- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 16.01.2023 w Posty
-
4 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punktySpadziowy to taki ciemny. Bardzo smaczny. Troszkę jakby przypalany. Powstaje od mszyc. Łone wydalają słodkie gówno a pszczółki je przerabiają na miód. Aaaaa? A ponoć z gówna nic nie ulepisz 😁
-
2 punkty
-
2 punktyWiem, że kiedyś było głośno o salonach fryzjerskich, gdzie fryzjerki cięły topless lub w skąpej bieliźnie. Wtedy może bym "zesztywniał"😁
-
2 punkty
-
1 punkt-Gdy jesteś zbyt wysoko, licz się z bolesnym upadkiem… Chyba Ci się przejadłam o jeden krok za daleko za wysoko w chmurach wszystko co nasze poodwracałeś plecami nakazując milczenie z nadzieją na sen wieczny nie pilnowałam swej duszy pozwoliłam poleciec ku Twojej w objęciach na suchej gałęzi zbyt kruchej chora nadzieja na jutro że przejdzie jak katar, albo ospa wietrzna
-
1 punkt
-
1 punktCicho już wiem Lipowy mam i wielokwiatowy obecnie. Ale z bardzo dobrego źródła. Mój pszczelarz jest tak wkręcony że bywa na międzynarodowych targach pszczelarskich. A były kiedyś w Korei i pojechał.
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktA dlaczego można napisać Interia? To też konkurencja . Powinno być reklama
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktCzy obejrzeć znowu na jedynce Doktora Żywago Czy na Polsacie może Obejrzeć walkę na noże Pudzianowskiego z tym co gotuje w hbo nago Leonardo DiCaprio powiedział kiedyś...
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktKrew mogą mi pobierać kiedy chcą, a u swojej dentystki potrafię zasnąć na fotelu🥱🤦🏻♂️😁
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktTak jak wcześniej pokój z wojną, zimę z latem, mędrca z durniem Czy zrobiłyby wrażenie księżyce i pierścienie wirujące, w naszym świecie gdzie się rzadko patrzy w górę Miał dylemat młody góral Stach z Chicago...
-
1 punktPrzeszlość to wielkie koło za nami Przyszłość jest podobne tyle że przed nami Miejsce gdzie się stykają to dziś Trwajmy w tym miejscu bo tu przebiega całe nasze życie. xxxxxx Ciągle jesteś i zawsze zostaniesz. czuję Twoj zapachami jest on tylko dla mnie nie mow nic nie trzeba patrz na mnie swoim oceanem bez żadnych ograniczeń bez wizji stałego lądu patrz samym pragnieniem uspokój dotykiem wymaż tęsknotę biegnijmy poza granice szarości z oddechem szalonym w rytmie krwi jesteś jestem jesteśmy jak zefir niby na stepie a gdzieś poza granicami świadomości.
-
1 punktBez względu na nasze chcę a mogę jesień płacze gołymi palcami drzew opadły liski figowe zasuszone między miłosnymi listami wysysają resztki słów Każdy poranek oddala od startu przybliżając nieuniknione czerń nieba z jasnymi punktami życia ważny element nocy miękko otwierający sen kolejny a może ostatni
-
1 punktNie bój się. Wyjdź naprzeciw z otwartymi ramionami. Przecież wszystko jest tak jak zaplanowałeś. Prawie. No chyba jednak nie... Dziękuj za przeszłość i za to tego Cię nauczyła. Chyba schodzę właśnie na dno mojej pamięci... trochę tam pobędę.
-
1 punkt🤔 Nie zgadzam się Nie nie nie Nie!!!!! Noc zalała czernią przestrzeń. Kołysze wolanie tęsknoty. Podstępnie wniknęla w serca opuszczone. Chcemy Spragnieni drżeń w głębi zniknąć zachłannie Obłąkani Uniesieni szeptem Spłońmy!!!! Jednym płomieniem nigdy nie zaspokojeni. Spłońmy
-
1 punktKiedyś... płoszyłam ptaki zbyt głośnym oddechem potem na drżących listkach akacji robiłam wyliczankę kocha nie kocha lubi szanuje Kawa rozlana na zielone trampki do dziś świadkiem niedopowiedzeń Mówiłam do twojego mikrofonu nie pozwoliłeś zbliżać ust nie wiesz tylu rzeczy które chciałam wyszeptać Zarzucam na siebie milczenie jak dzierganą chustę niknę cała stając się tajemnicą
-
1 punkt🌺 Niesamowita jesteś. Nie jestem godzien całować paski u Twoich sandałow. niech nasze słowa będą niedopowiedzeniem xxx nie oszczędzaj mnie zaduś swoim pocałunkiem a ja zliżę z Twej skory wszystkie obietnice rozpalmy dusze niechaj nasze ciała drżą niech plonie ogień rozdmuchuj żar oddechem i zapłoń ze mną trzymaj mnie mocno topnieje moja świadomość Nie mów nic bądźmy dla świata niedopowiedzeniem
-
1 punktCiekawie zobrazowane... Piękny jest Twój środek pomiędzy niebem a ziemią Głową a stopami (Tak przyziemnie piszę..) Poutykany w środku rytmicznie utrwalasz doznania nasze niecierpliwe dłonie kradną wszystko napędzane drżeniem gotowe tego nie pamietać wyprzeć udać że nie było drogi mlecznej utkanej z tęsknoty i oddechu Nad naszą rzeką zegar na wierzy wybija kolejny rok... kolejny krok stawiany w nie swoich butach w zimowych klapkach z futerkiem wydeptujemy nową drogę przecinając chaszcze i ogigle w ciemnym lesie pełnym starych drzew idźmy tam gdzie świeci słońce droga daleka i trudna ale warto iść
-
1 punktWe wsi mówią o mnie ,,Artysta,, -Zna się na sztuce i na pięknie Szeptają Czyżby wiedzieli? Widziałem piękno w licznych postaciach W rożnych formach, natężeniu. Ale tylko jedno piękno mnie urzekło i zachwyciło Twoje. Czyste Prostolinijne Wyposażone w prosty układ reakcji gdy sprawy się plączą Posiadające objęcie ramion Poskramiające gniewnego człowieczka we mnie Piękny jest ten Twój odstęp Pomiędzy nie można a chcę Tylko Ty potrafisz zaslonić poświatę mroku Zmniejszyć moją ułomnosć Tak ludzką xxxxxxx Jezioro świadkiem dotyku Aniola wzburzonej krwi w wichrach uniesienia.
-
1 punktByliśmy tam by zanurzyć stopy w jeziorze potem kolana i wyżej rozmyliśmy tęsknoty przemieszały się z chwilową radością bycia ten nieuchwytny zapach jutra wypełniał przestrzeń i rosę na skórze chciałam chwycić kropelkę nasycić pragnienie ust czas wysuszył nie ma już
-
1 punktMoże warto choć trochę zadbać o to by w nasze dni tchnąc choć odrobinę życia Wtedy będziemy mieli przynajmniej co wspominać nim czas je pozabiera. Xxxx W myślach czasem przechodzę do naszego czasu Tak żeby spojrzeć poczuć podotykać pustki objęć próżnie potem przemykać cieniami drzew po skraju piaszczystej ścieżki
-
1 punktPiękne i jakie zmysłowe. Dziękuję. Pisz z nami Potrafisz. W zwykłej codziennej mowie jak kromka chleba z masłem Jak przeznaczenie Odrzućmy więc lirykę! Ciśnijmy precz rymy! Prozą zapiszmy nasze życie Aż uśmiechną sie do nas góry las śnieg niebiosa Szare słowa o zwyczajnych dniach ubrane w zmarszczki przez czas I kochajmy Za nic Tulmy Teraz Zawsze. xxxxxxxxxxx Po półsennych dniach wykluczenia półsenne noce nastają I sprawy pół ważne nurtują Pół ważnego mężczyznę Zdrzemnę to wszystko Gdzieś pomiędzy horyzontami z nadzieją na Raj już odkryty W objęciach Twego oddechu xxxxx Zuziu. Jak Zwykle znakomicie Oniemialem.
-
1 punktMilczymy a słowa dziwnie cisną się na usta nie chcą ustać chcą splatać się z Twoimi w zwykłej mowie w śmiechu w okrzykach radości w szeptach i oddechach lecz… rzeczywistość bezlitosna zamyka nam okna zaciemnia korytarze którymi biegniemy w labiryntach jutra gubimy się znowu czasem po omacku wpadamy się na kogoś kto odbitym blaskiem oświetli nam duszę wierzymy pragnąc przytulenia serca normalności jutra i ognia po zmroku sunięcia po skórze delikatnych dłoni w kierunku ufności i woli spełnienia
-
1 punktCzułością dotykam nieba namnażającego się w kącikach ust serdecznym palcem nakazuje ciszę pozostawiając margines na notatki z dnia na dzień dopóki pamięć nie spłata figla skacząc spadochronem w inną częstotliwość W puszce z Janosikiem zamykam różane płatki bordowe jak miłość o zachodzie słońca na znak pokoju i spokoju
-
1 punktPołożyłeś głowę na mojej poduszce jak sen który uwielbiam śnić pocałowałeś ciepłem słońca zostawiając zdrowy rumieniec potem nadeszła noc i dzień kolejny bez chmur deszczowych bez wiatru bez słowa i bez powietrza
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00