Skocz do zawartości


Dżulia

Afgańscy uchodźcy.

Polecane posty

Maybe
4 minuty temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Ludzie nie znają anatomii. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Midsummer Eve
15 minut temu, Pieprzna napisał:

@witek chyba jestem jasnowidzem, wiedziałam, że to napiszesz jeśli zajrzysz na ten temat. Dobry z Ciebie człowiek, ale naiwny. Masz zadatki na misjonarza-męczennika (to nie kpina).

Też wiedziałam ;) Pech, że @witek spóźnił się o całe 57 stron, gdy już każdy wypowiedział się swoim zdaniem na ten wątek i poboczne, choć związane, po iks razy i nawet poszły w ruch ostre narzędzia niemal (w sensie riposty oczywiście) ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, witek napisał:

A jednak nie widziałem, by po marszach przeciw PiS-owi czy paradach równości pozostawały takie szkody jak po marszach niepodległości czy innych „festiwalach” onru. Zobacz co się ostatnio działo w Kaliszu. Jaką szopkę zafundował nam Olszański/Jabłonowski z Osadowskim. 

Mają już sprawę sądową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, witek napisał:

Dziwi mnie to, bo sądzę, że jesteś zdecydowanie za sprytna na to by dać się złapać w taki chwyt. 

Jestem za sprytna by dać się złapać na utopię asymilacji. Czytałeś cały temat i argumenty wszystkich dyskutujących?

Na koniec coś od strony wiary, od Wyszyńskiego

Cytat

"Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny. Przypomina mi się tak wspaniale przedstawiony w powieści Gołubiewa „Bolesław Chrobry” i Parnickiego „Srebrne orły” fragment. Oto cesarz Otto III kusi Bolesława Chrobrego, czyni go patrycjuszem rzymskim i chce go ściągnąć do Rzymu. Ale król nie dał się wyciągnąć z Polski, z ubogiego Gniezna, na forum rzymskie. Został w swoim kraju, bo był przekonany, że jego zadanie jest tutaj. Naprzód umocnić musi swoją ojczyznę, a gdy to zrobi, pomyśli o innych, o sąsiadach. Niestety, u nas dzieje się trochę inaczej – „zbawia” się cały świat, kosztem Polski. To jest zakłócenie ładu społecznego, które musi być co tchu naprawione, jeżeli nasza Ojczyzna ma przetrwać w pokoju, w zgodnym współżyciu i współpracy, jeżeli ma osiągać upragniony ład gospodarczy. Nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny."

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
4 minuty temu, Maybe napisał:

Ale to nie ma nic do rzeczy, po prostu niektóre zachowania ludzi z pozoru na poziomie (w końcu księża to ludzie wykształceni), mimo upływu lat, wieków  pozostają takie same. I nie wiem co ma do tego Watykan.

Wypaczenia rodzą się tam, gdzie wdraża się nakazy które kolidują z naturą człowieka. Gdyby Papieże nie trzymali się kurczowo nakazu co do celibatu, to dewiacji pośród księży było by o wiele mniej. Tak wiec nakaz z Watykanu co do celibatu, powoduje iż to co powinno być naturalne, szuka ujścia w różne dewiacje. I w tym kontekście jest tu wina Watykanu. Gdyby zniesiono celibat, i księża by się żenili, wszystko przybrało by zgoła całkiem inny obrót.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, witek napisał:

A jednak nie widziałem, by po marszach przeciw PiS-owi czy paradach równości pozostawały takie szkody jak po marszach niepodległości czy innych „festiwalach” onru. Zobacz co się ostatnio działo w Kaliszu. Jaką szopkę zafundował nam Olszański/Jabłonowski z Osadowskim. 

Już o tym rozmawialiśmy. Ty zamykasz oczy na dewastacje przy okazji piorunkowych marszów. A pretensje masz do mnie jakbym sama była wandalem lub popierała wybryki narodowców. Wszyscy muszą być równo pociągnięci do odpowiedzialności za zniszczenia bez względu na to pod jakim transparentem maszerują.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Zgadza się. I pamiętaj, że wśród protestujących też są tacy - zadymiarze i prowokatorzy. Czasem trzeba kogoś spacyfikować. Spójrz co działo się w Holandii - strzelano do manifestantów. U nas policja nie może sobie pozwolić na tak radykalne działania. Ty raz jawisz się jako miłośnik dyscypliny gdy opisujesz Łukaszenkę, ale gdy chodzi o nasze podwórko to nagle ci się optyka zmienia ?

Tak tylko ja też takich nie toleruję, którzy są zwykłymi chuliganami i wykorzystują takie protesty i demonstracje do: burd i rozrób. 

Tacy byli i będą i to się nie zmieni. 

Natomiast, my żyjemy w Polsce, a nie na Białorusi, a to różnica. 

Tam panuje inne prawo i sytuacja. Białoruś też nie jest krajem unijnym. 

Jestem jak najbardziej za "prowadzeniem porządku", ale akurat w Polsce protesty kobiet, to jest inna sprawa, niż te protesty, które były na Białorusi, w ogóle w innej sytuacji i sprawie. 

Nie porównywałbym tego, w Polsce i na Białorusi. 

Do kobiet protestujących policja nie powinna wychodzić na ulicach, bo co te kobiety mogłyby wyczyniać złego? 

Oczywiście, jakieś grupy chuligańskie, to jestem jak najbardziej za tym, żeby była przy tym policja, bo musi być. 

Trudno, żeby nie było policji w takich sytuacjach na ulicach. 

Ale nie do kobiet policja. 

Akurat w takiej sytuacji, policjanci powinni stanąć po stronie kobiet, rozumieć te kobiety i tutaj sprzeciwić się PiS-owi. 

W PiS to są tchórze, że tak to niestety powiem i nic nie zrobiliby policjantom, którzy by się sprzeciwili, w sytuacji kobiet. 

Więc, czasami trzeba się komuś przeciwstawić, dla dobra innych. 

 

Natomiast, ja uwazam i jestem takiego zdania, że: Polska, a Białoruś, to dwie, różne "bajeczki" i nie porównuję tego. 

To też zależy w jakiej sytuacji i sprawie ludzie wychodzą na ulicę. Można protestować w różnych sprawach. 

Pytanie, czy jakiekolwiek "protesty" w takim albo innym kraju coś zmienią i coś przyniosą dobrego ludziom? 

Popatrz na Polskę? Protestowały kobiety, protestowali rolnicy, jakieś tam zawody państwowe i co to zmieniło? PiS nie przyjął tego do siebie, nie wzieli tego do serca, a już na pewno nie zamierzają zrezygnować z rządu. 

Oni na to mają, brzydko powiem, WYWALONE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
14 minut temu, Maybe napisał:

Ludzie nie znają anatomii. 

Raczej nie mają wyobraźni, by sobie pewne rzeczy uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
21 minut temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę fizjologię porodu, naprężenia. Pęknięcia w kierunku odbytu pewnie są częstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Miejscowy napisał:

Tak tylko ja też takich nie toleruję, którzy są zwykłymi chuliganami i wykorzystują takie protesty i demonstracje do: burd i rozrób. 

A taka Lempart to bezbronna kobietka? Gdyby tylko zostawić jej protesty bez asysty policji mogliby pobić jakichś polityków albo podpalić ich domy lub siedziby państwowych instytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, contemplator napisał:

Raczej nie mają wyobraźni, by sobie pewne rzeczy uświadomić.

Własnej cipki sobie nie potrafią wyobrazić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Miejscowy napisał:

Natomiast, ja uwazam i jestem takiego zdania, że: Polska, a Białoruś, to dwie, różne "bajeczki" i nie porównuję tego. 

To też zależy w jakiej sytuacji i sprawie ludzie wychodzą na ulicę. Można protestować w różnych sprawach. 

Taaaa, bo na Białorusi ludzie wychodzą na ulice przez pierdoły. Twoje podwójne standardy są irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Jednak trzeba wziąć pod uwagę fizjologię porodu, naprężenia. Pęknięcia w kierunku odbytu pewnie są częstsze.

Co nie oznacza, iż wszelkie pęknięcia idą tylko i wyłącznie w tą stronę. Każda kobieta ma inną budowę mięśni w tym miejscu i nigdy nie przewidzisz, gdzie będzie ten najsłabszy punkt w chwili naprężenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
2 minuty temu, Maybe napisał:

Własnej cipki sobie nie potrafią wyobrazić ??

Chodzi mi o sytuację... bo czym innym jest stan normalny (bo tu mogła by mieć rację), - a czym innym jest stan podczas porodu, gdzie pod wpływem sił rozporowych wszystko się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, contemplator napisał:

Co nie oznacza, iż wszelkie pęknięcia idą tylko i wyłącznie w tą stronę. Każda kobieta ma inną budowę mięśni w tym miejscu i nigdy nie przewidzisz, gdzie będzie ten najsłabszy punkt w chwili naprężenia. 

Zgadzam się.

Jestem za przedstawianiem wszystkich możliwości, ale też z uwzględnieniem częstotliwości. Bo inaczej zaraz nam wyjdzie, że każdy poród to bankowe kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Zgadzam się.

Jestem za przedstawianiem wszystkich możliwości, ale też z uwzględnieniem częstotliwości. Bo inaczej zaraz nam wyjdzie, że każdy poród to bankowe kalectwo.

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, contemplator napisał:

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

Nie wiem czy to nie bajki z mchu i paproci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Taaaa, bo na Białorusi ludzie wychodzą na ulice przez pierdoły. Twoje podwójne standardy są irytujące.

Nie, nie są i raczej takie nigdy nie będą, kobieto Droga. 

 

A teraz do tematu. 

 

Na Białorusi, protesty ludzi nie zmienią nic, a ludzie sami sobie robią problemy, wychodząc i tłukąc się z milicją. 

Więc lepiej nie wychodzić i dać sobie z tym zwyczajnie spokój. 

Bo ja bym tak zrobił, żyjąc w takim kraju, jak Białoruś i w takim prawie. Wolałbym sobie problemów nie narobić. 

Od pewnych rzeczy należy trzymać się z daleka i ja wyznaję taką zasadę. Jak się będziesz wtrącała i wtykała "nochala", to tego nosa mogą Ci oderwać i tyle. 

Ja to powiem wyraźnie Tobie, iż: zmiana prezydenta na Białorusi i tak by niewiele zmieniła, realnie na to patrząc. 

Rosja i tak by Białoruś miała w swojej garści, jaki by tam nie był prezydent. Mało tego, przypuszczam, że Putin mógłby jakiegoś swojego, innego człowieka wystawić, jako: kandydata na prezydenta Białorusi. 

Bo jest to kraj mocno z Rosją związany i będzie zawsze. Zawsze na Białorusi będą te wpływy rosyjskie, jaki by tam nie był prezydent. 

Więc, protesty ludzi tam i tak by niewiele zmieniły. 

Tam panuje inna sytuacja, a w Polsce jest całkiem inaczej i zauważ to wreszcie, dziewczyno. 

Dlatego ja, jak wypowiadam się na temat Polski i spraw w Polsce, to staram się nie porównywać do innych krajów, jak Białoruś, Rosja, czy jeszcze do innych krajów. 

Bo są różnice w sprawach Polski i Białorusi i także innych krajów. 

 

Ale zgadzać się ze mną nie musisz. Twoja wola, co zrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Nie wiem czy to nie bajki z mchu i paproci.

Na własne uszy od babki mojej słyszałem, a która dobrze pamiętała przedwojenną wieś i ich ludzi. Po prostu z powodu ciągłej pracy, często od dzieciństwa, miały mocne organizmy. To działało jak ćwiczenia. Nie maiłbym powodu by jej nie wierzyć. Zresztą dziadkowie z drugiej strony rodziny też to potwierdzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
17 minut temu, Pieprzna napisał:

A taka Lempart to bezbronna kobietka? Gdyby tylko zostawić jej protesty bez asysty policji mogliby pobić jakichś polityków albo podpalić ich domy lub siedziby państwowych instytucji.

Wiesz, nie wiem czy tak by było i tego nie będę oceniał. 

Nie znam tej Pani i nie wiem, jaka ta Pani jest. 

Jeżeli by się sama niewłaściwie zachowywała i to byłaby jej wina, to sama odpowiadałaby za swoje zachowanie, jak każdy człowiek dorosły. 

Jak Ty się zachowujesz niewłaściwie, robisz coś z własnej winy, to za to odpowiadasz, podobnie jak i ja, bo jesteśmy dorosłymi ludźmi. 

Natomiast ja nie znałem sytuacji z tych protestów kobiet i nie wiem, kto tam był winien tych przepychanek: policją z kobietami. 

Mogli się wzajemnie oskarżać, bo my żyjemy w takim kraju, gdzie trudno jest się ludziom przyznać do własnej winy. 

Lepiej zawsze, żeby ktoś inny był winien, bo jest to wygodne. 

 

Jeśli ta Pani się zachowywała niewłaściwie na protestach, to powinna za to przeprosić. Ale to nie znaczy też, że inne kobiety mają tolerować takie zachowanie. 

To, że ktoś w moim otoczeniu się źle zachowuje, to znaczy, że ja też mam to naśladować? Otóż, nie. 

Trzeba innym przekazywać dobry przykład, widząc czyjeś złe zachowanie. 

To, że ktoś inny jest zły, to nie znaczy, że ja też taki musze być. 

Lepiej być mądrzejszym od innych. 

No a zawsze, w każdej grupie ludzi znajdzie się ktoś nie w porządku i nie kulturalny. 

Ludzie mają różne charaktery i podejście do życia i tego nikt nie zmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
31 minut temu, contemplator napisał:

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

A niektóre miały poronienia, też od babci słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
1 godzinę temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Mogę się mylić, ale moim zdaniem to spojenie łonowe może chronić przednią część ciała i wtedy największe naprezenie  tkanek koncentruje się w tylnej części. Spojenie lonowe zmienia się podczas ciąży, przygotowując się do porodu. Logiczne jest, ze pełni wtedy bardzo ważną rolę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Jestem za sprytna by dać się złapać na utopię asymilacji. Czytałeś cały temat i argumenty wszystkich dyskutujących?

Na koniec coś od strony wiary, od Wyszyńskiego

 

Jest takie angieskie powiedzenie "Charity starts  at home". 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

FB-IMG-1637616446043.jpg

 

FB-IMG-1637616645371.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...