Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 14.03.2021 w Posty

  1. 4 punkty
    Dionizy

    Pod wspólnym dachem

    Mówią we wsi że wiatr? się zerwał a ja sie zastanawiam skąd i kiedy tego dokonał.?Pewnie Bledny nie sprawdził mu postronków no i masz babo placek. Goni teraz huncwot przewracając puste wiadra, roznosi jakieś folie i papiery po ogrodzie. Wywiewa ciepło z domu. Nie wiem czemu ale taki mocny wiatr budzi moje niepokoje. Gdy tak mocno uderza o okna mojej sypialni tracę ochotę do snu, do myśli, do szczątkowych marzeń.? Był on też przyczyną powrotu do domu bo z racji niesprzyjających warunków stanęły wyciągi i wszystko zamarło. Mam już chyba wyczerpany na co najmniej rok limit wypitego piwa i wieczornej gry na skrzypkach Tośka jak i jego przyśpiewek. Nie. Nie dałbym już dłużej rady. Jestem już od dwóch dni w domu starając się pozbyć zapachu bryndzy oscypków i zbieranych przez tydzień do reklamówki skarpet które po zdjęciu butów były mokrawe od potu. Mam nadzieję ze kiedyś to się wywietrzy. Jakimś rozwiązaniem jest kupienie sobie tanich skarpet w ilości dwie pary na dzień i zwyczajne ich wyrzucanie po zdjęciu butów narciarskich do śmieci niż zbieranie by potem je wyprać. Można też isc po morsować w nich do rzeki gdzie poniżej jest ujęcie wody ,,Żywiec,, i nadać tejże wodzie nowy nie znany wcześniej aromat bo tam jest taka możliwość. ?. Przed chwilą zadzwoniła do mnie piękna Kobieta. Wyczuwalna była jej uroda w słuchawce podobnie jak błękit jej oczu i naturalnie blond włosy pomimo że nie wypowiedziała ani jednego słowa ignorując moje rozpalone: -Halo. Słucham.......Halo.... Potem milczeliśmy kilkanaście minut a ja i tak domyślałem się tego co mi Ona chce powiedzieć. O pustych plażach i o zamkniętych lodziarniach i kawiarenkach. O ciszy szarpanej krzykiem mew. Chciała sie też zapytać o termin mojej kolejnej wyprawy na brzeg rzeki przeciwny patrząc od klasztoru i zwyczajnego szarego dnia pochylonych ludzi pędzących gdzieś za czymś bez sensu. Pod wpływem jej sugestywnego milczenia pomyślałem sobie że można by u nas w naszej wsi zrobić jakąś imprezę. Można na przykład zorganizować olimpiadę lub chociaż jakieś mistrzostwa o randze pucharu świata a jeśli nie świata to chociaż naszej gminy. Trzeba by też ufundować jakąś nagrodę. Moze to być kasa ale przecież gdy pieniądze wejdą w grę to zniknie urok sportu więc może jakiś dyplom? Mamy przecież w swoich szeregach wybitną plastyczkę która ma złote ręce do prac plastycznych. Myślę tu oczywiście o Naszej Kochanej Zuzi. Może niech wydziarga swoim ,,złotym szydełkiem ,, jakiś puchar albo jakiegoś kurczaczka? Tak. To będzie dobra myśl A więc organizujemy zawody o ,, Złotego Kurczaka,, ???Teraz tylko trzeba wymyślić jakieś konkurencje. Aliada wspomniała o biegu z siatkami do sklepiku Pani Zosi i przyniesienie stamtąd 10 kg pyr i ośmiopaku żubra. Nie wiem czy to dobry pomysł bo Tatra przecież jest lepsza i pakują ją wygodniej po dwanaście. Bledny uparł się na swoisty biatlon Czyli bieganie wkoło ogrodzenia i rzucanie co okrążenie kamieniami do celu którym jest blaszany kur na remizie. Arkina uparła sie że musi być jazda figurowa na pasie gumy służącej jako chodnik miedzy domem a obórką dla naszych kóz tylko że na boso i po polaniu tejże wodą z płynem Ludwik do mycia garnków. Widziałem że ona potajemnie z Frau trenują tam tą konkurencje pomimo częstych upadków i kilku siniaków na jakże subtelnych krągłościach. Bili wspominał coś o tenisie ale żeby było trudniej to piłka będzie lekarska a paletkami będą szufle do węgla. Maybe sie jeszcze zastanawia i powiedziała że jutro powie jaką konkurencję trzeba dołożyć do programu. Trzeba też poczekać na Żebraka zaangażowanego w monologi jak i pozostałych mieszkańców naszej chałupki. Ciekawe co zaproponuje Ześwirek i Example123 czyli Najdroższy Aniołek. No poczekamy do jutra i zobaczymy
  2. 3 punkty
    Sany

    Czy warto kochać tak prawdziwie ,aż do utraty tchu?

    Spać nie mogłam, apetytu nie miałam, ale tchu mi nie brakowało. ? To może nie była miłość, a inna choroba.
  3. 2 punkty
    Arkina

    To był rok moich urodzin

    Dobra, między biologią a chemią Prawda, ostatnio klientka moja ok 70 lat po przyuczaniu nowego kolegi do zawodu do mnie mówi : Ale ciacho
  4. 2 punkty
    Frau

    To był rok moich urodzin

    Powiem tak. Znam 30 letnie osoby z mentalnością starca, i osoby dojrzalsze ode mnie ( tak, tak, jest ich sporo?) młodych duchem, z cudowną osobowością, i ikrą. Metryka, nie oznacza prawie nic, to się także tyczy wyglądu.
  5. 2 punkty
    4 odsłony ironii

    Chi

    Też wstawiam ze starchu, bo Chi wygląda mi na taką, co się byle majerankiem przekupić nie da. Zasady, to zasady, grać trzeba ?
  6. 2 punkty
    Jacenty

    Chi

    Też coś wstawię ..to znaczy ciągle to samo prawie..
  7. 2 punkty
    BrakLoginu

    Chi

    Za dużo chętnych. Trzeba go oszczędzać
  8. 2 punkty
    Arkina

    Zdobyć Everest

  9. 2 punkty
    Arkina

    Pod wspólnym dachem

    Czy 14 to odpowiednią godzina aby zdjąć pizame po nocy? ?
  10. 2 punkty
    Cierpka

    Plac budowy

    Od jakiegoś czasu podpatruję Waszą technologię. Wreszcie załapałam. Skorzystam ?
  11. 2 punkty
    Sany

    Czy warto kochać tak prawdziwie ,aż do utraty tchu?

    Czyli, że wystarczy jeden objaw i to jest to? Prawie jak covid.
  12. 2 punkty
    Cierpka

    Rymowanka

    Straconego czasu się nie odkupi Niewypowiedzianych słów nie przywróci Echem ożywają wspomnienia nie zaspakajając pragnienia Upadłe myśli nęcą w rytm uśpionego pulsu tętnią cierpkim smakiem płyną znów przysłaniając czas kurtyną Nie oszczędzajmy życia
  13. 2 punkty
    Arkina

    Za co dziś pijemy?

    Słabo coś pijesz bo mnie w krzyzu luplo ?
  14. 1 punkt
    BrakLoginu

    To był rok moich urodzin

    Dokładnie, podpisuję się pod tym obiema rencoma i nogoma
  15. 1 punkt
    BrakLoginu

    To był rok moich urodzin

    Mogem. Ty załatwiasz fajki i ogień, a ja bro przyniosę
  16. 1 punkt
    Arkina

    Pod wspólnym dachem

    Kurcze jakbym czytała o sobie, skromna i poważna ?
  17. 1 punkt
    Arkina

    To był rok moich urodzin

    Mądrala ?
  18. 1 punkt
    BrakLoginu

    Chi

    Nie eeeee <trzęsie stringami ze strachu>.
  19. 1 punkt
    BrakLoginu

    Chi

    To też, ale nie chcę podpaść Chi i pewnej poczwórnej Ironii, ale ciii. Nic jej nie mów
  20. 1 punkt
    4 odsłony ironii

    Chi

    Chcesz mi powiedzieć, że nie chciałeś, żeby zabrakło dla innych? Mój boszeeeee jakie Ty masz dobre serduszko ?
  21. 1 punkt
    BrakLoginu

    Chi

    Odnalazła się. My tu z @Chi już chcieliśmy wzywać Marine Corps albo przynajmniej Rutkowskiego
  22. 1 punkt
    alan

    Chi

    Myślę, że Jaromira jeszcze z nami nie było ? Minulost · Jaromír Nohavica Około północy puka do bramy nieproszony gość Za węgłem stoi, patrzy na ciebie - twoja przeszłość Koszula, buty, włosy te same, zupełnie taka jak ty Chociaż kuleje, nadąża, jest obok, i mówi ci Jak zawsze: Oto mnie masz Taką mnie znasz Uchyl mi drzwi Siądźmy dziś ty I ja - Twoja przeszłość. Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,jarom_r_nohavica,minulost.html
  23. 1 punkt
    Zuzia

    Pod wspólnym dachem

    Myślę raczej o skrobaniu jajek skalpelem Wydaje mi się że Bil coś wspominał o ułożeniu miseczek, może zrobił sobie kurs brafitterki, a może myślał o innych miseczkach Coś wymyślimy W Lądku nad Wartą? Czy w innym Lądku?
  24. 1 punkt
    Lili ♡

    Przystań kliki i sympatyków

    Oooo, ale jesteś przekochany ? Po rosole już napewno będę żyć ? Fatalnie, całe przygotowania na marne.
  25. 1 punkt
    Bledny

    Plac budowy

    No mnie, mnie ? Oj tam oranżady zaraz. Nie mogę przeboleć tego zegarka z kalkulatorem ? ? Zrobię ci przy następnym remoncie ? To nie jest moja łazienka ? I wi-fi żeby było ?
  26. 1 punkt
    Bledny

    Plac budowy

    Mam takie szare z nutą czegoś brokatowego w fakturze ?. Bardzo ładne ?
  27. 1 punkt
    Cierpka

    Czy warto kochać tak prawdziwie ,aż do utraty tchu?

    Może i tak być.
  28. 1 punkt
    hogan

    Protest polskich mediów przeciwko podatkowi od reklam

    Czas wyruszyć do natury, po mi więc telewizornia?!
  29. 1 punkt
    hogan

    Pewex, czyli powrót do przeszłości.

    Zazdrość była, zwłaszcza jak chodzi o Pewex. Nie każdy miał dolary i mógł zrobić sobie tam zakupy. Nie było kantorów a cinkciarze ostro kroili po złotówkach. Raz byłam tylko w Pewexie na zaproszenie koleżanki, która miała ciotkę w Stanach i dolary im przysyłała. Pamiętam, że kupiłam gumę do żucia z historyjką Donalda i tyle było z mego Pewexu? Ale byłam w ogromnym szoku, gdy zobaczyłam półki wyłożone pod sufit różnymi towarami. Dla mnie to było jak inny, dotychczas niedostępny świat. Wtedy myślałam, że nasze PRL- owskie półki z octem i papierem toaletowym... no od czasu do czasu, z marmoladą na wagę, to norma powszechna wszędzie. To był raj dla oczu, coś, co przerosło moje oczekiwania, coś z czym nie miałam styczności... tak jakby ktoś otworzył mi zakazaną furtkę, za którą nigdy nie było można zajrzeć. Myślałam, że wszyscy żyją tak jak ja i inni dookoła. Pamiętam kolejki po mięso albo do meblowego. Stawialiśmy w swojej kolejce, potem się zmienialiśmy, bo na przykład mama szła obiad ugotować, to ja lub siostra zajmowałyśmy kolejkę, wieczorem i w nocy zajmował tatko, potem znów mama i aż do zakupów. Tak samo było gdy był "rzut" przedświąteczny. Wtedy były jakieś cukierki(najczęściej baryłki z rumem), pomarańcze i inne rzeczy, których w tej chwili nie pamiętam. Ogólnie żyło się fajnie... no bo może nie lepiej ale fajnie, beztrosko. Mniej też chorowaliśmy. Więcej przebywaliśmy na zewnątrz, na powietrzu i nieważne czy dzieci, czy dorośli. Każdy więcej korzystał z powietrza. Dorośli organizowali z sąsiadami(przy blokach) różne imprezy. Wszyscy wynosili stoły i co kto ma do jedzenia a i wódka się znalazła! Moi rodzice nigdy wódki na kartki nie kupowali, zawsze wybierali czekolady ale jak wszędzie, zawsze był ktoś, kto wybierał wódkę ale do granicy rosyjskiej(obecnie litewskiej) też było blisko, to z połowa ludzi z bloku jeździła po Royal, po którym prawie codziennie dochodziły wieść, że ktoś zmarł. Krążenie nie wytrzymywało od tego środka do czyszczenia samochodów i serce się zatrzymywało. Najczęściej było to tak, że ktoś z pozoru dobrze się czuł ale jak zasnął, to już się nie obudził. Dzieciaki wiadomo, skakały gdzieś po drzewach, pamiętam jak robiliśmy swoje bazy na drzewach... albo przeróżne zabawy, tj. podchody, palant, chowanka, klasy, guma, kamień, itd. A nawet gdy dziecko było samo, to potrafiło także znaleźć sobie ciekawe zajęcie. Ja na przykład, często zbierałam zioła. W zależności od sezonu ale zbierałam lipę, jasnotę, dziurawiec, dziką miętę, czy choćby maliny, jagody, poziomki, grzyby... do koloru, do wyboru. A więc życie było ciężkie ale fajne.
  30. 1 punkt
    BrakLoginu

    Protest polskich mediów przeciwko podatkowi od reklam

    A ja myślę, że mocno w tym kierunku zmierzamy, a przynajmniej jeśli chodzi o wolne media. Orban chyba im dał rozpiskę jak to wszystko rozwalić. Z tymi polskimi mediami i zwłaszcza regionalnymi jestem tego samego zdania. Już po cichu wykupują, co się da pod przykrywkami jakiś dziwnych spółek. To samo zaczęli robić z hotelarzami.
  31. 1 punkt
    Maybe

    zapytaj odpowiem szczerze

    W szkole podstawowej, miałam 14 lat, nakłamałam mamie, że jadę na wycieczkę z kółka geograficznego, a ja z kumpela ruszyłysmy same do tego Krakowa, pociągiem. Zwiedziliśmy Kraków, odwiedziliśmy koleżankę z koloni w Gliwicach. Spaliśmy w jakimś schronisku prowadzonym przez siostry zakonne, za grosze. Nikt się nie pytał dlaczego bez rodziców ? takie czasy były. Poszłam do kolegi choinkę ubierać, wróciłam do domu po 3 dniach. Był plan pojechać ze znajomymi na Jurę Krakowsko-Częstochowską ale pociąg nie przyjechał a był inny w Bieszczady i pojechaliśmy w Bieszczady. Tylko kartkę z pozdrowieniami do domu wysłałam, że jestem w Ustrzykach. Miałam 17 lat. Kartka zanim doszła, to ja już wróciłam. Pływałam dziurawym kajakiem po jeziorze w środku nocy w dodatku wstawiona. Zwolniłam się z "dobrej" pracy zapewniającej pewną stabilizację, będąc jedynym żywicielem rodziny. Związałam się z dużo młodszym partnerem, który obiecuje mi że będzie mi zmieniać pampersy. Porzuciłam moje biuro, żeby wyjechać do UK i tam pracować dla kogoś a nie szefować. I jeszcze coś by się znalazło. Chyba wycieczka do Krakowa była najbardziej szalona bo byłam dzieckiem ?? Gdy ci coś nie wychodzi, zniechecisz się, odpuszczasz, czy próbujesz na nowo, inaczej coś zrobić?
  32. 1 punkt
    Jacenty

    Pewex, czyli powrót do przeszłości.

    Się jadało masło roślinne....oraz dużo cukru->...i zostawało się traktorzystą a to wszystko dla ojczyzny(czasy podobne do teraźniejszych dzięki małemu wodzowi..)
  33. 1 punkt
    Cierpka

    KANAPA

    Dzień dobry. To teraz trzeba na kanapę i odpocząć chwilę?
  34. 1 punkt
    hogan

    KANAPA

    Dzień dobry! Do kuchni dziś już nie wchodzę, bo właśnie z niej wyszłam. Skończyłam robić kartacze. Tradycyjne po litewsku. Wyszło mi około 60 sztuk. Ale zdjęcie z neta. Czym chata bogata, zapraszam! Jak znam życie, BL upomni się o piwo
  35. 1 punkt
    Chi

    Chi

    No pewnie, że zajrzy. Tak tylko Cię wkręcam Wspominałam. Dzięki za piosenki. Płytę znam, bilety zakupione, oby w czasie trasy wirusy zrobiły sobie wolne.
  36. 1 punkt
    Arkina

    Pod wspólnym dachem

    Owszem i już ćwiczę piruety, filmik pokazowy i nie myśleć że mam takie mięśnie ?
  37. 1 punkt
    Wikusia

    Muzykalnie

  38. 1 punkt
    Arkina

    Plac budowy

    A niech piją na zdrowie ? A to ja poproszę o demonstracje bo nie widziałam ? Budzić...i to już. Co będzie gnił w łóżku ?
  39. 1 punkt
    Arkina

    zapytaj odpowiem szczerze

    Nie, uwazem, że odchylenia w każdą stronę są szkodliwe. Lepiej zachować umiar i zdrowy rozsądek. Do czego/kogo masz słabość?
  40. 1 punkt
    Maybe

    Szczepionka na Covid już jest

    Słyszałam o nowej szczepionce na covid wyprodukowanej przez rosyjskich naukowców. Jednak, żeby wytworzyły się przeciwciała, przez 30 dni po jej zrobieniu nie można pić alkoholu. Polacy nie są zainteresowani. Rosjanie też niechętni.??
  41. 1 punkt
    Maybe

    Gdzie kupić reklamówki?

    Z reklamówkowni.
  42. 1 punkt
    Maybe

    Pod wspólnym dachem

    W Lądku też wieje i pizdzi nawet. Maybe nie chce żadnych konkurencji, bo nie lubi rywalizować, po prostu robi swoje, a zatem leży na trawie i patrzy na słońce przez kolorowe szkiełka. Jeśli ktoś chętny do takiej konkurencji to zapraszam!
  43. 1 punkt
    Sany

    Chi

    Ktoś coś wspominał o Lady Pank? czy mi się wydaje? W kazdym razie kilka piosenek z ostatniej ich płyty.
  44. 1 punkt
    ddt60

    Szczepionka na Covid już jest

    To prawda. Nie sądzę by on miał jakikolwiek wpływ i o czymkolwiek decydował
  45. 1 punkt
    Bledny

    Przystań kliki i sympatyków

    To czekoj, meee tooo?
  46. 1 punkt
    Zuzia

    Lepiej

    Lepiej trochę fantazjować niż realiami się dołować
  47. 1 punkt
    KapitanJackSparrow

    Limerykomania

    Ach być erotomanem? A na głowie stanem! Hehe A limeryka sklecę? Rymami polecę.. A ciebie owinę kaftanem ?
  48. 1 punkt
    Bledny

    Lepiej

    Lepiej dramy rozgrywać niż? nie no lepiej ich nie rozgrywać jednak? Lepiej wróbla w garści trzymać Niż na dach się wypatrywać ?
  49. 1 punkt
    ddt60

    Moskaliki

    niedługo wiosna i to co wtedy pojawia się w Beskidach to nie krokusy jak w przypadku Tatr ale pierwiosnki - czasami łąki pokrywa mnóstwo tych żółtych kwiatów
  50. 1 punkt
    Jacenty

    Protest polskich mediów przeciwko podatkowi od reklam

    Jak wolisz nasze rodzime szczujące na wszystko co się dookoła rusza to Twój wybór.
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...