Cukier to trucizna pod warunkiem że źle na ciebie działa, dla mnie alkohol to trucizna i wzdryga mną jak widzę polskich robotników z fabryki albo ukraińców którzy obowiązkowo po pracy tworzą długie kolejki by uzupełnić zapas codziennego piwa i wódek małpek.
Tacy ludzie myślą kategoriami/ harmonogramem o następujących podpunktach:
- wstaję rano z łózka, kiedy ja piłem ostatnio?
- okey, już się napiłem, kiedy będę mógł się znowu napić?
- okey już się napiłem, kiedy będę mógł się napić jeszcze raz? (ta frakcja powtarza się kilka razy w ciągu dnia)
- okey, napiłem się, mogę iść spać.