Ponad 100 pasażerów ewakuowano dziś rano z dworca PKP w Katowicach po tym, jak pozostawiono bez opieki bagaże. Zauważyli je pracownicy ochrony i powiadomili policję.
Dwie torby pozostawił ktoś w hali głównej dworca. - Budynek musieli opuścić pasażerowie, którzy znajdowali się w hali głównej i poczekalni, około 100 osób – powiedziała rzeczniczka katowickiej policji komisarz Aneta Orman.
Na miejsce pojechali przedstawiciele służb, wśród nich policjanci z psem wyszkolonym w wykrywaniu materiałów wybuchowych. Sprawdzą, czy w bagażach nie ma niebezpiecznych substancji.
Ewakuacja nie zakłóciła ruchu pociągów.