A skąd jest mięso w sklepach, szczególnie w marketach? Przecież nie ma małych masarni sprzedających w marketach. Małe masarnie mają swoje małe sklepiki, czasem na rynku lub osobne stoiska w marketach, na jarmarkach, itp. Nawet w wywiadzie kobieta mówi, że nie ma kur zagrodowych, które są sprzedawane niekiedy u rzeźnika, że to oszustwo, żeby wyciągnąć tylko więcej pieniędzy od ludzi, bo nie ma po prostu małych ferm. Poszperaj w internecie, to się dowiesz. A jak nie chcesz wiedzieć, to nie szperaj. To ludziom powinno zależeć co jedzą. A ja nie jestem nikogo sekretarką. Wpisz w google: pochodzenie mięsa w marketach albo gospodarstwa hodowlane produkcyjne. Zresztą każdy market powinien udostępniać informacje skąd ma mięso. Na paczkach z mięsem masz napisane, jaki to producent i możesz sobie wygooglac, podobnie mięso od rzeźnika i sprawdzić z jak wielohektarowego gospodarstwa pochodzi. Już cały świat trąbi o tym, że wielohektarowe gospodarstwa hodowlane to zło dla zwierzat. Po prostu trzeba się interesować, a nie mamić, udawać że się nie widzi, itpitd
https://oko.press/krowy-polskie-czyli-przewodnik-po-hodowli-cierpienia/