Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'dać'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 5 wyników

  1. Często stykam się z tym że za okazaną dobroć zamiast wdziecznosci otrzymuje postawe roszczeniową . A może jest to postawa asekurancka żeby się nie uzależniać i nie musieć opadać w zależność ?
  2. Mam mikrofale , niestety leży nieużywana, bo po prostu zajmuje mi w małej kuchni za duzo miejsca, a lodówka ledwo ja trzyma, bo ciężka jest. Ktos mi doradził, że moge wrzucić ja do dolnej szafki kredensu na dole, parametrami pasuje i wystarczy tylko otwierać drzwiczki przy ożywaniu.
  3. Szczery do bólu Gowin: - W roku wyborczym przedsiębiorcy muszą uważniej trzymać się za portfel - przyznał kilka miesięcy temu bez żadnej zbędnej dyplomacji wicepremier Jarosław Gowin w przemówieniu do przedsiębiorców uczestniczących w konferencji "Strategia dla Polski" w Muszynie. Gdy szefowie największych polskich firm (zaproszono tylko tych z polskim kapitałem) oniemieli, Gowin szybko dorzucił kilka słów otuchy. Musicie ten rok jakoś przetrwać w nadziei, że w przyszłym roku są już tylko wybory prezydenckie, a potem już kilka lat bez wyborów I tak się dzieje: Ustawa Zbigniewa Ziobry o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, czyli firme mozna będzie ukarać bez wyroku sądu Zmienia się również postępowanie karne. Ministerstwo zapisało w projekcie, że prokuratura może zdecydować o wszczęciu postępowania przeciwko przedsiębiorstwu, gdy będzie „uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego oraz gdy przemawia za tym interes społeczny”. Zdaniem Sądu Najwyższego, który opiniował projekt, taki ogólny zapis pozwoli prokuratorowi robić to, co zechce, i w niczym go nie ograniczy. Kary drastycznie rosną. Teraz kary mają wynieść od 30 tys. do 30 mln zł. Zrezygnowano też z powiązania kary finansowej z przychodem - Od długiego czasu działalność tego rządu charakteryzuje dwoistość - przyznaje Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu - Z jednej strony są gorące werbalne deklaracje wsparcia przedsiębiorców i przedsiębiorczości. Czasem nawet wsparte jakąś konkretną inicjatywą. Z drugiej jednak strony mamy prawdziwą ofensywę działań legislacyjnych, które pod hasłami "likwidacji patologii" i pozyskiwania wpływów budżetowych, prowadzą do patologicznej wręcz restrykcyjności systemu regulacyjnego, pozostawiając w rękach administracji fakultatywne decyzje o zastosowaniu sankcji wymierzonych w przedsiębiorców, ich firmy, a często też rodziny - mówi. http://wyborcza.pl/7,155287,25000401,rzad-szykuje-bat-na-przedsiebiorcow-to-oni-maja-dac-kase-na.html Wyborcza uważa,ze chodzi o kasę na wyborcze obiecanki PiSu. Pewnie tak. Ale moim zdaniem najważniejszy powód to polityczna kontrola polskiego biznesu. Łatwo będzie się rozprawić z właścicielami firm, którzy otwarcie manifestują poglądy odbiegające od jedynie słusznych, nie zatrudniają pisowskich pociotków albo ich zwalniają, migają się od sponsorowania pisowskich przedsięwzięć. I już prokuratura prokuratura może zdecydować o wszczęciu postępowania przeciwko przedsiębiorstwu, bo przecież "przemawia za tym interes społeczny” i dowolnie ukarać bez wyroku sadowego a nawet firmę zlikwidować. To jest właśnie "prawo" i "sprawiedliwość" według PiS.
  4. Witam... Jestem tu pierwszy raz... A wiec zaczne od poczatku. Jestem z mężem od 7 lat, 3 lata po ślubie. Mamy coreczke ktora ma roczek. Ogólnie jest ok w małżeństwie ale od jakiegos czasu z mezem się nie kochamy. Stwierdziłam ze jesli on robi to na odczepnego to po co wgl sie kochac... Wracajac do tego co chciałam napisac... Mamy majowke. Maz od wtorku w domu. Nic nie robi, poza wczorajszym grzebaniem przy aucie... Zmiana klockow czy cos tam. Wczoraj wieczorem poprosiłam zeby trochę zajal się mala bo ja tez chce troche odpocząć. A on ze nic w domu nie robie, ze ciągle balagan. Ze nie potrafię jednym dzieckiem sie zajac. Wytknal mi ze mam taki sam balagan jak moja matka... Nie porównojac porzadku do mojej matki to mam jak w pudeleczku. Ale o to zawsze się czepia. Czy czysto czy brudno i tak co sobota musze sprzątać bo zaraz ze nic w domu nie robie... Wracajac do akcji z wczorajszego wieczora zaczelam mu odpyskiwac bo ile mozna sobie dawac... A on wkoncu nie mial argumetow i do mnie ze jestem szmata i mam spie*dalac do mamusi. Ze sam sobie da rade... Tak naprawdę poza praca nic w domu nie robi... Zmieni moze malej pampersa raz na tydzien. Nie kapie, nie usypia, bo twierdzi ze nie umie. Gdy chce czas mieć chodz odrobinę dla sb to dopiero wtedy jak mala usnie a on zawsze jak nie przy tel to przy tv... Zawsze wytyka ze to jego, ze mam wypie*dalac do sb, tzn do rodziców. (bo mieszkamy u jego rodziców, cala gora nasza, tescie na dole). Co mam robic? Czasem juz psychicznie nie wytrzymuje... Ile mozna tak dac siebie traktowac... Byl ktos w podobnej sytuacji?..
  5. Witam, jestem tu nowa osoba wiec przepraszam jesli juz wczensiej podobny temat mial miejsce. Wychodze jednak z zalozenia ze każda sprawa jest indywidualna dlatego do rzeczy. 19 września 2018 roku poznałam faceta. Okazało się że od czerwca 2018 jest on w separacji z żoną, maja dwójkę dzieci. Ja lat 32 po nieudanym związku syn lat 9. On lat 35 dwoje dzieci 12 I 8. W skrócie ich historia 13 lat małżeństwa i nagle ona mówi mu że go nie kocha bo w jej życiu pojawił się nowy mężczyzna. On próbuje walczyć ale daje za wygraną. W sierpniu sie wyprowadza. I wtedy przychodzi wrzesień poznajemy się od listopada zaczyna nas łączyć coraz bardziej zazyla znajomość. 19 listopada on składa pozew o rozwód z orzeczeniem o jej winie. W marcu poznaje jego dzieci. Poczatkow nie chcialam sie angarzowac bo wiedzialam jak trudne to bedzie niestety nie wyszło. Chodzi o to ze bardzo boli mnie fakt ukrywania naszego związku przed jego dziećmi i jeszcze zona mimo że ona afiszuje się że swoim nowym partnerem. Podczas rozprawy rozwodowej złożyła odpowiedź ze podejrzewa iż nasza znajomość trwa znacznie dłużej i z tego powodu moj partner ochlodzil jakby nasze kontakty. Oczywiście posiadamy niezbite dowody na to kiedy się poznaliśmy wiec uważam że nie ma się czego bać. Dodatkowo wystosowala wniosek o odebranie mu praw rodzicielskich i chce orzeczenia z jego winy. Adwokat mojego partnera mowi ze jest to bezzasadne A dowody ktore posiadają są jednoznaczne dla rozwodu z orzeczeniem o jej winie. Boli mnie tylko fakt ze od czasu 1 rozprawy nasze stosunki sie ochlodzily. On nie chce żeby jego jeszcze zona dowiedziała się że się spotykamy bo uważa że to mu zaszkodzi A co za tym idzie nie chce stracić dzieci dlatego ograniczył moj i ich kontakt do minimum. Twierdzi ze takie działania moglyby mu zaszkodzić A jego jeszcze zona zrobi wszystko by dzieci go znienawidzyly wiec Tak naprawdę relacje między nami zna tylko jego mama babcia i kilku jego kolegow. U mnie praktycznie wszyscy. Jego Dzieci uważają że jestem kolezanka z którą ich ojca łączy tylko kolezenstwo. Ona oczywiscie wie co jest grane ale nie ma na to zadnych dowodow. Sam wyszedł z propozycją wspólnego zamieszkania ale coraz bardziej odwleka decyzje tłumacząc się dziećmi. Mowi ze nie chce zeby to co nas laczy wyplynelo do niej i dzieci poki nie maja rozwodu. Rozumiem ze sie boi ale takie dzialanie nam szkodzi. Chcialabym zeby powiedzial o nas swoim dzieciom ale on sie boi ze dzieci go znienawidza. Dodam ze jego jeszcze zona strasznie zmanipulowala synem i syn nie chce go odwiedzac. Maja ustanowiaona opieke naprzemienna. Córka jeździ do niego bez problemu syn nie chce wogole. Jeszcze miesac temu dziecko chcialo przebywac z nim codziennie nienawidzac obecnego partnera matki a obecnie nienawidzi ojca. Nie wiemy dlaczego. Ponadto jego jeszcze zona informuje ich syna o wszytskim o czym pisze z ich ojcem robiac tym samym przyslowiowa wode z mozgu dziecku. Obarcza go sprawami rozwodowymi. Nie wiem co w tej sytuacji zrobic. Dodam ze 8 letnia Corka akceptuje mnie syn nie ma zdania. Moj syn zaakceptowal go i abrdzo polubil sie z jego corka. Nie wiem czy naciskać na to żeby w końcu partner powiedziala jej I dzieciom prawdę czy czekać aż dojdzie do rozwodu czy poprostu dac sobie spokój i szukać szczęścia gdzie indziej. Prosilabym o wypowiedź osoby które znają się na tego typu sprawach bądź przeżyły podobne historie.

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...