Kiedyś oglądałem program rozrywkowy (jakaś ukryta kamera) gdzie było to dobitnie przedstawione. W jakimś markecie podstawieni ludzie nagle zaczęli się interesować jakimś gadżetem. Po chwili zrobiło się zbiegowisko i klienci brali to mimo, że nie byli tym zainteresowani wcześniej. Na zasadzie jak wszyscy biorą, to ja też.