Tablica liderów

Mi niedługo słowo cycki się będą z Blednym kojarzyć...no nie jest dobrze.

I coś z cyklu reklama dźwignią handlu?

Pewnie to ma coś wspólnego z księżycem. Ponoć wody też się cofajom jak im łysine pokaże Że do mnie aż tyle razy? Ja przepraszam, wyciszony miałem ?

Jak go kuźwa nie ma, gdy jest potrzebny to go kuźwa nie ma, ale napisać "cycki", "seks" itp. to się pojawia jak ten Dżin z butelki

Nie ma to jak wytykać kogoś jednym paluchem a drugim sobie w majtkach grzebać. No same świnte, kto by pomyślał... Dzień dobry ? Panowie, widzę, się rozkręcili (rozwinęli?)! Fiu fiu! (pozostając w ptasiej konwencji )

Żony wikingów którzy wypłyneli w morze na wyprawę, nie zasłaniały okien by sąsiedzi wiedzieli że dobrze się prowadzą...a niepościelone łóżko to wzmożona wentylacja i napowietrzanie wsypy.?

Nigdy nie pytam o nr stanika. Sam sprawdzam jaki to numer bo ja niedowiarek jestem ? I producentom tężnie wierzę. Np chińskie buty na moją nogę ostatnio miały nr 51 a tak naprawdę jest 47 więc sama rozumiesz że muszę sam

Mój konik to też lubi przy gruncie ?

Kurde Firanki to nieodzowny element każdej zarżniętej przed Świętami gospodyni. Hmm... nie wiem co mam Ci powiedzieć haha Dobra. Dosyć tego dobrego. Idę popracować Jeszcze jeden skoczny folkowy miuzik i tymczasem

Mówicie, że tu świątecznie o firankach ? i teraz naszła mnie refleksja taka...jak nie mam firanek, to będzie mniej świątecznie ? zawsze byłam kiepska w celebracji świąt ???

Widzisz @Frau, nawet łatwowierna Chi Tobie nie wierzy

Znowu wyjdzie, że moje znakomite -2 IQ furory nie zrobi, ale nie wiem, o co lotto ? Taaaa, lepiej powiedz, że śmigałaś w te i wewte

? Masakra.

Jam nie jezd Psuj, ja taki niby Martentingowiec To takie jego szorstkie pieszczoty

Do łóżka od razu iść na randkę bo czas to pieniądz ?

Masakra jaka oszczędność kosztów ? Miałam kolegę który na randki chodził do parku bo stwierdził że randki go za dużo kosztują I już piszę, że mnie kasa nie nęci w mężczyznach aby nie było

Wielbić chciałem socjopatkę lecz zniszczyła mnie (przypadkiem) Kochał Jadzię psychopata, wkrótce zeszła z tego świata Wielbić chcę introwertyka, a on w sobie się zamyka

Spoko, Arkino. Każdy ma jakiś ulubione tematy i te, których woli unikać, albo zwyczajnie jest nie w nastroju. Z poprzedniego forum wyniosłam nawyk omijania tak tematów jak i towarzystwa, które mnie nie interesuje, albo psuje nastrój.

Nie jesteśmy w tym odosobnieni. Mam to gdzieś.

No to muszę Ci powiedzieć, że nieźle przy tych oknach naginasz. Tempo zawrotne Weź... nawet mi nie przypominaj. Ja wtedy miałam śmierć w oczach. Ale dzięki temu wiem, że kolarstwo górskie nie jest dla mnie Ja ostatnio też. Ale u mnie jest to podyktowane wymęczającym psychicznie i fizycznie czasem. Po prostu potrzebuję wyciszenia. Ale liczę, że wkrótce wszystko się unormuje.

To temat muzyczny, więc zdradzę swoją tajemnicę. Lubię wygospodarować sobie czas, kiedy zakładam słuchawki i słucham muzyki. Ale kiedy jestem sama w domu, nie włączam ani radia, ani tv ?

Ja to miałem jakieś 3h temu. Jak byłem poza miastem. Teraz tylko samochody, tramwaje i ryczące czterdziechy.

Oszalałaś? Mam od tego ludzi ?

Nie będę się ośmieszał znakami równości. Ja pokazuję z reguły "ptaka" dosłownie. Wersja minimalna: Wersja maksymalna: Wersja oryginalna po wcześniejszym podpisaniu umów handlowych i zniesieniu embarga ?

No tak, empatia ponad wszystko ? To zależy co, od kogo i w jakim celu. Najbardziej lubię brać kasę za swoją pracę. Nooo uwielbiam ? Jestes typem sowy czy skowronka?

Już kilka razy mnie o to pytano. Nie wiem. Mam taki defekt mózg Uprzejmie donoszę ...

Jasne. A ja jestem J. Lopez ? Jak pierwszy dozna omdlenia Dionizy lub Błędny, to też z języczkiem? ?

Moje minusy to jest sprawa opatentowana i lepiej, żebyś katalogu kar nie znał ? W inne systemy minusowania nie wnikam ? Tego nie wiem ?

W międzyczasie upiekłam mazurek czekoladowy Smacznego

Coś nie porozumiał chyba ? O, trzeci piwoń ?

Nie znacie się, mnie @Blednyostatnio mi się przyznał, że on jak widzi cycki to go głowa boli

Bliźniok adres zna, może się co prawda cykać Ciebie, a tym bardziej wejść bliżej balkonu, ale wie, gdzie podjechać, spakujesz się i Cię zabierzemy ze sobą ?

Pewnie z Bliźniokiem go nawiedzimy, ale coś ćwierkają ptaszki, że Dyzio znów mnie odwiedzi, ale później zrobię kolejną rewizytę

myśmy już dawno zapomnieli a ty swoje ...jak działa to widać w Polsce i na świecie ....w szpitalach przepełnienie

Albo i za Tobą? Wiesz, ja tam w Dyzia czyste intencje wierzę, ale różnie może być, jak Cię przodem puści to i... (miałem być grzeczny, więc nie dokończę)

Słowo klucz PRAWIE ?

Weź

hmmmm To może zmień target ? Poważnie Cię napadli, czy to żart ?

No tak. Ona bywa ślepa ?

Nie stać Cię Jak wyjdą ładne fotki to pokaże ale jeszcze nie wiszą Swoje też możesz zamieścić śpiewająco Opornie mi idzie. Powinni mi odłączyć net.

Cześć robaczki?️ Tańce-wygibańce? A proszę bardzo ? W chałupie to jest zawsze coś do zrobienia. Niby w weekend przewróciłam wszystko do góry nogami, z racji bycia na adrenalinie i ekstremalnym wscieku i tym, że miejsca nie mogłam sobie znaleźć. I powinnam powiedzieć, że już wszystko mam zrobione Niestety, na tip top, to jest na chwilę i od nowa Polska ludowa. Ja to mam wiecznie słuchawki w uszach kiedy jestem w domu. A kiedy nie jestem sama to przynajmniej jedną, żeby i wiedzieć co się wokół mnie dzieje i móc słuchać muzyki. Kocham ją! A posty na fb mnie rozbrajają. Tzn same posty może nie aż tak, ale te tysiące komentarzy pod ? to jest zawsze pół nocy śmiechów. A ile inspiracji ?

Nago? Na miotle?

Masz tę kaszankę jeszcze?

No nic nie napiszę

Adorować długo łóżko dobra sprawa Lecz do pracy czas, tam czeka zabawa Adoracji nie będzie końca Gdy zobaczę trochę słońca

Adorować BL nie opłaca się bo On za to stówe chce

Jest bo musi. I to jest smutne. Że kobiety wiecznie muszą o coś walczyć, żeby być normalnie traktowane jak człowiek i żeby w swoich sprawach mogły same zabierać głos.

Oglądam na okrągło, przez co mniej stresu, nerwów i ogłupiania przez TV ? https://puls.podlaskie.travel/?fbclid=IwAR1Y2M1BQbG6v8B46XXnYy99Zv5diOTKHCevMigYvcJDxxcECCRWpyPGDbA

Dziś miałem taki trochę leniwy dzień. Temperatura moich emocji znacznie spadła i wróciła do jakiegoś stanu normalności z ekstremum które groziło moim odejściem od stołu na którym życie rozdaje karty. Jednak ja jestem gupi. Nie głupi bo to jest zupełnie co inngo tylko gupi. Poszukałem wieczorkiem jakis szmatek i wydobyłem z zakamarków garderoby maszynę do szycie Nie skończyłem ale może już jutro po powrocie z Wrocławia skończę. Będą to dekoracje do moich okien na parterze od strony ulicy. Ludzie którzy tamtędy chodzę przyzwyczaili się do dekoracji koło mojego domu i pomimo tego ze w tym roku ze względu na wyjazd dekoracja będzie raczej skromna to tak czy owak niech jakaś będzie.