Skocz do zawartości


Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 04.03.2020 w Posty

  1. 1 punkt
    I buziaczków...wirtualnych ? Najlepszego. Myślę, że to nie są różne rzeczy, ale rzeczywiście są środowiska i środowiska. I te wspomniane przez Ciebie szczególnie usytuowane w Pd i Ws Polsce tak mają jak napisałeś ...słuchają pisowskich wypowiedzi i im w głowach się pomąciło. W centralnej Polsce w podobnych zgrupowaniach ludzie inaczej pochodzą i to jest zbliżone do tego co napisałam. Chyba presją tego bym nie nazwała, ale chęć bycia w białej sukience i prezenty...być może tak. Nie wiem jak jest obecnie, bo nie mam kontaktu, ale podam inny przykład. Facet wojskowy/ateista od urodzenia pojął za żonę katoliczkę...ślub cywilny bo nie podporządkował się wybrance. Nigdy nie praktykował i nie przywiązywał wagi do wiary, ale małżonce nie zabraniał. Powodziło się im dobrze i często wyjeżdżali zwiedzając świat, dotarli do Ziemi Świętej...on traktował to jak zwykły turystyczny wypad, ale...kiedy wrócili jego żona mówiła, że to jest nie ten sam mąż. Zaczął uczęszczać do Kościoła, wzięli ślub kościelny, a dzieci też ukierunkowali w wierze chrześcijańskiej...to był świadomy wybór.
  2. 1 punkt
    Wiem ale jest to dla mnie za daleko a Światowida czy też Świętowida traktuję jako dziedzictwo po dawnych Słowianach do których się zaliczam jako potomek lini litewskiej po kądzieli bo to w tamtych rejonach i na Rusi było w pewnym sensie centrum dawnych wierzeń moich przodków z którymi to czuję się emocjonalnie bardzo związany. Nieraz mam takie zajawki że żyję wśród dawnych ludów w tamtych tradycjach zwyczajach wierzeniach. Rysuję w swojej głowie obrazy i zdarzenia. Tworzę scenariusze. W takich chwilach ucieczki od rzeczywistości znowu jestem młokosem zakochującym się w pięknych dziewczynach kilka razy w tygodniu przeżywając burzliwe chwile uniesień. Czasem biorę odział w rytualnych świętach z których to obchody nocy Kupały są mi szczególnie bliskie ale nie tylko. W moich migracjach ludzie żyją w zgodzie ze swoimi sumieniami, W zgodzie z Matką Naturą i rządzonymi w niej prawami...... Wtedy tez z plastyczności moich myśli lepię swój świat. Świat w którym nie ma zla ani przemocy. Gdzie nobliwy starszy pan prowadzący rottweilera z uśmiechem podaje rekę tęczowej wytatuowanej i ubranej na czarno dziewczynie z kotem na rękach a wszystkie tragiczne łzy zostały zastąpione łzami radości. Starsza pani w tym świecie przyjmuje pod swój dach emigrantow z Syrii nie pytając o nic a pedofilia w sutannach nigdy nie istniała. Nie ma płaczu skrzywdzonych dzieci Na głowach wszystkich zakwita radość i niewinność. Sarny nie uciekają przed ludźmi podobnie jak ptactwo bo w tym moim świecie nie ma zła Czy zabrac Cie do tego mojego świata?
  3. 1 punkt
    Pozytywne myślenie jest dobre, trzeba wyciągać ze wszystkiego coś dobrego dla siebie. Z drugiej strony jak się da to zwyczajnie olać i iść dalej przed siebie, a przeszłość starać się zostawić za sobą i jej nie rozpamiętywać. To drugie akurat jest trudniejsze bez rozliczenia się z przeszłością. Czasem szkoda zdrowia na jakieś głupie sytuacje czy ludzi nas nie wartych.
  4. 1 punkt
    Jeśli prosisz o radę to pierwszy krok na drodze do pojednania. Wybaczyć...rozumiem, że masz wielki żal do kilku jak piszesz osób. Jeśli dotyczy to jednej sytuacji (daleka jestem od tego byś zwierzała się z sytuacji), ale ważne czy to jedna czy też kilka sytuacji, a z każdą z tych osób było jedno czy inne zdarzenie podczas których oberwałaś. Ważne jest też czy z osobami jesteś pogniewana, czy one czują się pokrzywdzone. Ciężko radzić na podstawie tego co napisałaś, ale spróbuj odtworzyć sytuację po której poczułaś, że Cię zawiedli; najpierw tak jak Ty widziałaś/poczułaś, a później postaw się na miejscu którejś z tych osób i pomyśl jak ona się czuła...dlaczego tak postąpiła. jak Ty jako ona byś postąpiła. Jeśli chcesz pogadać szerzej na temat możesz do mnie napisać na pv.
  5. 1 punkt
    Pisz listy do tych osób i chowaj do szuflady. Podobno pomaga. Pomaga też uświadomienie sobie, że świat i ludzie, z którymi żyjemy, których spotykamy na swojej drodze nie są idealni i krzywdzą z różnych powodów, podobnie i my krzywdzimy, niekiedy dlatego, że sami również zostali kiedyś zranieni, zaniedbani emocjonalnie, odtrąceni. Jeśli człowiek nie jest w stanie z czymś wygrać, uzyskać przeprosin czy zrozumienia, to musi odpuścić i iść dalej swoją drogą. Dla własnego dobra, dla nie obarczania się urazami, nie dźwigania tego balastu, bowiem głowa muru nie przebijesz, co najwyżej możesz ją sobie o ten mur roztrzaskać.
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...