Coś takiego ma nawet swoją nazwę - frajerstwo. Dzięki takiej postawie ten silniejszy tylko rośnie w siłę i chce jeszcze więcej. Tak było z Hitlerem, tak samo jest Putinem. Wszyscy na świecie przymykali oko na jego poczynania, czy to z truciem i morderstwami swoich politycznych przeciwników, czy z aneksją Krymu. Kiedy wybuchła wojna na Ukrainie niektóre państwa również przybrały taką frajerską postawę, żeby nie wkurzać silniejszej (jak się wówczas wydawało) Rosji nie chcieli wysyłać broni Ukraińcom. Ale na szczęście Ukraińcy mieli trochę więcej odwagi niż Ty i się nie sfrajerzyli, dzięki temu pokazali, że armia rosyjska to zbieranina obsranych ze strachu idiotów w mundurach, używająca sprzętu, który w normalnych krajach stoi w demobilach i rdzewieje. Pokazali że na pozór z wiele silniejszym wrogiem można wygrać, a nie spełniać jego żądania.
Aha... a nie przez to, że na przykład zostali napadnięci przez ruską swołocz? Co, w następnych wyborach znowu pójdzie głos na Konfederacje, prawda?
Donbas to prawie 25% Ukraińskiejgo eksportu i około 15% całego PKB Ukrainy, niemal cały przemysł ciężki i wydobywczy. Z jakiej racji mają go oddawać rosjanom? Jakby ci sąsiad wszedł na pole i zaczął je uprawiać po swojemu, to też byś oddał, bo w sumie masz jeszcze trochę arów i na parę grządek kartofli ci starczy?
Czy ty jesteś nienormalny, czy po prostu trolujesz?