Tablica liderów

Arkina to był performens i już to wytłumaczyłam. Mam bezpośredni kontakt z lekarzami z pierwszej linii frontu, moi przyjaciele ponieśli niepowetowane straty przez pandemię. Kiedy czytam takie bzdury o szczepionkach to mnie po prostu szlak trafia i czasami nie wytrzymuję. Dziś zadzwoniłam z ciekawości do osoby, która towarzyszy umierającym na co dzień i musiała podejmować decyzje komu respirator a komu nie. Powiedział, że ma na oddziałach również osoby zaszczepione w tej chwili i że jest to procentowo niewiele osób ale i takie przypadki się zdarzają, co nie zmienia faktu, że cyt: " Ludzie którzy się nie szczepią to idioci" . I każdemu takiem "nieprzekonanemu" szybciutko zmienia się punkt widzenia jak na niego trafi, przestaje samodzielnie oddychać wie i że za chwilę będzie po nim. Na mój przytaczany argument z forum, że skoro jest bezpieczna to dlaczego mamy podpisywać oświadczenie, że bierzemy na siebie ewentualne skutki, usłyszałam, że zgodę oświadczenie podpisuje się przed każdym zabiegiem, bo zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidzianego. Podsumowując. Szczepionka nie jest stu procentowym remedium ale rozsądek mi nakazał się zaszczepić.

A ja Ci powiem, że czytam Alana i czytam również informacje, które znajdują się w internecie na wielu platformach. Rozmawiam również z ludźmi, którzy są powiązani z medycyną w jakiś tam sposób, albo mają z racji swoich zawodów kontakty z ludźmi którzy siedzą w tym temacie "bliżej sceny" Każdy mówi co innego, nawet lekarze z kilkunastoletnią praktyką, ale nikt nie powie Ci w 100 procentach co jest dobre, a co złe (poza ekspertami w mediach) którzy jak jeden mąż głoszą jedną regułkę. Kiedyś przytoczyłem tutaj na innym temacie osoby dwóch księży ( z mojej rodziny) Oboje skończyli ten sam uniwersytet, a każdy ma inne zdanie na temat kościoła i życia. Podobnie jest w tym temacie i wielu innych. Wystarczy porozmawiać z dietetykami i ludźmi którzy korzystają z diet. Ta sama zdrowa dieta jednemu pomoże, a drugiemu może zaszkodzić i co z tego, że naukowcy twierdzą, że musimy jeść owoce, warzywa,kiszonki, jak niektórzy ludzie nie mogą jeść tych produktów, bo mają nietolerancję, są uczuleni, albo mają choroby układu pokarmowego. Uważam że trzeba do wszystkiego podchodzić z tzw. "zasadą ograniczonego zaufania"

A ni ma świętej Evki "drewnianej"? ?

"To była autopromocja" przechodzimy do muzyki ?? P.s. za wcześnie na klimakterium w tym gronie, GA MO NIU ?

Takie twierdzenie to nadużycie, Ddt. Mówisz do dorosłych, myślących ludzi, którzy sami są odpowiedzialni za siebie. To myślenie fanatycznych lewaków, że ludzie to stado baranów, a oni (lewacy) mają moralne prawo nimi sterować. W rzeczywistości wywierają wpływ wyłącznie na takich samych fanatyków jak oni sami. Alan nie jest odpowiedzialny za niczyje myślenie.

Tlenek grafenu został wykryty przez niezależnych badaczy u wszystkich producentów szczepionek, lecz nie jest dodany do wszystkich preparatów. Część szczepionek zawiera roztwór soli, czy cukru. Ma za zadanie poprawić wnikanie w każda możliwą komórkę preparatu mRNA. Przyczynia się też do magnetyzmu komórek. Umieściłem wcześniej już materiały na ten temat, ale jak widzisz ruch jest spory i już zniknęły w historii tego topiku.

Noo niby tak, alee wiesz jak to między zawodowcami. wymiana doświadczeń. ..

oczywiście - to jest autorytet w dziedzinie medycyny!!!! Alan - nie troluj. Robisz krzywdę ludziom i osobiście odpowiadasz za śmierć tych, którzy Cię posłuchają, nie zaszczepią się i w następstwie choroby umrą bo namawiasz do zaniechania właściwego leczenia. Taka kampania anty jest bardzo szkodliwa. Dziwię się, że nie masz moralnych oporów.

statystyki są takie jakie podają oddziały covidowe i dostępne w rejestrze nota bene prowadzonym na serwerach Instytutu Kardiologii w Warszawie czyli bazie IKARD i oczywiście może to dziwić ale tak jest i nie jest to wielką tajemnica tak samo jak baza z kolei testów na koronawirusa i baza izolacji oraz kwarantanny znajduje się na serwerach Straży Granicznej - czyli jest to tzw. EWP - skrót pochodzi od baza "Ewidencja Wjazdu do Polski". Zatem wartość bazy danych IKARD informujących o zgonach i o tym czy osoba była szczepiona jest taka jak personel tam wpisze. A pewnie będąc przeciążonym pracą przy chorych wpisy mogą być faktycznie takie sobie i niedokładne. Po prostu jest jak jest i nie ma w tym żadnej teorii spiskowej. Poza tym taka organizacja systemów informatycznych opieki zdrowotnej w Polsce, że każda rzecz znajduje się w innej bazie pod innym adresem internetowym na pewno w zbieraniu rzetelnej statystyki nie ułatwia. https://www.prawo.pl/zdrowie/centralny-rejestr-pacjentow-z-covid-19,499404.html https://gsmonline.pl/artykuly/automatyczne-powiadamianie-o-nalozeniu-kwarantanny-jest-specjalny-numer

Tiaaaa. Ja przycięłam tak żeby oczu nie zakrywało a średnia tak żeby czoła nie zakrywało ?

Ojej, dorosłemu człowiekowi na granicy, który celowo nie ma dokumentów, żeby nie można go było zidentyfikować jako nie uchodźcę, ale emigranta zasiłkowego i chciał nielegalnie przekroczyć granicę - należy dopomóc, wpuścić, nieba przychylić, ale takiego samego dorosłego człowieka, który się nie zaszczepił należy posegregować jako gorszego i nie udzielić mu pomocy medycznej? Świat według lewaka o podwójnych standardach, czy po prostu świat według pani Chi.

To prawda. Mam tylko nadzieję, że starczy mu stabilności psychicznej, by się nią jak dotąd opiekować.

W Holandii podobnie. Tyle że zimą ichnie kanały czasem zamarzają i śmigają po nich łyżwiarze.

@aliada na Instagramie swoje konto ma adam.floatinghome - to para właśnie mieszkająca na barce, publikują zdjęcia filmiki. Można się rozmarzyc.

Jako agnostyczka, to zapewne się poćwiczy, tylko w czymś innym ?

No nie mogę, ale się postarałeś ? Jam niegodna Twego towarzystwa ? Klimakterium? Jeśli jesteś ofiarą przemocy ze strony przekwitającej małżonki, udzielimy Ci wsparcia moralnego ?

Zaraz Ci wyszukam awatar z jakąś świętą z liliją ?

Byłeś z okazji obchodów tysięcznej strony tematu "kliki" osobiście "przywoływany" dwa razy z prośbą o próbkę pisma, napisanym jednym z Twoich piór ? Myślałyśmy, że się o coś boczysz, bo milczysz Zerkaj może czasem w powiadomienia, czy nie masz powiadomień o użyciu Twojego nicku

Mam kolekcję piór, w zasadzie jeśli ręcznie piszę tylko piórami także z fleksującymi stalówkami . Chyba muszę spróbować coś napisać

Niedługo wygrasz jakiś milion to sobie odbijesz ?

Jestem tego samego zdania i w stu procentach się pod tym podpisuję.

Zapytajmy bohatera dnia @KapitanJackSparrow. Pytają niewinne dziewoje pochłonięte na forum tematami naukowymi ?

U mnie jesień też się jakoś nie manifestuje, ale tutaj nawet zimą bywa zielono, na pewno bardziej niż w PL Grand Union Canal

Nie, bo sama przetwarzam...kupuję mięso, warzywa i sama przygotowuję wędliny...bez uszlachetniaczy. Soki też, sama warzywno-owocowe robię. Kupuję mazidła jak nazywasz, ale z reguły dla dzieci. Zawsze przed zakupem każdego produktu patrzę na skład i datę ważności. Stosuję bezpieczeństwo i unikam dodatków specjałów, które konserwują i jeszcze coś tam robią.

nie sprawdzam już nawet tego, co podajesz. Na początku starałem się to robić ale gdy zauważyłem, że każda podana przez Ciebie informacja to fejk albo manipulacja przestałem. Pozostaje jedynie ostrzegać innych aby tego, co piszesz nie brali poważnie

Dzięki za ostrzeżenie. Dobrze, że nie jadam w kinie.

Zawodowcy nie zdradzają swoich metod ?

Bo tam jest jeszcze STAN WYJĄTKOWY i to rząd zarządza tamtym terenem, przy granicznym. Nie moga tam być dopuszczani dziennikarze, a jedynie tylko "pośrednie" jakieś informacje są zbierane, głównie od mieszkańców tamtych terenów. Wojsko i strażnicy graniczni, a konkretnie rzecznik Straży Granicznej może informować tak, jak życzy sobie tego PiS. Skoro ten rząd upolitycznia media państwowe, to każdy dziennikarz z tych "mediów" ma ingormować społeczeństwo tak, jak pasuje to PiS-owi. A przypomnę, że w demokratycznym państwie, upolitycznianie mediów państwowych i wszystko inne, co jest państwowe, jest niezgodne z Konstytucją i to jest łamanie własnej Konstytucji. PiS tak niestety, robi.

Ja z takimi zachętami wobec kjsa byłabym ostrożna. Gotów wypalić, że odda w formie płynnej ?

oczywiście jak zwykle kłamiesz. Do szpitala trafia w zależności od regionu 12-25% osób zakażonych na covid - czyli ci, którzy chorują ciężko z reguły rozwijając covidowe zapalenie płuc pozostali lekko chorzy oczywiście są obserwowani i leczeni oraz poddani izolacji domowej.

Och nie mam dużych wymagań tylko odwrócić i odpowiednio wypiąć...,??

może tak ...? Ale ja tego nie dożyję

Oo też posiadasz... opowiedz mi o tym ?

bardzo wielu szczepi się wówczas jednodawkową J&J, która jak podają dane z badań niestety jest mniej skuteczna niż pozostałe ale oczywiście w jakimś stopniu chroni również.

Nie jestem w sobie wyobrazić śmierci własnego dziecka z jakiegokolwiek powodu ale nie mogę wewnętrznie też wyobrazić sobie takich klasyfikacji choć rozumiem, że dla innych to może być sprawiedliwa świadoma konsekwencja czyjegoś nieodpowiedzialnego zachowania. Dla wielu ludzi motywacja do szczepienia było to aby móc wyjechać za granicę więc rzeczywiście gdyby zabrać możliwość zjedzenia w restauracji, obejrzenia filmu w kinie a może nawet niemoc pracować to wielu by się zaszczepiło nie dla zdrowia ale choćby dla przywilejów. Moj szwagier to typowy antyszczepionkowiec. Już się z nim ścięłam kilka razy bo zwaczajnie jego wypowiedzi działają mi na nerwy. Retoryka typowa dla naszego forumowego Alana. W ogóle początkowo twierdził, że wirusa nie ma i to bujda...teraz już tak nie myśli ale znów znalazł sobie wdzięczny temat o szczepieniach. Nikt nie jest w stanie go przekonać i raczej nie sądzę, że kiedyś zmieni zdanie. Oby jak najmniej tak zagorzałych przeciwników. Nie wiem co zrobi rząd...malo teraz siedzę w polityce. Pożyjemy, zobaczymy...

z powodu innych chorób. Sam covid może przechodzić łagodnie ale może mieć rozchwianą cukrzycę albo udar mózgu i nie będzie mógł być przyjęty na normalny oddział wewnętrzny albo udarowy tylko do odpowiedniego oddziału covidowego z możliwością leczenia udaru czy cukrzycy. W 2 i 3 fali pandemii tą rolę pełniły szpitale jednoimienne ale obecnie szpitali jednoimiennych nie ma

obecnie większość chorych wymagających leczenia na oddziale covid to osoby niezaszczepione. Jeśli zdarzy się chory zaszczepiony to przebieg jest na tyle łagodny, że w zasadzie nie wymaga leżenia w szpitalu. Chyba, że osoba zakażona ma inną chorobę wymagającą przyjęcia do szpitala albo np. kobieta - rodząca -jest zakażona a ma termin porodu ale oczywiście to inna para kaloszy. Dlatego w zasadzie na oddziałach leczących covid osoby zaszczepione będzie bardzo trudno znaleźć

I jeszcze a propos statystyk - wiem z pierwszej ręki, jak się nimi manipuluje. Kraj stoi na manipulacji statystykami. Nie ma nic mniej pewnego niż podawana oficjalna statystyka (w jakiejkolwiek kwestii i w jakimkolwiek resorcie).

Albo nie przeczytałeś moich postów albo ich nie zrozumiałeś.

Te wszystkie dane możesz se wiesz co zrobić, prawda? O kant... zadka rozbić Nie szczepiłam się i żyję. Tak samo większość moich znajomych. A zaszczepieni mają teraz nową dyskusję. Brać następną dawkę czy nie?! ?

obecnie na covid umierają niezaszczepieni. Zaszczepieni mogą chorować ale przebieg choroby jest zazwyczaj lżejszy albo średnio-ciężki jednak kończący się wyzdrowieniem. Takie są przynajmniej oficjalne dane oraz informacje ze szpitali covidowych

Tak czytam sobie co piszecie i wnioskuję, że teraz na covid umierają tylko zaszczepieni? No bo wcześniej umierali na covid a teraz od szczepienia?

Aha, dodam jeszcze może dla porządku, bo może ktoś nie wie. Że medyczne procedury "segregacji" (ujmuję to słowo w cudzysłów, bo mnie brzmi paskudnie i kojarzy się z najgorszymi czasami w dziejach ludzkości, choć to nie ja jestem prawym lewakiem, ratującym ludzi na granicy) oczywiście już istnieją. Kryteria, komu pomocy udzielać najpierw w sytuacji dramatycznego wyboru. Oczywiście żadnym z tych kryteriów nie jest przyjęcie jakiejkolwiek szczepionki (kryteria związane są ogólnie mówiąc z dwoma kwestiami: szansą na przeżycie i pilnością ratunku/lub koniecznością podjęcia decyzji, że tego ratunku nie warto podejmować, bo szans nie ma, a w międzyczasie może umrzeć ktoś z szansą). Także strach, co by było, gdyby władzę oddać tym "prawym".

Wydaje mi się, że takową wiedzę też posiadam ? Ps. Zapisać w kalendarzu jako pamiętną chwilę?? Wyjątkowo mi się podoba, aczkolwiek śmiało mogłabym wyciąć Sanah, bez strat dla przyjemności z odbioru ? aczkolwiek mam wrażenie, że 'ostatnio' śpiewa ona bez zbytniego forsowania głosu i wchodzenia w rejestry, które bardzo mnie u niej drażnią. Inna sprawa, że jestem nieco zmuszona do słuchania Sanah i chyba się przyzwyczaiłam ?

Wiesz z ratowaniem ludzi to nie jest taka prosta sprawa, czasem to kwestia życia i śmierci. Nie można być tak okrutnym nawet wobec nieodpowiedzialnych czy kolokwialnie mówiąc głupców. Nadal to jest człowiek. To jak z tymi na granicy bez dokumentów, którym nie chcemy udzielić pomocy, bo nie mają dokumentów. No nie mają, mogą mieć różne intencje, ale to ludzie. Podobnie niezaszczepieni, covido-sceptycy, czy generalnie antyczepionkowcy czy wierzący w teorie spiskowe. Są jacy są, ale to nadal ludzie. Mnie by tam było żal tak po ludzku, np. Alana ?

Co mnie wkurwia.? Jak ktoś obejrzał ten program, na tvn, to ma w tej chwili mieszane uczucia. Dlaczego jest akcja szczepień? Bo ktoś dał wielkie pieniądze, ale dlaczego w tej samej stacji nawołują do masowych szczepień.(strzał w kolano)

Nie całkiem tam. To najbliższe mojego domu jezioro na Kaszubach, prawie na obrzeżach Gdańska; mam do niego niecałe 7 km. Ładne szczególnie jesienią, bo w całości otoczone liściastym lasem.

W lesie ciągle więcej liści na drzewach niż na ziemi, ale można już przyjemnie poszurać i poszeleścić, idąc. Dzisiejsze kolory:

Ja to tam bardzo lubię chodzić po lasach. Od młodych lat już się kręciłem po lasach. No i pracowałem też w lasach, fizycznie i ciężko.

To pech. Ale coś tam zobaczyłeś. Zdjęć nie robiłeś? Karkonosze są fajne, sama Szklarska też, ze skałami przy ulicy i wodospadami prawie w mieście. Myślałam że pochodzisz z tamtych okolic, pewnie coś pomyliłam. Mazury kojarzą mi się z wielkim tłokiem na jeziorach, ale we wrześniu było ładnie i spokojnie. Dla odmiany widoczek z mojej dzisiejszej porannej wędrówki do pracy (uroki mieszkania na zadoopiu):