Skocz do zawartości


Dżulia

Afgańscy uchodźcy.

Polecane posty

Maybe
4 minuty temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Ludzie nie znają anatomii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Midsummer Eve
15 minut temu, Pieprzna napisał:

@witek chyba jestem jasnowidzem, wiedziałam, że to napiszesz jeśli zajrzysz na ten temat. Dobry z Ciebie człowiek, ale naiwny. Masz zadatki na misjonarza-męczennika (to nie kpina).

Też wiedziałam ;) Pech, że @witek spóźnił się o całe 57 stron, gdy już każdy wypowiedział się swoim zdaniem na ten wątek i poboczne, choć związane, po iks razy i nawet poszły w ruch ostre narzędzia niemal (w sensie riposty oczywiście) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 minuty temu, witek napisał:

A jednak nie widziałem, by po marszach przeciw PiS-owi czy paradach równości pozostawały takie szkody jak po marszach niepodległości czy innych „festiwalach” onru. Zobacz co się ostatnio działo w Kaliszu. Jaką szopkę zafundował nam Olszański/Jabłonowski z Osadowskim. 

Mają już sprawę sądową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, witek napisał:

Dziwi mnie to, bo sądzę, że jesteś zdecydowanie za sprytna na to by dać się złapać w taki chwyt. 

Jestem za sprytna by dać się złapać na utopię asymilacji. Czytałeś cały temat i argumenty wszystkich dyskutujących?

Na koniec coś od strony wiary, od Wyszyńskiego

Cytat

"Nie oglądajmy się na wszystkie strony. Nie chciejmy żywić całego świata, nie chciejmy ratować wszystkich. Chciejmy patrzeć w ziemię ojczystą, na której wspierając się, patrzymy ku niebu. Chciejmy pomagać naszym braciom, żywić polskie dzieci, służyć im i tutaj przede wszystkim wypełniać swoje zadanie – aby nie ulec pokusie „zbawiania świata” kosztem własnej ojczyzny. Przypomina mi się tak wspaniale przedstawiony w powieści Gołubiewa „Bolesław Chrobry” i Parnickiego „Srebrne orły” fragment. Oto cesarz Otto III kusi Bolesława Chrobrego, czyni go patrycjuszem rzymskim i chce go ściągnąć do Rzymu. Ale król nie dał się wyciągnąć z Polski, z ubogiego Gniezna, na forum rzymskie. Został w swoim kraju, bo był przekonany, że jego zadanie jest tutaj. Naprzód umocnić musi swoją ojczyznę, a gdy to zrobi, pomyśli o innych, o sąsiadach. Niestety, u nas dzieje się trochę inaczej – „zbawia” się cały świat, kosztem Polski. To jest zakłócenie ładu społecznego, które musi być co tchu naprawione, jeżeli nasza Ojczyzna ma przetrwać w pokoju, w zgodnym współżyciu i współpracy, jeżeli ma osiągać upragniony ład gospodarczy. Nieszczęściem jest zajmowanie się całym światem kosztem własnej Ojczyzny."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
4 minuty temu, Maybe napisał:

Ale to nie ma nic do rzeczy, po prostu niektóre zachowania ludzi z pozoru na poziomie (w końcu księża to ludzie wykształceni), mimo upływu lat, wieków  pozostają takie same. I nie wiem co ma do tego Watykan.

Wypaczenia rodzą się tam, gdzie wdraża się nakazy które kolidują z naturą człowieka. Gdyby Papieże nie trzymali się kurczowo nakazu co do celibatu, to dewiacji pośród księży było by o wiele mniej. Tak wiec nakaz z Watykanu co do celibatu, powoduje iż to co powinno być naturalne, szuka ujścia w różne dewiacje. I w tym kontekście jest tu wina Watykanu. Gdyby zniesiono celibat, i księża by się żenili, wszystko przybrało by zgoła całkiem inny obrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, witek napisał:

A jednak nie widziałem, by po marszach przeciw PiS-owi czy paradach równości pozostawały takie szkody jak po marszach niepodległości czy innych „festiwalach” onru. Zobacz co się ostatnio działo w Kaliszu. Jaką szopkę zafundował nam Olszański/Jabłonowski z Osadowskim. 

Już o tym rozmawialiśmy. Ty zamykasz oczy na dewastacje przy okazji piorunkowych marszów. A pretensje masz do mnie jakbym sama była wandalem lub popierała wybryki narodowców. Wszyscy muszą być równo pociągnięci do odpowiedzialności za zniszczenia bez względu na to pod jakim transparentem maszerują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Zgadza się. I pamiętaj, że wśród protestujących też są tacy - zadymiarze i prowokatorzy. Czasem trzeba kogoś spacyfikować. Spójrz co działo się w Holandii - strzelano do manifestantów. U nas policja nie może sobie pozwolić na tak radykalne działania. Ty raz jawisz się jako miłośnik dyscypliny gdy opisujesz Łukaszenkę, ale gdy chodzi o nasze podwórko to nagle ci się optyka zmienia ?

Tak tylko ja też takich nie toleruję, którzy są zwykłymi chuliganami i wykorzystują takie protesty i demonstracje do: burd i rozrób. 

Tacy byli i będą i to się nie zmieni. 

Natomiast, my żyjemy w Polsce, a nie na Białorusi, a to różnica. 

Tam panuje inne prawo i sytuacja. Białoruś też nie jest krajem unijnym. 

Jestem jak najbardziej za "prowadzeniem porządku", ale akurat w Polsce protesty kobiet, to jest inna sprawa, niż te protesty, które były na Białorusi, w ogóle w innej sytuacji i sprawie. 

Nie porównywałbym tego, w Polsce i na Białorusi. 

Do kobiet protestujących policja nie powinna wychodzić na ulicach, bo co te kobiety mogłyby wyczyniać złego? 

Oczywiście, jakieś grupy chuligańskie, to jestem jak najbardziej za tym, żeby była przy tym policja, bo musi być. 

Trudno, żeby nie było policji w takich sytuacjach na ulicach. 

Ale nie do kobiet policja. 

Akurat w takiej sytuacji, policjanci powinni stanąć po stronie kobiet, rozumieć te kobiety i tutaj sprzeciwić się PiS-owi. 

W PiS to są tchórze, że tak to niestety powiem i nic nie zrobiliby policjantom, którzy by się sprzeciwili, w sytuacji kobiet. 

Więc, czasami trzeba się komuś przeciwstawić, dla dobra innych. 

 

Natomiast, ja uwazam i jestem takiego zdania, że: Polska, a Białoruś, to dwie, różne "bajeczki" i nie porównuję tego. 

To też zależy w jakiej sytuacji i sprawie ludzie wychodzą na ulicę. Można protestować w różnych sprawach. 

Pytanie, czy jakiekolwiek "protesty" w takim albo innym kraju coś zmienią i coś przyniosą dobrego ludziom? 

Popatrz na Polskę? Protestowały kobiety, protestowali rolnicy, jakieś tam zawody państwowe i co to zmieniło? PiS nie przyjął tego do siebie, nie wzieli tego do serca, a już na pewno nie zamierzają zrezygnować z rządu. 

Oni na to mają, brzydko powiem, WYWALONE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
14 minut temu, Maybe napisał:

Ludzie nie znają anatomii. 

Raczej nie mają wyobraźni, by sobie pewne rzeczy uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
21 minut temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Jednak trzeba wziąć pod uwagę fizjologię porodu, naprężenia. Pęknięcia w kierunku odbytu pewnie są częstsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, Miejscowy napisał:

Tak tylko ja też takich nie toleruję, którzy są zwykłymi chuliganami i wykorzystują takie protesty i demonstracje do: burd i rozrób. 

A taka Lempart to bezbronna kobietka? Gdyby tylko zostawić jej protesty bez asysty policji mogliby pobić jakichś polityków albo podpalić ich domy lub siedziby państwowych instytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 minut temu, contemplator napisał:

Raczej nie mają wyobraźni, by sobie pewne rzeczy uświadomić.

Własnej cipki sobie nie potrafią wyobrazić ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
8 minut temu, Miejscowy napisał:

Natomiast, ja uwazam i jestem takiego zdania, że: Polska, a Białoruś, to dwie, różne "bajeczki" i nie porównuję tego. 

To też zależy w jakiej sytuacji i sprawie ludzie wychodzą na ulicę. Można protestować w różnych sprawach. 

Taaaa, bo na Białorusi ludzie wychodzą na ulice przez pierdoły. Twoje podwójne standardy są irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Jednak trzeba wziąć pod uwagę fizjologię porodu, naprężenia. Pęknięcia w kierunku odbytu pewnie są częstsze.

Co nie oznacza, iż wszelkie pęknięcia idą tylko i wyłącznie w tą stronę. Każda kobieta ma inną budowę mięśni w tym miejscu i nigdy nie przewidzisz, gdzie będzie ten najsłabszy punkt w chwili naprężenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
2 minuty temu, Maybe napisał:

Własnej cipki sobie nie potrafią wyobrazić ??

Chodzi mi o sytuację... bo czym innym jest stan normalny (bo tu mogła by mieć rację), - a czym innym jest stan podczas porodu, gdzie pod wpływem sił rozporowych wszystko się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, contemplator napisał:

Co nie oznacza, iż wszelkie pęknięcia idą tylko i wyłącznie w tą stronę. Każda kobieta ma inną budowę mięśni w tym miejscu i nigdy nie przewidzisz, gdzie będzie ten najsłabszy punkt w chwili naprężenia. 

Zgadzam się.

Jestem za przedstawianiem wszystkich możliwości, ale też z uwzględnieniem częstotliwości. Bo inaczej zaraz nam wyjdzie, że każdy poród to bankowe kalectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Zgadzam się.

Jestem za przedstawianiem wszystkich możliwości, ale też z uwzględnieniem częstotliwości. Bo inaczej zaraz nam wyjdzie, że każdy poród to bankowe kalectwo.

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, contemplator napisał:

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

Nie wiem czy to nie bajki z mchu i paproci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Taaaa, bo na Białorusi ludzie wychodzą na ulice przez pierdoły. Twoje podwójne standardy są irytujące.

Nie, nie są i raczej takie nigdy nie będą, kobieto Droga. 

 

A teraz do tematu. 

 

Na Białorusi, protesty ludzi nie zmienią nic, a ludzie sami sobie robią problemy, wychodząc i tłukąc się z milicją. 

Więc lepiej nie wychodzić i dać sobie z tym zwyczajnie spokój. 

Bo ja bym tak zrobił, żyjąc w takim kraju, jak Białoruś i w takim prawie. Wolałbym sobie problemów nie narobić. 

Od pewnych rzeczy należy trzymać się z daleka i ja wyznaję taką zasadę. Jak się będziesz wtrącała i wtykała "nochala", to tego nosa mogą Ci oderwać i tyle. 

Ja to powiem wyraźnie Tobie, iż: zmiana prezydenta na Białorusi i tak by niewiele zmieniła, realnie na to patrząc. 

Rosja i tak by Białoruś miała w swojej garści, jaki by tam nie był prezydent. Mało tego, przypuszczam, że Putin mógłby jakiegoś swojego, innego człowieka wystawić, jako: kandydata na prezydenta Białorusi. 

Bo jest to kraj mocno z Rosją związany i będzie zawsze. Zawsze na Białorusi będą te wpływy rosyjskie, jaki by tam nie był prezydent. 

Więc, protesty ludzi tam i tak by niewiele zmieniły. 

Tam panuje inna sytuacja, a w Polsce jest całkiem inaczej i zauważ to wreszcie, dziewczyno. 

Dlatego ja, jak wypowiadam się na temat Polski i spraw w Polsce, to staram się nie porównywać do innych krajów, jak Białoruś, Rosja, czy jeszcze do innych krajów. 

Bo są różnice w sprawach Polski i Białorusi i także innych krajów. 

 

Ale zgadzać się ze mną nie musisz. Twoja wola, co zrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Nie wiem czy to nie bajki z mchu i paproci.

Na własne uszy od babki mojej słyszałem, a która dobrze pamiętała przedwojenną wieś i ich ludzi. Po prostu z powodu ciągłej pracy, często od dzieciństwa, miały mocne organizmy. To działało jak ćwiczenia. Nie maiłbym powodu by jej nie wierzyć. Zresztą dziadkowie z drugiej strony rodziny też to potwierdzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
17 minut temu, Pieprzna napisał:

A taka Lempart to bezbronna kobietka? Gdyby tylko zostawić jej protesty bez asysty policji mogliby pobić jakichś polityków albo podpalić ich domy lub siedziby państwowych instytucji.

Wiesz, nie wiem czy tak by było i tego nie będę oceniał. 

Nie znam tej Pani i nie wiem, jaka ta Pani jest. 

Jeżeli by się sama niewłaściwie zachowywała i to byłaby jej wina, to sama odpowiadałaby za swoje zachowanie, jak każdy człowiek dorosły. 

Jak Ty się zachowujesz niewłaściwie, robisz coś z własnej winy, to za to odpowiadasz, podobnie jak i ja, bo jesteśmy dorosłymi ludźmi. 

Natomiast ja nie znałem sytuacji z tych protestów kobiet i nie wiem, kto tam był winien tych przepychanek: policją z kobietami. 

Mogli się wzajemnie oskarżać, bo my żyjemy w takim kraju, gdzie trudno jest się ludziom przyznać do własnej winy. 

Lepiej zawsze, żeby ktoś inny był winien, bo jest to wygodne. 

 

Jeśli ta Pani się zachowywała niewłaściwie na protestach, to powinna za to przeprosić. Ale to nie znaczy też, że inne kobiety mają tolerować takie zachowanie. 

To, że ktoś w moim otoczeniu się źle zachowuje, to znaczy, że ja też mam to naśladować? Otóż, nie. 

Trzeba innym przekazywać dobry przykład, widząc czyjeś złe zachowanie. 

To, że ktoś inny jest zły, to nie znaczy, że ja też taki musze być. 

Lepiej być mądrzejszym od innych. 

No a zawsze, w każdej grupie ludzi znajdzie się ktoś nie w porządku i nie kulturalny. 

Ludzie mają różne charaktery i podejście do życia i tego nikt nie zmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
31 minut temu, contemplator napisał:

Bez przesady. Kiedyś niektóre kobiety rodziły na polu, zawijały dzieciaka w jakieś szmatki i dalej szły pracować. Taki miały mocny organizm.

A niektóre miały poronienia, też od babci słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
1 godzinę temu, contemplator napisał:

To według Ciebie podczas porodu o ile cm od pochwy jest oddalona cewka moczowa czy nawet łechtaczka, skoro twierdzisz, iż ich pęknięcie jest niemożliwe? Czasami pomyśl dwa razy, zanim coś napiszesz.

Mogę się mylić, ale moim zdaniem to spojenie łonowe może chronić przednią część ciała i wtedy największe naprezenie  tkanek koncentruje się w tylnej części. Spojenie lonowe zmienia się podczas ciąży, przygotowując się do porodu. Logiczne jest, ze pełni wtedy bardzo ważną rolę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Jestem za sprytna by dać się złapać na utopię asymilacji. Czytałeś cały temat i argumenty wszystkich dyskutujących?

Na koniec coś od strony wiary, od Wyszyńskiego

 

Jest takie angieskie powiedzenie "Charity starts  at home". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...