Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Puszkin44

Agnieszka Holland kręci ,, Zielona granica 2 ''

Polecane posty

Bez znaczenia

Dobrze, że nie musicie sprzedawać domu, żeby kupić lewą wizę. Albo wygrzebywać żony spod gruzów zbombardowanego szpitala. 

A jak zrobi się za gorąco i za sucho w naszej ojczyźnie może nie traficie na żadne zasieki na granicy, kiedy będziecie chcieli ratować swoje dzieci emigracją.

Jesteście tacy inteligentni i tacy elokwentni. Wasz dowcip się skrzy. I jesteście jednocześnie tacy ... Zamrożeni. Okrutni. Bezwzględni. Dysonans jest tak wielki, że aż nieprawdopodobny. Trudno mi uwierzyć, że macie serce z kamienia. 

Nie musicie przedstawiać dowodów na to, że nie mam racji. Obyśmy nigdy nie sprawdzili na własnej skórze jak jest na tej "zielonej granicy".

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
10 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Bezwzględni.

Tak. Bo nie jesteśmy samobójcami i myślimy o swoich dzieciach a nie o cudzych. Całego świata nie uratujesz. Albo będziemy mieć obszary wojny i głodu oraz obszary względnej normalności, albo pozwolimy na rozprzestrzenienie się nędzy na całość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
18 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Dobrze, że nie musicie sprzedawać domu, żeby kupić lewą wizę. Albo wygrzebywać żony spod gruzów zbombardowanego szpitala. 

A jak zrobi się za gorąco i za sucho w naszej ojczyźnie może nie traficie na żadne zasieki na granicy, kiedy będziecie chcieli ratować swoje dzieci emigracją.

Jesteście tacy inteligentni i tacy elokwentni. Wasz dowcip się skrzy. I jesteście jednocześnie tacy ... Zamrożeni. Okrutni. Bezwzględni. Dysonans jest tak wielki, że aż nieprawdopodobny. Trudno mi uwierzyć, że macie serce z kamienia. 

Nie musicie przedstawiać dowodów na to, że nie mam racji. Obyśmy nigdy nie sprawdzili na własnej skórze jak jest na tej "zielonej granicy".

 

To też donikąd nie prowadzi.

Dopóki człowiek nie zrozumie, że nie ma tylko złych księży, tylko złych pograniczników, tylko złych uchodźców, złych przeciwników politycznych, że wszędzie jest po prostu CZŁOWIEK i jego wybory.

Że każdy z nas to taka kropelka tworząca ocean i może świata nie zbawimy, ale możemy zmienić czyjś mały świat rozglądając się wokół i wyciągając rękę do osoby w potrzebie (gdzieś obok). I pięknie by było choć wiadomo, że to utopia, gdyby każdy tak myślał.

Na zasadzie "myśl globalnie, działaj lokalnie", a czasem nawet tylko pod swoim dachem, czy na swojej ulicy.

Choć ja rozumiem wzburzenie, bo też jestem tylko człowiekiem i cały czas muszę sobie przypominać, że nic nie jest tylko czarne albo białe.

Jak mi się dostanie za infantylizm to trudno ;)

Ale w końcu przecież i tak wszyscy zginiemy w zupie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temida
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

To dla tych co mają 

https://vm.tiktok.com/ZGJv9Jnvt/

Miałeś kiedyś głuptasku, głupi żal do mnie, że cytuje twoje wyrwane z kontekstu wulgaryzmy.

Teraz robisz to samo, z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez znaczenia
37 minut temu, Pieprzna napisał:

Tak. Bo nie jesteśmy samobójcami i myślimy o swoich dzieciach a nie o cudzych. Całego świata nie uratujesz. Albo będziemy mieć obszary wojny i głodu oraz obszary względnej normalności, albo pozwolimy na rozprzestrzenienie się nędzy na całość. 

Można tak myśleć, tylko mur musi być bardzo wysoki i bardzo gruby. A i tak mam pewność, że  zdeterminowana matka znajdzie sposób, żeby go pokonać.  Jedyne co mam dziś w głowie to rozczarowanie. Ogromne, bezbrzeżne rozczarowanie. Jest mi z tego powodu niezmiernie smutno.

Głodnego nakarmić, chorego odwiedzić. Zrbiłaś przerwę od pisania na forum podczas Wielkiego Postu i to mi imponowało. 

Nie krytykuję Twojej postawy. Przybiło mnie po prostu to, co tu czytam. Nie potrafię tego zrozumieć. 

Spokojnej nocy Pieprzna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
4 minuty temu, Bez znaczenia napisał:

Głodnego nakarmić, chorego odwiedzić

Rozejrzyj się wokół i zrób to.

Nie musisz jechać na granicę.

Przytulam, nie smuć się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Bez znaczenia napisał:

Nie potrafię tego zrozumieć.

Nie można miłosierdzia mieszać z naiwnością. Emocje są złym doradcą. Tak, są wśród uciekinierów matki z dziećmi, ofiary wojen, prześladowań. Ale zgubili się w masie młodych byczków cwaniaczków udających się do Europy po socjal. Państwa Zachodu długo broniły swojej polityki otwartych granic i multikulti, ale to właśnie pęka na naszych oczach. Społeczeństwa mają dosyć. To co było tuszowane wypływa na wierzch. Codziennie masz doniesienia o zamieszkach, rabunkach, gwałtach. Na ulicach koczujący ludzie, walające się śmieci. 

A tutaj artykuł do przemyślenia 

https://pch24.pl/imigranci-a-porzadek-milowania-ordo-caritatis-niezgodna-z-madroscia-etapu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
6 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie można miłosierdzia mieszać z naiwnością. Emocje są złym doradcą. Tak, są wśród uciekinierów matki z dziećmi, ofiary wojen, prześladowań. Ale zgubili się w masie młodych byczków cwaniaczków udających się do Europy po socjal. Państwa Zachodu długo broniły swojej polityki otwartych granic i multikulti, ale to właśnie pęka na naszych oczach. Społeczeństwa mają dosyć. To co było tuszowane wypływa na wierzch. Codziennie masz doniesienia o zamieszkach, rabunkach, gwałtach. Na ulicach koczujący ludzie, walające się śmieci. 

A tutaj artykuł do przemyślenia 

https://pch24.pl/imigranci-a-porzadek-milowania-ordo-caritatis-niezgodna-z-madroscia-etapu/

Dlatego to jest takie trudne, bo serce krzyczy wpuścić, a rozum mówi nie...

Straszne to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Monika napisał:

Dlatego to jest takie trudne, bo serce krzyczy wpuścić, a rozum mówi nie...

Straszne to..

Tak. Ja też nie jestem jakimś kamieniem jak się niektórym wydaje. Ale po chwili wzruszenia przychodzi myśl o przepisie nakazującym łączenie rodzin. Czyli każdego wpuszczonego przemnóż razy kilka. No i całe muzułmańskie tło tej wędrówki ludów. To, że niektórzy idą tutaj z nastawieniem rodzenia dzieci by przeskoczyć nas liczebnie. A wówczas nawet naszymi ukochanymi metodami demokratycznymi przegłosują swoje porządki. Cała cywilizacja łacińska przykryta islamską. A najwięcej za przyjmowaniem migrantów jest lewica, która jakoś nie widzi, że  równouprawnienie, swoboda seksualna, aborcja, tolerancja LGBT, itp.,itd. znikną bardzo szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez znaczenia
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie można miłosierdzia mieszać z naiwnością. Emocje są złym doradcą. Tak, są wśród uciekinierów matki z dziećmi, ofiary wojen, prześladowań. Ale zgubili się w masie młodych byczków cwaniaczków udających się do Europy po socjal. Państwa Zachodu długo broniły swojej polityki otwartych granic i multikulti, ale to właśnie pęka na naszych oczach. Społeczeństwa mają dosyć. To co było tuszowane wypływa na wierzch. Codziennie masz doniesienia o zamieszkach, rabunkach, gwałtach. Na ulicach koczujący ludzie, walające się śmieci. 

A tutaj artykuł do przemyślenia 

https://pch24.pl/imigranci-a-porzadek-milowania-ordo-caritatis-niezgodna-z-madroscia-etapu/

Naiwnością jest sądzić, że zdołamy powstrzymać kogoś kto ucieka przed wojną, głodem, gwałtem czy śmiercią. Kogoś kto szuka lepszego życia dla siebie i swoich dzieci. Nauczymy się żyć z obcymi albo będziemy się zabijali.

Demagogia odbywa się w obydwie strony. Żadne media nie są obiektywne. Nie przekazują informacji ale kreują rzeczywistość. 

Ja nie mam odwagi zamykać drzwi przed jednym małym dzieckiem z obawy, przed wpuszczeniem zdrowych, młodych byków. Napiszę więcej - nie uzurpuję sobie prawa do tego, żeby decydować kto może żyć a kto nie jest tego godny. 

Masz rację - emocje są złym doradcą. Dlatego nikomu nie udzielam rad. Wyrażam tylko swój smutek i rozczarowanie.  Poruszyło mnie dziś to, co zostało tu napisane.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
56 minut temu, Temida napisał:

Miałeś kiedyś głuptasku, głupi żal do mnie, że cytuje twoje wyrwane z kontekstu wulgaryzmy.

Teraz robisz to samo, z nawiązką.

Dopsze, yyy byłaś w Tworkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie prawda
8 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Nauczymy się żyć z obcymi albo będziemy się zabijali.

Obcy z nami nie chcą żyć. Nie chcą się asymilować. To jest inna kultura.

W Niemczech, Francji, Szwecji istnieją już enklawy kontrolowane przez gangi imigrantów, gdzie policja boi się zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Monika napisał:

To też donikąd nie prowadzi.

Dopóki człowiek nie zrozumie, że nie ma tylko złych księży, tylko złych pograniczników, tylko złych uchodźców, złych przeciwników politycznych, że wszędzie jest po prostu CZŁOWIEK i jego wybory.

Że każdy z nas to taka kropelka tworząca ocean i może świata nie zbawimy, ale możemy zmienić czyjś mały świat rozglądając się wokół i wyciągając rękę do osoby w potrzebie (gdzieś obok). I pięknie by było choć wiadomo, że to utopia, gdyby każdy tak myślał.

Na zasadzie "myśl globalnie, działaj lokalnie", a czasem nawet tylko pod swoim dachem, czy na swojej ulicy.

Choć ja rozumiem wzburzenie, bo też jestem tylko człowiekiem i cały czas muszę sobie przypominać, że nic nie jest tylko czarne albo białe.

Jak mi się dostanie za infantylizm to trudno ;)

Ale w końcu przecież i tak wszyscy zginiemy w zupie;)

Łooo szczęka opada, głębokie ludzkie piękne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
16 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Naiwnością jest sądzić, że zdołamy powstrzymać kogoś kto ucieka przed wojną, głodem, gwałtem czy śmiercią. Kogoś kto szuka lepszego życia dla siebie i swoich dzieci. Nauczymy się żyć z obcymi albo będziemy się zabijali.

Demagogia odbywa się w obydwie strony. Żadne media nie są obiektywne. Nie przekazują informacji ale kreują rzeczywistość. 

Ja nie mam odwagi zamykać drzwi przed jednym małym dzieckiem z obawy, przed wpuszczeniem zdrowych, młodych byków. Napiszę więcej - nie uzurpuję sobie prawa do tego, żeby decydować kto może żyć a kto nie jest tego godny. 

Masz rację - emocje są złym doradcą. Dlatego nikomu nie udzielam rad. Wyrażam tylko swój smutek i rozczarowanie.  Poruszyło mnie dziś to, co zostało tu napisane.

 

Podobnie j.w 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez znaczenia
13 minut temu, Pieprzna napisał:

Tak. Ja też nie jestem jakimś kamieniem jak się niektórym wydaje. Ale po chwili wzruszenia przychodzi myśl o przepisie nakazującym łączenie rodzin. Czyli każdego wpuszczonego przemnóż razy kilka. No i całe muzułmańskie tło tej wędrówki ludów. To, że niektórzy idą tutaj z nastawieniem rodzenia dzieci by przeskoczyć nas liczebnie. A wówczas nawet naszymi ukochanymi metodami demokratycznymi przegłosują swoje porządki. Cała cywilizacja łacińska przykryta islamską. A najwięcej za przyjmowaniem migrantów jest lewica, która jakoś nie widzi, że  równouprawnienie, swoboda seksualna, aborcja, tolerancja LGBT, itp.,itd. znikną bardzo szybko. 

Wydajny więc przepis żeby każda Polka urodziła sześcioro dzieci. Wykorzystajmy ich broń skoro jest taka skuteczna. Wprowadźmy przepis, że prawo do głosowania ma tylko ktoś, kogo pradziadek urodził się w Polsce. 

Moje ulubione zdanie z Pisma Świętego brzmi - spotkało ich to, czego bali się najbardziej. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Bez znaczenia napisał:

Można tak myśleć, tylko mur musi być bardzo wysoki i bardzo gruby. A i tak mam pewność, że  zdeterminowana matka znajdzie sposób, żeby go pokonać.  Jedyne co mam dziś w głowie to rozczarowanie. Ogromne, bezbrzeżne rozczarowanie. Jest mi z tego powodu niezmiernie smutno.

Głodnego nakarmić, chorego odwiedzić. Zrbiłaś przerwę od pisania na forum podczas Wielkiego Postu i to mi imponowało. 

Nie krytykuję Twojej postawy. Przybiło mnie po prostu to, co tu czytam. Nie potrafię tego zrozumieć. 

Spokojnej nocy Pieprzna. 

 

Mam podobne przemyślenia. I krytykuję takie postawy, bo nie dość że są głupie i krótkowzroczne to w dodatku tak nieludzkie. Nie potrafię zrozumieć jak może patrzeć sobie w oczy człowiek, który nie szanuje życia ? Oczy by Ci wydrapali za 12 tygodniowy płód z wadami ale każą umierać na granicy ludziom dlatego że mają inny kolor skóry. Hipokryzja i fałsz wynikający z czego ? Mnie ten przerażający brak empatii wprawił w osłupienie i przerażenie. Jak można być takim potworem ? Dziwimy się jak Niemcy mogli pójść za Hitlerem, a sami mamy wokół siebie takich ludzi. Pustych jak wydmuszki. Bezrefleksyjnych. Bez wyobraźni. Wierzę, że karma wraca i to mnie jedynie pociesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
26 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Nauczymy się żyć z obcymi albo będziemy się zabijali.

Ale tak będzie. Jeśli będą tu przybywać codziennie w takich ilościach jak na Lampedusę, to ludzie w końcu ze strachu zaczną strzelać żeby ich nie wpuścić.

 

10 minut temu, Bez znaczenia napisał:

Wydajny więc przepis żeby każda Polka urodziła sześcioro dzieci. Wykorzystajmy ich broń skoro jest taka skuteczna. Wprowadźmy przepis, że prawo do głosowania ma tylko ktoś, kogo pradziadek urodził się w Polsce. 

Moje ulubione zdanie z Pisma Świętego brzmi - spotkało ich to, czego bali się najbardziej. 

 

Niemądry wpis. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temida
20 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Dopsze, yyy byłaś w Tworkach?

Nie e. Chcesz nam o tym opowiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika
8 minut temu, Bez znaczenia napisał:

spotkało ich to, czego bali się najbardziej. 

Spotka Cię to czego boisz się najbardziej, ale poradzisz sobie, bo ja będę z Tobą(w całości jakoś tak).

Może (będę z Tobą)  właśnie w ludziach obok, może rozum to tchórz, a serce naiwne, ale odważne i prawe?

Dla mnie to za trudne... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwór
8 minut temu, Chi napisał:

inny kolor skóry. Hipokryzja i fałsz wynikający z czego ? Mnie ten przerażający brak empatii wprawił w osłupienie i przerażenie. Jak można być takim potworem ?

Dla młodych Polaków nie mieszkań, ale ty jak masz warunki, to możesz dać ogłoszenie - przyjmę pod swój dach islamską rodzinkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 minuty temu, Potwór napisał:

Dla młodych Polaków nie mieszkań, ale ty jak masz warunki, to możesz dać ogłoszenie - przyjmę pod swój dach islamską rodzinkę. 

Dużo mądrych słów napisano już w tym wątku, ale jak widać nie do wszystkich trafiają. Nie wiem co gorsze, brak serca czy brak rozumu.  Pozostawię sobie ten dylemat do przemyślenia na jakiś długi jesienny wieczór. Dobrej nocy Potworze. Oby życie dało Ci dwa razy więcej tego co ofiarowujesz innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...