Nim zabrzmią znowu sylwestrowe tony
rozbłyskiem petard i iskier w jej oczach
spojrzę zza pleców twojej narzeczonej
i oko prawe przymrużę
Powiem ci żegnaj bądź bardzo szczęśliwy
twe zapewnienia wyzeruję cicho
i nie opowiadaj baśni o wybrance
co serce skradła bo skradło je licho