Skocz do zawartości


Layne

Bez cukru. Są chętni?

Polecane posty

hogan
Dnia 12.04.2019 o 18:18, Layne napisał:

Chcę spróbować wyeliminować cukier z diety. Przez miesiąc ograniczyć spożycie cukru do zera lub minimum. Chcę zobaczyć jak zachowa się organizm i jak wpłynie to na jakość życia i samopoczucie. Efekt powinien być pozytywny, więc pewnie warto.

Pisze się ktoś? Można by wynaleźć dietę lub po prostu zrobić listę produktów, które można spożywać, no i rozpocząć wyzwanie!!! :]

Zastanawiam się, co jest powodem, że chcesz całkowicie wyeliminować cukier. Jak to kaprys lub chęć schudnięcia, to odradzam.

Minęły prawie dwa lata od założenia tematu, więc mam pytanie. Czy kilogramy wróciły z nawiązką?

Nie, nie musisz odpowiadać, bo z pewnością wróciły. Tak dzieje się zawsze gdy chcemy oszukać organizm.

Wspomnę także, że pierwsze dwa tygodnie od rozpoczęcia diety, nigdy nie powodują spadku tkanki tłuszczowej. Przez pierwsze dwa tygodnie, organizm przechodzi detox, oczyszcza się, dopiero potem można stanąć na wagę, za około 1- 1, 5 miesiąca.

Nie należy też tracić w szybkim tempie kilogramów, bo takie kilogramy, jeszcze szybciej wrócą, niż spadły. Przykładowo: Jeśli chcemy zdrowo schudnąć 10 kg, bez obaw aby te kilogramy wróciły, należy w ciągu około 3 miesięcy je tracić. Plus trzeba dodać drugie 10 kg z detoxu, czyli w pierwszych trzech miesiącach od rozpoczęcia diety, chudniemy 20 kg. I ani kilograma więcej! Po czterech miesiącach powinniśmy już ważyć o około 22- 24 kg mniej. Czyli każdy następny miesiąc, to przeciętnie dwa kilogramy, może być i kilogram.

Co innego gdy ktoś jest chory i z jakiegoś powodu nie może zażywać danego produktu, to rozumiem ale oszukiwanie zdrowego organizmu, ie jest ani zdrowym odżywianiem ani zdrowe. Eksperymenty z dietami, zawsze odbiją się na naszym organizmie.

Jeden odczuje efekty uboczne w dwa tygodnie po takiej diecie, inny za klika lat. Trzeba jeść wszystko zdrowe i z umiarem.

Cukier nie jest zły, to wprowadzanie ludzi w błąd. Cukry proste (glukoza i fruktoza) oraz cukry złożone (sacharoza) są słodkie i dobrze przyswajalne przez człowieka. Aby pozbyć się kilogramów w zdrowy sposób, należy wyeliminować chemię z żywności. Wyeliminować

także sól(wszelkie chlorki sodu), bo tego przeciętnie każdy Polak, spożywa nawet 4- 5 krotnie więcej niż powinien w ciągu dnia.

Wystarczy, że chleb zawiera sól, to jest już dawka maksymalna, jeśli w ciągu dnia zjemy 4- 5 kromek chleba. Mam tu takie zdjęcie z mego poradnika,  dobrą miarą jest nasza dłoń. Zdjęcie robiłam do innych celów ale aby zobrazować... kciuk- na tyle czekolady lub innych słodkości w ciągu dnia, możesz sobie pozwolić, dwa pierwsze palce od kciuka(wskazujący i środkowy)- te
dwa palce posłużą ci na dostarczenie dostatecznej dziennej ilości wapna, dwie garście- dzienne zapotrzebowanie warzyw i owoców,
koniec wskazującego palca- tłuszcz(olej, masło). Tyle musi ci wystarczyć w ciągu dnia. Garść- Jak odczuwasz głód, możesz między pięcioma posiłkami pozwolić sobie na dodatkowe przekąski(posiłek- przekąska- posiłek, nigdy tak: posiłek- przekąska- przekąska...- posiłek). Na przekąski składają się np. orzechy, inne bakalie, owoce, galaretki bez cukru, budynie bez cukru(lub ze stewią czy ksylitolem). Wewnętrzna strona dłoni, sam jej środek-  tyle w ciągu dnia, powinieneś zjadać mięsa i ryb. Jak zjesz 1/2 środka dłoni mięsa, to drugie tyle możesz zjeść ryby ale jak zjesz mięsa tyle co cały środek dłoni, to nie jedz już ryby w tym dniu.
 

 

nXbTc0q.jpg

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


itaka

Dobrze jest przed piciem słodkich napojów rano zjeść pikantny ajvar z bułką.  Słodkie  już  wtedy nie zaszkodzi ale pomoże.

Ajvar można kupić w słoiczku gotowy w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Ale elektoraty piszecie. Ja jestem ofiarą cukru, nie wiem może mam już cukrzycę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 godziny temu, itaka napisał:

Dobrze jest przed piciem słodkich napojów rano zjeść pikantny ajvar z bułką.  Słodkie  już  wtedy nie zaszkodzi ale pomoże.

Ajvar można kupić w słoiczku gotowy w markecie.

Przepraszam bardzo ale co ma jedno do drugiego? Ajvar jest także z cukrem, papryka zawiera cukier(w 100 gramach 2.26 g fruktozy), bułka także zawiera cukier. A potem jeszcze słodzone napoje???

Polecam zastąpić ajvar papryczką chilli, imbirem lub czosnkiem. Te produkty naturalne przyspieszają metabolizm, co w konsekwencji sprzyja spalaniu tkanki tłuszczowej a więc odchudzaniu. Mają także właściwości antybakteryjne, co pozwala ograniczyć ryzyko

zatruć pokarmowych. Zawarte w nich substancje, pobudzają wydzielanie soków trawiennych, dlatego najbardziej zalecam

spożywanie do dań wysokokalorycznych i tłustych. Warto także wspomnieć, że dzięki działaniu antyoksydacyjnemu hamują proces utleniania się złego cholesterolu. Ponadto, zmniejszają ryzyko zachorowania na raka i doskonale działają termogenicznie, co także

pozwala spalać tkankę tłuszczową.

 

2 godziny temu, syn fubu napisał:

Ale elektoraty piszecie. Ja jestem ofiarą cukru, nie wiem może mam już cukrzycę.

Może czas się zbadać? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
10 godzin temu, hogan napisał:

Może czas się zbadać? ?

 

Prawdę mówiąc Hogan, nie zależy mi na tym już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Mamią nas ze wszystkich stron: Cukier be, sól be, a ja uważam, że organizm sam wie co jest be, a co cacy dla niego, wszak zdrowy człowiek może zjeść słoik miodu i cukier we krwi będzie mieć w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
12 godzin temu, Dżulia napisał:

Mamią nas ze wszystkich stron: Cukier be, sól be, a ja uważam, że organizm sam wie co jest be, a co cacy dla niego, wszak zdrowy człowiek może zjeść słoik miodu i cukier we krwi będzie mieć w normie.

Miód jest bardziej kaloryczny niż cukier, bo jest cięższy ale za to lepiej przyswajalny a więc i łatwiej wydalany.

Jestem zwolenniczką tego aby jeść wszystko, w małych porcjach i o stałych odstępach czasowych.

Ale jak już, ktoś chce stracić zbędne kilogramy, to bardziej nakłaniałabym do rezygnacji z soli, niż z cukru.

Co do normy cukru we krwi, wszystko do czasu. :)

 

13 godzin temu, syn fubu napisał:

 

Prawdę mówiąc Hogan, nie zależy mi na tym już.

Twoje zdrowie, Twój wybór. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 godzin temu, Dżulia napisał:

Mamią nas ze wszystkich stron: Cukier be, sól be, a ja uważam, że organizm sam wie co jest be, a co cacy dla niego, wszak zdrowy człowiek może zjeść słoik miodu i cukier we krwi będzie mieć w normie.

Wytłuściłem najważniejsze, bo tutaj się nie zgodzę z wypowiedzią. Może cukier nie skoczy, ale za to podniesie się drastycznie poziom szkła w organizmie, co może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia :D
Reasumując:
miód - TAK

słoik - NIE! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feniks
Dnia 24.01.2021 o 09:46, syn fubu napisał:

Ale elektoraty piszecie. Ja jestem ofiarą cukru, nie wiem może mam już cukrzycę.

Nadmiar cukru jest tak samo groźny jak niedobór,  są tylko nieco inne objawy zewnętrzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 godzinę temu, feniks napisał:

Nadmiar cukru jest tak samo groźny jak niedobór,  są tylko nieco inne objawy zewnętrzne.

Prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
4 godziny temu, Jedz miód napisał:

Ręce opadają. Ignorancja, mądralstwo i facenewsy zapanowało na tym forum. Żenada.

https://duzomiodu.pl/miod-wlasciwosci/cukier-w-miodzie-fakty-i-mity-czy-miod-zawiera-niezdrowy-cukier

Dobrze, że tylko ręce,

a majtki na miejscu??

10 godzin temu, hogan napisał:

Ale jak już, ktoś chce stracić zbędne kilogramy, to bardziej nakłaniałabym do rezygnacji z soli, niż z cukru.

To prawda, ale zawsze jeszcze może pobiegać.

8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Wytłuściłem najważniejsze, bo tutaj się nie zgodzę z wypowiedzią. Może cukier nie skoczy, ale za to podniesie się drastycznie poziom szkła w organizmie, co może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia :D
Reasumując:
miód - TAK

słoik - NIE! :D

SŁoik? 

A czemu nie?

Można polizać i masz dwa w jednym.

Miód nieruszony, słoik cały, a rozkosz...uff.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Dżulia, zależy o kim piszemy. Są osoby z nadwagą i otyłe, te drugie nie mogą biegać, bo obciążają stawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Dnia 25.01.2021 o 13:13, feniks napisał:

Nadmiar cukru jest tak samo groźny jak niedobór,  są tylko nieco inne objawy zewnętrzne.

Od zawsze twierdzę, że wszystko jest dla ludzi tylko w rozsądnych ilościach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

"Niewiarygodne, jednak prawdziwe! Pan Paweł (40 l.) z Alfredówki na Podkarpaciu ustanowił właśnie nowy rekord świata w liczbie promili alkoholu we krwi. Miał ich blisko 14! Choć taka dawka uśmierciłaby nawet słonia, mężczyzna już doszedł do siebie i ma się całkiem dobrze"

 

Czyli jak ktoś więcej cukru wchłonie to też nic się nie stanie(chyba) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
21 godzin temu, Dżulia napisał:

SŁoik? 

A czemu nie?

Można polizać i masz dwa w jednym.

Miód nieruszony, słoik cały, a rozkosz...uff.?

Niby jest to jakiś sposób, ale mało kto ma taki długi jęzor, by wylizać spód słoika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
6 godzin temu, Jacenty napisał:

"Niewiarygodne, jednak prawdziwe! Pan Paweł (40 l.) z Alfredówki na Podkarpaciu ustanowił właśnie nowy rekord świata w liczbie promili alkoholu we krwi. Miał ich blisko 14! Choć taka dawka uśmierciłaby nawet słonia, mężczyzna już doszedł do siebie i ma się całkiem dobrze"

 

Czyli jak ktoś więcej cukru wchłonie to też nic się nie stanie(chyba) ?

To jest odpowiedzialność za samego siebie, ryzyko. Organizm wytrzyma czy nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Niby jest to jakiś sposób, ale mało kto ma taki długi jęzor, by wylizać spód słoika :D

Można z wierzchu lub transplantacja.?

20 minut temu, hogan napisał:

To jest odpowiedzialność za samego siebie, ryzyko. Organizm wytrzyma czy nie wytrzyma.

Albo się przyzwyczai. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu

Cukier to trucizna pod warunkiem że źle na ciebie działa, dla mnie alkohol to trucizna i wzdryga mną jak widzę polskich robotników z fabryki albo ukraińców którzy obowiązkowo po pracy tworzą długie kolejki by uzupełnić zapas codziennego piwa i wódek małpek.

Tacy ludzie myślą kategoriami/ harmonogramem o następujących podpunktach:

- wstaję rano z łózka, kiedy ja piłem ostatnio?

- okey, już się napiłem, kiedy będę mógł się znowu napić?

- okey już się napiłem, kiedy będę mógł się napić jeszcze raz? (ta frakcja powtarza się kilka razy w ciągu dnia)

- okey, napiłem się, mogę iść spać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Jezusie przenajświętszy, jak to bez cukru? ?

Cukier dodaje też energii..... Nie dałabym rady.... Tonicu lub Pepsi się nie napić? Jak to? Winogronka nie zjeść czy gruszki? Straszne...

?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Gruszki.Dobra rzecz a zwłaszcza stare odmiany z małego sadu sąsiada nocą zbierane  ? bo te ze sklepów to niejadalne.

W średniowieczu jadano raczej jabłka.Jagiełło ich nie znosił i cichaczem zażerał się właśnie gruszkami.

A dlaczego cichaczem.Historycy myślą,myślą i nic...Prawdopodobnie jedzenie ich przez mężczyzn było niewłaściwe,tak jak dzisiaj ubieranie się przez nich na różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Dnia 21.07.2021 o 10:37, Jacenty napisał:

Gruszki.Dobra rzecz a zwłaszcza stare odmiany z małego sadu sąsiada nocą zbierane  ? bo te ze sklepów to niejadalne.

W średniowieczu jadano raczej jabłka.Jagiełło ich nie znosił i cichaczem zażerał się właśnie gruszkami.

A dlaczego cichaczem.Historycy myślą,myślą i nic...Prawdopodobnie jedzenie ich przez mężczyzn było niewłaściwe,tak jak dzisiaj ubieranie się przez nich na różowo.

Chyba pochodzę od Jagiellonów, bo jabłek nie jadam, może z dwa razy do roku ?

Ale że gruszki jedzą geje? No to jestem gejem ?

Boże czego to się człowiek nie dowie o sobie w tych internetach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mawelko

Do zera ciężko i raczej nie jest to zdrowe. Chyba, że mówisz to w kontekście samych słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

354032794-6394811000586613-3194316341242

Czas na male co nieco jak to mawiał pewien Kubuś.Idę w jego ślady bo ile można na głodzie być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 667
    • Postów
      259 219
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zwenka
      Zanim pójdę do lekarza, chciałabym wiedzieć, co u was działa doraźnie lub pomaga utrzymać skórę w lepszym stanie na co dzień.
    • Nafto Chłopiec
      Wczoraj poszło 14km w niezłym czasie, a do debiutu jeszcze 3 miesiące. Będzie ogień 😁💪
    • Nafto Chłopiec
      Wszystkie te zestawy są bardzo realistyczne 😎
    • KapitanJackSparrow
      Dobra, jak pojawi się potomek będzie jak znalazł. 
    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...