Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
alan

8x więcej osób zmarło z powodu szczepienia C-19 niż choroby Covid

Polecane posty

alan

8x więcej osób zmarło z powodu szczepienia C-19 w ciągu 6 miesięcy niż zmarło na COVID-19 w ciągu 18 miesięcy według brytyjskiego GOV

https://expose--news-com.translate.goog/2023/03/01/covid-vaccination-8x-deadlier-than-disease/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://expose-news.com/2023/03/01/covid-vaccination-8x-deadlier-than-disease/

 

image-117.png?resize=1024,702&ssl=1

 

Jak widać powyżej, 14 265 osób zmarło w ciągu 21 dni od podania pierwszej dawki szczepionki Covid-19, a 4388 osób zmarło w ciągu 21 dni od podania pierwszej dawki szczepionki Covid-19, której śmierć rzekomo wiązała się z Covid-19.

Kolejne 11 470 osób zmarło w ciągu 21 dni od podania drugiej dawki szczepionki Covid-19, a 182 osoby zmarły w ciągu 21 dni od podania drugiej dawki szczepionki Covid-19, której śmierć rzekomo wiązała się z Covid-19.

Dlatego 30 305 osób zmarło w ciągu 21 dni od podania szczepionki Covid-19 w Anglii w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2021 roku.

Kolejne 123 796 osób również zmarło 21 dni lub dłużej po zarażeniu Covid-19, ale nie można było wykryć parametrów innych zgonów. Jednak dane pokazują, że osoby zaszczepione na Covid-19 zaobserwowano 70% wszystkich zdarzeń z powodu COVID w pierwszym rzędzie szóstego tygodnia 2021 r.

Ale najbardziej niepokojące jest odkrycie, że liczba osób, które zmarły w ciągu 21 dni po infekcji szczepionki Covid-19 (30 305) we wczesnym 6 początku 2021 r., była o 691% / 8 razy większa niż liczba osób, które rzekomo zmarły na Covid-19 -19 w okresie 18 miesięcy (3832).

Niestety, raporty wysłane od tego czasu przez rząd Wielkiej Brytanii ujawniają, że stan się tylko pogorszył.

 

image-188.png?resize=1024,709&ssl=1

 

Szczepienie Covid-19 zwiększa ryzyko śmierci danej osoby. Największy dotychczas odnotowany wzrost miał miejsce w marcu 2022 r. i wyniósł 276%.

Jest to zatem dowód na to, że szczepienie na Covid-19 zabija ludzi.

 

image-182.png?ssl=1&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl

 

W sumie między 1 stycznia 2022 r. a 31 grudnia 2022 r. w Anglii odnotowano 28 041 zgonów z powodu Covid-19, i szokująco, 25 758 z tych zgonów dotyczyło populacji w pełni zaszczepionej, podczas gdy tylko 2273 zgonów dotyczyło populacji nieszczepionej.

Nie są to liczby, jakich można się spodziewać, jeśli zastrzyki Covid-19 naprawdę są do 95% skuteczne w zapobieganiu śmierci, prawda?

Gdy takie wiadomości są zamiatane pod dywan przez media głównego nurtu, można się zastanawiać, czego jeszcze nam nie powiedziano…

https://expose--news-com.translate.goog/2023/02/26/distracted-bulley-uk-gov-proves-covid-vaccines-kill/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

https://expose-news.com/2023/02/26/distracted-bulley-uk-gov-proves-covid-vaccines-kill/

 

Pozdrawiam tych "oświeconych" zaszczepionych. I zdrowia wam życzę, jak zawsze zresztą.

PS. w 2020 r mówiłem, wam, że szczepienia zabiją więcej osób niż sam Covid.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Serotonina

Ja 3x zaszczepiony i żyję. Tyle, że teraz z covidem siedzę w domu i mam te najgorsze objawy(oprócz duszenia). Ciężko jest. Łeb napier... Dreszcze, majaki. Zero energii. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc

Ale gdzie Ty to widzisz? Bo ja z tych danych, ktore dales tego nie widze. To sa dane o wszystkich zmarlych. Na jakiej podstawie uznales, ze wszyscy zmarli, ktorzy byli zaszczepieni zmarli wlasnie od tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
20 godzin temu, Serotonina napisał:

Ja 3x zaszczepiony i żyję. Tyle, że teraz z covidem siedzę w domu i mam te najgorsze objawy(oprócz duszenia). Ciężko jest. Łeb napier... Dreszcze, majaki. Zero energii. 

 

Pierwszy raz? Mi wstyd się przyznać, ale nie jestem zaszczepiony. Raz pod koniec grudnia 2020 miałem podobne objawy, ale testy nie wykryły u mnie RNA wirusa SARS Cov2, moja kwarantanna trwała jeden dzień. Od tamtej pory miałem wielokrotnie robione testy, i nic nie wykazały.

 

I nie jestem antyszczepionkowcem i wiercą w pandemicznego Billa Gatesa, tak jakoś wyszło. I znam parę osób które też nie wierzą w spiski, ale nie przyjęły ani jednej dawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
2 godziny temu, Gosc napisał:

Ale gdzie Ty to widzisz? Bo ja z tych danych, ktore dales tego nie widze. To sa dane o wszystkich zmarlych. Na jakiej podstawie uznales, ze wszyscy zmarli, ktorzy byli zaszczepieni zmarli wlasnie od tego?

Ja się nie zagłębiałem w ten temat z GB, ale może to być na tej zasadzie, wedle której niektórzy dociekliwcy odkryli że żadnej pandemii nie było :D Po prostu porównali liczbę zgonów z kwietnia 2019 r i z kwietnia 2020 roku, i doszli do takich wniosków. Nie biorąc pod uwagę tego, że w 2020 aktywność spadła do minimum, ludzie mniej podróżowali itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
Dnia 12.03.2023 o 12:37, alan napisał:

Pozdrawiam tych "oświeconych" zaszczepionych. I zdrowia wam życzę, jak zawsze zresztą.

Wzajemnie :) Jak wyżej, nie jestem zaszczepiony, ale też nie wierzę w pandemicznego koronawirusowego Gatesa, gdyż fakty przeczą tej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
4 godziny temu, RabinChan7 napisał:

Pierwszy raz? Mi wstyd się przyznać, ale nie jestem zaszczepiony. Raz pod koniec grudnia 2020 miałem podobne objawy, ale testy nie wykryły u mnie RNA wirusa SARS Cov2, moja kwarantanna trwała jeden dzień. Od tamtej pory miałem wielokrotnie robione testy, i nic nie wykazały.

 

I nie jestem antyszczepionkowcem i wiercą w pandemicznego Billa Gatesa, tak jakoś wyszło. I znam parę osób które też nie wierzą w spiski, ale nie przyjęły ani jednej dawki.

Drugi. Za pierwszym razem lekko przeszło, ale było bliżej szczepienia. Teraz mnie poskładało, ale już schodzi. 

Znam kolesia, który się śmiał z covida, że to tylko katarek, a potem sam się ciężko rozchorował i do dziś leczy te płuca, tyle, że kupił od Zięby maszynę do wyciskania soków za fhuj kasy i tym chce się kurować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Osobiście nie znam nikogo kto zmarł po szczepieniu, za to kilka osób które zmarły na covid lub powikłania po nim. Natomiast wszystkie zaszczepione osoby które znam zachorowały, a niektóre miały ciężki przebieg choroby. Tak więc mój osobisty wniosek jest taki, że szczepienia psinco dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serotonina
10 godzin temu, Sany napisał:

Osobiście nie znam nikogo kto zmarł po szczepieniu, za to kilka osób które zmarły na covid lub powikłania po nim. Natomiast wszystkie zaszczepione osoby które znam zachorowały, a niektóre miały ciężki przebieg choroby. Tak więc mój osobisty wniosek jest taki, że szczepienia psinco dają.

Napisałaś, że znasz przypadki osób, które zmarły na covid. Były zaszczepione czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan
22 godziny temu, Sany napisał:

Osobiście nie znam nikogo kto zmarł po szczepieniu, za to kilka osób które zmarły na covid lub powikłania po nim. Natomiast wszystkie zaszczepione osoby które znam zachorowały, a niektóre miały ciężki przebieg choroby. Tak więc mój osobisty wniosek jest taki, że szczepienia psinco dają.

 

Według samego Pfizera skuteczność bezwzględna nie przekracza 2% co oznacza, że mieści się w granicach błędu statystycznego. W telewizji podawali skuteczność względną momentami dochodzącą do 95% co nijak ma się do realiów. To był chwyt marketingowy by zachęcić ludzi do masowych szczepień.

Z mojego otoczenia zmarła jedna osoba tydzień po szczepieniu. Był to młody mężczyzna, który za dwa tygodnie miał brać ślub. Nikogo nie znam by zmarł na covid.

Podawałem w 2020 roku, że w instytucie Kocha w okresie kwiecień/ maj przeprowadzono sekcje zwłok 100 osób, które według testu zmarły na covid. We wszystkich 100 przypadkach sekcja wykazała, że śmierć tych osób nie nastąpiła z powodu covid.

To stawia pod dużym znakiem zapytania skuteczność testów oraz ich celowość o czym też pisałem wcześniej.

Doradzałem jak tylko moglem by wstrzymać się z decyzją, aż uzyskamy jakiekolwiek dane na temat bezpieczeństwa i skuteczności szczepień. Z mojego otoczenia dużo osób z tej rady skorzystało i nie żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
LadyTiger

Prześladują lekarzy, którzy tego nie zalecali :(

Nie wiem, jak to jest naprawdę, ale cała ta pandemia śmierdziała ściemą :O

Edytowano przez LadyTiger

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Dnia 17.03.2023 o 22:15, LadyTiger napisał:

Prześladują lekarzy, którzy tego nie zalecali :(

Nie wiem, jak to jest naprawdę, ale cała ta pandemia śmierdziała ściemą :O

W skali globalnej nie była to pandemia! Na pewno nie na taką skalę jak to głosili "funkcjonariusze publiczni" Sam znam osoby, które zmarły z powodu zakażenia "celebrytą", ale znałem też takie, które były w pełni zaszprycowane i których już nie ma wsród nas. 

Moje zdanie jest takie, że "próba strachu" nie przeszła egzaminu w stopniu satysfakcjonującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
Dnia 17.03.2023 o 08:45, Serotonina napisał:

Napisałaś, że znasz przypadki osób, które zmarły na covid. Były zaszczepione czy nie?

Trzy osoby miały ok 90 lat, gdy zachorowały nie było jeszcze szczepionek. Czwarta osoba była zaszczepiona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 215
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...