Tablica liderów

Alan, jeśli mam Cię irytować to wolę skończyć rozmowę. Ty pracujesz, ja za chwilę też idę do pracy. Wspomniałem o kwestii klimatu w związku z pandemią. To Ty zagaiłeś temat klimatu w kontekście źródeł informacji (i teraz traktujesz to jako zaśmiecanie Twojego tematu). Ja odnoszę z tego korzyść - dzięki za linki do starych dokumentów, zaciekawiły mnie. Jeśli piszę, że nie nalegam na ujawnienie Twojego stanowiska w jakiejś sprawie, to znaczy że nie będę oczekiwał na to stanowisko i dowiem się o tym gdy sam zechcesz je ujawnić lub będę polegał na domysłach. Najlepiej zrobię, jeśli z Twojego tematu się ewakuuję, bo temat covidowy interesuje mnie nie jako temat sam w sobie, ale bardziej w kierunku tego śmietnika, a i tak jestem niewykształconym laikiem. Nie jestem więc odpowiednią osobą, która mogłaby Ci zaoferować satysfakcjonującą dyskusję. Dzięki, bo coś dla siebie z tej rozmowy w tym temacie z Tobą i innymi rozmówcami wyniosłem.

Niewątpliwie w prasie można znaleźć wiele artykułów na ten temat, ale myślę, że bardziej usatysfakcjonuje Ciebie powołanie się na oficjalne stanowisko Polskiej Akademii Nauk albo Komitetu Geofizyki PAN: https://informacje.pan.pl/index.php/informacje/nauki-scisle-i-nauki-o-ziemi/2715-zmiany-klimatu-oficjalne-stanowisko-polskiej-akademii-nauk http://www.kgeof.pan.pl/images/stories/pliki_2018/Stanowisko_Komitetu_2018.pdf Bardzo dobrze, że tak interesuje Ciebie kwestia pochodzenia informacji. Bo przy okazji można odesłać do stanowiska Polskiej Akademii Nauk w sprawie negowania pandemii, w którym stwierdzono, że negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe i zaapelowano o niepoddawanie się fałszywym informacjom negującym pandemię oraz o stosowanie zabezpieczeń w postaci osłon ust i nosa, higieny i zachowywania dystansu. https://informacje.pan.pl/index.php/informacje/materialy-dla-prasy/3085-zespol-pan-ds-covid-19-negowanie-pandemii-jest-nieetyczne-i-niegodziwe Czy dobrze się domyślam, że zmiany klimatu wywoływane przez człowieka to wg Ciebie też fikcja i spisek?

Nie do mnie pytanie ale tak jak wspomniałam wcześniej, zgadzam się z tym i w moim przypadku, wystarczyło poobserwować przyrodę. Wcześniej nie widziane na moim terenie lisy, przechadzały się ulicami gdy było pusto. Nawet miejskie z pozoru zaniedbane przez wirus trawniki, obrodziły w piękne, zdrowe okazy kwiatów. Tak jak i pszczoły. Co prawda, dowiedziałam się o nich z neta ale potem widziałam u mnie na działce czarną pszczołę. Na początku myślałam, że to wielka mucha ale zwróciłam uwagę, że pobiera pyłek z kwiatów. https://techgame.pl/pszczoly-160620-sj-zadrzechnia-fioletowa-w-polsce-wrocila

Tako rzeczka Brahmaputra, masz racjonalne i trzeźwe spojrzenie na ów wirusowy problem i to mi się podoba. Podoba mi się też, spojrzenie na przyrodę, czyli na odradzanie się natury. Cieszyłam się jak głupia, gdy dowiedziałam się, że dwa od tysięcy lat rodzaje pszczół się pojawiły! To dopiero zmiana na lepsze! A tak to... nie chce mi się o tym już pisać, bo mam mętlik od natłoku informacji, wzajemnie i skutecznie, mieszających się fikcji z rzeczywistością.