Tablica liderów

A propos sprawności. Wczoraj w jakimś starym temacie przeczytałam taki dowcip: Żali się kobieta koleżance: - Mój mąż jest już 300%-owym impotentem. -Jak to 300%? Chyba 100%? - Wczoraj spadł z rusztowania. Połamał sobie palce i przygryzł język...

Coś mi się zdaje, że przy takim nagim opalaniu znalazłoby się dużo dodatkowych masztów na łajbie ?

To kombinuj! ? Przyciagne gagatka! ? (W sumie... jaka klika, taka przystań ?) Ok. Możesz być nago tylko parawan weź ?

Tylko ten prysznic nad głowę...

Jak Ci wyślę Venoma to zaraz dostaniesz veny ? Uuuu, ktoś tu wykłada dowody istnienia. Ewa, przyznaj się. Jesteś znowu u tej ciotki co ma inne aj-pi!

Macnelam, nadal som! ? Pfff ?

Wolna ale w jakim sensie bo nie wiem czy czasem jej peleton nie odjedzie i będzie nie do pieszczona?

@Bledny I starczy.... Jak zrobię coś nowego to wtedy wstawię

A na plaster nam takie małe żagielki ? Dobra, z chusteczek się zrobi ?

Trza było równolegle mówić do niej ?no nie wiem o ubezpieczeniu na życie czy o inwestycji w obligacje i po jej propozycji wyciągnąć dwie dychy i trzymając banknot w ręku zapytać czy chce rachunek za ubezpieczenie/ obligacje?

Ja też już po ablucjach. Dobry. Tyle to zajmuje jak się myje, a nie....bawi ?

Przyspieszony. Jestem za tradycyjnym molestowaniem. Ja napiszę oficjalne pytanie: "czy jestes juz w koszulce nocnej? ", a Ty wirtualnie dasz mi po mordzie.

Ale Ty załapałaś ? Bo gadżetu nie ma w zestawie obrazków ? A miała być tajemnica? Ooops.

Ja to widzę!

????

Raczej jednoczysz

Zaraz tam domina, jedza to nie domina ?

Tak, to ja Ewa ? Zwyczajnie zalogowałem się, bo podobno jakiś typ prześladuje mi Evę pieprzeniem (wybacz, Pieprz) o tym, że ma blokadę na multikonta na Nastroiku. Na pewno chodzi typowi o mnie. Wiem, że mało bywam. W sumie nie musimy nic udowadniać, ale chciałem się zabawić Nie widziałem, że z Ciebie taka domina. No ok. Jak pozwala

Cześć Po weekendzie ciężko A Ty jak, Maryś? Będzie pasztet z królika czy nie?

Co wchodzę na to forum to Maryś goni króliczka A tak naprawdę chciałem napisać dobry wieczór i zapytać czy to prawda, że tu blokują multikonta?

Uuu......jak tak zaczynasz sama. A ok. Zaoszczędzę czas i siły by ich nie tracić na rozgrzewkę ?

Zapomnialas dodać wolna i andżela ?

Też mam jedną taką firankę (i też nie zrobi że mnie andzeli). Muszę sfocić! ?

Fajnie, że trafiłam w Twoje gusta. Swoją drogą też jestem fanką obu i teraz sobie uświadomiłam, że Maryśkę grałam tu raptem kilka razy. Skoro będzie nowa płyta, to i okazja do powtórek się nadarza. Na popołudnie zagram sobie, bo nie mogę z ro0boty wyjść hmm... mam wszystkie płyty, ale nigdy nie słyszałam Maryśki na żywo, niestety. Zawsze coś tam wypadało. W tym roku tego dopilnuję.

To była sukienka z firanki (czytałam na reklamie?) To jak zwykle, Zgredzina jedna -za mało uwielbiania koleżanek, za dużo krętactwa. @Z g r e d , Królisiu, za kare nie zabiorę Cię na spacerek na łączkę. A tam jest koniczynka ?

Dzięki ? Niedługo będzie moja też ?

Fajna dziara, arkino? Takimi dziełami możesz mnie ratować ?

Staram się poruszyć inne struny wrażliwości @Bledny -ego....trzeba chłopaka ratować od monotematyki? Dzięki @Bledny ❤️ Musisz być dobrym/czułym kochankiem, bo wrażliwy jesteś - czuj się pochwalony! ? Wiem, że ten komplement cię ucieszy, ale jest szczery

Drzwi do lasu ? A tak po prawdzie i tak skończy jako drzwi tyle że jeszcze rośnie i nieświadome jest. Pewnie za taki baobab a w zasadzie drzwi z drzewa baobabu można dużo zarobic? ? Przeznaczenia nie oszukasz ? Świetne ? I amerykański sen. Kofeiną i colą karmimy korporacje i postęp by...zatracić własną tożsamość. "W stronę zachodzącego słońca" inaczej wyglądało za czasów naszych babć i dziadków. Rychle! Rychleee!!! Bo nadjeżdża pociąg do postępu!!! Wsiadać!!!! Super! ?

Wiesz co ty to Blednemu stwórz mroczne cycuszki ?

?

Powiedziałabym, że nawet wciąga ? dzięki Arkina!

To mnie najbardziej kręci Naprawdę świetne, pomysł ?

Ooo w końcu coś dla mnie....jestem fanką obu ❤️

I masażyści!!

Dzień dobry ?

No wiem. Fujka.

No. Życie. może trzeba ograniczać to uzależnienie?

Ta gra nie ma zasad przyjacielu

Jak to? Łamiesz całkowicie zasady gry! ?

Jak żyję, a słyszałem setki kompozycji podobnych, nigdy nie usłyszałem piękniejszej kompozycji dla głosu samej "A". Hamilton Harty geniusz.

Zajrzałam, melduję, że żywam., pozdrawiam Dachowiczów. ?

Frau każdy robi inaczej, każdy ma inny poziom biedy, może nigdy nie dotknęłaś tego poziomu co ona. Nie wiesz tego. Kiedyś straciłam pracę, nagle i miałam dwójkę dzieci, chodziliśmy bardzo dobrze ubrane, kosmetyki też miałam i dom urządzany, bo to nagle nie zginęło, ale co z tego, jak nie miałam na podstawowe życie. Oczywiście że nie żebrałam i dałam radę. Ale w ocenach czyjejś biedy można bardzo się pomylić, nie znając sytuacji od środka. Nie, zawstydziła ją. Dlatego nie zareagowała i uciekła. Nie wiesz kim była ta kobieta i co przeszła. Ani ty ani Frau.

Nie oceniam biednych, mają prawo do jakiś uciech życia, nie da się nie zjeść czekolady, tylko dlatego że na podpaski brakuje czy chleb. Szczególnie gdy ten niedostatek trwa latami. Idziesz do pracy też chcesz wyglądać jak człowiek, biedny często na zewnątrz nie chce obnosić się ze swoją biedą, więc i oko może podmalować, żeby się lepiej czuć, gdy spojrzy na siebie w lustro. Takie jest moje zdanie. Dobranoc

Jak powiedział tak zrobił ??? Frajer ?‍♀️?

@Acoto dla Ciebie ?

I tego typu informacje są akurat ciekawe i rzeczowe w temacie covidowym i warto się im przyjrzeć. Zastanawiam się nad tym, czy na tej podstawie możliwe byłoby oskarżenie albo Ubezpieczyciela, za to, że mając wiedzę o szkodliwości jakiegoś eksperymentu narażającego na szwank zdrowie poddawanych mu osób nie zgłasza podejrzenia popełnienia przestępstwa (i tym samym bierze współudział?), albo rządu werbującego ludzi do eksperymentu. Fakt, że informację tę podajesz Ty, Alanie, pozwala mi domyślać się, że jest to kolejny Twój argument antyszczepionkowy. I tu może Cię zmartwię - bo nie działa. Bo gdy się zastanawiam, to dochodzę do wniosku, że Ty sam nie będziesz traktował go jako argumentu. Argument miałby takie brzmienie - Ubezpieczyciel nie wypłaca kasy Ubezpieczonemu, który zaszczepił się szczepionką będącą dopiero w fazie testów podając przesłankę świadomego ryzykowania zdrowiem lub życiem, czyli szczepionka jest zła. Gdyby to rzeczywiście był realny argument, to ktoś, kto posługuje się nim w celu zniechęcania do szczepień powinien w odwrotnej sytuacji uznać rezultat i stwierdzić, że szczepienie może być korzystne. W odwrotnej sytuacji, czyli w takiej, gdy Ubezpieczyciel wycofa się z opisanej powyżej praktyki odmawiania świadczenia Ubezpieczonemu lub nawet da korzystniejsze warunki ubezpieczenia osobom zaszczepionym. Czy Ty wtedy uznałbyś, że szczepionki są bezpieczne i korzystne dla zdrowia? Tzn. czy uznałbyś oficjalnie, bo być może (to jakaś teoretyczna opcja) jesteś członkiem jakiejś grupy interesów i zajmujesz się wbrew pozorom nie kwestią szczepionki a kwestią społeczeństwa i siania niepewności a sam jesteś zaszczepiony jakimś Sputnikiem Co więcej, łatwo też sobie można wyobrazić, że szef firmy ubezpieczeniowej, która odmawia świadczeń, sam się zaszczepił tą samą szczepionką, na podstawie statusu której odmawia klientom świadczeń. Bo może odmówić. Bo litera prawa akurat daje mu taką możliwość, choćby to nawet brzmiało absurdalnie. Ciekawa kwestia - czy szef firmy ubezpieczeniowej zaszczepił się... i czy wśród pracowników jego firmy są zaszczepieni, a jeśli tak, to czy nie naraża swojej firmy na straty zatrudniając -wg swojej wykładni - ludzi ryzykujących swoje zdrowie lub nawet życie w dziwnych eksperymentach? Myślę, Alanie, że gdyby Ubezpieczyciel skorygował swoje postępowanie i zaczął wypłacać zaszczepionym odszkodowania lub nawet dawać im lepsze warunki ubezpieczenia, nie uznałbyś tego za argument na korzyść uznania szczepionki za bezpieczną. I tak samo można traktować tę informację, gdyby miała funkcjonować jako argument przeciw szczepionkom na covid.