Kolejna dekada upłynie pod znakiem drożejącego prądu. Wszyscy dostaną po kieszeni. Eksporterzy stracą konkurencyjność, a ludzie zapłacą więcej - pisze "Rzeczpospolita". Według gazety wyższe rachunki za prąd zapłaci każdy: od wielkiego producenta przez drobnego handlowca i osiedlowego usługodawcę, na gospodarstwach domowych kończąc.
Dziennik przytacza prognozy Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO), który uważa, że po 2020 r. będziemy mieli najwyższe hurtowe ceny energii i taryfy dla wszystkich grup odbiorców. – Będziemy drożsi nie tylko od naszych sąsiadów, ale i w całej Unii przy relatywnie niższej sile nabywczej – twierdzi w "Rzeczpospolitej" Grzegorz Wiśniewski, prezes IEO.