Burmistrz mnie śledzi

Na portalu należącego do gazety w moim mieście napisałem komentarz dotyczący mało znaczącej rzeczy.Żartobliwie wytknąłem im błąd w tytule bo był raczej nie po "polskiemu".Kulturalnie zażartowałem z burmistrza.Podpisałem się Jacekz i na drugi dzień dostałem na swój prywatny adres mailowy informację od nich dotyczącą wykupienia subskrypcji i czegoś tam jeszcze.
Rozumiem,że np.szanowny nasz pan prezes mógł kazać aby poświęcono czas i środki na namierzenie mnie ale zwykły burmistrz.Co o tym sądzicie?

Na niektórych forach czy stronach itp. nie raz trzeba zostawić np. email, tam nie było takiej opcji?

6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Na niektórych forach czy stronach itp. nie raz trzeba zostawić np. email, tam nie było takiej opcji?

Nie było..!

Jak bym chciał kogoś obrazić i psy na nim wieszać to bym zmienił IP,lokalizację i dostawcę internetu..ale taki zwykły wpis i już za mną łażą..?

2 godziny temu, Jacekz napisał:

ale taki zwykły wpis i już za mną łażą..?

No to dziwne, bo o ile po gmail`u google śledzi poczynania w necie, ale od strony głównie marketingowej, to nikt raczej nie ma możliwości tak po prostu zdobyć danych, więc jest to sprawa bardzo zagadkowa.

 Po cookies mogli do mnie dojść ale to za duże posunięcie z ich strony.

Słyszałem o kodzie, który jest pakowany w ciasteczka i dokładniej szpieguje, nie tylko na potrzeby danej strony, ale myślałem, że to google blokuje tzn. wskazuje jako potencjalne zagrożenie lub wirus. W sumie z takimi rzeczami dawno się nie spotkałem i możliwe, że przeglądarka już nie ostrzega, a google nie blokuje takiej strony.