Chwały i poklasku Ci ja nie oczekuję. Zauważyłem że tutejsza grupa razem się trzyma i nie zamierzam wpychać się do niej bez zbytecznej potrzeby. Raczej chłodne i zamknięte to grono, i ciepła w nim nie uraczysz, by zostać tu na dłużej. Ot, wpadam Ci ja tu niczym kometa, raz na kilka miesięcy, zerknę tu i ówdzie, i znów odlatuję. Introwertycy już tak mają, że długo nigdzie miejsca nie zagrzewają. Skoro szacowne grono treść forum buduje, to ja jeno szczyptą słowa swego niczym przyprawa, smaczek im nadaję.