- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 27.11.2021 w Posty
-
5 punktówCoś mnie wywala. Pisałam, że drygu już nie mam do tych choinek. Ubieram małą, sztuczną i zawalam jak na odpuście
-
3 punktySama mam słabość do kolorowych choinek ? podejrzewam że to zboczenie z dzieciństwa kiedy na choinkę wieszało się wszystko ? raz miałam dwukolorową i powiedziałam sobie nigdy więcej.
-
2 punkty
-
2 punktyMoj Ryjek to był taki odkurzacz wszystko zbierał, ziemię z kwiatków wyjadał, pióra po skrzydlatych przyjaciołach, miał jedną operacja na jelito, drugiej już by nie przezył, miał jeszcze dodatkowo padaczkę, pies kanapowiec, tylko patrzył gdzie jakąś kołderka czy kocyk, rybki też miałam welona, i glonojada do czyszczenia akwarium.
-
2 punkty
-
2 punktyMój wychodził, ale ja mieszkałam w domku. W bloku rzeczywiście może to być problem, bo kot będzie chodził po balustradzie ? Choć te rasowe są bardziej leniwe i nie ma tego problemu, jednak dachowiec to dachowiec. Moja staruszka ma 15 lat ?
-
2 punkty
-
2 punktyBył u ciebie zwyczaj zawieszania orzechów włoskich w koszyczkach z papieru i cukierków na choince?
-
2 punktyDokładnie. Tak właśnie wracam do dzieciństwa. Spójrz co na mojej choince jest. Mam kilkanaście różnych łańcuszków, a ja dłubałam na szydełku z włóczki i to wokół gwiazdy ? Te niby koszulki na bombkach, to tyż jo ?
-
2 punktyAle ja lubię kolorowe choinki. Kiedyś miałam srebrno niebieska, później złoto zieloną a teraz też robię kolorową. A przez lata nie miałam choinki bo kot ją atakował. Jak się zestarzał to w końcu mogłam ubrać. Mam sztuczną a czasem kupię żywą, zależy jak leży
-
2 punktyTak. U mnie. Teraz zrobiłam zdjęcie z balkonu. Nie radzę skakać w ten puch. Mieszkam na ostatnim piętrze ?
-
2 punktyTo u ciebie? No co ty gadasz...ale pięknie...skoczyłbym w ten puch! Tutaj jak śnieg spadnie to stan klęski żywiołowej,, szkoły zamykają a w mniejszych miejscowościach zakazują jeździć samochodem ? Ale patrzyłam na pogodę dziś i jutro ma być tylko 2 stopnie brrrrrr
-
2 punktyKoleżanka @Fifka i @Maybe już świątecznej prymuchy popróbowały z rana? ? Jakie rozbawione Ha ha ha ? Patrzcie ? Pierwszy śnieg w tym roku
-
2 punkty....szafa to takie bezpieczne miejsce, ale musimy ją stamtąd wyciągnąć ? Chyba jednak za dużo było tego likierku!
-
2 punkty
-
2 punktyZe sprzątaniem trzeba być ostrożnym. Pamiętam zimę rok 83. Staw zamarznięty w takim stopniu, że wytrawny wędkarz żeby wydobyć karpia na wigilię, musiał jechać najpierw po dynamit do Ruskich stacjonujących w Legnicy, później po kilof do kopalni pod wezwaniem " Wielkiego impulsatora kinetycznego", a następnie wzdłuż rzeki Odry na zalew szczeciński żeby wypożyczyć lodołamacz " kruszankin" (też ruski) Jak już zdobył, to co mu potrzeba, to był marzec, a On biedny cały czas na tym zalewie szczecińskim szukał ropy do tego lodołamacza. Jak już kupił kilkaset litrów tego cennego paliwa, to się okazało, że ludzie zamiast na pasterkę idą do święconki. Więc on strzelił takiego karpia jakiego PZW nigdy wcześniej na oczy nie widział. Z całego ówczesnego bloku "przyjaźni" zjechały się na tę okoliczność dygnitarze i inni decydenci obgadać co z tym fantem zrobić. Wtedy padło hasło ""sprzątnąć"" z ust jakiegoś przewodniczącego KC. I tym sposobem sprzątnęli nam kilka ton karpia do (Kraju dobrych Rad) Także ten? "pomoc sąsiedzka z nami od dziecka"
-
2 punkty
-
2 punktyTak, miałam kundelka Koko i była kochana. Trochę zwariowana ale kochana. Niestety odeszła bo to było 30 lat temu gdy ją dostałam. Później miałam jamniczka też już odszedł. A później koty. Między czasie jeszcze chomiki, świnki, żółwia i tą nieszczęsną rybkę.
-
1 punktJuż Cię nie lubię. Ja bym swoje majtki ściągnął, żeby Ci dupsko nie zmarzło, a Ty mi rosołku skąpisz?
-
1 punkt
-
1 punktA Ciebie @Jacenty co tak śmieszy ? Taka sytuacja zdarzyła mi się pierwszy raz ? Od teraz mam w nosie Wasze linki ?
-
1 punktNie było? Robię klik i moja poczta się wyświetliła. Byłam zalogowana i wyświetliły się rozmowy. Uznałam, że wszyscy to widzą i że ktoś się włamał ? Kliknęłam w usuń konto i poszłłłło ?
-
1 punktTak wszystko się zgadza , tylko te łuskę w dzień Wigili się szykuje jeszcze się wkłada do łuski pieniążek, ładnie obkleja taśmą klejącą i gotowe, robimy tak od kilku lat sami się dowiedzieliśmy od znajomej?
-
1 punktTy przestań być taka uprzejma. Przez Ciebie usunęłam pocztę, a konkretnie przez link, który wkleiłaś. ?
-
1 punkt
-
1 punktFaktycznie , teraz widzę dokładniej ? u mnie to tylko sztuczna alergicy jesteśmy, fajna Avka ?
-
1 punkt
-
1 punktJeszcze zapomniałam Wam napisać, że kochał znosić kamienie do domu, jak rano się z nim wyszło na dwór a była rosa, mokra trawa chodził sobie tylko chodnikiem, taki bardzo delikatny był, jejciu słuchaj a może teraz sobie razem biegają po tych niebieskich łąkach, a ja najbardziej kochałam jego zapach i te oczy takie koraliki.?
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punktZ powodu wieszania cukierków na choince, rodzice od pewnego momentu ubierali ją 23 grudnia ? Wpierniczaliśmy je, a puste papierki wypychaliśmy kulkami z gazety i kredkami. Były kiedyś takie długie cukierki na choinkę ? Wieszaliśmy też orzechy i czasem jabłka. Ciągle czuję ten zapach. Przez wiele lat tato z kumplami krad.... ? Kupował w lesie świeżą, gęstą i taką pachnącą ?
-
1 punktOne są (chyba) bardziej problematyczne od psa. Celowo pytałam koleżankę, jak wygląda dzień kota. Jak pielęgnować, co dać, czego nie i z jakimi zniszczeniami muszę się zmierzyć. Póki nie zamontowali szczelnej siatki na balkonie, bała się otwierać okna. Jak tylko zobaczył gołębia na parapecie, to chciał szybę wybić. Plus jest taki, że można jego zostawić na cały dzień w mieszkaniu. Z psem ten numer nie przejdzie.
-
1 punktA bo trzeba kotu obcinać pazury i drapak mieć. Mój kot uwielbia kwiaty w wazonie i zawsze na noc lub gdy wychodziłam, musiałam zamykać duży pokój, bo zawsze wazon leżał, woda się lała, czasem mi zwalał też kwiaty z parapetu, ale jak był mały, później już nie zrzucał, tylko zgrabnie między nimi chodził. Kiedyś mucha latała koło lampy u córki w pokoju, więc skoczył na lampę, a że była papierowa to było po abażurze ?? Jednak im starszy tym spokojniejszy. Ale kurze wycierał regularnie ?
-
1 punktPiękny lot przed śmiercią ? Na święta ubralabym tą choinkę za oknem i w domu byłby porządek, bez lecącego igliwia ?
-
1 punkt
-
1 punktO tym nie słyszałem. Wiem tylko, że któryś z naszych medialnych ekspertów wspominał coś o mniejszej skuteczności przy wariancie delta.
-
1 punktDdt, zejdź na ziemię. Kobieta jedzie do szpitala tam gdzie jest miejsce i trafia na tego, który akurat jest na dyżurze. Jak zszyje tak będzie.
-
1 punktTe Twoje obrazki i interpretacja dowolna ? Nie dam się już dzisiaj łobuzie sprowokować. Dobranoc ?
-
1 punktNie mam tej książki. Była wypożyczona. Pierwszy pies z którym ja dorastałam, to był właśnie jamnik. Miał 6 lat, kiedy zachorował. Z bólu wdrapywał się na ścianę... Po tygodniu leczenia, lekarz zalecił uśpienie. Cała rodzina ponad miesiąc snuła się po kątach z tęsknoty, ze łzami w oczach. Obiecaliśmy sobie, nigdy więcej psa. Sąsiadka wzięła mnie sposobem. Nazywali mnie psia mama. Każdego musiałam uściskać i wycmokać ? Ona musiała oddać szczeniaka w dobre ręce. Przyniosła do nas i tego samego dnia już został. Kundle mają tak głębokie i wymowne spojrzenie. Niesamowicie oddane.
-
1 punktTeż miałam, świnki, chomiki, psa kundelka, rybkę, bo córki chciały, ale zabiłam ją filtrem, za mocny był, poderwał kamienie z dna i rybka została ukamienowana ? i miałam jamnika szorstkowłosego! Jamniki są boskie!
-
1 punktPamiętam, że u mnie od dzieciaka było pełno zwierząt: były świnki morskie, papużki faliste, chomika, rybki, żółwia, oraz mój jamnik zwany pieszczotliwe przez wszystkich domowników ,, Ryjkiem" potrafił grać w piłkę, jeździł z nami na wakacje i tak zwiedził Gdańsk, oraz Kraków.Pies podróżnik, pełnoprawny członek rodziny.
-
1 punkt
-
1 punktDlatego nie łapię się za "produkcję na sprzedaż". Większość kobiet które znam, same robią stroiki.
-
1 punkt
-
1 punktTo samo ( innymi słowy) napisałam wyżej. Kilka lat temu nie wiedziałam tego. Sąsiedzi na działce mnie szkolili. Pytałam o wszystko, odkąd małe smerfy mnie nachodziły. Te, nieźle dały mi popalić ?
-
1 punkt
-
1 punktTo jest link do poczty elektronicznej. Nic groźnego. Jak ktoś jest zalogowany to zwyczajnie się pokaże jego poczta
-
1 punkt
-
1 punkt
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00