- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 18.01.2022 w Posty
-
2 punktyNie widzę, żeby jakiś szczepionkowiec zakładał podobne tematy. Trudno się powstrzymać od prostowania zamieszczanych tu fejków.
-
2 punktyStrach widać przede wszystkim u ludzi, którzy wierzą w teorie spiskowe. Strach a to przed przed chipami, a to przed celowym wyniszczaniem ludzkości przez Billa Gatesa czy tam nie-wiadomo-kogo, strach przed rzekomym obniżaniem odporności przez szczepionki, przed spiskiem lekarzy, rządów, spiskiem światowym, strach przed morderczymi maseczkami nawet (mieliśmy to wszystko w tym wątku) Katalog tych fobii jest niewyczerpany. Normalny człowiek, zgodnie z zaleceniami medycyny idzie się zaszczepić, tak jak szczepił się dotąd przeciwko wielu chorobom, a potem śpi i żyje spokojnie. Nie rozkminia w kółko rzekomych niebezpieczeństw. Antyszczep, nieufny, zalękniony i nakręcony przez podobnych sobie, zakłada takie tematy jak ten, żeby zarażać swoimi fobiami innych. Więc mówienie, że ci, którzy się szczepią, są opanowani strachem, jest przypisywaniem własnych negatywnych stanów emocjonalnych innym.
-
2 punktyNie mam dzieci i w tej kwestii nie będę się za dużo wypowiadał, ale wiem jak było za moich czasów w szkole, a jak jest teraz. Teraz to dzieci są rozpuszczone jak dziadowski bicz, a dwa to co niektórzy rodzice są za bardzo nadopiekuńcze i z byle czym biegną do szkoły bo ktoś krzyknął na pociechę. Przyznam się z ręką na sercu że zdarzało mi się dostać po tyłku w domu i myślisz że mam do rodziców żal o to? Nie, zasłużyłem to dostałem. I żeby nie było przemocy nie popieram. O tym pokoleniu to już nie od jednego słyszałem, ale już nie będę wypisywał jak to pokolenie nazywają.
-
2 punktyZa xzasow szkolnych moich corek, mamusie jak i sam wychowawca (ponoć pedagog) mieli problem w gimnazjum, że w klasie będzie dwóch spadachroniarzy powtarzających rok. Nie wierzyłam w to, co słyszę. Faktem, że była to klasa autorska, gdzie o przyjęciu decydowała średnia bla bla bla, ale w normalnym rejonowym gimnazjum. Niektórym od tego poczucia elitarności w dupach się poprzewracało. A później dzieciątka tych mamusiek jarały zioło na przerwach, wąchali klej, chlali na cmentarzu itp. Jak to mamusie nie wiedzą, co mają w domu i co ich dzieci robią, i że zgorszyc już ich nie można. Dlatego byłam rzadkim gościem na wywiadówkach, bo mogłabym własnej córce zaszkodzić, jakbym wypaliła, co myślę o ich elitarności. Wyrosło później pokolenie nieudaczników, którzy do dziś w większej części jest na utrzymaniu rodziców.
-
2 punktyZmień przychodnię ...masz do tego prawo. Nie wszystkie są idealne. Lekarza pierwszego kontaktu i przychodnię możesz wybrać pod warunkiem, że u Ciebie jest wystarczająco dużo lekarzy. A z tym jest problem Doskonale o tym wiem. Ale co mi teraz ze zmiany przychodni, kiedy wtedy kiedy potrzebowałam wizyty lekarskiej, nikt nawet nie odbierał telefonu? To nie kwestia tego, że jakaś jest nieidealna, a tego, że skoro rejestracja jest telefoniczna, to mają obowiązek odebrać, a jeśli lekarzy brak, to odebrać i o tym poinformować. Do przychodni nie dzwonię, żeby umówić się na paznokcie (i czy będzie to teraz czy za dwa tygodnie, to bez różnicy)-a dlatego, że mam problemy ze zdrowiem. A tak się składa, że miałam zapalenie płuc, a nie katarek i ból paluszka.
-
2 punktyWróć do szkoły podstawowej bo totalne bzdury piszesz. Masz totalny brak wyobraźni i podstawowej wiedzy. Wirus przenosi się także przez powietrze jako bardzo drobny aerozol i może zakażać nawet na odległość w zamkniętych pomieszczeniach. https://www.medonet.pl/koronawirus/to-musisz-wiedziec,jak-dlugo-koronawirus-przezywa-w-powietrzu--pierwsze-takie-badanie-na-swiecie,artykul,12478597.html To, że wirus przenosi się także przez dotyk, bierze się stąd, iż wirus znajduje się też w dużych kropelkach śliny i pary wodnej które uwalniane są np.: przy kaszlu, czy głośnego mówienia, a te pod wpływem ciężaru i grawitacji opadają na wszystkie powierzchnie, niczym kurz. Nasze dłonie i palce nigdy nie są też suche, ponieważ znajdują się tam ujścia gruczołów potowych i łojotokowych, które zawsze natłuszczają powierzchnię skóry. Wykorzystuje to m.in. daktyloskopia, która zbiera odciski linii papilarnych dłoni i palców przestępców. Zatem, gdy wirus znajduje się na powierzchniach jakiegoś materiału, na który to opadł, a nasze dłonie czy palce dotykają tej powierzchni, to są tak lepkie, że przyklejają wirusa do powierzchni skóry. Z drugiej strony, nasze ciała mają też ładunek elektrostatyczny który może przyciągać same wirusy. Ale znaczna część wirusa wychodzi z organizmu w postaci mikro-kropelek pary wodnej, która go ochrania do pewnego stopnia zanim nie odparuje w powietrzu. Sam koronawirus to w zasadzie taka mikroskopijna bańka z tłuszczu i do puki ta osłonka nie zostanie uszkodzona wirus jest w stanie zarażać ludzi. I tak jak bańki mydlane, które to mogą długo unosić się powietrzu, lub od razu pęknąć, tak i koronawirus unosi się jak te bańki mydlane. A że jest bardzo mały, działają na niego prawa konwekcji w gazach więc się unosi, oraz prawa elektrostatyki, bo elektryzuje się od cząstek powietrza, co pozwala mu być przyciąganym przez powierzchnie o przeciwnym ładunki elektrostatycznym. Sęk w tym, iż Ty nawet nie próbujesz zrozumieć jakie nonsensy wypisujesz. Po pierwsze, szczepionka wprowadza do organizmu tylko jedno biało wirusa – biało szczytowe kolca S, i na podstawie tylko tego białka organizm produkuje przeciwciała na to białko. Po drugie, jak ktoś się zarazi koronawirusem i ma bezobjawowy Covid, bo organizm szybko i skutecznie go zwalczył, zanim ten zdążył narobić szkód w organizmie, to oznacza to, iż organizm wytworzył przeciwciała na wszystkie białka wirusa, a nie tylko na samo biało S. Zatem przechorowanie wirusa dale lepszą ochronę niż sama szczepionka, bo mamy tu pełną pulę przeciwciał na wszystkie białka wirusa. Po trzecie, nawet gdyby osoba zakażona koronawirusem dostanie szczepionkę, to i tak nic się nie stanie, bowiem wirus zakażając daną osobę dostarcza jej pełną pulę swych białek, w tym i białko S, a szczepienie daje właśnie tylko dodatkowe białko S, w dodatku ze starszych wersji wirusa, dlatego szczepionki przestają być skuteczne na nowe warianty. Stąd szczepienie przestarzałym białkiem S i tak nowszemu wariantowi wirusa nic nie da, bo struktury tej wersji białka S ma już wbudowanie w swe nowsze białko S. Po za tym, białko S ze szczepionki bardzo szybko ulega biodegradacji i zostają po nim tylko przeciwciała wyprodukowane przez organizm skierowanie przeciwko temu białku. Zresztą skoro dana osoba uległa zakażeniu wirusem, to organizm także wytworzył przeciwciała na wszystkie białka tegoż wirusa w tym i biało S, więc przeciwciała z wirusa i przeciwciała ze szczepionki tylko się dublują zwiększając poziom odporności na to biało S. Po czwarte, by doszło do mutacji wirusa, ten musiał by wpłynąć na komórkę gospodarza w taki sposób, by wytworzyły takie białko wirusa, na które by dany organizm nie reagował, ale by to było możliwe, wirus musi trafić na odpowiedniego gospodarza, na takiego co choć częściowo będzie go tolerował, np. z powodu osłabienia odporności organizmu. Zatem na mutację ma wpływ komórka gospodarza, a nie przeciwciało wywołane szczepieniem, bo to w komórce zachodzą procesy replikacji wirusa, a ten badając środowisko gospodarza, dostosowuje do niego swe metody szybkiego zarażenia, zmieniając struktury białka kolca S. Bo ludzie przestają logicznie myśleć. Wolą jak za nich myślą inni. Nie zastanawiają się, nie zadają pytań, tylko zachowują się jak stado ptaków w locie, które zapatrzone są tylko w lidera za przedzie stada i robią to co on. Nie musisz mnie pouczać. Doskonale wiem nie od dziś, co do jest zapytanie obywatelskie i jak się je stosuje. Problem polega na tym, iż te informacje od instytucji nadal są informacjami publicznymi, a nie tajnymi. Nawet jak ktoś by dostał taką odpowiedź z ministerstwa, to przy publikowaniu treści z tej informacji w innych źródłach, zobowiązany jest wskazać na to źródło, czyli pismo jakie otrzymał, bo cytowanie samej suchej informacji, bez wskazania źródła podważa wiarygodność tej osoby. Chyba raczej sami nie chcieli się skontaktować z lekarzem zawczasu. Nie pitol, że do przychodni można się dostać. Nawet jakby nie wpuszczali, to wystarczy kartkę zostawić w skrzynce, bo teraz to przeważnie wszędzie są te skrzynki. Telefony komórkowe każdy dziś posiada. Tak trudno wybrać numer do przychodni? Nikt nie jest nieomylny, ani ja ani jakiś profesor. Od dawna wiem co to jest zapytanie obywatelskie więc mi tu nie pitol głupot. Mnie chodziło to, że źródeł danych nie podajesz, tylko same suche informacje, bez ich weryfikacji. Widzę, że jak argumenty Ci się kończą, to zostało obszczekiwanie adwersarzy z agresją. Jesteś prosty jak budowa cepa. Zarażenie wirusem, to zainfekowanie organizmu gospodarza wszystkimi białkami wirusa. Podobnie czyni szczepionka, tyle że infekuje organizm wybranym białkiem wirusa. Na jedno i drugie organizm tworzy przeciwciała. Gdzie tu widzisz sprzeczność? Prawdę mówiąc mutacje mogą powstać u każdej osoby, nawet zaszczepionej. Tyle, że zazwyczaj szczepienie przyśpiesza walkę organizmu z wirusem i ten nie zdąży wytworzyć mutacji. U niezaszczepionych jest większa szansa na to, że zanim organizm zacznie działać, wirus będzie miał czas robić swoje.
-
2 punktyWtedy w sadzie bodajże w Niemczech udowodniono fałszerstwo i lobbowanie na rzecz koncernów farmaceutycznych. Szwecja musiał płacić i płaci obywatelom odszkodowania za powikłania poszczepienne. We Francji więcej osób zmarło z powodu powikłań niż świńskiej grypy. Szczęśliwie Kopacz nie zgodziła się na warunki koncernów farmaceutycznych, czyli brak odpowiedzialności z ich strony.
-
2 punktyAle puszczalski raczej nie jest ? No. Wystarczy tego sądu nad kolegą naftowym ?
-
2 punkty
-
2 punktyJa nie jestem żadnym naukowcem, ale wirusa raczej się już nie pozbędziemy w związku z jego zdolnościami do mutacji. Celem wirusów nie jest zabijanie, tylko przetrwanie dlatego ich zjadliwość z czasem słabnie. Prawdopodobnie będzie z nami już na stałe, co też potwierdzają naukowcy.
-
2 punktyNo i Iga gładko wygrała, co było do przewidzenia w pierwszej rundzie. Iga Świątek np. akurat nie stęka, ani nie jęczy w czasie gry... Mógłbyś docenić. Zawsze są możliwości, żeby wybić przeciwnika z rytmu. Przerwy toaletowe, kiedy mu za dobrze idzie, wzywanie lekarza na kort, wspomniane przez Ciebie usypianie czujności przeciwnika rzekomym złym samopoczuciem, niemocą, a potem nagły zryw... Albo przeciwnie, manifestowanie pewności siebie, okrzyki, małe gesty mające go zdeprymować i przestraszyć. Ale to głównie w bardzo wyrównanych pojedynkach; pewnie zobaczymy takie rzeczy w dalszych rundach i nie u wszystkich, rzecz jasna. Większość gra bardzo fair.
-
2 punktyAlan - jesteś dyletantem. Nie krytykuj innych, bo gadasz bzdury i rozpowszechniasz fejki.
-
2 punktyOooo to to ? chyba że zostanie przydybana w kuchni z rękami po łokcie w cieście....
-
2 punktyJestem pełen podziwu dla zawodników potrafiących grać na każdej nawierzchni. Dlatego Wielki Szlem ma tyle uroku w sobie. Światowa czołówka. Melbourne, korty twarde, gdzie piłka zapierdziela niejednokrotnie z szybkością ponad stu kilometrów na godzinę. Kurczę, trzeba mieć siłę, uderzenie i refleks. Nie ma czasu na cwaniakowanie i kombinowanie. A ja o tym chciałem. Żebym tylko nie popieprzył zawodników! Kiedyś czytałem książkę o zmaganiach tenisistów, było tam wiele ciekawostek a je lubię właśnie najbardziej. Był w historii tej dyscypliny Włoch, bodajże Adriano Panatta. Specjalista od gry na kortach ziemnych. Inna gra. Długa wymiana piłek, piłka kozłuje i nie jest tak szybka. Nawet uderzona z szybkością stu kilometrów na godzinę, po zetknięciu z ziemią wytraca niemalże połowę szybkości. Na tym bazował Adriano. Na tym i na cwaniactwie połączonym ze sprytem. Opisany był mecz. Wychodzi na kort. Niemalże słania się na nogach, jedną ręką trzyma się za brzuch. Odbija piłki jakby od niechcenia. Ciągle w defensywie. Przeciwnik nabuzowany pozytywną energią, roznosi go. Jest wkurwiony na Panattę. Powinien nie wychodzić w takim stanie na kort! Po pięciu minutach zaczyna grać jak on. Wtedy następuje cudowne ozdrowienie Włocha i po meczu. Tak się gra jak przeciwnik pozwala. Stara prawda.
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punktMelbourne okazalo bardzo przyjazne do Huberta Hurkacza. Wygrał pierwszy pojedynek w wielkoszlemowym Australian Open 2022. Polski tenisista miał momentami poważne problemy, ale ostatecznie pokonał w czterech setach Białorusina Jegora Gerasimowa i awansował do II rundy wielkoszlemowego Australian Open 2022. W środę jego przeciwnikiem będzie leworęczny Francuz Adrian Mannarino. Iga Świątek rozegra swój pierwszy z Harriet Dart Początek meczu Świątek - Dart ok. godziny 2.30 nad ranem . Trzymamy kciuki ✊✊ za Ige.
-
1 punkt
-
1 punktDo podusi ? https://www.dolnyslaskdlauli.pl/2019/01/granice-slaska-stolice-slaska-i-inne.html?m=1
-
1 punkt
-
1 punktJanie, czy cytryny mają nóżki? - Nie panie hrabio. - O cholera znowu wycisnąłem kanarka do herbaty!
-
1 punktOjciec po długim monologu teściowej zwraca się do syna: - Józiu, przynieś babci krem do ust. - Tato, ale który? - Ten z napisem ”Kropelka”.
-
1 punktTrudno powiedzieć. Szacunek, miłość, oddanie, wierność itd. To teraz "towar" deficytowy.
-
1 punktAle "szczepionkowce" ujawniają w dyskusji równy fanatyzm i wręcz życiowe zaangażowanie w temat.
-
1 punktTo tak jak mój szef się chwali że wydaje setki milionów zł na dofinansowywanie szpitali, jest za przymusowymi szczepieniami, maseczkami, a tymczasem w robocie chodzi bez maseczki, na ściankach robią mu zdjęcia bez maseczki, a dyrekcja zabrania zakażonym pracownikom zgłaszać sanepidowi współpracowników bo nie będzie komu robić, przez co w mojej komórce na 25 osób zdecydowana większość się pozarażała. Jedna wielka hipokryzja.
-
1 punkt
-
1 punktOna nie ale Alan tak. Alan jest antyszczepionkowcem. Gdyby był rozsądny to zamiast , nie będąc lekarzem, wysyłać jakieś antybiotyki bez badania to wezwałby pogotowie . Masz chyba wrażenie że to raczej lipa. 80 lat, ciężki stan- gorączka 40stopni, kaszel, odwodnienie to pogotowie, test covid bo pandemia i decyzja a nie wysyłanie paczek z azytromycyną czy jakimś innym antybiotykiem ? Możliwe, że nie dodzwonili się do przychodni- szkoda - ale jak się stan pogarsza to nie leczymy przez telefon ale działamy
-
1 punktNiektórzy tak mówią jak Ty, że dobrze im tak przecież pomoc była a oni świadomie jej unikali. Nie jest prawdą, że pacjenci w Polsce nie mają opieki choć faktem jest, że covid tak mocno angażuje system opieki zdrowotnej, że osoby chorujące na inne choroby mają kłopot z dostępem do lekarza.
-
1 punktLudzie, otrząśnijcie się. Mamy się doprowadzać do stanu kwalifikującego się do wzywania pogotowia? Od tego są lekarze rodzinni i przychodnie żeby to nie było konieczne. I nie zapominajcie o tym ile razy pogotowie odmawia przyjazdu.
-
1 punktAntyszczepy nie wzywają pogotowia bo wiedzą, że ratownicy zrobią test antygenowy ( dysponują firmy Abbott lub Siemens -- moim zdaniem Abbott jest lepszy) i jak będzie dodatni to zabiorą do Oddziału Covid. Antyszczepy szukają lekarzy co myślą jak oni - tacy niestety są- i będą udawać, że to nie covid I kisić chorego w domu aż tak się pogorszy, że nie da już rady albo umrze. Przekiszony pacjent ma niestety mniejsze szanse na pomoc w szpitalu bo część leków już nie zadziała.
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktJak brakuje lekarzy to ich nie stworzysz, zatem czekaj cierpliwie Na śmierć.
-
1 punktJa jeszcze mam prywatną opiekę medyczną w pracy, ale czasami człowiek o tym zupełnie zapomina.
-
1 punkt
-
1 punktCzytanie ze zrozumieniem to umiejętność, którą nabywa się już w podstawowce Alan. Nie zaczarujesz rzeczywistości... "Hana Horka zmarła 16 stycznia w wyniku powikłań po przebytym koronawirusie."
-
1 punkt
-
1 punktI kolejna ofiara antyszczepionkowych lęków. Osoba znana, więc o tym głośno, a ilu zwykłych ludzi umiera, bo ulegają foliarskiej propagandzie i boją się zaszczepić? https://www.pomponik.pl/plotki/news-hana-horka-nie-zyje-specjalnie-zarazila-sie-covid-19-i-zmarl,nId,5776775
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktpaństwowe instytucje w Polsce nie leczą covid. Leczą lekarze i pielęgniarki. Państwowe instytucje także nie określają standardów. Standardy tworzą w Polsce lekarze. Z jednym można się zgodzić - państwowe instytucje są w dużej mierze niewydolne i jedynie co to poprzez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych z lepszym lub gorszym efektem ale zapewniają szczepionki, leki antycovidowe, osprzęt do respiratorów (rury, filtry itp.) oraz gdyby jeszcze brakowało to same respiratory. I na tym się kończy w zasadzie rola państwa.
-
1 punktI do tej pory nie wiadomo, czy człowiek w jakikolwiek sposób mógł się do tego przyczynić. Równie dobrze może być to naturalna reakcja.
-
1 punktto chyba jednak nie masz wielkiego o tym pojęcia. Amantadyna nie jest stosowana w leczeniu covid, ponieważ nikt nie udowodnił jej skuteczności a ma duże działania uboczne. Podobnie nie jest stosowana hydroksychlorochina (Plaquenil). Owszem, są jeszcze lekarze uparcie stosujący oba te leki ale jest to bez sensu. Niestety postawa antyszczepionkowców jest tak uparta, że w przypadku gdy zachorują i pojawi się duszność ze spadkiem saturacji to zamiast zgłosić się do oddziału covidowego aby szybko wdrożyć leki przeciwwirusowe - dostępny jest remdesivir a niebawem też powinny być dostępne dwa kolejne (w tym jeden doustny) - to antyszczepy kiszą się w domu czekając na cudowne działanie amantadyny i w ten sposób zamykają sobie szansę wyzdrowienia czyli kończą w czarnym worku. A z drugiej strony lekarze też mają dość użerania się z antyszczepami bo przecież skoro ktoś się upiera i chce umrzeć ma własne życzenie to proszę bardzo. Na prawdę @hogan - skoro masz własne teorie i nie słuchasz fachowców - to proszę bardzo. Może się tak okazać potem, że jak zachorujesz to swoim uporem uniemożliwisz to aby Cię skutecznie leczyć. Owszem - możesz też mieć szczęście, że przechorujesz łagodnie, czego Ci życzę i żadna też pomoc medyczna nie będzie Ci potrzebna. Ja też chorowałem łagodnie i nie stosowałem żadnych leków. Ale niestety dla tych, którzy rozwiną zapalenie płuc covidowe wczesne właściwe leczenie jest kluczowe
-
1 punktTo zrozumiałe. Dobrze, że się ze mną dzielisz tą wiedzą. To co? Próbujemy osiągnąć poziom 'geniusz'?
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00