Hahaha, urocze to jest. Aż mi się dowcip przypomniał.
Trwają wielkie jesienne targi ogrodnicze. Sadownicy przechwalają się, kto wyhodował większy okaz:
– My to przywieźliśmy takie jabłko, że we dwóch musieliśmy je na pakę wrzucić.
– My wyhodowaliśmy takie, że jak dojrzało to połamało jabłoń.
– A my wyhodowaliśmy takie, że jak je wieźliśmy wozem na targ, to przy postoju wyszedł z niego robak i zeżarł konia!