We wrześniu 1939 roku Polska też brała zbrojny udział w wojnie z Niemcami, podobnie dziś Ukraina bierze zbrojny udział w wojnie. Trafniej byłoby napisać że to Rosja wywołała zbrojny konflikt na Ukrainie. I wszystko złe co się wydarzyło na Ukrainie od 24 lutego 2022 roku, to wina rosyjskiej agresji.
Nie ważne czy te rakiety spadające na Przewodów (kilka kilometrów od granicy polsko ukraińskiej) były dziełem Rosjan czy Ukraińców, najprawdopodobniej to był zwykły przypadek. Nie dopatrywałbym się tu prowokacji mającej wciągnąć Polskę do wojny z Rosją. A z tego co pamiętam rosyjskie rakiety już nie raz spadały bardzo blisko polskiej granicy.
Politycy rosyjscy niby twierdzą że nie chcą wojny z NATO, ale to nie przeszkadza im wygadywać ustami usłużnych im dziennikarzy bredzeń takich jak to, że Rosja na Ukrainie walczy z całym NATO, że to jest wojna obronna przed Zachodem. A słyszałeś o przypadku rosyjskiego żołnierza złapanego kilka tygodni temu w Donbasie? Twierdził on że znalazł się tam aby bronić ukraińskiej ziemi przed Polakami, którzy napadli na Ukrainę. A słyszałeś co w rosyjskich mediach wygadują i wypisują na temat Polski? Twierdzą że Polska szykuje się do wojny z Rosją.
Główny kolaborant Złotej Ordy czyli Moskwa, jeden z głównych niszczycieli i eksterminatorów księstw i państw ruskich na byłej Rusi Kijowskiej, nagle poczuł się głównym spadkobiercą tejże Rusi, więc postanowił mordować Ukrainę, która nie chce się podporządkować chanowi urzędującemu na Kremlu w Moskwie.
Tradycji trzeba dochować, Moskwa (Rosja) jako spadkobierca Złotej Ordy, robi dzisiaj to samo co robiła kilkaset lat temu u boku swoich towarzyszy z Chanatu Kipczackiego. Robisz błąd mierząc rosyjskich polityków europejską miarą.
Rosja sprawia wrażenie człowieka chorego na schizofrenię.
Ale Rosja oczywiście nigdy na nikogo nie napadła, Rosja tylko się broni i wyprzedza ruchy rzekomych agresorów. Rosyjska armia od dawna nosi pokój, na Ukrainie było to bardzo dobrze widać jak nieśli pokój, meble, dywany, pralki, telewizory, lampy, fotele a nawet umywalki, toalety i sedesy.
Czasy się zmieniają, świat idzie do przodu, narody się cywilizują, a Moskwa? Moskwa zawsze jest Moskwą, jeśli w jakimś okresie na nikogo nie napada, to tylko dlatego że jest za słaba.