Około godz. 13.53 doszło do wstrząsu górniczego o sile 3.5 Richtera na terenie kopalni KWK Bobrek-Piekary. Epicentrum znajdowało się na głębokości około 2 km - poinformował "Dziennik Zachodni". Nie ma informacji o poszkodowanych, prawdopodobnie nie doszło też do żadnych zniszczeń pod ziemią.
Wstrząs miał być wyczuwalny w wielu miastach Aglomeracji Śląskiej, m.in. w okolicach Gliwic, Chorzowa, Bytomia i Siemianowic Śląskich. Dyspozytor kopalni Bobrek-Piekary potwierdził w rozmowie z PAP, że to w tym zakładzie doszło do wstrząsu. - Był wstrząs, ale bez żadnych skutków, nic się nie stało - zapewnił. Jak dodał, kopalnia nie ma też sygnałów, by wstrząs skutkował uszkodzeniem budynków na powierzchni.