Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04.04.2020 w Posty

  1. 2 punkty
    Wszystko ładnie i pięknie, ale czy uważasz, że obecne społeczeństwo stać przynajmniej na najmniejszą aprobatę według nich "odmiennych" ludzi? Ludzie zwyczajnie myślą zaściankowo. Nie wiem z czego to wynika, ale pewnie głównie z wychowania. Ja liczę, że kolejne pokolenia będą bardziej otwarte i ze zdrowym myśleniem podejdą do ich tzw. "innych".
  2. 2 punkty
  3. 1 punkt
  4. 1 punkt
    Moja córka też pisala mi wczoraj, że przed 24 pójdzie do sklepu, bo potworne kolejki. Rodzina mojej siostry natomiast pracujący w szpitalach przewidują że w kwietniu będzie pogrom. Najgorsze że wśród służby zdrowia już 17℅ jest zarażona i będzie na pewno wiecej. Już teraz niektóre oddziały w szpitalu wojewódzkim zostały zamknięte z uwagi na zakażenie personelu.
  5. 1 punkt
  6. 1 punkt
    Głowy do góry. ?
  7. 1 punkt
    Czy mam rozumieć że wg Ciebie tam jest ratunek? Czyli jeśli Cię ten wirus dopadnie to nie udasz się do lekarza tylko do kościoła bo tak jest jedyna szansa? Mam nadzieję ze tak zrobią wszyscy ekstremalni wyznawcy. Przed wczoraj bylem cały dzień na onkologii w klinice na Wajgela we Wrocławiu. Tak samo umierają tam i katolicy z różańcami w rękach jak i inni chorzy. Powiedz mi o co tu chodzi. Czy ich modlitwa w co nie wierzę jest za mało żarliwa? A może tu wpływ ma ze ich nie zawieźli do kościoła tylko do kliniki? A może ta Maryja nic nie możne albo ma to gdzieś? Albo najzwyczajniej jej nie ma bo jesli by była to przecież jako dobra matka nie pozwoliłaby tak cierpieć swoim dzieciom jak one tam cierpią. Korona wirus odsłonił fałszywość kleru i ich bezduszną materialną wredotę. Pokazał ile jest warty ten budowany na fałszywych dogmatach kult
  8. 1 punkt
  9. 1 punkt
    Myślę że w obecnym trudnym czasie w Częstochowie na Jasnej Górze powinna powstać enklawą dla wszystkich chorych na koronawirus wierzących i praktykujących katolików, bowiem powinni szukać ratunku u Maryji w szczerej modlitwie. A nie znam bardziej świętego miejsca niż to na Jasnej Górze, które zawsze przyjmowało pielgrzymów, ludzi chorych, a nawet neofaszystów. Ewentualnie kierowałabym ich do Lichenia lub do Świebodzina.
  10. 1 punkt
    Nie jest tak źle. Wszystko zaczyna sie dobrze układać. Rozmawiałem wczoraj o tym z wiertarką stacjonarną w pracowni ale prasa skomentowała to ze ona coś kręci. Chciałem sie przy okazji szukania lodu do drinka zwierzyć zamrażarce ale ona jak zwykle okazała się jakaś chłodna i nieczuła. Piec w kotłowni natomiast bardzo sie rozpalił ale nie chciałem by zrobił jakiś dym i poszedłem obojętnie do kuchni pogadać z rosołem ale ten znowu coś niezrozumiale bulgotał ruszając marchewkami i wykonywał prowokacyjne ruchy pietruszką . Taaaaaak Nie wiem jak to będzie dalej.
  11. 1 punkt
    Moze nastąpi to wówczas, gdy wyciągniemy kij z tyłka i zrozumiemy, że w różnorodności tkwi piękno.
  12. 1 punkt
    Wielki tydzień jest okresem w którym stare wierzenia i tradycje ścierają sie z narzucanymi bliskowschodnimi. Niektóre są bardzo dziwne jak np skandynawskie ,,Wiedźmy,, podobne trochę do Halloween. Młodsza młodzież ubierają się w długie spódnice i kolorowe chusty Chodzą od drzwi do drzwi zbierając do miedzianych kubków smakołyki. Tu chodzi o przekupienie czarownic które to w tym czasie lecą na spotkanie z Diabłem w niemieckie góry. By nie wróciły Skandynawowie palą wieczorami ogniska i bardzo hałasują by je odstraszyć i tak aż do niedzieli wielkanocnej. Królik wielkanocny ma swój rodowód w saksońskim święcie Eostre, bogini wiosny, której symbolem był królik. Najpierw do USA króliczka składającego jajka przywieźli ze sobą Niemcy, którzy osiedlili się w Pensylwanii , zaś później, gdy podbił on serca wszystkich amerykańskich dzieci, stał się popularny również w Polsce. Istnieje stary przesąd, który mówi, że noszenie w czasie Wielkanocy nowych ubrań przyniesie szczęście, aż do końca roku ale nie bardzo wiem z czym on jest powiązany a nie chce mi się doszukiwać więc może profilaktycznie trzeba włozyć na siebie coś nowego. Etiopski Kościół Ortodoksyjny czyli kościoł który wśród wierzeń chrześcijańskich jest najbardziej zobliżony do pierwszych chrześcijan obchodzi Wielkanoc w pierwszą niedzielę po pełni Księżyca po 21 marca. Post trwa tutaj aż 55 dni. W Wielki Piątek wierni przychodzą do kościoła i umartwiają swoje ciała poprzez upadanie na ziemię (należy upaść i się podnieść 101 razy). Najważniejsza uroczystość ma miejsce w Wielką Sobotę, na którą wszyscy ubierają się na biało. Zaczyna się ona o północy i trwa do 3 nad ranem następnego dnia. Natomiast w Rosji car Aleksander III szukał prezentu dla swojej żony Marii Feodorovnej z okazji rocznicy wielkiej nocy. Kontaktuje się on z jubilerem który przystępuje do wykonania emaliowanego na biało złotego jajka, które po otwarciu ukazuje złote żółtko zawierające małą kurkę z rubinowymi oczami. W ten sposób rozpoczęła się coroczna tradycja carskich prezentów wielkanocnych - misternie zdobionych jaj, z których każde było inne i każde zawierało w sobie niespodziankę. Natomiast na Bermudach pewien nauczyciel szukał prostego sposobu na zademonstrowanie wniebowstąpienia Chrystusa do nieba Zrobił to za pomocą latawca ozdobionego obrazem Jezusa. W rezultacie, Wielki Piątek jest na Bermudach dniem, którego niebo wypełniają kolorowe latawce wykonane z patyków i bibuły. Jest jeszcze sporo tradycji tego w różnych kulturach i religiach ale ja robię się coraz bardziej leniwy i zamiast pisać chętnie usiadłbym sobie w fotelu z kieliszkiem jakiś czerwonych witamin i patrzac w święty ogień w kominku rozmawiałbym godzinami z kimś bliskim
  13. 1 punkt
    u mnie grywało się głównie w chińczyka aczkolwiek czasem bylo trudno i o pionki była walka na ,,dzień dobry,, bo przecież początkowo było tylko czterech graczy a na często do stołu zasiadało siedmioro. Potem skądś pojawiła się plansza dla sześciu graczy i już było lepiej. Teraz mam taką planszę na sześciu zawziętych chińczyków ale tak jakby albo krzeseł jest za mało albo gracze gdzieś w świecie....... gra najczęściej leży w szufladzie w pokoju w którym kiedyś mieszkał syn. Pokoje dziewcząt też takie ciche i pookładane że nawet odkurzacz jest senny za drzwiami Tak to się wszystko toczy. Państwa miasta też często były na tapecie. Ja byłem w tym gronie najmłodszy i z reguły dla mnie wieczory gier kończyły się łzami i rozpaczą bo chyba zawsze to moje starsze rodzeństwo mnie oszukiwało albo co bo zawsze może nie ale często przegrywałem. Teraz gdy jest sposobność chętnie siadam do scrabli tyle ze coraz mniej tych sposobności.
  14. 1 punkt
    Taki morał z tego pisania, że jak już jeść mięso to nie dużo i dobrej jakości, a najlepiej zakupy robić u zaprzyjaźnionego pana Wieśka, co ma własną małą masarnię. Ja akurat z takiej korzystam Interesuję się sportem i piłkarz Robert Lewandowski w zeszłym roku odstawił całkowicie mięso, trochę dla testów i żeby zobaczyć jak jego organizm zareaguje. Jest on sportowcem profesjonalnym w każdym calu, o dziwo odstawienie poskutkowało o wiele lepszymi wynikami przez niego osiąganymi, a jest w wieku w jego dyscyplinie już blisko emerytury. To i inne diety oraz szanowanie ciała i zdrowia ma mu pomóc karierę wyciągnąć na kolejnych parę lat. Dodam, że on nie zrezygnował z mięsa dla idei, a jedynie, by wyciągnąć więcej ze swojego organizmu i przedłużyć karierę.
  15. 1 punkt
    Z dzieciństwa pamiętam taką grę planszową "wielkie łowy", jej plusem było to, że mogłam w nią grać sama, gdy starsze rodzeństwo nie mogło mi towarzyszyć. ? Często bawiliśmy się w ciuciubabkę, zimno-gorąco, w pomidora . Graliśmy w statki, państwa-miasta, kółko i krzyżyk. Fajne były czasy.
  16. 1 punkt
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...