Czy nie uważacie, że jest za dużo chamstwa i pozerstwa w Internecie?
Mnie wychowywano, że mam być szczery (nawet do bólu), że nie powinno się przeklinać mimo, że były momenty jak używałem słowa na K.. do podkreślenie wagi wypowiedzi. Nie miałem śmiecić, szanować ludzi, nie przeszkadzać innym w ich życiu i pomagać jak ktoś był w potrzebie.
Dziś zwłaszcza w Internecie jest mało szacunku dla rozmówcy. Przecież po drugiej stronie siedzi też żywa istota, człowiek, który ma swoje zasady i uczucia.
Nie musimy się z danym rozmówcą zgadzać. To nas czyni również wyjątkowymi, że mamy swoje poglądy i nie rzadko odmienne od innych. Mimo różnicy zdań możemy chyba się szanować i w sposób merytoryczny oraz kulturalny prowadzić rozmowę z poszanowaniem rozmówcy?
Dziś większy nacisk według mnie niektórzy kładą na "moje jest najmojniejsze". Jest co prawda wiele kreowania się na nie wiadomo kogo. Ogrom fałszu. Czy nie warto mimo wszystko zachować się z klasą i być przede wszystkim sobą?
Na tym forum akurat jest i tak w miarę spokojnie.
Jakie są Wasze odczucia międzyludzkich stosunków i rozmów w Internecie?