Popieram, ostatnio słuchałam wywiadu z prezesem Instytutu Praw Obywatelskich, który używa gotówki i na antenie radia przyznał, że nie ma karty płatniczej. I nie wstydzil się do tego przyznać. Oznajmił, że zagrożenia ze strony znakomicie wyedukowanych oszustów, jak też kontrola nad śledzeniem obywateli spowodowały m.in. o podjęciu przez niego takiej decyzji. Sama też płacę gotówką i nie posiadam karty a przelewy świadomie wykonuję ze strony mojego banku. I wcale nie utrudnia mi to życia. Dodam jeszcze, że do banku chodzę pieszo co wychodzi mi na zdrowie. W zasadzie jak nie muszę wszędzie poruszam się pieszo nie korzystając z komunikacji.