Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Sandra

Antykoncepcja

Polecane posty

Midsummer Eve
Dnia 11.05.2021 o 23:22, Maybe napisał:

Zapewne dlatego masz tyle dzieci i wszystkie planowane ?

Uważam się za osobę niewierzącą, nie jestem związana z żadną religią. Umiem obserwować cykl. Nauczyłam się, gdy zdarzyła się sytuacja, która doprowadziła mnie do refleksji: jako kobieta mam nie wiedzieć, jak działa moje ciało, kiedy jestem płodna? Postanowiłam się dowiedzieć. Korzystałam z pomocy (komputerek cyklu, ale z czasem służy on jedynie jako perfekcyjnie dokładny termometr, bo jego wskazania potwierdzają już to, co sama wiesz w miarę nabycia praktyki). Działanie kobiecego organizmu w zakresie płodności to niezmienny algorytm. Mnie dodatkowo obserwacja dała jakiś rodzaj psychicznego kontaktu z własnym ciałem i kobiecością. Te metody są skuteczne, negują je osoby, które nie mają wiedzy, bo robi się paskudnie brzydki PR dookoła tego. A uwaga: "tyle dzieci" w przypadku trójki dzieci... Aż trudno mi znaleźć komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Uważam się za osobę niewierzącą, nie jestem związana z żadną religią. Umiem obserwować cykl. Nauczyłam się, gdy zdarzyła się sytuacja, która doprowadziła mnie do refleksji: jako kobieta mam nie wiedzieć, jak działa moje ciało, kiedy jestem płodna? Postanowiłam się dowiedzieć. Korzystałam z pomocy (komputerek cyklu, ale z czasem służy on jedynie jako perfekcyjnie dokładny termometr, bo jego wskazania potwierdzają już to, co sama wiesz w miarę nabycia praktyki). Działanie kobiecego organizmu w zakresie płodności to niezmienny algorytm. Mnie dodatkowo obserwacja dała jakiś rodzaj psychicznego kontaktu z własnym ciałem i kobiecością. Te metody są skuteczne, negują je osoby, które nie mają wiedzy, bo robi się paskudnie brzydki PR dookoła tego. A uwaga: "tyle dzieci" w przypadku trójki dzieci... Aż trudno mi znaleźć komentarz.

Oczywiście ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Maybe napisał:

Oczywiście ;)

Odpowiedź na poziomie trolla - nie masz argumentów, bo nie masz na ten temat wiedzy, powielasz obiegowe informacje, które Ci pasują i próbujesz być ironiczna. Wolno Ci. Ale szacunku jako rozmówczyni Ci to nie przysporzy, pozdrawiam mimo wszystko : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
Przed chwilą, Midsummer Eve napisał:

Odpowiedź na poziomie trolla - nie masz argumentów, bo nie masz na ten temat wiedzy, powielasz obiegowe informacje, które Ci pasują i próbujesz być ironiczna. Wolno Ci. Ale szacunku jako rozmówczyni Ci to nie przysporzy, pozdrawiam mimo wszystko : ) 

Oczywiście....po prostu z pewnymi ludźmi nie ma co dyskutować, skoro nie zgłębili tematu że kalendarzyk jest dla osób bardzo zdrowych i bez żadnych zaburzeń. 

Pozdrawiam również.

Daj znać jak będziesz miała 3 dzieci albo więcej ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Maybe napisał:

Oczywiście....po prostu z pewnymi ludźmi nie ma co dyskutować, skoro nie zgłębili tematu że kalendarzyk jest dla osób bardzo zdrowych i bez żadnych zaburzeń. 

Pozdrawiam również.

Daj znać jak będziesz miała 3 dzieci albo więcej ;*

Metody te nie opierają się na "kalendarzyku". Osoby z zaburzeniami cyklu (nieregularny na przykład) również mogą stosować (bo to nie jest "wyliczanka" dni). Nie masz żadnej wiedzy w temacie. Nie będę miała trójki, ponieważ nie planuję trójki : ) Dodam jeszcze, że być kobietą i nie wiedzieć, "jak działa" kobieta to zwyczajny wstyd : ) Pa ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Metody te nie opierają się na "kalendarzyku". Osoby z zaburzeniami cyklu (nieregularny na przykład) również mogą stosować (bo to nie jest "wyliczanka" dni). Nie masz żadnej wiedzy w temacie. Nie będę miała trójki, ponieważ nie planuję trójki : ) Dodam jeszcze, że być kobietą i nie wiedzieć, "jak działa" kobieta to zwyczajny wstyd : ) Pa ;) 

Jeszcze raz ci powiem oczywiście. 

Może porazmawiaj z ginekologiem to ci wyjaśni dlaczego to nie działa albo działa do czasu.

Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Maybe napisał:

Jeszcze raz ci powiem oczywiście. 

Może porazmawiaj z ginekologiem to ci wyjaśni dlaczego to nie działa albo działa do czasu.

Pa :)

Z którym ginekologiem? Oni też mają różne podejścia do kwestii. Ci bardziej dokształceni nie negują NPR. Ironia pokazuje Twoją bezsilność w temacie.

Nie ma sensu z Tobą wymieniać postów, nie jesteś merytoryczna. Poczułam impuls z powodu Pieprz (nie podzielam jej światopoglądu religijnego i wielu jej poglądów, ale nie lubię, jak się po niej próbują wozić osoby niedouczone w kwestiach, w których ma rację, jako jedyną broń stosując szyderstwo i kpinę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
17 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Z którym ginekologiem? Oni też mają różne podejścia do kwestii. Ci bardziej dokształceni nie negują NPR. Ironia pokazuje Twoją bezsilność w temacie.

Nie ma sensu z Tobą wymieniać postów, nie jesteś merytoryczna. Poczułam impuls z powodu Pieprz (nie podzielam jej światopoglądu religijnego i wielu jej poglądów, ale nie lubię, jak się po niej próbują wozić osoby niedouczone w kwestiach, w których ma rację, jako jedyną broń stosując szyderstwo i kpinę).

Masz rację nie wymieniaj, ginekolodzy się mylą i badania też :D

Daj znać przy 3 dziecku papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Serio, istny troll ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

NPR może komuś nie odpowiadać ze względu na czasową wstrzemięźliwość albo specyficzne problemy zdrowotne. Ale sprzeciwiam się twierdzeniu, że jest to metoda nieskuteczna. Chcecie powiedzieć, że większość kobiet jest schorowana i nie może tego stosować? Bo tak to można interpretować. Osoby które mają cykle zawsze 28-dniowe  to znikomy procent i tylko one mogłby stosować kalendarzyk w ścisłym tego słowa znaczeniu. Większość kobiet ma kilkudniowe przesunięcia. Dlatego zapisuje się długości cyklu, rodzaj śluzu, położenie szyjki macicy, podstawową temperaturę ciała i dodatkowe objawy charakterystyczne dla konkretnej kobiety. Jeśli ktoś się decyduje na taką metodę, to powinien trochę potrenować zanim zacznie współżycie lub dodatkowo stosować prezerwatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Maybe napisał:

Statystyki się kłaniają....drogie panie z wiedzą :)

Wiesz, nie mam pojęcia, jakie statystyki, ale niewątpliwie zaraz to wyjaśnisz oraz podasz je, z podaniem źródła : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Masz taką wiedzę na ten temat, że wierzę, iż dasz radę znaleźć rzetelne źródła. A jak masz problem, to jak wspomniałam porozmawiaj z ginekologiem.

Dodam że dotyczy to metody kalendarzykowej i objawowo-termicznej.

Żegnam przemiłe panie, które wiedzą lepiej i życzę owocnych zapłodnień, wszak mamy niż demograficzny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Aż się zainteresowałam statystykami i oto co znalazłam:

 

Cytat

Najwyższą skutecznością wykazuje się prawidłowo stosowana metoda objawowo-termiczna. Jej skuteczność wynosi 99,5% dla stosowania wyłącznego i 99,4% dla stosowania łącznie z antykoncepcją barierową[6][7]. Jest to wartość porównywalna ze skutecznością wkładek domacicznych (99,4–99,8%[7]) i tabletek hormonalnych (99,7%[7]).

Metody jednowskaźnikowe mają nieco niższą skuteczność (wyjątkiem jest model Creightona) i jest to odpowiednio 93,7–99,2% dla metody termicznej i 96,1–99,5% dla metody Billingsa.

 

Zródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Naturalne_planowanie_rodziny

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Tu są ciekawe wykresy.

https://zdrowie.radiozet.pl/Seks/Antykoncepcja/Antykoncepcja-skutecznosc-jaka-metoda-jest-najlepsza-co-stosowac

5 minut temu, Maybe napisał:

Dodam że dotyczy to metody kalendarzykowej i objawowo-termicznej.

Kalendarzyk to metoda historyczna. Nikt przy zdrowych zmysłach jej nie propaguje. Z naturalnych chyba najpopularniejsze są Rötzera i podwójnego sprawdzania (angielska).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Stosunek przerywany az 78% ?

Dałabym 50/50?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Arkina napisał:

Stosunek przerywany az 78% ?

Dałabym 50/50?

 

@ddt60 mógłby zrobić wykład o skuteczności technik wstrzymywania wytrysku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

@ddt60 mógłby zrobić wykład o skuteczności technik wstrzymywania wytrysku ?

Żadnych wykładów nie chce już, nie nabiorę się więcej ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

I kluczowa informacja :D na temat kiedy metoda objawowo termiczna nie zadziała....

 

 

"możliwość zaburzenia objawów płodności na skutek takich czynników jak np. stres, choroba, zmiana klimatu, przemęczenie, spożycie alkoholu, sen o nietypowej długości itp. co utrudnia ustalenie przebiegu cyklu i wydłuża okres wstrzemięźliwości, a w przypadku stresującego trybu życia, wykonywania pracy zmianowej, zaburzeń senności oraz w przypadku kobiet posiadających z natury nieregularne długości cyklu przeważnie metody NPR nie pozwalają na ustalenie pewnych niepłodnych dni cyklu[13];"

 

Jak nie pijesz, nie palisz, nie przemieszczasz się i nic nie robisz, tylko siedzisz przed monitorem na forum to wtedy zadziała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Maybe napisał:

kluczowa informacja :D na temat kiedy metoda objawowo termiczna nie zadziała....

Dużo straszenia a w rzeczywistości cykl nie jest aż tak podatny na zakłócenia. Musiałabym mieć ciężką grypę żeby zakłócić wykres temperatur. Ale to trzeba na sobie sprawdzić żeby wiedzieć jak organizm reaguje na różne czynniki. Po to masz kilka wskaźników żeby mieć pełniejszy obraz sytuacji. Ustalenie dni niepłodnych po owulacji nie jest problemem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Napisano (edytowany)
31 minut temu, Maybe napisał:

I kluczowa informacja :D na temat kiedy metoda objawowo termiczna nie zadziała....

 

"możliwość zaburzenia objawów płodności na skutek takich czynników jak np. stres, choroba, zmiana klimatu, przemęczenie, spożycie alkoholu, sen o nietypowej długości itp. co utrudnia ustalenie przebiegu cyklu i wydłuża okres wstrzemięźliwości, a w przypadku stresującego trybu życia, wykonywania pracy zmianowej, zaburzeń senności oraz w przypadku kobiet posiadających z natury nieregularne długości cyklu przeważnie metody NPR nie pozwalają na ustalenie pewnych niepłodnych dni cyklu[13];"

 

Jak nie pijesz, nie palisz, nie przemieszczasz się i nic nie robisz, tylko siedzisz przed monitorem na forum to wtedy zadziała ?

Nie potwierdzam. Stosowałam i pracując i mocno się stresując i podróżując. Działa. Ale mam świadomość, że dowód jednostkowy, to nie dowód. Widzę, że statystyki zalinkowała... ale Arkina ;) I lekko chyba nie pomyśli... ;)

Ale dobrze: nawet zakładając, że istnieją przeciwwskazania oraz że skuteczność nie jest 100% to: do każdej metody antykoncepcji istnieją przeciwwskazania oraz żadna nie daje 100% skuteczności. Jest to indywidualna decyzja każdej kobiety, co wybierze. Więc dlaczego tylko metoda oparta na naturalnej obserwacji cyklu spotyka się z szyderą? Choć wymaga wiedzy, konsekwencji kobiety i znajomości własnego organizmu, czyli kwestii raczej pożądanych. Ano dlatego, że jest kojarzona z określonymi poglądami i środowiskami (katolickimi oraz prawicowymi, choć nie zawsze słusznie) i to tak naprawdę jedyny powód, dla którego osoby mające alergię na taki światopogląd, reagują rzucaniem się do gardeł, gdy o niej słyszą ;) 

31 minut temu, Maybe napisał:

w przypadku kobiet posiadających z natury nieregularne długości cyklu

No i tutaj jest samozaoranie - nie wiem, skąd ten cytat, ale to jedno zdanie dyskwalifikuje go, bo to bzdura. Metody oparte na obserwacji nie wymagają regularności cyklu, w ogóle. Ponieważ nie mają z nią związku (choć regularność sprawę może ułatwiać, jako dodatkowy pewnik). Nawet gdyby stosować jedynie podstawę, czyli pomiar temperatury. Ktoś, kto napisał ten bzdet, myśli, że te metody to tak zwany "kalendarzyk" i taka właśnie jest wiedza twórców tych "mundrości".

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 godzin temu, Midsummer Eve napisał:

Nie potwierdzam. Stosowałam i pracując i mocno się stresując i podróżując. Działa. Ale mam świadomość, że dowód jednostkowy, to nie dowód. Widzę, że statystyki zalinkowała... ale Arkina ;) I lekko chyba nie pomyśli... ;)

Ale dobrze: nawet zakładając, że istnieją przeciwwskazania oraz że skuteczność nie jest 100% to: do każdej metody antykoncepcji istnieją przeciwwskazania oraz żadna nie daje 100% skuteczności. Jest to indywidualna decyzja każdej kobiety, co wybierze. Więc dlaczego tylko metoda oparta na naturalnej obserwacji cyklu spotyka się z szyderą? Choć wymaga wiedzy, konsekwencji kobiety i znajomości własnego organizmu, czyli kwestii raczej pożądanych. Ano dlatego, że jest kojarzona z określonymi poglądami i środowiskami (katolickimi oraz prawicowymi, choć nie zawsze słusznie) i to tak naprawdę jedyny powód, dla którego osoby mające alergię na taki światopogląd, reagują rzucaniem się do gardeł, gdy o niej słyszą ;) 

No i tutaj jest samozaoranie - nie wiem, skąd ten cytat, ale to jedno zdanie dyskwalifikuje go, bo to bzdura. Metody oparte na obserwacji nie wymagają regularności cyklu, w ogóle. Ponieważ nie mają z nią związku (choć regularność sprawę może ułatwiać, jako dodatkowy pewnik). Nawet gdyby stosować jedynie podstawę, czyli pomiar temperatury. Ktoś, kto napisał ten bzdet, myśli, że te metody to tak zwany "kalendarzyk" i taka właśnie jest wiedza twórców tych "mundrości".

Mój cytat jest z tej samej strony co podała Arkina hahahahahaha 

I jasno z tego wynika że nie działa ta metoda w normalnych warunkach życia chyba że ktoś nie żyje tylko wegetuje.

 

I to by ci ginekolog wyjaśnił. Polecam słuchać mądrzejszych od siebie, chyba z chcesz mieć gromadkę dzieci. Bye.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Maybe napisał:

I jasno z tego wynika że nie działa ta metoda w normalnych warunkach życia chyba że ktoś nie żyje tylko wegetuje.

Podałyśmy ci dwa przykłady z normalnego życia. Praca zawodowa, podróże, stres, nocne wstawanie do dziecka, przemęczenie, ale ty na to jesteś ślepa. Łeb zakuty na wiedzę i przykłady z życia?

 

14 minut temu, Maybe napisał:

to by ci ginekolog wyjaśnił. Polecam słuchać mądrzejszych od siebie, chyba z chcesz mieć gromadkę dzieci. Bye.

Mój ginekolog podchodzi do mojej metody bez emocji, bo wie że jest tak skuteczna jak inne. A ty może przejdź się do takiego co nie wyjeżdża co rok na Kanary za kasę od firmy farmaceutycznej sprzedającej antykoncepcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Całe życie będę powtarzać co jest dla jednego to nie jest dla drugiego. Jest szerg metod i każdy niech dobierze wg siebie. Badania potwierdzają ze skuteczność jest na podobnym poziomie i dla mnie temat się kończy. Nie stosowalam metod naturalnych ale jeżeli ktoś stosuje i robi to umiejętnie to dlaczego mam się temu przeciwstawiać? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
purple

Nikt kto poważnie stosuje naturalne metody, nie używa kalendarzyka. Gdyby były nieskuteczne, to raczej najbardziej znana polska organizacja, która zajmuje się m.in. antykoncepcją, raczej nie pisałaby o nich tak:


"W Polsce kojarzone głównie ze środowiskiem katolickim i błędnie uznawane za nieskuteczne poprzez skojarzenie z przestarzałą metodą kalendarzykową, nowoczesne metody rozpoznawania płodności wykazują się dużą skutecznością i mają wiele dodatkowych korzyści zdrowotnych."

https://federa.org.pl/metody-rozpoznawania-plodnosci/


Planned Parenthood też raczej nie uwzględniałoby ich na swojej stronie w dziale "birth control":

https://www.plannedparenthood.org/learn/birth-control/fertility-awareness


Poza tym jak poczyta się badania, to wychodzi, że nieskuteczność najczęściej wynika z tego, że ludzie postanowili nie zastosować metody. I np. w tym badaniu skuteczność wyszła w perfekcyjnym użyciu 99,6%, a w typowym 98,2%.

https://academic.oup.com/humrep/article/22/5/1310/2914315

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 104
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Argen
      A to też znam. Klasyka Dałbym like'a ale niestety gościom nie można.
    • Aco
      To super. Ale ja mięśniakiem nie jestem. Obecnie jestem na etapie flakus pospilitus   
    • KapitanJackSparrow
      Złoczyńca?  Wydawało mi się że był seryjnym mordercą który w wyniku tajemniczej kuracji odzyskał mordercze zakusy i za pomocą telepatii wpływał na pielęgniarkę...to jak się okazało bylo dla mnie za dużo...mozesz mi zdradzić jaka to koleżanka z pracy i po krótce co się tam wydarzyło?
    • Vitalinka
      Widziałam już kiedyś, uwielbiam jej słuchać 🙂
    • Vitalinka
      To żona niech zrobi🙂     noooo, za dużo kawy to niestety wypłukana witamina C i magnez i pewnie witaminy z grupy B też, ale...to już było 😊
    • Vitalinka
      Nooo fajny, szybko się ogląda i kompletnie, ale to zupełnie inny, i wcale nie dlatego, że kręcony tak dawno. Aktorzy fajnie grali wtedy, tak lepiej twarzą, scena kiedy spotkali się na końcu, ich mimika OMG! Ja polecam oba, bo to jak dwa odmienne filmy. Może i nawet "Człowiek z dziczy" taki bardziej realny, a ten z Leo bardziej s-f (te przetrwanie w mrozie).
    • Vitalinka
      Ale mnie ucieszyłaś! Lubię pierwowzory, bo są zwykle lepsze😊Gdyby nie mistrzostwa w piłce nożnej, ile wartościowych filmów byśmy pominęły, ile pożytecznych rzeczy z nudów nie zrobiły🙂 Oglądam... tak, scena z misiem realistyczna, bo najpierw do misia strzelił, potem go dźgnął nożem no i jakieś szanse sobie przed atakiem zrobił, no i miś go i tak "zamordował". Stracił też przytomność jak "normalny" człowiek by zrobił, będąc targanym przez misia. Ale sam miś też super, bo żywy i musiałam pauzować, żeby zobaczyć "kostium" w scenach gdy "fake miś" grał z aktorem, bo nie było widać, że sztuczny, tak fajnie zmontowane🙂Ten miś miał też lepsze : ROOOOOAAAAAAARRRRR😉 na wejściu. Zobaczę jak dalej, kostiumy trochę jak z wieszaka przymierzalni wypożyczalni kostiumów, no ale to stary film, więc się czepiać nie będę. Więcej sensu ma też pozostanie chłopaka (wyrzuty sumienia) z głównym bohaterem.... i ten chytry to już na pewno nie Tom Hardy😄 Napiszę jutro, czyli dziś🙂😘, a Ty napisz proszę jak "Zjawa".🙂
    • zielona_mara
      Kiedyś widziałam fragment właśnie też z niedźwiedziem... w sumie mogę obejrzeć, a od siebie polecę "Człowieka z dziczy" to chyba pierwowzór. Jak były jakieś tam mistrzostwa w piłkę lat ileś temu to trafiłam na niego na niego w necie. Dialogów nie ma może zbyt wiele ale film wciąga... i tam też jest niedźwiedź a wszystko bardziej realistyczne. 
    • Vitalinka
      Ja nareszcie (100 lat po wszystkich jak zwykle) obejrzałam "Zjawę" z Leo❤️No i aż muszę tu napisać i polecić jak ktoś jeszcze (w co wątpię) nie oglądał. Przede wszystkim krajobrazy...kostiumy (choć cięzko to może nazwać kostiumami,ale jednak) zdjęcia...nie wiem jeszcze za co ten film dostał Oskary, ale jak nie dostał operator kamery, czy tam koordynator aktorów na planie, czy kto tam był odpowiedzialny za to czego byłam świadkiem oglądając ten film to naprawdę się zawiodę.   No i MIŚ...walka z misiem...osobiście nie wierzę, że człowiek były w stanie przeżyć 1/100 tego co zrobił Leosiowi sam miś (nawet pomijając przygniecenie go), no ale.... niech będzie. Przy całej mojej sympatii do MISIÓW strasznie się bałam, że Leo go nie pokona ( jednak solidarność gatunkowa wzięła górę, albo po prostu wstawiennictwo za słabszym, a raczej kimś bez szans w takim starciu)   Irytujące te strzelby co były za długie i jak siebie z nich celowali to zawsze osoba "na muszce" łapała za te strzelbę i ja wyrywała😄   Cudowna scena w zburzonym kościele (piękna, ciągle o niej myślę).   No i wszystko, wszystko, ta cała dzicz, te niby przypadki i przypadkowi ludzie, którzy pomogli przeżyć Leonardowi... Bóg miał go w opiece.   No i najgorsze... ten przystojniak co mi się cały film podobał i co tak świetnie grał i miał piękne oczy.... okazał się ...Tomem Hardym (którego nie cierpię) tylko, że z brodą. I mam teraz dysonans poznawczy.😐
    • Pieprzna
      @Aco kupiliśmy młodemu ergometr wioślarski. Może i ja przypadkiem zostanę mięśniakiem 😎
    • Pieprzna
      Ty to masz jakieś informacje wywiadowcze! Bo wczoraj pierwszy słoik otwarłam. Troszkę dziwny zapaszek zaleciał, ale kapusta ogólnie ok, surówka wyszła dobra, nikt nie biegał na kibelek w popłochu 🤭
    • zielona_mara
      : ) w drugim złoczyńca ginie z rąk swojej byłej koleżanki z pracy... 3 to jakieś smęty...
    • Wikusia
    • Gość w kość
      a jest coś więcej?😮    
    • Nomada
      ''Niezwykłe właściwości wodoru molekularnego'' ''Wodór w stanie wolnym występuje na Ziemi w niewielkich ilościach (3 · 10-6 % wag., 5 · 10-5 obj.), głownie w górnych warstwach atmosfery i wulkanach. Większość atomów wodoru znajduje się w wodzie i związkach organicznych, czyli również w Tobie. 75% widzialnego wszechświata składa się z wodoru. Jest to najbardziej rozpowszechniony pierwiastek, jednak jest tak maleńki, że na każde dwa miliony cząsteczek atmosfery Ziemi tylko jedna to wodór cząsteczkowy H2.''   ''Mimo swojego niewielkiego rozmiaru (rozmiar cząsteczki wodoru wynosi 0,24nm i jest 1000 razy mniejszy od bakterii i komórek Twojego ciała), nasz bohater jest niezwykle ważnym jegomościem. Jego skala wielkości „nano” pozwala na przenikanie wszystkich barier ludzkiego organizmu np. krew-mózg. Z łatwością penetruje wszystkie obszary w Twoim ciele i jest to jego ogromna zaleta. Żadna błona komórkowa nie jest dla niego przeszkodą. Ma to szczególne znaczenie dla produkcji energii w mitochondriach. Dla jasności: mitochondria są to wyspecjalizowane struktury błonowe wewnątrz komórek (wyjątkiem są czerwone ciałka krwi), posiadające własne DNA i będące swoistymi elektrowniami. Służą one jak baterie do zasilania różnych funkcji w Twoim ciele. Wodór cząsteczkowy działa w nich na różne sposoby: Dostarcza elektrony Jest dostawcą protonów w chinonowym łańcuchu transportu elektronów Przekształca półprodukty chinonu w zredukowany ubichinol (zredukowany koenzym Q) zwiększając w ten sposób jego właściwości antyoksydacyjne Stymuluje metabolizm energetyczny Ponadto niezależnie od swojej istotnej roli w mitochondriach wodór: ma wpływ na ekspresję genów jako najsilniejszy antyoksydant chroni błony i DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki Powoduje wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych: katalazy, dysmutazy ponadtlenkowej, hemoksygenazy Ma właściwości antyapoptyczne poprzez hamowanie aktywacji kaspazy-3 Wykazuje znaczące działanie przeciwzapalne – redukuje ilość cytokinin prozapalnych Przywraca właściwe pH Wykazuje wysoką skuteczność antypasożytniczą Ostatnie badania sugerują, że H2 może zwalczać inne procesy mitochondrialne poza stresem oksydacyjnym, w tym szlaki metaboliczne napędzające energię komórkową.'' https://podrozdozdrowia.pl/niezwykle-wlasciwosci-zdrowotne-wodoru-molekularnego/
    • Nomada
      Ja też kupuję, mam zaufanego dostawcę   Cudowne lekarstwo! No, pisałam, że mi się wydaje ;  )
    • Nomada
      Chętnie, ten kamień co leży przy drodze, znasz jego historię?
    • Gość w kość
    • Nomada
      A, tego to nie wiem😁
    • Gość w kość
      brzmi mądrze, ...ale to samo ciało (chyba że jakieś inne... ciało obce) wciąż podpowiada mi, żebym sięgnął po czekoladę... ... i po prostu nie wiem czy słuchać🤔   często to powtarzasz, cierpliwa kobieto🤔
    • Gość w kość
      mnie marzy się prawdziwa kapusta kiszona🤤 samo zdrowie, ale oczywiście nie chce mi się robić🙄 no, wydaje Ci się😛
    • Argen
      Kawałek rockowej nuty  
    • KapitanJackSparrow
      O następny duch 😀
    • Gość w kość
      rozwiń proszę🤔      
    • Maryyyś
      Kapusta się udała? Bigosik i suroweczki już pokosztowane?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...