodzkiego obrazu. Nieprzyjemnie patrzy się na ludzi zmienionych trądem. Ten widok odrzuca. Ale ten film jest też filmem o tym, że przyjaźń może się zrodzić w każdym miejscu między bardzo różnymi ludźmi. To taka bryłka złota znaleziona w brudnej kałuży. 

 

 

Ten sam reżyser nakręcił,,pola śmierci". Ale to już inna historia.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Oszołomiony
omam

Rzeczywiście kiedyś tam...

1. Lektor- Berlin, 1958 rok. 15-letni Michael zakochuje się w dużo starszej od siebie Hannie. Po latach jako student prawa zobaczy ją na ławie oskarżonych o nazistowskie zbrodnie

2. Ciekawy przypadek Benjamina Buttona 

3. Szkoła dla łobuzów - dosyć trudny film

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Oglądnęłam miniserial ,, Czarnobyl"

Tak trochę na początku bez przekonania, bo Związek Radziecki to był przedziwny twór, i trudno było mi się przekonać do nierosjan grających homo sovietus. Brakowało mi języka rosyjskiego w tym filmie. Oni mają takie specyficzne słowa, formułowania zdań które wiele dodają i uwypuklają przekaz. 

Temat katastrofy znam przede wszystkim z książki Aleksiejewicz. Według mnie bardzo dobrze przetłumaczonej na polski, z zachowaniem właśnie tych charakterystycznych słów. Aleksiejewicz przeprowadziła rozmowy z czarnobylcami i zapisała je. Te opowieści zobaczyłam we filmie. Uwiarygodniło go to w moich oczach. 

 

To obraz warty zobaczenia. Można choć trochę zrozumieć, co wtedy się stało i jak ogromna to była katastrofa. Są postacie prawdziwe, problemy prawdziwe i prawdziwe śmierci. Prawdziwe tuszowanie. Oszukiwanie ludzi. 

 

Szkoda, że ma trochę hollywoodzkie zakończenie, ze główny bohater ujawnia prawdę o wadzie tych reaktorów. Owszem, ujawnił, ale dopiero w liście- albo w nagraniu- przed swoim samobójstwem. On jest we filmie przedstawiony jako ten dobry, wzbudza naszą sympatię, ratuje świat przed katastrofą.  Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że w Związku Radzieckim nie mogliby takiej funkcji powierzyć jakiemuś człowiekowi, który nie żyłby według ich zasad.  To nie wywrotowy ideowiec.

Nie umniejsza to jego zasług, ale trochę zbyt mało to jest pokazane, może są ze dwie takie rozmowy z których można wyciągnąć taki wniosek.

 

Ogólnie według mnie to bardzo dobra  opowieść o tych wydarzeniach. Warta zobaczenia i myślę, że nie zmarnowałam żadnej godziny spędzonej na jej oglądaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Puk puk"

Szukałam czegoś wesołego, gdzie ta śmieszność nie byłaby budowana na  przeklinaniu i wulgarnych żartach. I tak trafiłam na ,,puk puk" Trochę wulgarnych i sprośnych słów tam jest ale podanych w formie jednostki chorobowej, więc do przyjęcia.

To komedia hiszpańska opowiadająca o osobach cierpiących na zaburzenia polegające obsesyjnym powtarzaniu pewnych czynności, którzy zostali umówieni do światowej sławy lekarza, omyłkowo- na tą samą godzinę. Po kolei pojawiają się w poczekalni a wraz z nimi kolejne dziwactwa.  Zdenerwowanie rośnie, bo lekarza nie widać a nagromadzenie w tak małej przestrzeni tytlu ekscentrycznych zachowań wróży...wiele smiechu, jak na komedie przystało. Fajny, lekki film, choć traktujący o poważnych problemach. Myślę, że zaletą też jest to, że kończy się w odpowiednim momencie, bo kiedy jedna z pacjentek, nie wiem który juz raz szła myć ręce, bo ktos ją dotknął, a ona bała się zarazków i bakterii,zaczynało mnie to juz męczyć. I koniec fajny, ja się nie domyśliłam.

 

A przypomniałam sobie o tym filmie, bo miałam dzisiaj fugowane płytki i musiałam chodzić po płytkach nie stąpając na fugi. Zupełnie jak pewien pacjent tajemniczego psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
33 minuty temu, la primavera napisał:

Puk puk

Opis zachęcający

 

Kiedyś oglądałem "Pukając do nieba bram". Niemiecki film, o którym było głośno. I nie dziwne, bo na prawdę fajny, z lekkim humorem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Gdyby ktoś chciał się pośmiać, to polecam polską komedię "Last minute". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, słoneczna napisał:

Gdyby ktoś chciał się pośmiać, to polecam polską komedię "Last minute". ;)

Last minute - "Kaczyński, taniej niż w Biedronka" :P Fajna lekka komedia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
2 godziny temu, Layne napisał:

Opis zachęcający

 

Kiedyś oglądałem "Pukając do nieba bram". Niemiecki film, o którym było głośno. I nie dziwne, bo na prawdę fajny, z lekkim humorem.  

Właśnie obejrzałam, naprawdę świetny. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
9 godzin temu, słoneczna napisał:

Właśnie obejrzałam, naprawdę świetny. Dzięki.

Do usług :] 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Podobno ,,Dunkierka" ma zniknąć z hbo więc jesli ktoś jeszcze nie widział, a ma mozliwość, to warto, bardzo warto. Film opowiada historię ewakuacji żołnierzy z francuskiej plaży podczas drugiej wojny i opowiada ją w niezwykły sposób. To taki wojenny obraz, gdzie główny wróg, czyli niemiecki żołnierz, nie jest w ogóle pokazany. Tam nie ma Niemców  fizycznie na ekranie, ale ich duch, obecność, groza tej obecności, jest bardzo wyczuwalna, cos jak w horrorze, gdzie za zamkniętymi drzwiami czai się niewidziane ,,coś''.

Ciekawa jest sama konstrukcja filmu: pomieszany chronologicznie, te same wydarzenia obserwujemy raz z perspektywy pilota, raz żołnierza czekającego na ewakuacje a innym razem cywila, który rusza swoja łodzią aby wspomóc ewakuację.

Mnie się podobał.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Byłem dzisiaj na Jokerze. Wyszedłem rozdrażniony. Wyśmienity film. Dramat psychologiczny. Miałem dreszcze. Łzy leciały mi po policzkach. Mocny film. Dawno już żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Mam już swoją trójcę postaci z filmów, z którymi się utożsamiam gdy oglądam. Pink z The wall, Trelkovsky z Lokatora i Arthur Fleck. 

Edytowano przez Layne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Noo po takiej rekomendacji to trzeba to cudo zobaczyć. U mnie jeszcze nie grają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
27 minut temu, la primavera napisał:

Noo po takiej rekomendacji to trzeba to cudo zobaczyć. U mnie jeszcze nie grają.

Ja chyba jeszcze raz pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joker

Widziałem już trzy razy. Portret chorego człowieka, dla którego nie ma miejsca w społeczeństwie.

SPOILER

Chociaż wiesz, że to on stanie się tym potworem jest ci go żal, kibicujesz mu, chcesz, żeby się udało, uśmiechasz się kiedy się tak wstydzi stojąc na scenie i próbując spełnić swoje marzenie, jest ci tak przykro gdy osmarkany się śmieje po przeczytaniu akt matki, bo wiesz, że ten śmiech jest reakcją na nerwową sytuację, ciężkie wewnętrzne przeżycie. Scena gdy się śmieje głośno w towarzystwie tym swoim śmiechem wyuczonym i skręcając za róg od razu momentalnie poważnieje, przywodzi ci na myśl sytuacje z życia codziennego, gdy słyszysz te fałszywe rechoty, tych którzy starają się dograć do reszty. Scena cichego tańca w toalecie po pierwszym wymierzeniu sprawiedliwości puszcza ci po kręgosłupie silny, zimny dreszcz, a twoje oczy napełnia łzami. 

Pomimo, że widziałeś tysiące razy w filmach jak ktoś dostaje po ryju, to drgasz w momencie gdy Wayne uderza go w toalecie z pięści prosto w nos.

Niektóre sceny są przerysowane lub niektóre motywy lekko oklepane ( na przykład wyimaginowanie sobie obecności sąsiadki w różnych sytuacjach), ale to silne wrażenie po obejrzeniu zostaje. Oddziałuje na podświadomość ten obraz bardziej. Zostawia ślad.   Żaden film nie wywarł na mnie jeszcze takiego wrażenia. Jest fantastyczny. Acha. I schody. 

KONIEC SPOILERA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Wszyscy byli na jokerze tylko ja nie byłam. Czasem lubię odczekać trochę, jak echa przebrzmią, film zostanie skomentowany i opowiedziany na wiele sposobów i dopiero wtedy załapać się na ostatnie seanse.

 

Za to byłam na ,, bożym ciele". 10/10 po prostu doskonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 12.10.2019 o 11:30, la primavera napisał:

Wszyscy byli na jokerze tylko ja nie byłam.

Nie wszyscy :) 
Tak tutaj kusicie tym filmem, że chyba czas bym i ja się na niego wybrał? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brw

Dla tych, którzy mają problem z tolerancją związków homoseksualnych polecam "Green Book". Został wyróżniony  Oscarami za najlepszy film drugoplanowy z 2018 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
Dnia 12.10.2019 o 11:30, la primavera napisał:

Za to byłam na ,, bożym ciele". 10/10 po prostu doskonały.

Też go obejrzałam, świetny. Tylko to zakończenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
17 godzin temu, aliada napisał:

Tylko to zakończenie...

Mnie się podoba. Zresztą całym filmem jestem zachwycona. Nie spodziewałam się tak dobrego polskiego kina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,, Puzzle'' - całkiem przyjemny, ciepły, taki na wieczór, spokojny film z przepiękną muzyką w tle. Opowiada o pewnej kobiecie, która prowadzi życie matki i żony, czyli zajmuje się domem, i udziela się w parafii. Pewnego dnia okazuje się, że ma niezwykły talent do układania puzzli. Wydaje się to rozrywką dla dzieci, a nie dla dorosłych, tymczasem okazuje się, że są konkursy w układaniu puzzli i że zajmują się tym poważne osoby. Tak poznaje pewnego ekscentrycznego biznesmena z który oczywiście nawiązuje romans. 

Mąż nie podziela jej pasji, a ona staje się coraz bardziej świadoma swoich, pomijanych do tej pory, potrzeb. Staje przed wyborem- mąż czy kochanek. I wybiera siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
Dnia 17.10.2019 o 09:25, brw napisał:

Dla tych, którzy mają problem z tolerancją związków homoseksualnych polecam "Green Book". Został wyróżniony  Oscarami za najlepszy film drugoplanowy z 2018 roku.

 Jedna scena sugerująca orientację seksualną bohatera to wszystko. W całym filmie bardziej chodziło o wykluczenie społeczne z powodu koloru skóry, zwłaszcza gdy bohaterowie zmierzali na południe Stanów. 

Ogólnie całkiem niezły film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

,,Proceder"

Opowieść o polskim raperze tragicznie zmarłym poprzedniego roku, którego życie przeplatała muzyka i konflikty z prawem.

Tak przynajmniej zapowiadał opis filmu. 

Ogólnie o rapie jak i o sanym Chadzie wiem niewiele, więc jeśliby coś się w filmie z faktami nie zgadzało, to nie zgrzytałabym zębami.

Film fajnie zrobiony, świetny główny bohater, pojawili się też prawdziwi raperzy choć kogo tam grali to do końca nie wiem. 

 

Podobało mi się, że film nie był pomnikiem wystawionym Chadzie. Jego ,, skłonność do pakowania się w problemy" była  wyborem zdobywania szybkiej kasy nie parając się  pracą tylko złodziejstwem. I narkotykami. I może jednak powinno to być pokazane w bardziej negatywny sposób. Ale nie mogło być, bo tą złą kobietę która  w tym gangu szefowała grała Hanka z m jak miłość. Porażka. Normalnie złota malina.

 

Świetna natomiast Ewa Ziętek w roli matki, której  brakło sil do jedynego syna który nie chciał żyć jak jak inni, ale nie zauważał ile złego robił  dążąc do realizacji własnych celów. 

Może artyści muszą być egoistami? Nie wiem.

 

Ogólnie film z pewnością warty zobaczenia, można się wciągnąć w historię, nie ma dłużyzn, muzyka jest dobra u można się wsłuchać w to, ci Chada śpiewał, znaczy rapował. Ale zrobiony zbyt wcześnie, zbyt niewiele czasu minęło od jego śmierci. Myślę, ze dlatego koniec jest taki właśnie jaki jest. Jakieś delikatne naprowadzenie, ale bez żadnych  głębszych analiz.  

Mnie film się podobał.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Nic specjalnego ostatnio nie widziałam. ,,Historia małżeńska" która wzbudza zachwyt mnie sie nie podobała. Z trudem dotrwałam do końca.  Może,, Ukryta gra"? Film ok, nie jest jakiś wybitny, ale wybitnie zagrał w nim Więckiewicz.  Natomiast film o dwóch papieżach  mnie  rozczarował. Czułam się, jakby ktoś patrzył mi w oczy i kłamał. 

 

To może najlepszy film jaki widziałam w 2019? Najlepszy w moich oczach, panie i panowie, przed państwem ,, Joker" 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

"Zjadacz grzechów"- Młody ksiądz zostaje wysłany do Rzymu, gdzie bada tajemniczą śmierć zwierzchnika swojego zakonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 774
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
    • Nafto Chłopiec
      Ja też nie wiem czy na pikniku pracowniczym nie dostałem bo tak mnie wycięło że rzygałem z powodu bólu głowy. Póki co rzeczywiście planeta płonie, aż się warszawskie metro zapaliło 😂
    • Vitalinka
      Nie, o sposobach wyrażania miłości, zależnych od człowieka, wyniesionych z domu rodzinnego i przez to, że różnych, to często prowadzących do nieporozumień ze względu na nieświadomość ich genezy. Oczekiwania wobec miłości to oddzielny temat.🙂
    • Vitalinka
      Zgadzam się.   Pamiętam do dziś jak będąc dzieckiem wbiegliśmy z bratem na wydmy i jak Babcia na nas nakrzyczała, byłam bardzo zdziwiona i zaciekawiona dlaczego nie możemy biegać po takim fajnym piaseczku. Wtedy Babcia nam wszystko wytłumaczyła. Nadal nie rozumiałam, ale słuchałam, a o zakazie pamiętam do dziś, tak samo jak i wpojone oraz wytłumaczone , zasady typu : nie biegać w Kościele czy ustępować starszym w autobusie.   I znów wracam do tematu wychowywania, a nie hodowania.
    • Pieprzna
      A to nie jest po prostu sukcesja? W naszej strefie wszystko dąży do stania się lasem. To naturalny proces.
    • KapitanJackSparrow
      Powiedz jak to jest że w Niemiaszki nie budują żadnych zapór , ba! siedzą, opalają  na tych wydmach i jakoś normalnie tam jest. Aż miło sobie zrobić zdjęcie z nad morza. Bo widać morze i naturalne wydmy. Nie ma problemu.  U nas zaš , nie mówię że wszędzie ale niejednokrotnie widzę za tymi płotami inwazję roślinności, a tam roślinności, krzaczorów!  z piekła rodem która głuszy i zatraca wszystkie takie cenne delikatnie chronione roślinki krajobrazu wydmowego. 
    • KapitanJackSparrow
      Dokładnie. Przy każdym zejściu powinien stać ,,darmowy " WC będący własnością gminy nadmorskiej. Powinni sprzątać i  się cieszyć zeh ich gminę  raczyłem zaszczycić swoimi odwiedzinami i zostawić klocka.     Ewentualnie jakiś podatek klimatyczny  plażowy wprowadzić na wzór  niemiecki. Może by się przerzedziło na plażach od morza ludzisk. 
    • KapitanJackSparrow
      W sumie to szkoda, bo ciekawi mnie ale😝
    • Nomada
      Ale żeby nie było zostawię ; )   Ciekowe i pouczające : )
    • Nomada
      Zatkało kakao😛
    • Nomada
      Czym więc jeszcze można operować  w tej przestrzeni?
    • Nomada
      Napisałaś o oczekiwaniach, każdy je ma, są materialne.
    • Nomada
      Dobrze, ale 🤔 No dobrze nie ma ale.
    • Nomada
      Dlaczego wczoraj nie widziałam?  No dobrze, z ganku w prawo na klatkę schodową, z niej w lewo do kuchni. Kompot jest w lodówce która stoi przy oknie; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...