Hah, tak sobie żartujemy że czas na ryż 😄 A tak poważnie to naprawdę mam całą łąkę zalaną. Uprawy zbóż są nieco na górce więc w tej chwili jeszcze nie są zniszczone. Ale inni gospodarze mają pozalewane pola. Mówią, że jak długo tu mieszkają nie widzieli takiej ilości wody. A historia powiada, że tędy rzeka przebiegała i teraz jakby się odtwarzała.