Tablica liderów

Czuję się zrelaksowana. Spoglądam w okno, wyczekuję tej wichury ( 3 powiadomienia wczoraj dostała) i cisza. Ino dysz leje ? Nie chcę nikogo zanudzać widokami z moich okien, jednak muszę to pokazać. Po zachodzie słońca ? Mogę się wpatrywać w takie niebo z otwartą gębą.

Przynajmniej nie tak przedwcześnie. Lepiej byłoby dla nich zdążyć wychować syna i umrzeć ze starości, nie sądzisz?

Synu Fubu. Zapoznaj się z tematem, zanim wyrazisz opinię, bo inaczej to żadna opinia. Trafnie to ująłeś. Na śmierć zasługują zabójcy. Zabójcy z Kanady powinni ponieść śmierć, a ofiary nawet nie doczekały się przeprosin Papieża. Przepraszają tylko władze Kanady, za to że pozwoliły na te zbrodnie przedstawicielom Kościoła Katolickiego.

Daje mi szcxepiokna to, że jeśli już zachoruję to przynajmniej jest szansa, że na to nie umrę, Co do maseczki noszę podwójne.

Prawda.

Jeden nudesek na całą paczkę? To poczekaj aż pozbieram od wszystkich klikerek ?

Ależ myślę, bo po to dano mi rozum i intelekt, a ten nakazuje mi udowadniać to o czym piszę. Prawda tak jak w sądzie, wymaga dowodów, bo inaczej może się okazać iż są to słowa bez pokrycia w rzeczywistości. Tak samo w nauce, nic się nie dzieje bez udowodnienia danej tezy naukowej, bo stawiać tezy to każdy może, tylko czy są one prawdzie. Dlatego zawsze podpieram to co mówię cytatami z innych stron, by mieć podstawę do tego o cym piszę. Czyżby wirusolog Luc Montagnier był nieomylny jak kiedyś papieże i głosił jedyną objawioną prawdę? Niestety, ale jest w błędzie, a głosić to On sobie może co mu tylko ślina ja język przyniesie, bo może na starość , jako stetryczały dziadek liczy na ponowne zaistnienie w mediach. https://healthfeedback.org/claimreview/claim-by-nobel-laureate-luc-montagnier-that-the-novel-coronavirus-is-man-made-and-contains-genetic-material-from-hiv-is-inaccurate/ https://fakehunter.pap.pl/en/raport/ccb60b8a-446b-4416-b51a-ff66315b6987 Nie w tym rzecz, iż ja im coś tam zazdroszczę. W przypadku lekarzy po to się chyba uczą by pomagać innym. A po ukończeniu studiów, to coś im się priorytety zmieniają, iż nie chcą pomagać ludziom z dobroci serca, i żyć za normalne wynagrodzenie, tylko każą sobie płacić niebotyczne sumy za leczenie pacjentów. Tak jak strażak czy policjant też jest od pomagania ludziom i także może mieć wyższe wykształcenie, ale oni nie pobierają wygórowanych wynagrodzeń od państwa, a i na boku prywatnie też nie dorabiają w swym zawodzie. Widzisz różnicę? Gdyby lekarze nie byli tak pazerni na kasę, to nie było by po internecie i po sklepach tylu zbiórek pieniędzy na operację czy inne zabiegi medyczne od ludzi których na to nie stać, bo ceny są wywalone w kosmos. I tu się akurat obaj zgadzamy, bo ja też o tym tu pisałem.

"Szczepionka na Covid już jest", naprawdę. I nie trzeba umierać bez sensu. https://wydarzenia.interia.pl/swietokrzyskie/news-starachowice-nie-zyje-malzenstwo-zakazone-koronawirusem-osie,nId,5774701

@Fifkaczy ja mam tu pilnować twoich adoratorow? ?? Nie ignoruj tej miłości ??

Zapomniałeś o czosnku w pępku.

Blue monday? Dzień dobry ?

Hej. Podobno dziś jest jakiś Blue Monday. Kolejny wymysł do zamartwiania się. Bez sensu. Jestem zdania, że lepiej szukać powodów do uśmiechu. A uśmiech wywołuje u mnie np. wspomnienie tego numeru:

W metrze: - Halo, halo, zapomniał pan walizki! - Allach akbar!

No ja w Grecji będę i czekam ale to za jakieś 18 lat, muszę osiągnąć pełnoletność ?

Nie ignoruje tylko niedowidzę!?

Tylko nie mów, że robisz coś pysznego do jedzenia. Kurczę, glodna jestem, a nie chce mi się już wstawać. Lenistwo ?

Bezpodstawnie, bo takich a nie innych mamy Rządzących. Co do zaświadczenia od lekarza mam też taki przypadek w rodzinie, siostra jedna jest asmatyczka szczepiła się dwiema dawkami ma zaświadczenie, że jest zwolniona z noszenia maseczki. Skoro sami ludzie nakręcają te panikę to te zgony skąd? Tyle zarażen i to nie tylko w Polsce.

"Nie w tym rzecz, iż ja im coś tam zazdroszczę. W przypadku lekarzy po to się chyba uczą by pomagać innym. A po ukończeniu studiów, to coś im się priorytety zmieniają, iż nie chcą pomagać ludziom z dobroci serca, i żyć za normalne wynagrodzenie, tylko każą sobie płacić niebotyczne sumy za leczenie pacjentów." Skąd wiesz czego uczą na medycynie i po co się tam uczą skoro nie kończyłeś, ba nawet nie zacząłeś tych studiów ? Każdy powinien pomagać. Empatia nie powinna być zarezerwowana tylko dla pewnych zawodów

Ciekawe jakby oboje rodzice byli zaszczepieni i także zmarli by na Covid, co przecież jest możliwe, bo i zaszczepieni chorują i umierają, to co by wtedy napisała? Wtedy pewnie ich umieranie miało by sens,....

No tak, lepiej umierać z sensem ??

Koty oczywiście, a z tych nieoczywistych to wyraki no jak nie kochać takiego....? Zazdroscilaś/eś kiedyś niepełnosprawnemu jego elektrycznego wózka?

A ja właśnie kawę zrobiłam. Język mi uciekł.. ?

Smutno się zrobiło. Podnieśmy sobie cukier ?

I to mi wystarczy. Czyli wiesz ?

Telefonowy. Szok, jakich zniszczeń pogoda narobiła. Jeszcze nie widziałam takiej rozpierduchy. Mnóstwo drzew na drodze, słupów energetycznych, wiszące kable, rozwalone ogrodzenia, auta. Chyba z dziesięć zastępów straży mijałam po drodze.

Nie wiem, o co chodzi (nie śledzę tego wątku), więc nie wiem, czy wybaczam. Ale na plus, że oznaczyłeś mój nick, więc dostałam powiadomienie (czyli nie za plecami). A Twoja ewentualne beka ze mnie z tą agresywną, toksyczną kobietą z kompleksami menopauzalno-wiekowymi, których nie ogarnęła konstruktywnie, więc "poszła w forum" jak dzik w czereśnie, też mi w sumie zwisa ;) Pozdrawiam ;)

Też mam 38. Choć czasem kupuje 37 ale rzadko. A tak juz na powaznie to rozmiar stopy podobno zależy od wzrostu. Tak kiedyś wyczytałem, choć nie zawsze się zgadza, bo po co facetowi 175cm stopa 44? A znam takiego. Generalnie chodziło o to, że wysoka osoba nie może mieć zbyt małej stopy, bo by się przewracała. Zadaj pytanie @Frau

Pewien Irlandczyk nawet pozwał papieża naszego rodaka, to Kerolek schował się za immunitetem. Facet i tak byl uparty i wygrał sprawę z Watykanem o odszkodowanie. Dlatego jak słyszę wyznawców Wojtyły, że on nie wiedział o nadużyciach Kościoła, to noże w kieszeni się otwierają.

U mnie trochę wiało i burza była oraz dziwne anomalie:

No przepraszam. Musiałam wkleić. Jak dzieciak podchodzę do okna i za każdym razem robię nowe zdjęcie. Mam też lornetkę do podziwiania tych widoków.

Pięknie! ? ale nie będę się powtarzać

No ładnie, moja droga .A ja na stanowisku zwarta i gotowa ? Nic to, za karę zadzwonię dziś w ciągu dnia ?

Blue co ? Do roboty by się wzięli, a nie wymyślają Hej w poniedziałek. Wprawdzie dni i tygodnie jakoś mi się dziwienie zlewają ostatnio Ale z kalendarzem nie będę się kłócić A u mnie uśmiech i wzruszenie do łez Luxtorpeda. Ja chcę do Kostrzyna

Wiadomo, zdjęcie daje tylko jakieś wyobrażenie. Też mam kuchnię z widokiem na zachód, tyle że niżej. Do niedawna bywały podobne widoki, teraz jest trochę gorzej, bloki na horyzoncie.

Kurczę ? serio masz ochotę? ??

Że o wspomnieniach z wycieczek górskich nie wspomnę... Ehhh... ostatnio tak się rozmarzyłam na ten temat, że chyba czas zaplanować kolejny wypadzik

Cudnie. Czerwone niebo nie kłamie, będzie wiało.

Miałem ten post wkleić w Piosence z dedykacją. Robię to jednak tutaj. Jestem jaki jestem, może daleko mi do normalności (co to jest właściwie normalność?). Proszę, nie oceniaj mnie, jeden z drugim, bądź lepszym człowiekiem, bądź ponad mną i tym co sobą reprezentuję. Jaki koń jest to każdy widzi. Nie ma sensu wyczekiwać stosownej okazji by mi ciągle o tym przypominać. Na którymś z tutejszych tematów przeczytałem, że jestem dla kogoś śmieciem. To chyba zdecydowanie jasne określenie za kogo ktoś sam siebie uważa. Czy miałbym czelność nazwać siebie cool? Nie zrobiłbym tego nawet dla przysłowiowej beki. Boże, ja mam problem z określeniem normalności? To mi dzisiaj gra: Od czasu do czasu odwiedzę swój temat. Mimo wszystko przywiązany jestem do niego. Nie za często. Zauważyłem, że sama moja obecnošć wywołuje u niektórych znamiona głębokiej depresji? I w końcu nie dowiedziałem się o co jestem zazdrosny. Stanęło na tym, że po prostu jestem.

są trzy teorie ale najbardziej sensowna i prawdopodobna jest teoria oznaczona w tym artykule jako teoria nr 2 "Theory two: It evolved in a person with a weakened immune system It's possible that omicron developed in a person whose natural immunity was suppressed, such as someone who was chronically ill or whose medication weakened their immune system. That could be someone with a form of cancer or HIV. A suppressed immune system needs longer to fight viral infections. That in turn gives the virus more time to evolve and mutate in order to evade the person's immune response and defense. Richard Lessells, an infectious disease researcher at the University of KwaZulu-Natal, supports this theory." https://www.dw.com/en/the-origin-of-omicron/a-60133836 pisałem o tym, że takie mutacje powstają u osób, które chorują na tzw. long covid i niestety takie osoby w Polsce też są dlatego przy tak dużej ilości chorych możemy wyhodować sobie także własne "narodowe" mutacje

no właśnie w tym problem - dlatego może nie ma co zazdrościć lekarzom, prawnikom, dobrym inżynierom czy w ogóle osobom wykształconym i może nie warto zazdrościć jeśli mają szansę dobrze zarabiać jeśli nie w Polsce to w innych krajach. Po prostu zostanie lekarzem czy prawnikiem czy dobrym inżynierem nie jest takie proste i nie każdy może skończyć jak widać takie studia. Polska zresztą nie była i nie jest jedynym krajem skąd uciekali lekarze do krajów, gdzie lepiej się zarabia. Podobnie było w Wielkiej Brytanii skąd wielu lekarzy uciekało do USA, Kanady oraz Australii ale Wielka Brytania była w stanie uzupełnić te braki lekarzami z byłych kolonii np. Indii. U nas też jest pomysł aby sprowadzać lekarzy z Ukrainy i to już zaczyna się dziać ale problem jest taki, że poziom wykształcenia medycznego na Ukrainie jest niestety zupełnie inny a w przypadku Indii sposób uczenia medycyny na renomowanych indyjskich uczelniach jest podobny jak w UK i kształcenie odbywa się tam w j. angielskim.

Wrócę do tego wpisu. Żaden wirus nigdy nie został wyeliminowany, co jedynie uśpiony.

No nasz Kapitan kocha kobiety ??

Wiem. Buhaju. Branoc.

Toto - Africa

Zostawię WAM coś na odchodne. Moje kolana ciągle się uginają przy tym utworze.

Ty tylko obiecujesz, tak jak miałaś zrobić to cudo do jedzenia i mnie zaprosić, a później okazało się że może, za dwa lata?

Tzn moja rodzina to raczej niewypał. To przyjaciele mnie wspierali w najgorszych momentach. Rozrozniam przyjaciol od znajomuch. Znajomi orzychodza i odchodzą, czasem wracają ale przyjaciele po prostu są. Rodzina tez jest, ale to przyjacioł cenię i szanuję najbardziej. Myślę że to ogromne szczescie ze ich mam, skoro rodzina nie spełniła swojej funkcji. Owszem mimo wszystko śmierć rodziców bardzo przeżyłam, ale nie gloryfikuję ich pośmiertnie. Jednak sporo wybaczyłam, byli jacy byli, ich tez nikt nie nauczył być rodzicami, tez mieli ciężkie dzieciństwo, dlatego nie ma co rozdrapywać już tego. Po prostu wybaczyłam im ich nieudolność rodzicielską, bo kochali mnie ale na swój popieprzony sposób.

Watykan okrada tak samo i wszelkie rządy. Zdania nie zmienię.

Teraz to o Fifce myślę: