Tablica liderów

Że to, że godzinę miałaś "szczyt" To musiało być szalenie wyczerpujące, więc z tego powodu szacunek

Sam czasem coś przyrządzam tak jak na filmiku.

Dlatego też w pracy mam taki kubeczek!

Tobie chyba trzeba pracy dołożyć ? Jeszcze nie ma 22-iej. Dzieci wszystko widzą ?

A bo Bili wygląda na głodnego. A ja taka najedzona siedzę ?

@Jacenty to Ty się biedaczku nie najadasz a nasprzątasz!

Więc pisz o seksualnych ?

Możesz też o wszelkich innych preferencjach ?

Kurde, resztka mi została. Jeśli jesteś po resekcji żołądka to starczy ? Modra łączy Ślązaków i Wielkopolan ?

Nie wiem o czym kto myśli ale ja mam jasna sytuację. @Frau lubi podobno zarośniętych więc pewnie będzie oporowac przeciw depilacji?

Widzę, że nawet osoby wrogo nastawione do imigrantów poparły wnioski końcowe Dżulii. Czyli jest zgoda co do najważniejszego: niedopuszczalne jest wywożenie imigrantów, którym udało się dostać, nawet nielegalnie, do Polski, z powrotem na granicę z Białorusią. Wszystkim im powinna być udzielona wszelka pomoc w ośrodkach dla uchodźców, a ich wnioski o azyl muszą być przyjęte i rozpatrzone. Dopiero wtedy możliwa jest decyzja o ewentualnej deportacji do kraju pochodzenia. To co robi straż graniczna na polecenie rządu (zawraca imigrantów na granicę, odmawia przyjęcia wniosków) jest niezgodne z prawem, barbarzyńskie i karygodne. Miło, że nawet osoby nastawione tutaj najbardziej antyuchodźczo i antymuzułmańsko, zrozumiały na koniec tę oczywistość.

Opłaciło się tutaj zajrzeć. Już na stare śmieci nie muszę zaglądać?? Życzę wszyskim dobrego dnia ?

Jeśli chodzi o temat wątku, to moje wnioski są bliskie tym, które przedstawila Dżulia. Temat jest trudny, bo tak naprawdę niesienie pomocy de facto prowadzi do zwiększenia liczby osób, które będą umierały. To jest takie tamowanie krwawienia, bez zastanowienia się co jest przyczyną krwotoku, a wręcz jej ignorowania. Poza tym nie wątpię, że czynienie dobra (jakkolwiek dana osoba to definiuje) poprawia samopoczucie. Niejeden cynik dopatrzyłby się w tym egoizmu? Braki w konsekwencji swoich wywodów mogą wskazywać, że głównie o to lepsze samopoczucie chodzi.

Zachęcał zachęcał i zachęcił ?

A to pij na zdrowie

Hej chcesz łychy w środku tygodnia?

Ten no tego...

Ja tu widzę że po jednej nutce by poszło! ??

I uwierzą, że zdobyłam ten szczyt w godzinę? ?

@Jacenty perfekcyjnie sprząta, poproś jego to Ci znajdzie ?

Mam znajomych weterynarzy, on jest na kontrakcie też w urzędzie miasta w zarządzaniu kryzysowym, wzywają go gdy po mieście pałęta się zwierzyną, żeby ustrzelił usypiaczem i wywiózł do lasu. Mowi że ludzie sobie nie zdają sprawy, ale jest mnóstwo dziczyzny na ulicach, szczególnie nocami. W miesiącu ma ok 20 zgłoszeń.

W naszych lasach jest zwierzyna. Dwa miesiące temu trafiliśmy na rodzinkę dzików. Ale to w lesie. A to było w centrum miasta. Drzewa tam nie uświadczysz, a gdzie las? W takim miejscu spotkać dziką zwierzynę to frajda.

Nie chcę, ale muszem się powtórzyć. Nic nie będę pokazywał <wstydniś>

Między innymi to był pierwszy powód dla którego rzuciłam mięso.

Co do nawyków żywieniowych. Nie stosuje żadnej diety, nie jestem weganką ani wegetarianką, jednak mięsa unikam. Ono mi zwyczajnie śmierdzi. Najbardziej mi smakują warzywa na patelnię.

Nie odwracaj się do tyłu! Do Ciebie mówię! ?

Jesteś gorzej rąbnięta jak ja ! Co tu kryć! ? ? ? ?

Mam złe doświadczenia z poprzedniego forum. Już nie lubię mówić o swoich preferencjach żywieniowych.

Łoj tam...kiedyś napisałam, że zjadlam dorsza i zaraz poczułam się winna bo gostek przedłożył mi czerwona listę zagrożonych gatunków ryb morskich. Istnieje taka lista Greenpeace. Od tamtej pory nie kupuje dorszow...nie przyczyniam się do wymierania gatunku ?

Nawiedzona baba? Nawiedzona baba? Chamstwo! Jesteś u pani! Tfu u admina! Nie będę tego tolerować! A swoją drogą to dziś przywdziałam reklamówkę bo strasznie wietrznie i deszczowo....? Wegeterianizm już mi się zawsze będzie kojarzył z jednym : z tragedia narodową, że mięso drożeje! ????? A tak serio, to jesteś weganką czy wegetarianką?

Nie no... bardzo fajna, stylowa. Po prostu zazdroszczę! ?

Wege coś tam? Wyobraź sobie, że ja też ?

Żadna filozofia. Jestem na diecie roślinnej. ?

Wolę tego nie robić. Źle proporcje dobiorę i odmłodzę się tak, że na pampersy nie zarobię ? Pazurki robię sama. Mnie by szlag trafił siedzieć ponad godzinę przy tym.

Wysłannik Prezesa zbadał przyszłość naszego kraju. Może i z kranu nie poleci Johnnie Walker, ale sytuacja nie wygląda tak źle

Czasem, ale rzadko bo ja nie mieszkam w wielkiej metropolii więc wymaga to wyjazdu. Poza tym ostatni rok i ten również był zamknięty dla koncertów a w UK jestem raptem 2 lata i 2 miesiące.

Nie, nie jestem nawiedzona, żeby widzieć w tym pedofilię. Po prostu odebrałam to jako silną więź ale szkodliwą i niemożność uwolnienia się z niej.

Jakaś dziwna nastała moda kto ładniejszy wierszyk doda? Jeśli tak to nie mam nic do dodania brak weny mnie do tego skłania

W tym przypadku jestem pod wrażeniem cierpliwości naszych żołnierzy. Ponoć ostro są tam prowokowani, ale no właśnie... na ile im tej cierpliwości wystarczy? Wystarczy jeden wystrzał i Łukaszenko z Putinem będą zacierać ręce.

Podobno dobre, bo już przez znajomych testowane, zobaczymy. W razie W mają też krewetki ? Dzień dobry Wszystkim ?

Zycie w naszym kraju staje się przygnębiające, lepiej uciec w świat muzyki, choć na chwilę.;)

Kabaret Skeczów Męczących – Izba Przyjęć

https://10minut.tv/kraj/list-marka-krupinskiego-dyrektora-generalnego-unicef-polska-do-premiera-mateusza-morawieckiego-11989 Takie coś znalazłem.Nie wiem czy już ktoś nie wstawił bo dużo by wertować stronic zapisanych.

A nie daj Boże zbałamucić i pod ołtarz zaciągnąć, bo jak wiadomo baby są interesowne?

Najpierw powoli jak żółw ociężale...

Odpoczywam w pustym domu. Muzyka sobie gra, kawa unosi swój aromat i robię w końcu co chce a nie co muszę.

Zmień priorytety. Spójrz realnie ile związków jest tak naprawdę szczęśliwych i ile ta "miłość' trwa? Pewnie, uniesienia warto kolekcjonować, ale musisz mieć świadomość, że wiekszość tych związków, w których było na początku tak wspaniale, obecnie już nie istnieje lub tkwią ze sobą z różnych powodów i nie jest to ani miłość, ani nawet przyjaźń, a nawet szacunku nie zobaczysz tam. Rozumiem, że zawsze czegoś nam brak, ale nie można wpadać z tego powodu w depresję. Proponuję skupić się i docenić to co posiadasz, a nie na tym czego nie masz. Każdy z nas może opisać swoje życie jako tragedię lub jako przygodę i doświadczanie. Wszystko zależy wyłącznie od naszego podejścia. Jakie mamy życie, zależy od tego co mamy w głowie i jak je postrzegamy.