Za pierwszym razem pominęłam to milczeniem. Za drugim skomentuję. To dziwny zbieg okoliczności, że znam doskonale to ironiczne określenie. Ze starego forum. Z działu erotycznego, którego obie byłyśmy użytkowniczkami, pani Chi Nie przypominam sobie, by na "ero" było kierowanego akurat do mnie, raczej do bardziej wyrazistych kobieco i towarzysko kobiet z działu ero. Oczywiście było kierowane anonimowo, pod postacią tzw. gościa, miało wydźwięk ironicznego hejtu w stosunku do userek, odbieranych jako widoczne i atrakcyjne. Teraz widzę je kolejny raz po tak długim czasie, w pani poście...
Pani wybaczy, ale to pani zaczęła takie klimaty (rzucając aluzyjnym paszkwilem w Pieprz i mnie), także... Inaczej zapewne bym zmilczała.
Co do reszty - nadbudówkę interpretacyjną do moich postów na temat sposobu dyskusji na istotne społecznie tematy, może mieć pani dowolną, zgodnie z pani potrzebami ?