Skocz do zawartości


asiutka

Byliście dzisiaj w Kościele

Polecane posty

tośka

dlatego ze ludzie błędnie piszą,  to regulki do kosza???  ja w sieci opuszczam przeważnie wielkie litery i znaki diakrytyczne.... nie znaczy ze spale publicznie wszelkie słowniki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Gość w kość
8 godzin temu, aliada napisał:

o kant potłuc

dupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

tyłka.

  nie interesuj sie,  no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
33 minuty temu, tośka napisał:

tyłka.

  nie interesuj sie,  no

interesuje mnie jak rozładowujesz napięcie, tośka,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 2.02.2020 o 15:37, asiutka napisał:

j.w

nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
Przed chwilą, Gość w kość napisał:

interesuje mnie jak rozładowujesz napięcie, tośka,?

dwa palce do kontaktu

twoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 6.02.2020 o 18:01, Krzysiek napisał:

Popielec jest nieobowiązkowy. Można zostać w domu. Ale nie jest tez zakaz przyjścia do kościoła.

Ja korzystam ze starych zapasów popiołu w kominku.

Dobre :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośc w kość
6 minut temu, tośka napisał:

dwa palce do kontaktu

twoje ?

dawno tego nie robiłem,

musisz być bardzo spięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 2.02.2020 o 21:17, Maybe napisał:

Leżałam nawet krzyżem. 

Nie było Ci zimno? Pomijam już niewygodę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
8 minut temu, Sisi napisał:

Nie było Ci zimno? Pomijam już niewygodę ?

w sumie mogła leżeć w spiworze <zastanawia>

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
2 minuty temu, tośka napisał:

w sumie mogła leżeć w spiworze <zastanawia>

Proboszcz jeden czy drugi mógłby pomyśleć o łóżkach i pościeli. Dość duża ilość kazań usypia. Pozostałe w zdecydowanej większości zwalają z nóg. Niekoniecznie pozytywnie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1
2 minuty temu, Sisi napisał:

Proboszcz jeden czy drugi mógłby pomyśleć o łóżkach i pościeli. Dość duża ilość kazań usypia. Pozostałe w zdecydowanej większości zwalają z nóg. Niekoniecznie pozytywnie.

W ławce tez znośnie się śpi. 

A mniejsze nakłady idą na wyposażenie ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
9 minut temu, Krzysiek napisał:

W ławce tez znośnie się śpi. 

ławki są zbyt twarde,

wolę łóżko,

kolejny argument przeciw kościołowi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
13 godzin temu, Dionizy napisał:

Nie do końca tak jest bo czymś innym jest Koran i dogmaty w nim zawarte, czym innym Tora a czym innym Katechizm Katolicki. Celowo napisałem tu Katechizm bo teorie i praktyki rzymskich chrześcijan niewiele mają wspólnego ze Starym i Nowym Prawem.

Jak się wczytać to jest wiele wspólności, gdyby nie było różnic nie byłoby trzech Ksiąg.
Katechizm jest doktryną Krk, natomiast Pismo Św. to część Biblii na której oparte jest chrześcijaństwo.
Katechizm rzymski powstał gdzieś ok. 1500 r. (nie pamiętam dokładnie) i był dobrym przewodnikiem aż do XX w. a potem mądrzejsi zapragnęli poprawy, natomiast Ewangelie spisane ok 70 r.i do połowy II w. 

Nowy Testament

księgi historyczne: Ewangelie i Dzieje Apostolskie

księgi dydaktyczne: Listy Apostolskie

księga prorocka: Apokalipsa

I to jest niezmienne, a interpretacje słowne...owszem są.

Oczywiście, że praktyki katolików nie są oparte na ST, bo chrześcijaństwo opiera się na NT (Pis. Św.)

Cytat

Co do zwalczania to zwróć uwagę ze pierwszym bardzo mocnym impulsem do wojen religijnych była w końcówce jedenastego wieku zorganizowana przez papieża Urbana pierwsza krucjata w czasie której rycerstwo chrześcijańskie wyrżnęło dziesiątki tysięcy istnień z czego w samej Jerozolimie trzydzieści siedem tysięcy mieszkańców w tym ludzie starsi, kobiety i dzieci bez znaczenia czy byli chrześcijanami czy muzułmanami bo jedynym powodem było to że mieszkali w Jerozolimie. W czasie swojego marszu do ziemi świętej mordowali, gwałcili, łupili. Ta obecna niechęć miedzy wyznawcami Allaha i chrześcijanami jest tylko pokłosiem tamtych wydarzeń

Wojny wynika z polityki, przecież to cesarz bizantyjski prosił o pomoc rycerstwo i Kościół rzymski (to już po schizmie) by pomogli w walce z Turkami o odzyskanie ziem.
Mogę powiedzieć że takież zachowania ludzkie były okropne, to przypisuje się chrześcijanom, ale czy wszyscy z całej Europy; chłopi i rycerstwo biorący udział byli chrześcijanami...tego nikt naprawdę nie wie.

Nie żebym tu coś broniła, ale polityka zapisuje na kartach historii zdarzenia, a ludzie opisując dokonują zmian. Obecnie jesteśmy świadkami takiej zmiany wszak wg Putina to Polska była agresorem w II wojnie św. ...a czy to prawda, a  czy nie może stać się prawdą dla potomnych?
Ale wracając do wydarzeń mówiących o iskrze niechęci muzułmanów i chrześcijan to nie zgadzam się, wszak ta iskra była dużo wcześniej.
Do VII w.Żydzi i chrześcijanie żyli w zgodzie na terenie Arabii i byli bezpieczni nawet, gdy władza została przejęta przez muzułmanów, ale z czasem nastąpiły rygory, bo okazało się, że  nie dostosowali się to do wymogów muzułmanów i często byli skazani na śmierć i tak było do X w. Kiedy później władzę objęli szyici zajdyjscy nakazano przejść im na Islam by zapanowała czystość wiary, a ci co nie wyrazili zgody zostali wypędzeni. Nie muszę pisać ile zginęło niewinnych ludzi, dzieci dotkniętych głodem i chorobami idących na ubogie brzegi M. Czerwonego.
I tu moim zdaniem narodziła się nienawiść. Zresztą Twej wypowiedzi, choć nie uwzględniłam w cytacie się zgadzam, bo stale były wojny, prześladowania, które objęły cały świat.

Cytat

Ta wielka miłość do ludzi i naśladowanie Mistrza to też wielka ściema jak łatwo było zauważyć w czasie gdy przed rządami ISIS uciekinierzy szukali schronienia w naszym katolickim kraju i zastali drzwi zamknięte i zabarykadowane a w zamian tego zrobiono zbiórkę dobroczynną w Naszym Kraju by pomóc dzieciom syryjskim, Kempa nazbierała jakiś tornistrów i innych pierdół bez znaczenia gdy lecą bomby a i te zostały potem porozdawane na świetlicach katolickich.

Wiele wątków poruszasz podobnie jak mój ongiś przemiły rozmówca Wania...uwielbiałam z nim rozmawiać, ale zdarzało mu się przeinaczyć fakty, być może z wielości poruszanych wątków.
Ad. uciekinierów z Syrii to mam mieszane uczucia. Trzeba pomagać, ale zdaję sobie sprawę, że wszystkim się nie da, choćby najszerzej drzwi otworzyć.  To dyskusja na oddzielny wątek, a tu zasygnalizuję; Przyjąć ich na obcy teren to bardzo trudne dla obu stron.

Cytat

Zwróć uwagę na to jak napisałaś przypadkowo być może ale jakże katolicko prawdziwie Bóg z małej litery jako coś mniej istotnego a kościół z wielkiej jako największa wartosć. Ok czepiam się. W PS jest dosć wyraźnie napisane że w światyniach Bóg nie zamieszkuje.

Nie...nie czepiasz, ja sobie cenię wyżej uwagę niż pochlebstwo, ale wg mnie to jest poprawnie (czyje imię?- boże, ale może być (czyje imię? Boga), jest również poprawnie napisać w tymże kontekście wielką literą...Boże. Kościół to nie tylko nazwa budynku, bo Kościół w kontekście mszy nie jest tylko budynkiem, a kościół ja traktuję jako budynek zabytkowy z przeznaczeniem tylko do zwiedzania...dla turystów.
Uszczypliwości pomijam.

Bóg zamieszkuje wszędzie, ale podczas mszy św. jest obecny w Kościele.

Cytat

W tej kwestii o wiele większą świadomość posiadali nasi protoplaści czyli Prasłowianie którzy modlili się w lasach. Oczywiście nie do drzew ale do całego majestatu ówczesnych Bogów. Jesli ja mam chęć na rozmowę ze Stwórcą wybieram dokładnie taką samą świątynie bez polityki, pedofili, pazerności, i kłamstwa.

Nie uważam tego za błąd bo przecież jaki pasterz takie stado i nauczyciel kształtuje uczniów. Nie jest zbyt wiele warta religia w której nauczyciele sami nie wierzą we własne i głoszone przez  siebie dogmaty.

Nie ujmuję nikomu, ani nie porównuję wyższości jakiegokolwiek wyznania nad inne. Nie doszukuję się cech negatywnych, a uwypuklam nawet odrobinki dobroci. Nikt nie jest cały czas dobrym, czy złym (łamcą, pazernym...) nieważne jakimi modlitwami zwraca się do Boga...ważne by czynił dobro.

Ja nie oceniam Kościoła/religii wg postawy księży, dlatego uważam to za błąd, wszak jest mnóstwo wspaniałych księży i tacy są w moim Kościele, a czarne owce przecież się zdarzają.

Cytat

 A swoja drogą jakież frustracje musi przechodzić Jezus gdy w czasie przeistoczenie musi znaleźć się w rękach kapłana który np przed chwilą molestował niewinne dzieci. 

Zapytaj, to się dowiesz. ?

Cytat

Wg tego co powiedział Bóg Mojżeszowi dziś jest dzień święty i dziś nie powinien pracować nikt a jutro począwszy od dzisiejszego zmierzchu jest zwykły dzień roboczy. Czemu zmieniono zalecenia Stwórcy? Nie wiem.  Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć?

Rozmowa z Odynem też jest ważna?

Jezus mówił o odpoczynku, ale nie rozumiem o jaką zmianę zalecaną przez Stwórcę chodzi, przecież jest dzień odpoczynku od pracy

Odyna uznawano za boga i demona, więc rozmowa dla mnie z mojej woli nie istnieje. 

11 godzin temu, tośka napisał:

 

a ja do tego :D juz rozumiesz? 

Ja swój pogląd przedstawiłam w poprzednim poście. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 godzin temu, Sisi napisał:

Nie było Ci zimno? Pomijam już niewygodę ?

Pokora nie ma być przyjemna. 

8 godzin temu, Sisi napisał:

Proboszcz jeden czy drugi mógłby pomyśleć o łóżkach i pościeli. Dość duża ilość kazań usypia. Pozostałe w zdecydowanej większości zwalają z nóg. Niekoniecznie pozytywnie.

A wszystko to robią z myslą, żeby ich owieczki się biczowały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Jezus mówił o odpoczynku, ale nie rozumiem o jaką zmianę zalecaną przez Stwórcę chodzi, przecież jest dzień odpoczynku od pracy

Tu chodzi nie o Jezusa a o różnice pomiędzy dekalogiem tym ze Starego Prawa a tym z nauk KK i o to dlaczego został zamieniony w końcówce czwartego wieku

szabat  na na niedzielę w którą to czczono zawsze Bóstwa solarne

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Odyna uznawano za boga i demona

No tak ale kto tak uznawał?

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Nikt nie jest cały czas dobrym, czy złym (łamcą, pazernym...) nieważne jakimi modlitwami zwraca się do Boga...ważne by czynił dobro.

No tak ale przewodnikiem się jest albo nie jest. Nie bywa się od czasu do czasu. Podobnie jak katolikiem w niedzielę na mszy a potem to już różnie bywa. Kapłan to jakaś funkcja moralna a przynajmniej za takich uważają się duchowni, więc gdy przypada panu bogu świeczka a diabłu ogarek to ktoś taki nie wierzy w prawdy przez siebie głoszone i cała organizacja nie warta jest funta kłaków. Te złe cechy nie dotyczą tylko szeregowych duchownych bo i w Watykanie dzialy się i dzieją bardzo złe rzeczy. Tak jak powiedziałas ze nikt nie jest bezwzględnie doby ani zly Ok Tak jest ale taki ktoś nie może mieć roszczeń do bycia nieomylnym autorytetem

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Bóg zamieszkuje wszędzie, ale podczas mszy św. jest obecny w Kościele.

Tak jak obecny jest w każdym innym miejscu. Na ten temat dość ciekawie jest napisane w księdze Izajasza.

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Ad. uciekinierów z Syrii to mam mieszane uczucia. Trzeba pomagać, ale zdaję sobie sprawę, że wszystkim się nie da, choćby najszerzej drzwi otworzyć.  To dyskusja na oddzielny wątek, a tu zasygnalizuję; Przyjąć ich na obcy teren to bardzo trudne dla obu stron.

Myślisz że Nauczyciel też mialby mieszane uczucia?

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Wojny wynika z polityki, przecież to cesarz bizantyjski prosił o pomoc rycerstwo i Kościół rzymski (to już po schizmie) by pomogli w walce z Turkami o odzyskanie ziem.

Jesteś pewna że tak to wyglądało? Sprawdź bo to wyrzynanie innowierców było raczej wymuszone przez cesarza czy raczej przez przywódcę obrządku wschodniego.

 

8 godzin temu, Dżiulia napisał:

Jak się wczytać to jest wiele wspólności

Oczywiście że sa punkty styczne ale sens jest całkowicie inny. Do mnie najbardziej przemawia swoją treścią i przekazem Koran. Podkreślam że nie chodzi tu o wiarygodność a tylko o sposób i jakoś przekazu. Biblię traktuję jako zlepek podań z poprzedzających judaizm religii szczególnie z Mezopotamii i Sumeru ale również jest tam mnóstwo rzeczy zaczerpniętych ze starożytnego Egiptu  i nie jest dla mnie niczym innym jak obowiązkową lekturą historyczno-beletrystyczną

Milej niedzieli bez względu na to czy to dzień Mitry, Świętowida, Jezusa czy jakiegoś innego bóstwa.

53 minuty temu, Maybe napisał:

Pokora nie ma być przyjemna. 

A wszystko to robią z myslą, żeby ich owieczki się biczowały. 

Noooo. Na tym polega socjotechnologia przekazu. Rzucić na kolana i kazać powtarzać ,, moja wina, moja wina, moja wina,,

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

właśnie wrocilam z mszy.  i tyle mojego zdania w temacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
3 godziny temu, tośka napisał:

właśnie wrocilam z mszy.  i tyle mojego zdania w temacie 

a ja stosunkowo niedawno wstałem z wygodnego łóżka,

odprężony jak diabli,

wygrałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A ja byłem na targu ze starociami kupiłem piwknefajansowe misy teraz w doniczkach trzeba posiać zioła typu lubczyk, bazylią, tymianek potem  poustawiać to w tych misach wypelnic jakimś ładnym grysem i będzie pięknie i praktycznie. A za chwilę na wodospad podgornej trochę pomorsowac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

stosunkowo niedawno wstałem z wygodnego łóżka,

odprężony jak diabli,

nic mi o tym nie wiadomo aby diabli bywali odprężeni

przegrales ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, tośka napisał:

nic mi o tym nie wiadomo aby diabli bywali odprężeni

przegrales ?

aha,

wybacz diablico?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
12 godzin temu, Dionizy napisał:

Tu chodzi nie o Jezusa a o różnice pomiędzy dekalogiem tym ze Starego Prawa a tym z nauk KK i o to dlaczego został zamieniony w końcówce czwartego wieku

szabat  na na niedzielę w którą to czczono zawsze Bóstwa solarne

Wg mnie dokonywanie zmian nie jest aż tak istotne. Nikt nie żyje 200-500 l. by pamiętał jak było wcześniej.
Z Dekalogu wynika by dzień święcić, czyżby był podany termin? Ja nie znam.
Nie wiem dlaczego zmieniono , ale mogę domniemywać, że szabat to święto-dzień odpoczynku Żydów i ustalili sobie na sobotę, a dla chrześcijan niedziela, a w ogóle P. Jezus zapodał odpoczynek we środę.
Jak wspomniałam dla mnie to nie jest aż tak ważne...dlaczego?
Ano dlatego, że P. Bóg dał człowiekowi wybór i człowiek wybierał.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

No tak ale kto tak uznawał?

Nie jestem zainteresowana, więc nie sięgałam po tę wiedzę.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

No tak ale przewodnikiem się jest albo nie jest. Nie bywa się od czasu do czasu. Podobnie jak katolikiem w niedzielę na mszy a potem to już różnie bywa.

Tak, masz rację, albo służy się danej sprawie z oddaniem, albo nie...czasami wychodzi fanatyzm.

Myślę, że bardzo niesprawiedliwe jest uogólnianie wrzucając wszystkich do jednego worka.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

Kapłan to jakaś funkcja moralna a przynajmniej za takich uważają się duchowni, więc gdy przypada panu bogu świeczka a diabłu ogarek to ktoś taki nie wierzy w prawdy przez siebie głoszone i cała organizacja nie warta jest funta kłaków. Te złe cechy nie dotyczą tylko szeregowych duchownych bo i w Watykanie dzialy się i dzieją bardzo złe rzeczy. Tak jak powiedziałas ze nikt nie jest bezwzględnie doby ani zly Ok Tak jest ale taki ktoś nie może mieć roszczeń do bycia nieomylnym autorytetem

Od księży ludzie wymagają więcej niż od ludzi o innych zawodach.

Tak, dla mnie to zawód jak każdy inny, bynajmniej w dzisiejszych czasach tak to wygląda.

Czasy się zmieniają...dawniej księdza całowano w rękę, dziś tylko jakiś wyrywny cmoknie może biskupa.
Moralność jest na kanwach każdej nauki, a czy tak jest?
Gdyby tak było jak piszesz to jakaś tam grupa musiałaby wegetować w zakonach. Ksiądz to człowiek, który jak każdy z nas leci na sinusoidzie dobra i zła.

A wg przysłowia to oni są bardziej narażeni, bo "diabeł nie kusi złego, bo wie, że on jest jego".
Nie wyciągam żadnych wniosków, czy był dobrym adeptem, czy wierzy jak piszesz w prawdy głoszone.

Dobrze wiemy, że nie jest jak chciałoby społeczeństwo, zresztą ile głów w narodzie tyle racji, a wiele z nich może być nieprawdziwych.

Ludzie wymyślają zasady by bronić siebie na stanowisku i tak np. woli p. prezydentowi nie wolno się sprzeciwiać, trzecia władza w Polsce aktualnie się nie liczy, a duchowieństwo mam swój kodeks.
Bycie nieomylnym wymyślili ludzie będący kardynałami, a papież to ogłosił, ale to nie tyczy społeczeństwa. I daj mu Boże niech się nie myli. 

12 godzin temu, Dionizy napisał:

Tak jak obecny jest w każdym innym miejscu. Na ten temat dość ciekawie jest napisane w księdze Izajasza.

Ja jestem pragmatyk i aż żesz tak nie wczytuję się w dzieła biblijne.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

Myślisz że Nauczyciel też mialby mieszane uczucia?

Nie wiem o jaki kontekst chodzi...chociaż troszkę napisz szerzej zadając pytanie...na przyszłość. Może to z mojej strony lenistwo, bo nie chce mi się szukać w poprzednich wypowiedziach albo skleroza.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Jesteś pewna że tak to wyglądało? Sprawdź bo to wyrzynanie innowierców było raczej wymuszone przez cesarza czy raczej przez przywódcę obrządku wschodniego.

Przedstawiłam fakty...nie wymagaj nazwisk, bo do tego nie mam pamięci, a szukanie zajmuje wiele czasu.
Nie wiem, kto zainicjował takie zachowania, ale wiem, że takie były.
Trudno o stanowisko.

A refleksja?
Skoro władca Kościoła wschodniego poprosił m.in. władcę Kościoła rzymskiego o pomoc to ona została zrealizowana. A jak? Wiemy, ale czy to tak było zlecone? Domniemywam, że nie. Zresztą nie tylko "pomoc" szła od K. rzymskiego.

12 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Oczywiście że sa punkty styczne ale sens jest  inny. Do mnie najbardziej przemawia swoją treścią i przekazem Koran. Podkreślam że nie chodzi tu o wiarygodność a tylko o sposób i jakoś przekazu. Biblię traktuję jako zlepek podań z poprzedzających judaizm religii szczególnie z Mezopotamii i Sumeru ale również jest tam mnóstwo rzeczy zaczerpniętych ze starożytnego Egiptu  i nie jest dla mnie niczym innym jak obowiązkową lekturą historyczno-beletrystyczną

Milej niedzieli bez względu na to czy to dzień Mitry, Świętowida, Jezusa czy jakiegoś innego bóstwa.

Nie tylko Ty masz swoje interpretacje ad. Ksiąg.
Z jednym się zgodzę, że Koran to prawa, które obowiązują w państwie i religii, a wyznawcy muszą się do tego stosować.

Islam jak twierdzą mądrzy ludzie to religia pokoju, ale ludzie nie wszyscy pokojowo się nie zachowują.

Każdy ma swoją interpretację, a puentą ad Biblii niech będzie cytat;

Źródło: The World Book Encyclopedia, praca zbiorowa
Biblia jest przede wszystkim trudna. Wyłuskanie z opisywanych tam zdarzeń przesłania moralnego wymaga bardzo szerokiej i szczególnej wiedzy. Są to niejednokrotnie zdarzenia gorszące w odczuciu zwykłych śmiertelników (...). Żeby zorientować się, jak trudno czyta się Biblię – tak z przyczyn filologiczno-historycznych, jak i biorąc pod uwagę aspekty moralne – wystarczy otworzyć którąkolwiek z jej ksiąg. Sam Eklezjastes (Koh, I, ? podkreśla, jak mozolne jest dobieranie słów: „Mówienie jest wysiłkiem: nie zdoła człowiek wyrazić wszystkiego słowami”. A w swoim II Liście Apostoł Piotr podkreśla trudności, jakich nastręcza lektura niektórych pism św. Pawła i w ogóle całej Biblii, której sens łatwo jest wypaczyć: „Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo, jak i inne Pisma, na własną zgubę (III, 16).”

12 godzin temu, Dionizy napisał:

Noooo. Na tym polega socjotechnologia przekazu. Rzucić na kolana i kazać powtarzać ,, moja wina, moja wina, moja wina,,

Nakazujemy i wymagamy etyki od innych lecz czy sami to potrafimy/czynimy. 

PS. Pogodności zawsze i wszystkiego co miłe dla Ciebie.

 

A ja wczoraj byłam na mszy, a dziś totalne święto.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Miewam czasami potrzebę pójścia do Kościoła, ale to w tygodniu gdy jest pusto 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 9.02.2020 o 22:39, Dżiulia napisał:

Z Dekalogu wynika by dzień święcić, czyżby był podany termin? Ja nie znam.
Nie wiem dlaczego zmieniono , ale mogę domniemywać, że szabat to święto-dzień odpoczynku Żydów i ustalili sobie na sobotę, a dla chrześcijan niedziela, a w ogóle

,,,,,,8 Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić3. 9 Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 10 Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. 11 W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.,,,,,
Ja raczej nie mam wątpliwości o który dzien chodzi i ze w myśl trórcow Biblii są to zalecenia Najwyższego. Co do tej niedzieli to uważam że zostało tak zarządzone by łatwiej było umocować rosnące w sile za czasów Konstantyna chrześcijaństwo. Wtedy czczono w europie bóstwa solarne których dniem świętym byla niedziela. Trudno by było zmienić ludziom przyzwyczajenia. O wiele łatwiej jednym edyktem zmienić termin świętowania. Tak trwa do dziś pomimo pierwotnych nakazów.

 

Dnia 9.02.2020 o 22:39, Dżiulia napisał:

Ano dlatego, że P. Bóg dał człowiekowi wybór i człowiek wybierał.

Teoretycznie tak ale jednak nakazy również

 

Dnia 9.02.2020 o 22:39, Dżiulia napisał:

Od księży ludzie wymagają więcej niż od ludzi o innych zawodach.

Tak, dla mnie to zawód jak każdy inny, bynajmniej w dzisiejszych czasach tak to wygląda.

Czasy się zmieniają...dawniej księdza całowano w rękę, dziś tylko jakiś wyrywny cmoknie może biskupa.
Moralność jest na kanwach każdej nauki, a czy tak jest?
Gdyby tak było jak piszesz to jakaś tam grupa musiałaby wegetować w zakonach. Ksiądz to człowiek, który jak każdy z nas leci na sinusoidzie dobra i zła.

No ale duchowni sami się kreują jako autorytet moralny i nie jest to zawód a jak oni mówią powołanie. Coś na wzór powołania Jezusa do wielkiej misji. Czy myślisz ze Nazarejczyk też miał jak określiłaś swoją sinusoidę? Czy nie kierował sie przypadkiem bezwzględną miłoscią do wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie, wyznawaną religię czy status społeczny?

 

Dnia 9.02.2020 o 22:39, Dżiulia napisał:

Przedstawiłam fakty...nie wymagaj nazwisk, bo do tego nie mam pamięci, a szukanie zajmuje wiele czasu.

Masz inną naturę iż ja bo ja w wolnych chwilach których zresztą nie mam za wiele wertuję rozne pisma a teraz w epoce internetu nie jest to aż takie trudne. Przejrzenie kronik pierwszej krucjaty daje dość jasny pogląd na cała otoczkę i zapędy dowództwa religijnego, cvo zresztą nie zmieniło się do dziś.

 

Dnia 9.02.2020 o 22:39, Dżiulia napisał:

Z jednym się zgodzę, że Koran to prawa, które obowiązują w państwie i religii, a wyznawcy muszą się do tego stosować.

Islam jak twierdzą mądrzy ludzie to religia pokoju, ale ludzie nie wszyscy pokojowo się nie zachowują.

Powoływanie sie na święte księgi w uzasadnieniu swojego skurwysyństwa ( przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać)  nie dotyczy tylko Islamu ale w równym albo jeszcze większym stopniu chrześcijaństwa oraz w mniejszym stopniu innych religii. Wolnymi od tego typu praktyk i przewinień wydają sie być tylko buddyści i zaratusztrianie z którymi się utożsamiam

 

Nie chce mi sie dziś pisać. Gnębi mnie pogoda i ten wyjący za oknem wiatr. Miłego dnia Skarbie.

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
9 godzin temu, Dionizy napisał:

,,,,,,8 Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić3. 9 Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. 10 Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. 11 W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.,,,,,
Ja raczej nie mam wątpliwości o który dzien chodzi i ze w myśl trórcow Biblii są to zalecenia Najwyższego. Co do tej niedzieli to uważam że zostało tak zarządzone by łatwiej było umocować rosnące w sile za czasów Konstantyna chrześcijaństwo. Wtedy czczono w europie bóstwa solarne których dniem świętym byla niedziela. Trudno by było zmienić ludziom przyzwyczajenia. O wiele łatwiej jednym edyktem zmienić termin świętowania. Tak trwa do dziś pomimo pierwotnych nakazów.

No tak, to z Ks. Wyjścia (ST), ale ja nie wyznaję judaizmu, a chrześcijanie mają Dekalog po dzisiejszemu, bo przecież P. Jezus przyszedł na świat i dał nad przede wszystkim Przykazanie miłości i mamy Dekalog 10 przykazań.
Nie tylko niedziela, ale wszystkie inne "pogańskie święta" zostały przystosowane na święta w wyznaniach w tym chrześcijańskiego.
Tak to trwa do dziś, ale wg mnie nie można kurczowo trzymać się pierwotnych zakazów czy nakazów. 
Wyobraź sobie gdyby P. Bóg nakazał Mojżeszowi nie pilotować samolotów w Szabat, czy w dniu tym nie przebywać w  Kosmosie, czy to byłoby jasne dla niego i ówcześnie żyjących. A w drugą stronę podobnie...przecież obecnie nie mogą świętować wszyscy...np. służby medyczne, ratownicze, wojsko czy policja.

Następuje ewolucja i należy dopasować to do sytuacji, dlatego muszą być zmiany.

9 godzin temu, Dionizy napisał:

Teoretycznie tak ale jednak nakazy również

Teoretycznie to wszystko można, ale praktyka pokazuje co innego.
Nakazy mamy, ale ewoluowanie społeczeństwa zmusza nas do interpretacji tych nakazów, a co za tym idzie wyborów
Np. "Pierwsze słowa, jakie Bóg skierował do człowieka brzmiały: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28)."
A co w dzisiejszych czasach?
In vitro grzech...skoro nie można inaczej tzn. ludzie grzeszą?
Albo:
"Nie zabijaj" 
Kogo czy czego?
Płodu, człowieka czy zwierzęcia?
I można tak dalej.

9 godzin temu, Dionizy napisał:

No ale duchowni sami się kreują jako autorytet moralny i nie jest to zawód a jak oni mówią powołanie. Coś na wzór powołania Jezusa do wielkiej misji. Czy myślisz ze Nazarejczyk też miał jak określiłaś swoją sinusoidę? Czy nie kierował sie przypadkiem bezwzględną miłoscią do wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie, wyznawaną religię czy status społeczny?

Z tym kreowaniem to nie jest tak do końca. 
Tak się utarło w każdym wyznaniu: rabin najmądrzejszy, imam też jest ponadto i oczywiście papież niemylny, ale tak jest?


Tak, myślę, że P.Jezus będąc człowiekiem też miał słabostki, a więc miał swoją sinusoidę.
Wg przekazów mamy jasność, że Jezus kochał i kocha ludzi bezgranicznie.

9 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Masz inną naturę iż ja bo ja w wolnych chwilach których zresztą nie mam za wiele wertuję rozne pisma a teraz w epoce internetu nie jest to aż takie trudne. Przejrzenie kronik pierwszej krucjaty daje dość jasny pogląd na cała otoczkę i zapędy dowództwa religijnego, cvo zresztą nie zmieniło się do dziś.

Pewnie, że mam inną...nie jestem mężczyzną.?

Nie oceniaj pochopnie, to że nie czytam Św. Ksiąg od deski do deski nie znaczy, że nie zgłębiam tematyki, ale nie jest ona dla mnie wyłączną.
Gdym siedziała w temacie jednym i tylko go zgłębiała nie dałabym sobie możliwości spojrzenia nt z innej strony i wysondowania swojego zdania. 
Miałam okres gdzie bardzo interesował mnie problem kobiet w różnych wyznaniach, teraz wertuje sprawę Indian...jestem przy Osagach i narodzeniu się FBI.
Nie robię notatek, a już jestem w takim wieku, że zapomina się łatwiej, a poza tym wolę książki papierowe niż online.

9 godzin temu, Dionizy napisał:

Powoływanie sie na święte księgi w uzasadnieniu swojego skurwysyństwa ( przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać)  nie dotyczy tylko Islamu ale w równym albo jeszcze większym stopniu chrześcijaństwa oraz w mniejszym stopniu innych religii. Wolnymi od tego typu praktyk i przewinień wydają sie być tylko buddyści i zaratusztrianie z którymi się utożsamiam

Masz rację, że w każdym wyznaniu są zachowania i nie powtórzę tego słowa nawet w cytacie, bo takich nie używam (sorry za dygresję).

Jedni skazują żony jak np. Henryk VIII.

Mnie bardziej przerażają ludzie, którzy bez względu na wyznanie swój zawód wykonują bardziej źle niż dobrze. Lekarze/służ. medyczne zamiast pomagać człowiekowi bywało, że go uśmiercali (pavulon), a o pomyłkach nie wspomnę. A sędziowie, ci co nie skazują przestępców. Ja przeżywam współczesne problemy, bo historii nie da się już odwrócić.

9 godzin temu, Dionizy napisał:

 

Nie chce mi sie dziś pisać. Gnębi mnie pogoda i ten wyjący za oknem wiatr. Miłego dnia Skarbie.

Dziękuję.

Cenię sobie szczerość...odpocznij.

Nie jest pocieszeniem, by powiedzieć, że podobny stan ma obecnie większość ludzi.

Wypada przybrać uśmiech i myśleć o lepszej minucie, godz dniu...latach. czego życzę Ci z całego serca.  ?
 

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...