Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 16.03.2020 w Posty

  1. 2 punkty
    Non stop...prawie? Toż to nałóg, a z tym to wiesz co trzeba robić. ? Tak to prawda, że skromność mnie cechuje, ależ to do talentów miałoby należeć? ? @DionizyNo co Ty, jak wytrzymasz z tymi kilkoma przez kwarantannę? Psycholodzy już dłonie zacierają, bo robota im się szykuje. Być może będą to porady gratis w przeciwieństwie do tych co na czarnym rynku za deficytowy produkt chcą 500-krotnie więcej, ale pomysłowość i bezinteresowność ludzi zwyciężyła i maski we własnym zakresie szyją, a przedsiębiorczy co chcieli na krzywdzie ludzkiej zarobić w ramki sobie niech oprawią zgromadzone maski. A ludziom to tak źle i tak niedobrze. Jak w firmie trzeba było siedzieć swoje godz lub trochę dłużej, to narzekania nie miały końca, bo dla rodziny nie ma czasu, bo dzieci, bo zakupy...no to rząd poszedł na rękę i niedziele handlowe ograniczył, a teraz kiedy wprowadził kwarantannę (wyjątkowo się zgadzam i uważam, że to jedyna najlepsza decyzja tegoż rządu), to społeczeństwu nie na rękę, bo trzeba dzieciom zagospodarować czas, bo trzeba trochę przypomnieć sobie co nauczali w szkole by z dziećmi przerobić materiał, no i jak wszyscy pod jednym dachem tak długi okres czasu to horror. Wyjątkowo mają dobrze ci co mieszkają w pałacach...no mogą być domy jednorodzinne...chodzi oto by pokoi było co najmniej tyle, ilu jest domowników...by mogli zamknąć się w swoich pokojach i kultywować stare dobre zwyczaje. A w szpitalach wszędzie tak samo...brak sprzętu, leków i przede wszystkim ludzi do pracy. Herbata...jaka? biała czy zielona, a może owocowa, a może zielona z jakimiś owocami? Pyszna jest zielona z ananasem i mandarynką, ale czarna z płatkami róży tyż dobra. Zimne kąpiele to nie moja bajka, a o Słowianach można pogadać wszak ci i bogów i czarownic i innych postaci mieli bez liku. @MaybeMarchewkowe ciacho pyszne...lubię, ale ja robię tzw. mokre ciasta...moje określenie...a robię wtedy, gdy są owoce sezonowe. Ciastko kruche, owoce zalewam budyniem, przykrywam cienka warstwą kruchego i do pieca. Mało roboty, a smak i owszem. Dzięki, o majtkach jest w domyśle...każdy oddzielnie może snuć swoje wyobrażenia, a teraz tak trochę horrorem może powieje...ale jeszcze mi się nie wylęgło.
  2. 2 punkty
    Ktoś tu wspominał o wodzie ognistej i to takiego kalibru?! W zeszłym roku @Dionizy mnie namawiał/przekonywał do morsowania, ale nie użył tego typu argumentu, że będzie coś na rozgrzewkę
  3. 1 punkt
    Nie chce mi się pisać, bo nie wiem czy ktoś ci płaci za ten temat, czy sama z siebie taka głupia jesteś... i powtarzasz brednie... Może posłuchaj filmiku, może coś ci się rozjaśni w łepetynie, może jakaś iskra zażarzy się, cy cuś....
  4. 1 punkt
    A proń Cię Panie Boże z mrożonkami...wyjdzie ciapcia, a poza tym w wiśniach są pestki. Wiórki kokosowe i manna potrzebna na spód przed owocami i gorącym budyniem śmietankowym/waniliowym (podwójna porcja jeśli forma do pieczenia jest większa) się zalewa i na wierzch cienki placek z tego samego ciasta (jak się chce na kolorowo to można do tej części 3-ej z całości dosypać kakao). Po upieczeniu cukrem pudrem posypać Owoce można przekroić na połowę (truskawki, śliwki), ale nigdy mrożonki. Pamiętacie jak Dionizy obiecał bajanie? Wpadł na pomysł i zabrał nas w te okolicy by poglądowo nam tamte czasy Słowian przedstawić/ przybliżyć, ale nie przewidział koronawirusowej kwarantany. No i siedzimy w jakimś hoteliku, a może to gospodarstwo turystyczne każdy z nas w oddzielnym pokoju. W moim jakieś piski i szelesty słyszę, nasłuchuję i wpatruję się w miejsca odgłosów, ale nic nie widzę. Nagle ktoś puka. A to pewno te szurania za drzwiami słyszałam myślę sobie i głośno zapraszam. Wchodzi postać tego kapłana co imprezkę (tfu obrzędy) przy ognisku prowadził. - Dyzio a coś ty się tak przebrał? Wszak był w tej długiej białej koszuli. - A ty nie ubrana do wyjścia? - A gdzie mam chodzić kiedy kwaran...zaczęłam, gdy poczułam jak przechodzi ciepło po moim ciele, a obok nikt inny tylko ten Swarożyc znowu za rękę mnie ściska. - Kwarantanna, kwarantanną, a my mamy zadanie, dlatego jestem tutaj by we dwoje ustalić co i jak - powiedział Dyzio i szelmowsko się uśmiechnął. - Jak to we dwoje, a ten wariat to niby co? - myślę sobie. A wtedy dreszcz przeszedł po moim ciele, a ja zrozumiałam, że on nie widzi Swarożyca i nie wolno o bogu źle myśleć, bo bóg wszystko wie. Tak na marginesie to jakoś nie widać @Jacek co to trochę tego boga przypominał. - Jako kapłan z dziada, pradziada tejże okolicy muszę wraz z tobą zaczął...i streścił zadanie. Nie bardzo wiedziałam o co mu chodzi, a on już zapytał o zgodę. Nie chciałam się ani jemu, a Swarożycowi narażać, więc kiwnęłam głową. PS. co to za piski słyszałam i gdzie mnie zaciągnął kapłan...opowiem przy następnej okazji.
  5. 1 punkt
    Widzisz, chłopak się uczy. Teraz już wie że w Polsce bez załącznika nic nie załatwi ?? Ale ja nie umiem piec, nawet jak ktoś mówi że to bardzo proste, już się nawet za to nie biorę. Umiem jedno i starczy. Czasem je urozmaicam dodatkami, w postaci bakali, cynamonu lub marchewkę zamieniam na banany i jest bananowiec 
  6. 1 punkt
    Troche sie zagielszczyłam będąc tu gdzie jestem, przynajmniej co do pór posiłków, no ale o to chodzi żeby się zasymilować z otoczeniem na emigracji. A na obiad to mam gotowe klopsy wege z jakimś szpinakiem i serem i pieczone ziemniaki ale po polsku pieczone i może kapusta zasmażana, taka po polsku z koperkiem i masłem, ale to o 18 Jestem wege ale kaczka z pomarańczem brzmi pysznie! A propos moja kapusta jest włoska, też nie wiem czy jeść ?
  7. 1 punkt
    Zielona zupa na lunch?Normalnie rozpusta i szaleństwo. U mnie kilka dni stał krupnik i też zrobił się tak trochę zielony ale nikt nadal go nie chciał. A ja dziś na lunch (ale ze mnie anglikanin ?) robię kacze nogi duszone z jabłkami i pomarańczem do tego ziemniaki pieczone i sorowki. Zastanawiam się czy ten wirus w koronie w stolicy Chin bo mam w lodówce pekinska która lubię ale ja wiem? Zobaczymy
  8. 1 punkt
    Na razie widzę skromność Głupawkę to ja mam prawie non stop, ale jakoś nie idzie to w parze z weną twórczą
  9. 1 punkt
    Fiu fiu. @Dżulia odkryła swój kolejny talent i już widzę pisane opowieści z Romeo tfuuu z @Dionizy. Ludzie szykujcie się, bo czeka nas spora lektura
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...