@KapitanJackSparrow, @Aco
W sprawie tego programu TV.
Albo mnie nie rozumiecie albo niejasno się wyraziłam. Mnie nie szokuje nagość sama w sobie, mam do niej nawet dość nonszalancki stosunek w odpowiednich kontekstach (nie wiem, jak można ten program porównywać do sytuacji naturyzmy, czy saunowania, a nawet do wszystkich zjawisk z kręgu porno, które też są mocno osadzone w odpowiednim kontekście i poza ten kontekst nie wychodzą). Mnie odrzuca prymitywizm i przedmiotowość tego tego typu produkcji, pokazywany jako norma, bo na kanale ogólnych mediów. To ordynarne show, w którym ludzie traktowani są jak kawał mięsa i w dodatku upadliśmy tak nisko, że sami się na to godzą. Oni są w tym programie oceniani jako "przydatni" do randki na podstawie wyłącznie ciała, a nawet i nie ciała całościowo, co już stanowi w jakiś sposób ich osobę, co analizowanych fragmentów ich ciał (konwencja programu, w którym uczestnicy stoją w tych boksach z pleksy, która stopniowo się odsłania), poddawanych odrzucającym komentarzom. Kobieta sprowadzona do poziomu waginy, piersi, czy brzucha. Takie "targi niewolników" oczywiście już się odbywają na ekranie (nie podam tytułów, bo tego nie oglądam, tę produkcję oglądałam z punktu widzenia zjawiska socjologicznego), z tym że uczestnicy są ubrani, względnie ubrani w bikini, ale puste konwencje podobne (te jakieś randki na wyspie, czy inne programy dla przygłupów). Tu jest krok dalej, o krok dalej odziera się w pewien sposób osobę z godności, a ona jest tak tępa, że się jeszcze na to dobrowolnie godzi. Nie zgadzam się, żeby problem z tego typu zjawiskami w mediach był sprowadzany do tego, że pokazuje się tam nagość. Nie w tym rzecz, rzecz w kontekście. Pytanie brzmi, czy naprawdę należy coraz bardziej prymitywizować i uprzedmiatawiać społeczeństwo i tak już prymitywne myślowo.
Druga sprawa - @KapitanJackSparrow wspomniał o braku kompleksów Brytyjek, które w tym programie pokazują swoje mocno niedoskonałe ciała. Ok, pokazują. Ale te nieatrakcyjne robią w tym programie za coś w rodzaju darmowego dziwadła we freak show. Nie widziałam bowiem, żeby taka osoba została wybrana przez uczestnika wybierającego. Wybierana jest osoba atrakcyjna i zgodna z kanonem piękna. Więc jaka jest rola tej osoby niedoskonałej? Robi właśnie za dziwadło do pooglądania i beki i nie ma to nic wspólnego z przełamywaniem stereotypów i kompleksów. To jedynie najniższych lotów przedmiotowa rozrywka.
Sprawa trzecia - protesty do KRRiT (nie wiem, czy dobrze podaję skrót) - czy Wam się to podoba, czy nie, bardziej zachowawcza część społeczeństwa ma prawo sobie protestować w każdej sprawie, w tej również. Jeśli powyższy organ nałożył karę, to znaczy, że zrobił to na podstawie jakiegoś przepisu, artykułu, paragrafu odpowiedniej zapewne ustawy. Działajcie zatem na rzecz zmiany prawa, zamiast psioczyć na "talibów" ("talibów", serio?).
I serio ten program w wersji polskiej nazywa się "Magia nagości". Magia?... Litości...
Ok, wypisałam się, pewnie zbędnie, ale czasem (rzadko) jakieś zjawisko społeczne uruchomi mnie na tyle, że mam ochotę ;)