Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 02.06.2022 w Posty

  1. 4 punkty
  2. 4 punkty
  3. 4 punkty
  4. 3 punkty
    I znów o roślinach coś napiszę, mam w ogrodzie perukowca, nawet o nim nie wiedzialam bi się skrył w przerośniętych krzaczorach. Jeszcze nie kwitnie, ale jest śmiesznie ładny. Chyba będę musiała wezwać ogrodnika, żeby te chaszcze trochę przykrócił i powycinał ? Zobaczcie jakie ma piękne liście.
  5. 3 punkty
  6. 2 punkty
  7. 1 punkt
    Super. Fajnie, że jesteś, można się wymienić doświadczeniami. Ja z kolei nie potrafię wytrwać na postach niewodnych. Stosuję tylko wodne jeśli chodzi o dłuższe poszczenie. A Ty jak praktykujesz ? Co znaczy post całkiem na surowo ? Mówisz o postach ala Dąbrowska ?
  8. 1 punkt
    Hej @Chi! W swoim życiu przeszłam około 10 postów (w tym: jeden 42 dniowy reszta po 21 dni). Tak samo jak Ty zaczęłam bo miałam problemy na tle zdrowotnym i chciałam oczyścić organizm. W międzyczasie zapitalałam na siłowni interwały, siłowe i kettlebell. Z racji małej kaloryki człowiek szybciej się męczy ale swoim tempem można działać bez zaburzania treningów. Na tym etapie mojej przygody nie miewam już bólu głowy od odstawienia kawy i cukru. Odżywianie wewnętrzne pomaga nam pobyć się złogów, odbudować komórki na poziomie mitochondrialnym i jest super jeśli chcemy pozbyć się jednostek chorobowych. Jednakże jeśli ktoś traktuje post jako dietę to jest w wielkim błędzie. Jeśli nie zmienimy nawyków żywieniowych na stałe to wraz ze wzrostem kaloryki wzrasta waga. Wraca także nagromadzenie wody w organizmie. Spadek masy ciała to efekt uboczny postu. Nieumiejętne prowadzenie postu i wyjście z niego powoduje utratę efektów i w trakcie trwania wyniszczenie organizmu. Dlatego rada dla początkujących jest taka: najpierw literatura potem praktyka. Na samej wodzie jeszcze nie próbowałam, mam też problem z postem całkowicie na surowo. Fajnie że nie jestem osamotniona w tym temacie na forum. Powodzenia !
  9. 1 punkt
    Pale bardzo mało i już nie zamierzam rzucać. Ciężko nazwać to postem, bo nie jem 16, czasem 17 lub 18 h. W zależności na ile jestem głodna. Jem 2 posiłki, bo 8h mam na żywienie, jeden główny i drugi jakiś mały lekki. Czasem z tego zrezygnuje gdy np. naprawdę mam na coś ochotę. Ale generalnie nie stanowi to dla mnie problemu, bo nigdy nie przepadałam za śniadaniami. Wiec zaczynam od lunchu lub właśnie czegoś malego i później obiad o 18, czasem 19. Bez witamin nie dałabym rady, bo po miesiącu niejedzenia to mogłabym popaść w anemię. Obecnie mam z tym problem nawet, zawsze miałam od dziecka i muszę się pilnować, żeby normalnie funkcjonować. No i teraz biorę też witaminy B i D. Collagen na stawy pije teraz, ale tylko czasowo. Jednak bez Wit B i D się nie rozstaję. Ja mam kilka kanałów prozdrowotnych i słucham. Jednak właśnie trzeba znaleźć odpowiedni czas, bo pierwsze dni mogą nas osłabić. Choć wiadomo że każdy inaczej to przechodzi.
  10. 1 punkt
  11. 1 punkt
    Nie łykam. Nie ma potrzeby, ale moje głodówki już teraz nie są na samej wodzie, bo bym z nudów padła. Pijam wodę z cytryną czasami, lekkie herbatki gorące typu melisa, mięta, nagietek. Poczytaj Małachowa. Obejrzyj Radka Opalę i służę pomocą gdybyś miała pytania. Ja dwa lata nie pościłam, bo nie miałam warunków. Post wymaga spokoju, bo regeneracji podlega również nasz układ nerwowy. Po każdej głodówce zmieniam się mentalnie w pewien sposób. Jak to opisać ? To tak jakbym stawała obok siebie i patrzyła na siebie z boku. Post uspokaja, wycisza, pozwala na przemyślenie wielu spraw. Tak przynajmniej powinien się odbywać i tak go praktykuję zazwyczaj, chociaż połowicznie, bo nie mam szans na urlop niestety. To, że jesz raz dziennie jest genialne i chciałabym też tak postępować od czasu do czasu chociaż. U Ciebie widzę jeden mały problem. Palenie i post. Potrafiłabyś się powstrzymać ? Kiedyś się pożarłam z jednym takim o to nawet, bo uważał, że w trakcie postu organizm lepiej radzi sobie z toksynami dostarczanymi w trakcie palenia, ale ani nie podał na to badań ani dowodów. Post ma służyć oczyszczeniu i przeprogramowaniu naszego ciała, więc jeśli z jednej strony podejmujemy niełatwe zadanie oczyszczania a jednocześnie się zatruwamy paląc ? Ale każdy robi co uważa w końcu. Gość się wściekł, że nie chwalę, że jego podopieczny schudł, wytrwał na poście a jednocześnie jarał paczkę dziennie. Taka wredna małpa ze mnie
  12. 1 punkt
  13. 1 punkt
    Chi

    Chi

    Serio ? Sorki jeśłi chodzi o rozpierdziel i nieogar to na mnie można zawsze liczyć Idem Ci odpowiedzieć.
  14. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Ej ja Ci zadałam pytanie w temacie o głodówkach.......przejrzyj powiadomienia....
  15. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    A daj spokój, najpierw musiałabyś zapoznać się z 50 stronamj etykiety i dress codu ? Po przeczytaniu już by mi się odechcialo, iść na bal.
  16. 1 punkt
  17. 1 punkt
    Chi

    Chi

    Jakby mnie wpuścili na salony to ok, ale dla pomachania proporczykiem, nie będę się ciągnąć pół świata
  18. 1 punkt
  19. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Do królowej dziś możesz wpaść
  20. 1 punkt
    Mój pierwszy syropek z kwiatków gotowy! (Parę lat temu był z owoców). Może jeszcze jedną partyjkę zrobię w przyszłym tygodniu.
  21. 1 punkt
  22. 1 punkt
    Wow 33 dni bez jedzenia, podziwiam, wiesz tu nie chodzi o odczuwanie typowego głodu, ale tęsknota za rożnymi smakami. Ja od kilku lat robię sobie okna żywieniowe. Czasem z tego zboczę, bo wiadomo jak jest, ale po prostu daje odpocząć organizmowi od jedzenia. I dopiero po 12 h nasz organizm zaczyna się żywić zgromadzonymi zasobami czyli korzysta z tłuszczu nagromadzonego w organizmie. A powiedziałabyś mi czy w takich głodówkach łykasz witaminki i jakie i ile. Nie bój się zanim poddam się głodówce zasięgnę wiedzy, ale warto też zasięgnąć wiedzy u kogoś kto praktykuje. Kurcze nie widziałam wcześniej tego wpisu.
  23. 1 punkt
    Bledny

    Chi

    Wysłałem. Nie dotarło?? A ja byłem taki smutny że nie przyszłaś ?
  24. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Na Męskie Granie....teraz będziesz musiał im zastąpić to ? Na mieście słyszałam, że jest Bal u Rafała, a mnie nie zaprosiłeś....jak to? ?
  25. 1 punkt
  26. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Dla skarbówki to za mały podatek żeby się bawić w śledztwo ?
  27. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Chi

    Tak, że w naszym kraju nie możesz niczego sprzedać bez odprowadzenia podatku, nawet własnej matce. Możesz oddać, ale jeśli masz ogłoszenie o sprzedaży czy świadczeniu usług to już jest jasne. A zgłosić wystarczy do US. Podsyłasz ogłoszenie i oni (jeśli się im chce) to sprawdzą. I nie może być anonimowo.
  28. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Jeżeli kupuje się na nazwisko i później odsprzedaje to powinni właśnie wnikać, dlaczego ktoś swój bilet odsprzedaje, ale jak miałoby być to wychwycone i przez kogo, to nie mam pojęcia.
  29. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    No przypuszczam ze tak jest i później większość na koncercie jest z biletem za 900 zł.
  30. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Chi

    Tak jak już Chi napisała-są ograniczenia, ale wiadomo, że kto pierwszy ten lepszy ? wystarczy, że kupią Ci, którzy na koncerty się nie wybierają, a tylko liczą na zysk z dalszej sprzedaży i puszczają dalej 3 razy drożej.
  31. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Chi

    Będzie lało jak z cebra ?
  32. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Chi

    Kary są wysokie, tylko trzeba taką osobę zgłosić.
  33. 1 punkt
    Maybe

    Chi

    Tak sobie myślę, że jedynie wysokie kary dla koników, jak i nabywców tak drogich biletów, skutecznie zlikwidowało by ten proceder
  34. 1 punkt
  35. 1 punkt
  36. 1 punkt
  37. 1 punkt
  38. 1 punkt
  39. 1 punkt
  40. 1 punkt
    Pierdolnęła sweterek ?
  41. 1 punkt
  42. 1 punkt
    Chciałabym kontynuować temat. Postaram się podzielić się z Wami tym co jest dostępne w sieci na temat autofagii, postów, ich skutków, niebezpieczeństw. Jestem teoretykiem ale i praktykiem. Poszczę od 8 lat. Rozpoczęłam przygodę z głodem, ponieważ od dziecka cierpiałam na kilka dolegliwości i chciałam sobie z nimi poradzić tą metodą. To tak w największym skrócie. Gdyby temat kogoś zainteresował, to chętnie odpowiem na pytania. Poszczę nieregularne, bo ... leń ze mnie Raz do roku wczesną wiosną przeprowadzam post na wodzie. Najdłuższy trwał 33 dni. W tym czasie pracuje, ćwiczę i normalnie funkcjonuje. Oczywiście jeśli życie pozwala staram się znaleźć wtedy czas na odpoczynek i pobycie samej ze sobą, ale z tym bywa krucho niestety póki co. Tak najprościej na początek.
  43. 1 punkt
    To prawda, dlatego jednodniowe posty, czy coraz bardziej modne posty przerywane, czy głodówki rotacyjne są świetną rzeczą, bo pozwalają trochę tę rozpędzoną maszynę zatrzymać. A jak już ktoś z powodzeniem regularnie powstrzyma się od jedzenia przez jeden dzień w tygodniu to będzie to duży sukces i podstawa do tego żeby iść dalej. Bo post jest niezwykłym czasem dla osoby, która go przeprowadza z uwagą. Zmiany zachodzą na wszystkich poziomach nie tylko fizycznie ale i mentalnie. Zmienia się smak, wrażliwość na bodźce, duchowo stajemy się innymi ludźmi. Ok. Nie będę ściemniać, na początku jest po prostu strasznie Metafizyczne doznania przychodzą w zależności od stopnia zanieczyszczenia organizmu, prowadzonego trybu życia, wytrenowania - nawet po latach prób, więc to długa droga. Pewną nagrodą cząstkową jest to, że po dwóch trzech dniach mózg osoby poszczącej zaczyna produkować substancje które działają jak opiaty i wpadamy w euforię, która jest stanem hmm... ciekawym
  44. 1 punkt
    Zgadzam się ale ubiorę to w inne słowa. Żadna dieta czy głodówka nie zapewni nam stałego pozbycia się nadwagi jeśli nie zmienimy nawyków, które nas do tej nadwagi doprowadziły. Stosowanie czegoś "na chwilę" to pierwszy stopień do piekła zwanego efektem jojo. A w głodówce oczywiście można leczyć nadwagę i efekty są spektakularne, ale ... można to też błyskawicznie zmarnować - tak jak w przypadku każdej diety, którą się zarzuci po osiągnięciu efektu na rzecz starego sposobu życia.
  45. 1 punkt
    Okresowe głodówki jako lecznicze na pewno tak. Jednak od takiej głodówki nie można oczekiwać uszczuplenia kilogramów bez stosowania w sposób stały odpowiedniej diety. W zasadzie tylko właściwa dieta zapewnia stabilizację wagi.
  46. 1 punkt
    Posty to najstarsza metoda leczenia. Do niedawna jeszcze traktowana była przez współczesną medycynę jak gusła. Na szczęście to się od kilkunastu lat zmienia i świadomość tak lekarzy jak i ludzi rośnie. Interesuję się tematem głodówek leczniczych od ośmiu, dziewięciu lat i nagroda dla japońskiego biologa bardzo mnie ucieszyła.
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...